The Traitors Australia 2
: 16 sie 2023, 17:03
Temat poświęcony drugiej australijskiej edycji programu 'The Traitors', która zadebiutowała w 2023 roku na antenie stacji TEN.
02x01-02
Dwa pierwsze odcinki całkiem spoko.
W sumie ciekawe, że już na tak wczesnym etapie dali tarcze, które w sumie teoretycznie chronią połowę grupy przed morderstwem.
Wyeliminowani:
Anjelica - wydawała się nawet sympatyczna, ale bardzo szybko odpadła, więc generalnie żadna strata.
Corinne - eh... ten edit w pierwszym odcinku był dziwny. Jakoś jak zaczynał się banishment to nie brałem Corinne w ogóle pod uwagę do eliminacji. Była mało widoczna i nikt o niej nie wspominał. A nagle z dupy jakieś oskarżenie i zebrała większość głosów. Nie ogarniam co się stało.
Elias - w sumie było go sporo przez tę dramę z Paeden i Sarah, ale był dość irytujący, więc papa.
Gyton - szkoda, że został oskarżony tylko przez to, że jest aktorem, więc materiałem na zdrajcę, ale jego los był mi obojętny.
Zaskoczyło mnie, że Luke jest wiernym - byłem pewny, że zrobią z niego zdrajcę
Zdrajcy:
Ash - taka twarda babka, ciekawa się wydaje, zobaczymy co pokaże.
Blake - też ciekawy wybór, taki niepozorny się wydaje, może długo ukrywać się w cieniu innych, wstępnie lubię
Sam - ech, nie polubiłem. Nie trawię ludzi zbyt pewnych siebie, przekonanych o własnej zajebistości. Koleś ma przerośnięte ego, a plan wywalenia Ash się nie powiódł. Pomijając klęskę, to pomysł sam w sobie był głupi, za wcześnie na taki mocny ruch. Mam nadzieję, że popsuł tym sobie grę i wyleci zaraz.
Z pozostałych:
Kilka osób mnie irytuje Jakoś nie polubiłem już Paedena i Sary przez tę dramę, irytuje mnie też Roha.
Annabel jest pocieszna, Keith jak na dziadzia coś tam kombinuję. Czekam jak to się rozwinie. Poczatek ciekawy, aczkolwiek liczyłem na więcej.
PS: Simone mi się kojarzy z Jessicą Rabbit z Królika Bugsa
02x01-02
Dwa pierwsze odcinki całkiem spoko.
W sumie ciekawe, że już na tak wczesnym etapie dali tarcze, które w sumie teoretycznie chronią połowę grupy przed morderstwem.
Wyeliminowani:
Anjelica - wydawała się nawet sympatyczna, ale bardzo szybko odpadła, więc generalnie żadna strata.
Corinne - eh... ten edit w pierwszym odcinku był dziwny. Jakoś jak zaczynał się banishment to nie brałem Corinne w ogóle pod uwagę do eliminacji. Była mało widoczna i nikt o niej nie wspominał. A nagle z dupy jakieś oskarżenie i zebrała większość głosów. Nie ogarniam co się stało.
Elias - w sumie było go sporo przez tę dramę z Paeden i Sarah, ale był dość irytujący, więc papa.
Gyton - szkoda, że został oskarżony tylko przez to, że jest aktorem, więc materiałem na zdrajcę, ale jego los był mi obojętny.
Zaskoczyło mnie, że Luke jest wiernym - byłem pewny, że zrobią z niego zdrajcę
Zdrajcy:
Ash - taka twarda babka, ciekawa się wydaje, zobaczymy co pokaże.
Blake - też ciekawy wybór, taki niepozorny się wydaje, może długo ukrywać się w cieniu innych, wstępnie lubię
Sam - ech, nie polubiłem. Nie trawię ludzi zbyt pewnych siebie, przekonanych o własnej zajebistości. Koleś ma przerośnięte ego, a plan wywalenia Ash się nie powiódł. Pomijając klęskę, to pomysł sam w sobie był głupi, za wcześnie na taki mocny ruch. Mam nadzieję, że popsuł tym sobie grę i wyleci zaraz.
Z pozostałych:
Kilka osób mnie irytuje Jakoś nie polubiłem już Paedena i Sary przez tę dramę, irytuje mnie też Roha.
Annabel jest pocieszna, Keith jak na dziadzia coś tam kombinuję. Czekam jak to się rozwinie. Poczatek ciekawy, aczkolwiek liczyłem na więcej.
PS: Simone mi się kojarzy z Jessicą Rabbit z Królika Bugsa