Odcinek w końcu jakiś ciekawszy, coś się w końcu wydarzyło mniej przewidywalnego, ale w dużej części zgadzam się z Mawem.
Po pierwsze z tym editem Chrissy, naprawdę niby jest jej sporo, ale ona dostaje głównie sceny jakieś śmieszkowe i o jej grze nie wiadomo nic
Jedyne co to słyszeliśmy ze 2 razy od Jordiego, że niby zrobiła z siebie pionka Josha.
Po drugie z tymi powrotami i przewagami. No takie powroty do gry z dupy są nieuczciwe. Ja generalnie nie lubię twistów umożliwiających powrót do gry, ale te wszystkie redemption islands czy EoE miały chociaż swoje zasady i wszyscy wyeliminowani mogli wrócić. A tutaj mamy wrzucane bez ładu i składu co kilka odcinków możliwość powrotu, za każdym razem na innych zasadach. Jak masz szczęście to się załapiesz na twist, a jak odpadniesz w "pechowej" rundzie to serio odpadasz xD Do mnie to nie przemawia, ta gra robi się zbyt randomowa. Dlatego też np. w sezonie
Brains vs. Brawn do końca kibicowałem Georgowi, który może i przetrwał dzięki milionom przewag, ale przetrwał, a Hayley odpadła i wróciła przez jakiś kolejny pojebany twist. Niestety Sam i Mark są odpychający za bardzo, więc kibicuję niezmiennie Joshowi, ale jego sukces jest nierealny xD No i z braku laku, do boju Chrissy! Dajesz David!
Ale ok, po kolei parę słów o każdym. Z powracających oczywiście niespodziewanie największy edit dostał Jordie i wokół niego się to kręciło. Ale chociaż KJ i Shay dostały jakieś krótkie momenty dla siebie (KJ przez przewagę, a Shay przez listy). Lubię KJ i dobrze to rozegrała. Tak jak sama zauważyła, jakby użyła przewagi na sobie, Shay i Jordiem to sojusz wywaliłby Davida i dalej numerkami byłoby 5:3. W sumie tylko ją lubię z powracających i może sobie dłużej tam pokicać. Shay i Jordie do szybkiego wylotu.
Mark i Sam mnie drażnią, ale no grają dobrze. Dalej prą do przodu, już są w F8 ponownym i dalej mają te 2 HI. Nawet podobał mi się pomysł zostawienia fantów, żeby w razie blindsidu ta druga osoba miała 2 przewagi. Finalnie Sam się obsrała na radzie, ale zachowali swoje przewagi. Ciekawi mnie kiedy w końcu inni przeprowadzą atak na tę parkę, nieważne skuteczny czy nie, ale niech chociaż to oni zbiorą najwięcej głosów, choćby mieli się ratować tymi HI. Kurde, mają przeciwko sobie trójkę powracających, David odwrócił się od sojuszu, a i tak wydaje się być bliżej z Joshem i Chrissy. Chrissy też jest po stronie Josha raczej, Josh stracił Jordana więc już nie jest tak dużym zagrożeniem jak przed tym epem. Kluczowe wydaje się kiedy on odwróci się od Marka i Sam.
Chrissy sobie jest i tyle. David przeskoczył, ale rzeczywiście pewnie spora w tym zasługa twistu, a nie własnych chęci.
Josha lubię, jego gra może nie jest idealna, ale i tak to jemu kibicuję najbardziej. Trochę zaufał za bardzo Markowi i Sam, a teraz coraz ciężej będzie się od nich odwrócić bez konsekwencji. Bo z jednej strony oni mają 2 HI, a z drugiej musiałby pracować ewentualnie z powracającymi, których jury pewnie uwielbia.
No i Jordan, który miał tragiczny edit. Wydawał się nawet ok, ale ciężko ocenić. Odpadł mocno przez twisty i przewagi. No i przez HI Sam. Pewnie KJ i spółka bali się zaufać Davidowi i zrobić 2:2:2, więc musieli wywalić Jordana.