The Traitors Polska 1

ODPOWIEDZ
Kosmoski
1st voted out
Posty: 6
Rejestracja: 02 kwie 2024, 05:02
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Kosmoski »

Cześć,

Po kolei. Większość, która zgadywała moją tożsamość zrobiła to dobrze - Piotr, to prawidłowa odpowiedź.

Po pierwsze ode mnie również ukłon w stronę Dominiki. Tak naprawdę, to jej potencjał poznaliśmy dopiero oglądając odcinki. Podczas programu wpasowała się w stereotyp i zrobiła to świadomie, inteligentnie i na chłodno rozgrywając grę pod siebie.
Natomiast nie da się ukrywać emocji przez cały czas, zwłaszcza kiedy ciągle coś się dzieje. Pamiętajmy, że to, co widzimy raz na tydzień to jest 10% tego, co działo się każdego dnia. Od samego rana do nocy jeździliśmy na emocjonalnym rollercoasterze. Na śniadaniu radość z wejścia i zobaczenia pozostałych uczestników, wspólny posiłek, nawet symbolicznie, jest czymś co zbliża ludzi. Za chwile informacja, że ktoś odpadł, a więc poczucie straty kogoś bez możliwości pożegnania i od razu kombinowanie dlaczego akurat ta osoba została wyeliminowana i kogo podejrzewała. Chwilę później zadanie i znów coś co robimy razem i każdy daje z siebie 100%, stres przed okrągłym stole i podczas obrad, kogo wytypować ? Czy ktoś nie wskaże na mnie ? itd. Na koniec odpada jakby nie było jeden z nas, najczęściej lojalny więc smutek, wkurwienie, a nawet poczucie winy jeśli przyłożyliśmy do tego rękę. Takich momentów i emocji człowiek doświadcza czasami w ciągu kilku miesięcy lub nawet roku, a nie każdego dnia. Jako człowiek nie mamy absolutnie żadnej kontroli nad naszymi emocjami, a każda z nich zmienia nasz stan i dopiero na ten stan możemy mieć świadomy wpływ. Trudno to robić jak po kilku dniach jesteśmy zajechani fizycznie i psychicznie.
joeytribbiani pisze:
25 kwie 2024, 17:39
Podobno któryś z uczestników The Traitors UK powiedział, że obrady trwają 1-2h. Jestem ciekawy czy w naszej edycji było tak samo i dostajemy strasznie ukrócony materiał? Może Kosmoski odpowie nam na to pytanie?
Nie mieliśmy zegarków ale godzina to minimum, myślę że dwie to był standard, a kilka razy mogliśmy dobić do 3 godzin.
Giaur pisze:
26 kwie 2024, 16:23
Z perspektywy kolejnych eliminacji żałuję odpadnięcia Dominiki (ale niejako na własną prośbę, ponieważ zaczęła zostawiać po sobie "ślady")
Dominika zaczęła być zauważana i jej imię jako potencjalnego zdrajcy zaczęło się przewijać w rozmowach i ona to wiedziała. Na kolacji została wskazana przez Patryka jako zaufana dla niego osoba. Pierwsza myśl, skoro o Dominice robi się "głośno" to drugi zdrajca może chcieć jej w jakiś sposób pomóc np pokazując ją jako osobę zaufaną. Przez to Patryk u mnie wysunął się na prowadzenie. A ponieważ naprawdę się polubiliśmy sądziłem, że może nie chcieć mnie eliminować w nocy tylko "zaprosić" do Zdrajców. Listem z szantażem nie byłem zaskoczony, w przeciwieństwie do sytuacji w podziemiach, gdzie byłem przekonany, że spotkam właśnie jego. Jak zobaczyłem postać w kapturze - pierwsza myśl - Patryk, druga - dlaczego on ma cycki ? :o
Giaur pisze:
26 kwie 2024, 16:23
4. PIOTR - osoba stojąca z boku (metoda szarej skały?), ale intuicja podpowiada mi, że ma głowę na karku, z daleka bacznie obserwując pozostałych. Jeśli jego zachowanie nie ulegnie zmianie po przejściu do roli zdrajców, to widzę go w finale.
Znam metodę szarej skały i często uczę jej swoich podopiecznych. I na pewno mocno ją wykorzystam w kolejnych odcinkach. Jeśli ktoś ma ochotę dowiedzieć się więcej czym się zajmuje to zapraszam na www.facebook.com/FundacjaLiberos

Nie wiem czy i jak bardzo moje zachowanie uległo zmianie. Na pewno zmiana roli była dla mnie trudna, miałem wrażenie, że muszę teraz uważać na wszystko co robię i mówię, a i tak każdy mnie podejrzewa. Na pewno stałem się bardziej zdystansowany i niektórzy uczestnicy to zauważyli. Myślę, że ta zmiana była raczej subtelna, tak przynajmniej uważałem. Natomiast jak bardzo, to sam jestem ciekaw - to będzie widać w kolejnym odcinku. Pamiętam, że nie mogłem nic zrobić z zaczerwienieniem na twarzy i czerwonymi uszami. Ilość kofeiny, którą przyjąłem z rana w ogóle w tym nie pomagała. Miałem wrażenie, że wszyscy to widzą... A przecież sam na tej podstawie wytypowałem Alexa zaraz po zakończeniu mianowania zdrajców przy okrągłym stole.
Pamiętam, że często wychodziłem do kibla tylko po to, żeby trzymać twarz pod zimną wodą :lol:


Pozdrawiam wszystkich,
Piotr :D

Giaur
1st voted out
Posty: 7
Rejestracja: 26 kwie 2024, 16:02
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Giaur »

Kosmoski pisze:
27 kwie 2024, 07:02

Nie wiem czy i jak bardzo moje zachowanie uległo zmianie. Na pewno zmiana roli była dla mnie trudna, miałem wrażenie, że muszę teraz uważać na wszystko co robię i mówię, a i tak każdy mnie podejrzewa. Na pewno stałem się bardziej zdystansowany i niektórzy uczestnicy to zauważyli. Myślę, że ta zmiana była raczej subtelna, tak przynajmniej uważałem. Natomiast jak bardzo, to sam jestem ciekaw - to będzie widać w kolejnym odcinku. Pamiętam, że nie mogłem nic zrobić z zaczerwienieniem na twarzy i czerwonymi uszami. Ilość kofeiny, którą przyjąłem z rana w ogóle w tym nie pomagała. Miałem wrażenie, że wszyscy to widzą... A przecież sam na tej podstawie wytypowałem Alexa zaraz po zakończeniu mianowania zdrajców przy okrągłym stole.
Pamiętam, że często wychodziłem do kibla tylko po to, żeby trzymać twarz pod zimną wodą :lol:
Piotrze

Doskonale zdaję sobie sprawę jak trudno będzie Ci teraz być zdrajcą, jednakże myślę, że z całego grona osób, które pozostały, Ty chyba najbardziej jesteś w stanie to udźwignąć. Nie wiem tylko, jak to potem wpływa na psychikę. Mam nadzieję, że po zakończonych zdjęciach mieliście do dyspozycji psychologa.
Ale napiszę Ci jedno: twoja reakcja w podziemiach, kiedy zobaczyłeś Olgę: BEZCENNA. Szok i niedowierzanie. Byłeś autentycznie zszokowany i nawet przez chwilę pomyślałem, że myślisz o tym że ktoś cię wkręca. :D

Tymbark
1st voted out
Posty: 9
Rejestracja: 28 kwie 2024, 14:54
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Tymbark »

Kosmoski pisze:
27 kwie 2024, 07:02
Cześć,

Po kolei. Większość, która zgadywała moją tożsamość zrobiła to dobrze - Piotr, to prawidłowa odpowiedź.
Hej, czy w 9 odcinku ktokolwiek podejrzewał Manae?

Saw
8th jury member
Posty: 776
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Saw »

Oj biedna Dominika. Strasznie smutne pożegnanie. Ale spodziewałem się że jej los jest przesądzony. Jeszcze jak wszyscy się na nią uparli przy okrągłym stole to już ratunku nie było. Jeszcze próbowała coś tam wyciągnąć na Sandrę, ale nikt za bardzo nie słuchał. Myślę że gwoździem do trumny był ratunek na kolacji przez Patryka, czyli drugiego głównego podejrzanego. To by idealnie pasowało że zdrajca uratował zdrajcę.

Olga coraz lepiej sobie radzi. Podoba mi się to jak odnalazła się w nowej roli. Trochę zdjęła z siebie cel. Wybranie Piotra za nowego zdrajcę to ciekawy ruch. Też jestem ciekaw jak on się odnajdzie, bo do tej pory był w cieniu. A wyczuwam ze ma chlop potencjał, którego do tej pory nie pokazał.

Sandra odważnie zagrała na koniec wskazując Patryka jako swój kolejny cel. Myślę że dobrym ruchem dla zdrajców byłoby wyeliminowanie właśnie jej, albo wewnetualnie Pisarza.

Nadal trzymam kciuki za Dorotę. Fajny wyciągnęla argument przy stole, że Dominika nerwowo się zachwuje jak rzuca się na nią podejrzenia.
Justyna też jest fajna i mogłaby dosyć daleko.
Przekonałem się co do Patryka. Ale chłop ma nóż na gardle. Wszyscy go podejrzewają i zbieg okoliczności wskazuje że to on jest zdrajca. Sam Piotr podkreślał że był pewien że to jego spotka w kapturze i może teraz chcieć się go pozbyć.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5994
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: ciriefan »

Kolejny fajny odcinek. Zadanie wypadło spoko. Stół bardzo emocjonalny, chociaż na minus to, że znowu wszystko było tak jednomyślne. W zagranicznych odcinkach padało tyle podejrzeń, tropów, że do końca nie można było być pewnym, w jakim kierunku pójdą finalnie głosy. Tutaj to jest oczywiste, więc samo głosowanie nie budzi napięcia.

Dominika była super, pogubiła się trochę na koniec. Jak na stole była atakowana z każdej możliwej strony, już widać było, że emocje robią swoje i się nie wybroni. Podoba mi się to, że uczestnicy tak mocno ją docenili i nie mieli do niej żalu o rolę, którą musiała odegrać. Aż mi się łezka zakręciła w oku, jak wszyscy ją tak chwalili.

Olga po krótkim emocjonalnym zakręceniu teraz jest Zdrajcą z krwi i kości. Bez mrugnięcia okiem odwróciła się od Dominiki. Bardzo zimno kalkuluje sytuację. Jestem pod wrażeniem. Wybór Piotra na zdrajcę jest ciekawy - do tej pory w sumie zdarzało mi się zapomnieć o jego obecności. Może to kwestia niedużego editu, ale też z wypowiedzi innych wynika, że był trochę bardziej wycofany. Ciekawy jestem, jak sobie poradzi w tej roli, bo potencjał jest.

Sandra, mimo mojej całej sympatii, to tym tekstem na koniec stołu sama się wkopała i to jest nie do odratowania. Będę w szoku, jeśli nie odpadnie w nocy po tym, jak się sama wystawiła.

I na koniec przepraszam, ale muszę - Malwina XD Zadanie, Dominika rozdygotana, ma lęk wysokości, jest na tych linach, gdzie ktoś ciągle ją przesuwa, do tego wiatr też robi swoje. Jako osoba, która ma przeogromny lęk wysokości i zdarzyło mi się na wysokości mieć atak paniki, jestem wyczulony na takie rzeczy i tutaj brak empatii mi się może dlatego rzucił w oczy. Przerażona Dominika krzyczy "wolniej", a Malwina coś w stylu "weź nie pierdol, nie macie czasu, odsłaniaj" XD

Ile łącznie jest odcinków tego sezonu, ktoś wie? Sam jestem ciekawy, jak dalej to się potoczy, ale mam wrażenie, że zdrajcy zdominują teraz resztę rozgrywki. Pytanie najciekawsze - czy obrócą się przeciwko sobie?

Giaur
1st voted out
Posty: 7
Rejestracja: 26 kwie 2024, 16:02
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Giaur »

Saw pisze:
28 kwie 2024, 21:33
Sandra odważnie zagrała na koniec wskazując Patryka jako swój kolejny cel. Myślę że dobrym ruchem dla zdrajców byłoby wyeliminowanie właśnie jej, albo wewnetualnie Pisarza.
Sandra w ostatnim odcinku podczas rozmowy z Maciejem Pisarzem mówiła mu, aby bacznie obserwował Olgę. Więc jeśli odpadnie Sandra, Maciej Pisarz może zaatakować Olgę podczas obrad. Myślę, że wskazanie na Patryka przez Sandrę było celowym zabiegiem. Taktycznie rzecz biorąc eliminacja Macieja Pisarza skomplikowałaby nieco sytuację Sandry.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2024, 23:06 przez Giaur, łącznie zmieniany 1 raz.

Tymbark
1st voted out
Posty: 9
Rejestracja: 28 kwie 2024, 14:54
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Tymbark »

Kosmoski pisze:
27 kwie 2024, 07:02


Nie wiem czy i jak bardzo moje zachowanie uległo zmianie. Na pewno zmiana roli była dla mnie trudna, miałem wrażenie, że muszę teraz uważać na wszystko co robię i mówię, a i tak każdy mnie podejrzewa. Na pewno stałem się bardziej zdystansowany i niektórzy uczestnicy to zauważyli. Myślę, że ta zmiana była raczej subtelna, tak przynajmniej uważałem. Natomiast jak bardzo, to sam jestem ciekaw - to będzie widać w kolejnym odcinku. Pamiętam, że nie mogłem nic zrobić z zaczerwienieniem na twarzy i czerwonymi uszami. Ilość kofeiny, którą przyjąłem z rana w ogóle w tym nie pomagała. Miałem wrażenie, że wszyscy to widzą... A przecież sam na tej podstawie wytypowałem Alexa zaraz po zakończeniu mianowania zdrajców przy okrągłym stole.
Pamiętam, że często wychodziłem do kibla tylko po to, żeby trzymać twarz pod zimną wodą :lol:
Po zostaniu zdrajcą uważasz , że lepsza był a rola zdrajcy czy lojalnego? ;)

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2673
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: tombak90 »

8-9

Łociehoooy, no i ubili mi Bijonse. Śpij słodko, aniołku. Pomimo błędów, trejtorzyna była z niej kozacka i na pewno można już teraz powiedzieć, że w dużej mierze zrobiła nam to całe szoł.

Zdaję sobie sprawę, że widzimy wyłącznie jakiś tam wycinek całości, ale wydaje mi się, że paradoksalnie pogrzebał ją za duży spokój – ta akurat grupa jest bardzo emocjonalna i taka Sandra, Pisarz, czy Dorota aż się telepią, żeby znaleźć zdrajców i co chwila łykają smarki, a właśnie u niej nie widziałem żadnego takiego wiarygodnie odegranego wjazdu na zasadzie „mi też zależy, żeby ich dorwać”. Była trochę jak ta dziewczynka z memów, za którą płoną chałupy, a ona zawadiacko uśmiecha się do kamery, coraz mocniej kontrastowała nastawieniem na tle innych.

Olga trochę się rozkręciła. Akcja z „Kocham cię jak Irlandię” była perełeczką – jedną z lepszych, jakie widziałem w światowych wersjach. Jestem fanem tego motywu morderstwa na widoku i na miejscu producentów srałbym im tym co drugi odcinek. Wybór Piotra do mafii wydaje się trafny, bo nie zapowiada się, żeby nabił ją na pal przy pierwszej okazji, tak jak by to pewnie zrobiła Sandra, Manae, czy Pisarz. Przeraziłem się, jak przez chwilę rozważała wybór Doroty, bo tutaj to zapewne już po pierwszym okrągłym stole Monika miałaby nową koleżankę do kozetki.

Zobaczymy, jak nam się towarzysz Kosmoski spisze pod czarnym kapturem. Myślę, że teoretycznie miałby potencjał, bo z wyglądu od początku dawał mi vibe takiego korpo prezesa, który tuż po integracyjnym turnieju w piłkarzyki, bez skrupułów szrajbnąłby kilka podpisów odsyłających wybranych kolegów na poszukiwanie nowych, ekscytujących wyzwań zawodowych w pośredniaku.

Tylko – no właśnie – teoretycznie. Najpierw trzeba chcieć. Przebieg gry, który doprowadził do aż dwóch szantaży, nieco wypaczył ten sezon, bo odebrał zdziebko diabolizmu motywowi mafii.

A tak nawiasem, to ja ciągle mam wrażenie, że zasady tego miłego szoła nie są do końca dopracowane, bo o ile u Probsta przez milion sezonów przetestowaliśmy już chyba wszystkie możliwości i wyliczyliśmy każdą deltę, tak tutaj po obejrzeniu kilkunastu sezonów z różnych zakątków świata, dalej mam sporo znaków zapytania. No bo co gdyby szantażowany odmówił? Mafiozo szantażowałby tego samego wieczoru kolejnych, aż do skutku, albo do momentu aż wytłucze wszystkich i tym samym wygra? A może po jednej odmowie grałby sam, co generowałoby prawdopodobieństwo, że poleci na kolejnym okrągłym i wtedy program skończy się w pizdu wcześniej niż obmyślili to sobie spindoktorzy z kanału tivi? :mrgreen:

W każdym bądź razie, na ostatnim mafijnym konklawe widzieliśmy dwoje ludzi cholernie niezadowolonych z miejsca, w którym się znaleźli. Mocno to kontrastuje z sezonami od obcych ludów, gdzie widać, że te wszystkie celebrytki tylko marzą o tym, żeby jebnąć sobie sesyjkę pod kapturem i powypinać pazury w geście pod tytułem agrrr, jestę wiedźmą.

A tymczasem Piast uczciwy, Piast prawilny, Piast je kartofle i jebie konfidentów. Być może taka nasza uroda. Niemniej jednak, mam nadzieję, że nasza nadwiślańska mafia wyciśnie na koniec choć trochę złolskiej frajdy z sytuacji, w której się znalazła.

Ale mimo wszystko, dalej stawiam, że ten turnus wygra grupa fajfusów. Sandra i Pisarz są w tej ekipie największymi rojbrami, z tym, że przypuszczam, że oni akurat dostaną w papę gdzieś po drodze. Za to po ostatnim odcinku nienajgorszą, a jednocześnie prawdopodobną tryumfatorką wydaje mi się Manae. Niestety, coraz bardziej prawdopodobny jest też Surfer, na którego nikt tam nie zwraca uwagi i zapewne na wyjebce doczłapie sobie do końca tej rycerskiej ballady. Miałem nadzieję, że ten twist z łańcuszkiem zaufania zaowocuje taką samą propozycją, jaką dostała Madzia Kartoflany Nosek w Jukeju podczas analogicznego łańcuszka, a mianowicie nikt ci nie ufa, więc bierz jakieś tam ochłapy ze wspólnej puli i dzida za płot - no ale niestety :mrgreen:
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2150
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Umbastyczny »

Kosmoski pisze:
02 kwie 2024, 05:16
w miarę możliwości opowiem jak było i/lub odpowiem na pytania
Przyszło mi do głowy jeszcze jedno pytanie. Jak Ty i pozostali byliście zaznajomieni z formatem przed udziałem? Z odcinków wiemy, że Olga oglądała zagraniczne edycje, żeby się przygotować. A pozostali? Graliście w ciemno tylko na podstawie wytłumaczonych Wam zasad? Czy może ktoś coś jeszcze oglądał? I jak w sumie wygląda wytłumaczenie zasad? Dostaliście tylko jakiś dokument z regułami? Czy ktoś z produkcji / Malwina wytłumaczył Wam krok po kroku o co chodzi i jak gra się toczy?

PS: Do osób, które oglądają na TVNie. Jutrzejszy odcinek zaczyna się niby już o 21:15 (a nie tradycyjnie 21:35). Dodatkowo będzie sporo krótszy, bo niby następny program jest o 22:15, ciekawe jak takie skrócenie zadziała na dynamikę i ilość zawartych konf i ciekawego materiału.

Giaur
1st voted out
Posty: 7
Rejestracja: 26 kwie 2024, 16:02
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Giaur »

Umbastyczny pisze:
30 kwie 2024, 09:00

PS: Do osób, które oglądają na TVNie. Jutrzejszy odcinek zaczyna się niby już o 21:15 (a nie tradycyjnie 21:35). Dodatkowo będzie sporo krótszy, bo niby następny program jest o 22:15, ciekawe jak takie skrócenie zadziała na dynamikę i ilość zawartych konf i ciekawego materiału.
Ze strony teleman.pl:
Zdrajcy zdecydowali się na taktyczny ruch. Do finału pozostały już tylko cztery dni. Lojalni muszą zdemaskować jeszcze dwóch zakapturzonych. Przed uczestnikami kolejna misja, tym razem sprawdzająca wiedzę o nich samych. Kilka dni wcześniej gracze zostali poproszeni o wypełnienie ankiet z pytaniami, co sądzą o innych. Te odpowiedzi posłużyły do przygotowania zadania. W sąsiednim miasteczku prowadząca przygotowała dla zawodników specjalny wyścig. Trasa nie jest w żaden sposób oznaczona, a uczestnicy będą musieli ją sami odkrywać, odpowiadając na pytania. Jeśli wykonają zadanie w określonym czasie, wygrają 15 tysięcy złotych, a jeśli odpowiedzą prawidłowo na wszystkie pytania, stawka zostanie podwojona. Gra robi się coraz bardziej napięta. Nie można już nikomu ufać. Czas na kolejny okrągły stół. Na celowniku znajduje się Patryk, a ten kolei obstawia Mikołaja Jaworskiego. Pod osłoną nocy spotykają się zdrajcy, ale z uwagi na nieoczekiwaną decyzję prowadzącej, będą musieli zmienić swoje plany.
Może nie będzie eliminacji i stąd krótszy odcinek?

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2673
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: tombak90 »

A odcinków to ile łącznie natłukli? Dwanaście?
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2150
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Umbastyczny »

Według internetów niby 13. Tylko jestem ciekawy czy finał jest trzynasty, a może dwunasty i mamy jakiś reunion.

Tymbark
1st voted out
Posty: 9
Rejestracja: 28 kwie 2024, 14:54
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Tymbark »

Umbastyczny pisze:
30 kwie 2024, 09:00



Może nie będzie eliminacji i stąd krótszy odcinek?
Ale w sensie kolejna czarna lista?🤔🤔🤔

Giaur
1st voted out
Posty: 7
Rejestracja: 26 kwie 2024, 16:02
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Giaur »

Tymbark pisze:
01 maja 2024, 15:39
Umbastyczny pisze:
30 kwie 2024, 09:00



Może nie będzie eliminacji i stąd krótszy odcinek?
Ale w sensie kolejna czarna lista?🤔🤔🤔
Podejrzewam, że może tak być.

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2673
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: tombak90 »

Odcinek 10

Epizodzisko trochę nudnawe na tle wcześniejszych i jakieś takie pociachane montażowo. Zupełnie jakby Czesiek z edytorni godzinę wcześniej dostał cynk, że musi coś poucinać, żeby zrobić ramówce miejsce na jakiś amerykański gównothriller, więc usiadł po pijaku przy grillu z laptopem na jajach, karkówka wypadła mu z japy uderzając w klawisz „Delete” i tak oto zniknęły ważne dla odcinka wątki. Miałem wrażenie, że plot dopiero się rozkręcał, a tu raz -dwa-trzy-cztery i już maszerują oficery do stołu na banicję.

A jednak eksmitowali Surfera. Gdańskie polonistki mogą odetchnąć z ulgą :lol: Przyznam, że trochę blajndsajdłem, bo nie wiem, jak można było myśleć, że ten bolo jest w stanie cokolwiek ukryć i brałem za pewnik, że przez swoją hummm... emmmm… ymmmm… prostolinijność, nie niepokojony przez nikogo prześlizgnie się do końca, nawet gdyby przez resztę gry uwalił się na kanapie i wydłubywał sobie paprochy z pępka. Bardzo się jednak cieszę, że to się nie ziściło, bo nie licząc oczywiście Klaudii, gość był jedyną osobą w sezonie, która działała mi na nerwy. Reszta może się wzbogacić.

Natomiast raczej na pewno nie wzbogaci się Patryk, który w tym odcinku mocno nafajdał sobie pod poduchę. Argument z tym rzekomym bogactwem Surfera i sugestia, że powinien oddać hajs Justynie, były totalnie z głębi dupy, śmiem nawet podejrzewać, że sięgnął aż okolice dwunastnicy. I jak lubię pierwszego, a nie lubię drugiego, tak przyznam, że to było słabe. Myślę, że tym dziarskim wyskokiem nasz Geronimo przypieczętuje podejrzenia idące w jego kierunku, już i tak sprytnie podjudzone przez mafię w momencie, gdy utłukli Sandrę.

Fajfusy nie otrząsnęły się chyba jeszcze z radosnego amoku po eliminacji Bijonse i widać było, że totalnie nie wiedzą, co dalej. Głosy się podzieliły i eliminacja wypadła kompletnie na yolo, tak jak przy Robercie.

Brakowało mi w tym epie szerszych wypowiedzi mafiozów, być może to były właśnie te konfy powycinane przez cześkową karkówkę, no ale z tych strzępków, które się uchowały, z radością wnioskuję, że oboje nabrali trochę wigoru. Myślę, że podobnie jak w pierwotnym składzie, tutaj również mamy matriarchat, bo to głównie Olga prowadziła dziś narrację strategiczną przy stole, a Kosmo Prezes ewentualnie coś tam wtrącał półgębkiem.

Mimo wszystko, na ten moment stawiam, że to on przetrwa dłużej, bo wygląda na to, że dalej nie pada na niego cień podejrzeń. Widocznie wycieczki do kibla się opłaciły i nikt nie przyuważył żadnej zmiany w jego wyglądzie czy zachowaniu, więc jak na razie szacuneczek. Z Olgą natomiast mam ten problem, że z perspektywy widza wygląda mi w pytkę nienaturalnie w scenach grupowych – kiedyś była aktywna, a odkąd jest mafią, kompletnie się nie odzywa i nie angażuje, więc nie wiem, jak ci ludzie mogą jej nie podejrzewać po takiej zmianie. Może zwala to na karb zmęczenia grą i lud maryjny to łyknął.

Tak jak myślałem, mafiozi obkręcili w końcu Sandrę za warkoczyki i wywalili hen za Ural. Trochę szkoda, bo im dalej w las, tym bardziej ją lubiłem – porządna gra i mocny zapis w trejtorsostorii. Stawiam, że w jej ślady pójdzie Pisarz i umacniam się w przekonaniu, że jednym z fajfuso-zwycięzców będzie Manae. Nie obraziłbym się, gdyby dołączyła do niej Doris, bo jest bekowa no i jakoś tam na swój sposób kombinuje. Natomiast Justyna i Stanley to osoby, o których zapomnę miesiąc po emisji.

Ciekawe, co to za masterchefy będą odpierdalać za tydzień – takiej misji chyba jeszcze w żadnym sezonie nie widziałem. Mam nadzieję, że Doris się mimo wszystko nie zadławi :mrgreen: Czy ona zobaczyła ducha Roberta, że ją tak siekło? :lol:

I proszę, niech w całe to kulinarne przedsięwzięcie nie będzie zaangażowany nikt z nazwiskiem Gessler, bo się spierdzę.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

ODPOWIEDZ

Wróć do „The Traitors”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość