Wreszcie wziąłem się za ten sezon żeby poznać trójkę zawodników, którzy powrócą w Caramoan. Czytałem sporo negatywnych recenzji na jego temat, ale trzy pierwsze odcinki mega mi się podobały.
Russell? Omg, co on robił? Jestem jednym z jego nielicznych fanów, więc zdziwiła mnie jego gra w tym sezonie. Wziął się do niej trochę od dupy strony. Robienie bałaganu z HII o raczej powinien być plan B, a nie główny plan na grę. Dziwię się, że nie zaczął od skupienia wokół siebie większości grupy, tak jak to zrobił w Samoa i tak, jak to teraz robi Boston Rob. Alienowanie się jedynie z dwójką sojuszniczek i ostentacyjne zabieranie wskazówki do HII to niezbyt mądry pomysł. Nad Julie zaczęli pracować stanowczo zbyt późno, więc nawet jeśli by udało im się znaleźć HII, to tamci załatwiliby ich podziałem głosów. Szkoda mi Russella, ale patrząc na sprawy obiektywnie, trzeba przyznać, że Steve, Mike, Sarita i David mogą mieć potencjał na dobrych graczy. Bo Ralph to raczej akcent humorystyczny;) Mam nadzieję, że wdowa po Russellu, Stephanie, mimo wszystko nie odpadnie kolejna i trochę namiesza.
Co do sytuacji w Ometepe - cholernie kibicuję Kristinie, bo nie bała się wziąć sprawy w swoje ręce, a teraz nie poddaje się i po pierwsze, pracowała nad Andreą i Mattem, a po drugie szuka kolejnego idola (obie te rzeczy były pominięte, ale widoczne w ukrytych scenach i konfach na yt) Inna sprawa, że je plan pierwotny taki super nie był, bo nawet gdyby udało jej się wyrzucić Roba za pomocą HII, to i tak miałaby przeciw sobie piątkę jego wkurzonych fanów, którzy zdążyli założyć z nim sojusz. Phillip wbrew pozorom nie zrobił głupio, bo wydając sojuszniczki pokazał Robowi swoją lojalność, co już zaczyna procentować. Ale i tak nie mogę z niego i jego tekstów:D Francesca wyleciała jako PIERWSZA? Z wiadomych przyczyn nie spodziewałem się tego. Fajna dziewczyna, ale mimo wszystko producenci chyba trochę przegięli z tym powrotem. Rob - no cóż, na razie najlepszy strateg sezonu, więc coraz bardziej się do niego przekonuję.
S22E03 "Keep Hope Alive"
- tombak90
- sole survivor
- Posty: 2664
- Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
- Lokalizacja: Poznań
- Winners at War: Tony
- Survivor AU All Stars: David
- Kontakt:
-
- 1st jury member
- Posty: 164
- Rejestracja: 17 mar 2012, 00:00
- Kontakt:
Też właśnie nie wiem czemu ten sezon ma tyle negatywnych opinii .tombak90 pisze:Wreszcie wziąłem się za ten sezon żeby poznać trójkę zawodników, którzy powrócą w Caramoan. Czytałem sporo negatywnych recenzji na jego temat, ale trzy pierwsze odcinki mega mi się podobały.
Dla mnie sezon naprawdę był ciekawy ,Phillip+Rob dzięki nim ten sezon oglądało się przyjemnie .I ze względu na strategię Roba i "humorki" Phillipa
- Davos
- 6th jury member
- Posty: 582
- Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
- Kontakt:
S22E03 "Keep Hope Alive"
Trzeci odcinek i trzeci kolejny, który mi się bardzo podobał :) Nie wiem, czemu ten sezon ma taką negatywną opinię, ale chyba nie ze względu na początkowe odcinki? Bo ja naprawdę nie widzę póki co powodów do narzekań.
Redemption Island - wreszcie można było się przekonać, jak to funkcjonuje w praktyce. Francesca początkowo miała przewagę nad Mattem, ale ostatecznie przegrała zadanie i odpadła. Trochę szkoda, bo polubiłem tę babkę i myślę, że mogłaby pokazać jeszcze kawałek fajnej gry, gdyby tak szybko nie odpadła. Ale z drugiej strony powrót Matta do gry byłby o tyle ciekawszy, że ma motyw do zemsty na Boston Robie więc mogłaby z tego wyjść niezła draka do obserwowania :P
Fajne w Redemption Island jest też to, że można obserwować reakcje poszczególnych graczy na ich odpadnięcie.
W Omatepe Rob póki co gra chyba najlepiej - ma świetną pozycję i sojusz, ale jednocześnie włączył jeszcze do niego Phillipa, a dodatkowo stara się też ugłaskać Andreę, która jest rozczarowana eliminacją Matta. No i Rob w dość zabawny sposób zdobył też wskazówkę do immunitetu, wyciągając ją dosłownie spod tyłka leżącego na leżaku Phillipa :D
Polubiłem bardzo Andreę, straszny z niej słodziak :) Aż chciałoby się ją przytulić i pocieszyć :)
Z kolei Zapatera… no przyznaję, że blindside Russella im wyszedł i z jednej strony było ciekawie zobaczyć, jak on odpadł... Ale z drugiej jednak lubię tego gościa i żałuję, że tak szybko odpadł. I przyznaję rację Stephanie, bo też uważam, że podkładanie zadań na tak wczesnym etapie gry jest głupie i może całemu plemieniu wyjść w przyszłości bokiem. Stephanie jest wygadana i ją też bardzo w tym odcinku polubiłem :) Szkoda, że Julie do nich nie przeskoczyła, bo mógłby z tego wyjść genialny blindside Ralpha ;) A tak biedna Steph jest następna do wylotu, choć mam nadzieję, że jakoś się mimo wszystko wyratuje.
Steve'a też polubiłem, wydaje się być kumatym gościem. Niezłe było też z jego strony wkręcenie Russella, że to Matt odpadł z Redemption Island, a przetrwała Francesca. A co do Ralpha - dużo ryzykował, dzieląc głosy, bo gdyby Julie lub ktokolwiek inny przeskoczył do Russella to odpadłby z immunitetem w kieszeni. Ale póki co dopisuje mu szczęście, zobaczymy tylko, jak długo.
Redemption Island - wreszcie można było się przekonać, jak to funkcjonuje w praktyce. Francesca początkowo miała przewagę nad Mattem, ale ostatecznie przegrała zadanie i odpadła. Trochę szkoda, bo polubiłem tę babkę i myślę, że mogłaby pokazać jeszcze kawałek fajnej gry, gdyby tak szybko nie odpadła. Ale z drugiej strony powrót Matta do gry byłby o tyle ciekawszy, że ma motyw do zemsty na Boston Robie więc mogłaby z tego wyjść niezła draka do obserwowania :P
Fajne w Redemption Island jest też to, że można obserwować reakcje poszczególnych graczy na ich odpadnięcie.
W Omatepe Rob póki co gra chyba najlepiej - ma świetną pozycję i sojusz, ale jednocześnie włączył jeszcze do niego Phillipa, a dodatkowo stara się też ugłaskać Andreę, która jest rozczarowana eliminacją Matta. No i Rob w dość zabawny sposób zdobył też wskazówkę do immunitetu, wyciągając ją dosłownie spod tyłka leżącego na leżaku Phillipa :D
Polubiłem bardzo Andreę, straszny z niej słodziak :) Aż chciałoby się ją przytulić i pocieszyć :)
Z kolei Zapatera… no przyznaję, że blindside Russella im wyszedł i z jednej strony było ciekawie zobaczyć, jak on odpadł... Ale z drugiej jednak lubię tego gościa i żałuję, że tak szybko odpadł. I przyznaję rację Stephanie, bo też uważam, że podkładanie zadań na tak wczesnym etapie gry jest głupie i może całemu plemieniu wyjść w przyszłości bokiem. Stephanie jest wygadana i ją też bardzo w tym odcinku polubiłem :) Szkoda, że Julie do nich nie przeskoczyła, bo mógłby z tego wyjść genialny blindside Ralpha ;) A tak biedna Steph jest następna do wylotu, choć mam nadzieję, że jakoś się mimo wszystko wyratuje.
Steve'a też polubiłem, wydaje się być kumatym gościem. Niezłe było też z jego strony wkręcenie Russella, że to Matt odpadł z Redemption Island, a przetrwała Francesca. A co do Ralpha - dużo ryzykował, dzieląc głosy, bo gdyby Julie lub ktokolwiek inny przeskoczył do Russella to odpadłby z immunitetem w kieszeni. Ale póki co dopisuje mu szczęście, zobaczymy tylko, jak długo.
-
- 5th jury member
- Posty: 442
- Rejestracja: 03 maja 2014, 00:00
- Kontakt:
S22E03 "Keep Hope Alive"
Dla mnie Andrea to jeden z nielicznych powodów dlaczego chciałem oglądać ten sezon
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości