Całkiem przyjemna premiera
Miło zobaczyć faworytów z poprzednich sezonów, chociaż brak kilku osób trochę mnie zawiódł. Ogólnie cast wydaje się silny, ale jest pare wyjątków.
2016:
Brooke & Flick - główne twarze tamtej edycji, powrót zasłużony. Brooke lubię, Flick niekoniecznie, więc liczę na jakąś dramę z rewanżem
Phoebe - OG queen, moja pierwsza australijska faworytka, po jej eliminacji poziom tamtego sezonu drastycznie spadł. Trzymam mocno kciuki, żeby zaszła daleko
Lee - litości, a ten tu po co? Swoją pierwszą szansę kompletnie zmarnował, w zasadzie to oddał Kristie zwycięstwo. Nudny, nijaki, nie pokaże nic nowego i swoim głosem na Michelle w tym odcinku tylko udowodnił, że nie ogarnia i ogarniać nie zacznie, wymieniłbym go na Craiga albo chociaż Sama/Matta
Nick - nie przepadam, ale niech będzie
2017:
AK - nigdy nie zrozumiem jego fenomenu. Uważam, że jest promowany nieproporcjonalnie do tego, jakim faktycznie jest graczem, ale za to słynne HII z pierwszej rady rozumiem dlaczego jest w All Stars
Henry - zdecydowanie jeden z pierwszoplanych charakterów edycji 2017, powrót zrozumiały, osobiście fanem nie jestem, ale jak nie będzie go zbyt dużo i nie będzie grał na siłę, to może zyska w moich oczach i polubię go tak, jak na początku
Jacqui - jestem na tak, bo graczem była niezłym i w pełni nie pokazała na co ją stać
Jericho - bardzo go lubię, ale z racji tego, że wygrał, pewnie nie osiągnie zbyt wiele. Luke na jego miejsce byłby idealnym wyborem, gdyby nie powrócił w 2019
Michelle - mogę słuchać jej wypowiedzi na radach godzinami, ostatnim razem była blisko wygranej, ale nie wyszło, dlatego cieszę się z jej powrotu
Locky - na przestrzeni tamtego sezonu moja opinia na jego temat bardzo się zmieniła i go polubiłem, powrót oczywisty. Czekam, kiedy pokaże coś więcej poza byciem alpha male
Tarzan - bardziej postać niż gracz, raczej niczym nie zaskoczy, ale jest pocieszny, więc niech mu się wiedzie
Z tego sezonu najbardziej brakuje mi Tessy/Sarah/Annaliese
Najlepiej za Daisy lub Lydię.
2018:
Moana - kluczowa postać premerge'a, namieszałaby sporo, gdyby nie problemy ze zdrowiem, więc zasłużony powrót
Mat - raczej pewne było, że go przywrócą, no niech będzie
Lydia - nie wiem co takiego szczególnego zrobiła oprócz tego, że odpadła, żeby nadawać się do All Stars. Charakter żaden, strategii zero, kupa mięśni i nic poza tym, wypad
Shonee - uwielbiam, wiem, że stać ją na dużo i jest przez innych niedoceniana, trzymam mocno kciuki
Sharn - w przeciwieństwie do drugiego przegranego finalisty pewnie będzie sporo kombinować, dlatego pozytywnie odbieram jej powrót
Shane - bardzo ją lubię, ale podobnie jak z Jericho spodziewałem się, że nie pobędzie zbyt długo. Pomimo ogromnej sympatii, myślę, że mogli wybrać kogoś innego na jej miejsce
Zach - dno dna, Benji powinien tu za niego być
2019:
John - jego obecność w tym sezonie dowodzi jak słaby był ten 2019, skoro z braku możliwości musieli go przywrócić
Harry - zasłużony powrót, ale nadal nie mogę się do niego przekonać
David - pomimo wad, bardzo go lubię, na pewno dużo wprowadzi do sezonu, powrót był pewny
Abbey - jest ok, wolałbym zobaczyć Janine, ale już jest podobny typ gracza w postaci Jacqui, więc niech będzie Abbey
Daisy - to samo co z Johnem, tylko, że ona przynajmniej coś robiła, ale i tak będzie irytować, więc jestem na nie
Shane trochę szkoda, ale można było się spodziewać, że szybko odpadnie. Pomimo krótkiego pobytu w programie zdążyła sprawić, że się uśmiechnąłem, wskazując na Harry'ego palcem i powtarzając "Don't fuck with Shane Gould"
Lydia jest żałosna, pewnie wpląta się znowu w sojusz osiłków i odpadnie na podobnym etapie.
Nie rozumiem czemu Henry powiedział Matowi o wskazówce, znowu próbuje grać w dwóch plemionach jednocześnie?
Ilość uczestników bez wypowiedzi przeraża, oby się to zmieniło