S24 E8 "Just Annihilate Them"

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

coś mi się wydaje, że Kim może się przejechać na tym wrabianiu Troya ;] nie chodzi mi o to, że odpadnie, ale o to, że straci głosy w ewentualnym finale ;]

ogólnie odcinek ok, niestety nie po mojej myśli, bo wydaje się Troy/Jay, których lubię są w chwili obecnej w dupie :P

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

haha właśnie bo teraz mi się przypomniało xd chelsea i jej publiczne przyznanie się do operacji plastycznej biustu :lol:

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Nie będzie żadnej podwójnej rady. Zostało ich 10. Finałowy odcinek przy 5 osobach. Zatem trzeba jeszcze 5 regularnych odcinków plus odcinek finałowy. Wychodzi na to, że będzie 13 epizodów, finał 14 a Reunion będzie 15. Recap też się raczej pojawi.

EDIT: Choć tak patrząc po czasie to na ten odcinek powtórkowy czasu nie ma. Wychodzi równo 5 odcinków do 13 maja. Moim zdaniem bez sensu byłoby robienie recap'u. Zostało jeszcze 17 dni gry, więc na odpadkę pięciu osób mają 14 dni.

Chelsea się przyznała? Nie widać było by o tym publicznie mówiła. A przed Tarzanem miała kłamać jak jej prosto z mostu o tych cyckach wspomniał? Przecież to by się mijało z celem, wiedząc że ma do czynienia z chirurgiem plastycznym,
Obrazek

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

oj powiedziała xd gdy mówiła o tym że tarzan zapytał się jej czy nie lubi go bo miała operacje plastyczna i nie lubiła chirurga plastycznego xd a jeżeli to nie było tak oczywiste w jej wypowiedzi to potem na twitterze napisała 'I am VERY happy with my plastic surgeon.'

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Powiedziała to w confie. Nie oznacza to, że wszystkim się zwierzyła i wiedzieli o tym. To nie jest powód do dumy i chwalenia się na lewo i prawo wg mnie. A jak się chwaliła i zrobiła to przy wszystkich to to jest dziwne. Rozumiem dziewczynom powiedzieć czy coś, ale chłopakom?
Mi się wydaje, że to Tarzan "odkrył", bo co tu dużo mówić tych cycków jakichś przeraźliwie sztucznych nie ma i nawet nie zwróciłem uwagi, że sobie zrobiła. Po Monice to było widać, ale po nie nie.

Recap'u nie będzie na bank. Popatrzyłem w przeszłość i te wiosenne edycje nie miały tych odcinków i składały się z 15 epizodów. Jesienne z 16.
Obrazek

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

No no, jak tak dalej pójdzie, to ten sezon wyprzedzi u mnie Amazonkę oraz Chiny i stanie się moim ulubionym:)

O ile w 23 raczej rządzili faceci, o tyle tutaj zdecydowanie kobiety. O Kim zostało już powiedziane wiele, natomiast wcześniej obawiałem się trochę o Sabrinę, która jakby ostatnio przycichła, ale teraz okazuje się, że moje obawy nie były uzasadnione.

Nie mogę uwierzyć, że Troyzan i Jay dali się tak powieść za nos. Zrozumiałbym jeszcze gdyby oni naprawdę bezgranicznie ufali Kim, ale obaj wypowiadali się przecież w confach, że będą bardzo uważać na nią i pozostałe dziewczyny, bo nie chcą żeby utrzymały dużą większość. A jednak gdy Kim skłamała Troyzanowi na temat Michaela, ten łyknął wszystko jak dziecko pomidorówkę. WTF? Potem gdy Chelsea walnęła taką gafę rozmawiając z Jayem o eliminacji Michaela przy członkiniach dawnego Manono, myślałem, że cały plan pójdzie się bujać do lasu i sytuacja odwróci się przeciwko dziewczynom, co w połączeniu z zapowiedzią o ograniu "mayor player" sprawiło, że przez moment bardzo obawiałem się o Kim. Byłby to taki trochę koniec w stylu Deeny z Amazon, czyli wpadka we własne sidła, ale na szczęście Jay również musiał wszystko łyknąć skoro tak zagłosował:D Nie do wiary.

Moim zdaniem główny problem facetów w tej edycji tkwi w braku zjednoczenia. Planują, kombinują, starają się, ale jednak żaden z nich nie jest na tyle blisko żadnego aby mu zaufać. U kobiet zaś jest dokładnie odwrotnie. Mamy silną trójkę. Wyobraźmy sobie gdyby ktoś nagle chciał buntować Kim przeciwko Chelsea. Nie przeszłoby za Chiny. A z oryginalnymi Manono można robić co się chce. To pokazuje, jak ważne w tej grze są ścisłe i silne sojusze. Michaela uważałem za dość dobrego gracza. Nieźle wybrnął z nietrafionego sojuszu w pierwszym Manono, potem wywołał burzę skłócając niepostrzeżenie Coltona i Leifa... W przemieszanym plemieniu też się ustawił. Jednak jego problem, który doprowadził go do eliminacji polegał właśnie na tym, że podobnie jak pozostali mężczyźni nie miał właściwie żadnego "core allience". Był niby w odpowiednim sojuszu, ale jednocześnie samotnikiem.

Troyzana przez większość dotychczasowej gry uważałem za jednego z faworytów, ale już w poprzednim odcinku zacząłem mieć wątpliwości co do jakości jego gry, a w tym już kompletnie. Może jednak odkuje się za tydzień i wreszcie przejrzą z Jayem na oczy, bo zapowiedź pokazała, że znów będzie się działo.

Cały ten plan Kim i Sabriny był bardzo dobry, jednak mam drobne zastrzeżenie. Jakim cudem Alicia i Christina zagłosowały na Tarzana? Pomijam już, że właśnie one dwie, chociaż już sam fakt jakiejkolwiek zgodności między tymi dwiema uczestniczkami jest zastanawiający. Ale czyżby Kim i jej ludzie ich nie poinformowali o ostatecznych planach? Przecież cały plan opierał się na porozumieniu kobiet i dążeniu do wyeliminowania facetów. Teraz może się to załamać, bo wychodzi na to, że Kim nie była z nimi do końca szczera.
steph pisze: Głosy na Tarzana zaskoczyły mnie, zwłaszcza, jak dowiedziałam się KTO je na niego oddał. Moja pierwsza myśl była taka: dziewczyny trzymają się razem, ale nie chcą całkowicie pokazać tego chłopakom, dlatego te 2 głosy na Tarzana, żeby uspokoić Jaya i Troyzana, Taki sygnał dla nich - spokojnie, nie ma sojuszu kobiet, możecie z nami współpracować nadal, pozbyliśmy się Michaela jak było planowane, ale dziewczyny z Manono nie były w to wciągnięte. (a faktycznie były i taki był plan zeby uśpić ich czujność)
A to bardzo ciekawa hipoteza, nie pomyślałem o tym. Jeśli faktycznie tak było, to miało to ręce i nogi;) Może w przyszłym odcinku zostanie coś o tym powiedziane?

Zdolności socjalnych Tarzana nie będę już komentować. "Masz coś do mnie bo jestem chirurgiem plastycznym, a ty masz z nimi złe doświadczenia" ... PADŁEM XD Ale tak naprawdę to jeszcze będą jaja, jak się okaże, że Tarzan tylko udaje takiego głupka żeby nikt nie uznał go za zagrożenie i żeby dopuścili go do końca. Bo jeśli taki jest jego plan, to skutkuje - słyszeliśmy confę Chelsea;)
colby pisze: Sabrina - pasywna dziś była, niby jest ale jakoś tak na niewidoku
Właśnie przeciwnie!:wink: Przecież Sabrina wymyśliła przy tym rewardowym basenie wraz z Kim ten cały plan. Ja obawiałem się o nią nieco we wcześniejszych odcinkach, ale w tym "uspokoiła" mnie, że jednak nie śpi i liczy się w grze.

Nawiasem - Alicia nieźle wygląda w tym swoim kapturze, jak jakaś ludowa dziewoja z filmu historycznego;)
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Guest

Post autor: Guest »

Jutro napiszê wiêcej, dzisiaj tylko 3 uwagi:

- przedobrzony edit Kim nie wró¿y jej dobrze - co¶ tu siê rypnie
- Jay (abstrahuj±c od mojej s³abo¶ci do ch³opców z nosowymi samog³oskami)-ahh, dobrze, ¿e wygra³, chocia¿ i tak mam wra¿enie ¿e Rob Red Sox by te puzzle na 3 ruchy zrobi³ :wink:
- a to w ogóle jaka¶ tajemnica by³a z tym biustem Chelsea? ja ogólnie popieram sztuczne cycki (zw³aszcza, ¿e jak widaæ, dobrze zrobionych typowy facet nie pozna),a w usa to w ogóle ¿aden wstyd. Pamiêtacie Ami z Vanuatu? Ona to musia³a byæ z chirurga zadowolona, co¶ piêknego.

Dobranoc :wink:

colby
sole survivor
Posty: 1321
Rejestracja: 20 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: colby »

Odniosłem takie wrażenie, ponieważ Sab w zasadzie tam się po prostu znalazła, Kim wytoczyła argumenty, Sabrina się na nie zgadzała, o to mi chodziło :)

majkel21
7th voted out
Posty: 124
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: majkel21 »

Odcinek najelpszy w tym sezonie . Niestety zawsze sie trafi jakis tepy Mike , dzieki ktoremu kobiecy sojusz sie uda . Jak w promie pokazali , ze cos sie bedze dzialo to znaczy , ze prawdopodobnie nic nie bedzie sie dzialo . Troyzan dal sie latwo wyprowadzic w pole . Jay jest zdecydowanie najmadrzejszy z facetow. Teraz pewnie zaluja ze pozbyli sie Billa bo jak widac to Mike fliped watpie ze Bill by tak zrobil . Powinni podejsc Kim z immunitetem Troyzana . Niczego by sie nie spodziewala i sojusz kobiet by sie bez niej posypal .

Bobass Piersi Chelsea az bija w oczy sztucznoscia . Na pewno byla u chirurga z pewnoscia lepszego niz Monica ale jednak jak Tarzan to zauwazyl .

A scena byla genialna :)

Ale i tak ze sztucznych piersi to Ami ma zdecydowanie najlepsze :wink:

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Colby, to znaczy tak, to Kim została pokazana jako ta kombinująca o wiele bardziej, ale jeśli chodzi o samą rozmowę na rewardzie, to jednak odniosłem wrażenie, że wymyślały wszystko wspólnymi siłami i obie sobie przytakiwały. No, zobaczymy, jak ta relacja ułoży się w przyszłości:)

Śmiesznie w ogóle będzie jeśli w przyszłym odcinku głosy rozdzielą się między Kim i Troyzana, a przed odczytaniem oboje osłonią się immunitetami:) Ciekawe, co by wtedy było... Pewnie wielki zonk, a potem powtórne głosowanie, na którym nie można by było głosować na tę dwójkę plus osobę ze zwykłym immunitetem. Albo Jeff tak się wk... , że od razu rozda wszystkim kamyki:P
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Guest

Post autor: Guest »

Zdecydowanie dobry odcinek - chocia¿ szkoda, ¿e kobiety zdoby³y jeszcze wiêcej w³adzy. Moimi faworytami pozostaj±: Sabrina (powraca do znacz±cej roli - to dobry znak, oby nie by³a ofiar± zemsty panów), Jay (kolejny Ian i JT :P) no i Troyzan, bo wierzê (sorry feministki) w intelektualn± wy¿szo¶æ mê¿czyzn i mam nadziejê, ¿e w koñcu Survivor i ten motyw wykorzysta (bo odwrotnie ju¿ by³o wiele, wiele razy).

Kim - was te¿ denerwuje jej edit? Bardzo, bardzo podobny do Roba z RI, jednak tam, takie podej¶cie koronacyjne by³o uzasadnione, tak tutaj - albo bêdzie najbardziej oczywisty zwyciêzca ever, albo bêdzie spektakularna detronizacja.
Alicia - chyba odkry³am tajemnicê jej nieskomplikowanej osobowo¶ci - te jej kud³y. Pamiêtacie ¶wietn± fryzurê z pierwszego odcinka? Ona jest sfrustrowana bo wygl±da jak skrzy¿owanie Steve Tylera i Homo heidelbergensis. :wink: W³a¶ciwie budzi to moj± sympatiê, bo to przecie¿ smutne :P BTW kto nazywa dziecko tradycyjnym imieniem i wymy¶la sobie egzotyczn± jego wymowê? Szkoda ¿e moi rodzice nie wpadli na to, zeby czytaæ Ania jako /Anija/, mo¿e i w³osy bym mia³a gorsze.

Ca³a reszta raczej stanowi t³o, chocia¿ kto wie, mo¿e Tarzan bêdzie fina³owym koz³em a'la Philip.

ctoria
7th jury member
Posty: 683
Rejestracja: 08 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: ctoria »

Ann co do Kim totalnie się z Tobą zgadzam, na początku bardzo kibicowałam Kim, a teraz ten jej edit "strategiczny gracz/zwycięzca" mnie mega irytuje. Tak właściwie poza tym, że cały czas gra i rządzi nie wiele o niej wiadomo. Nie sądzę aby odpadła wkrótce, ale w finale może nie wygrać jeśli jury będzie emocjonalne. A wskazuje na to chociażby to jak rozegrała sytuację z Michealem: http://www.youtube.com/watch?v=_5oUROLG ... 3UCup5w%3D

Bartosh
4th jury member
Posty: 350
Rejestracja: 07 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: Bartosh »

Ogólnie odcinek był bardzo fajny, zaczyna się coś dziać, szkoda, że nie wyjaśnili czemu Alicia i Christina głosowały razem. No a więc:

Alicia - Nie wierzę, że tak daleko zaszła w immunity challenge. Mam nadzieje, że nie długo odpadnie.

Chelsea - Współczuje jej. Tarzan jest obleśny a ona musi go znosić.

Christina - Mam nadzieje, że nie odpadnie, niech zacznie grać i pokazać Alicii, że jest silna.

Kat - Ona jest nudną postacią póki co.

Kim - Ma bardzo dobry pomysł na strategię.

Sabrina - Ona, Kim i Chelsea to dobry pomysł, po co im Kat i Alicia które mają wszystko w dupie.

Tarzan - Ble.

Leif - Nareszcie miał konfę! Ogólnie wreszcie wygrał reward i się najadł/napił.

Troyzan - Wolę dziewczyny, ale mam nadzieje, że użyje HII i wyrzuci Kat/Alicię a on sam i Jay się uratują.

Jay - Od 1 odcinka mój ulubiony uczestnik z plemienia facetów.

Michael - Cóż, major player to on nie był według mnie, na zwiastunach przedsezonowych Jeff wspomniał o nim jako Villian. A co zrobił? W 1 odcinku ukradł tylko maczete (?) dziewczyną. Faktycznie Villian, że o japier..

Czekam na następny odcinek. :wink:

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Ann do co Aliciii to ona nie jest Amerykanka z krwi i kości, więc sama sobie wymowy imienia nie wymyśliła. Widać, że latynoska z niej. Nazwisko też o tym jeszcze bardziej przekonuje. Stąd Alisja a nie Aliszia.
Obrazek

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

No ja właśnie nie wiem, co z tą Kim. Jej gra podoba mi się najbardziej jak na razie, ale... no odkąd była ta scena w łodzi w poprzednim, jak królowa Kim leży w łodzi i decyduje kto ma odpaść. No wrażenie było, że jest zimna i bez serca. Co do oczywistych editów, to one się już zdarzały (np. edit zwycięzcy 10, 13, 14 czy chociażby 18, nie piszę imion, by nie spojlerować). Dodałbym też sezon 22, który był jak dla mnie podręcznikiem "jak grać w tą grę" napisanym przez zwycięzcę, chociaż tam przynajmniej edytorzy dwoili i troili się, byśmy myśleli i bali się o to, że on może odpaść. W tej chwili jak dla mnie wygrać mogą tylko Kim, Troyzan lub Jay. Wygrana innej osoby byłaby rozczarowaniem. Jak dla mnie ten odcinek był zły zarówno dla Kim, bo wyszła na arogantkę, jak i dla Troyzana, który wyszedł na emocjonalnego gracza. Zaczynam wierzyć, że Jay ma coraz większe szanse. Chelsea jak dla mnie po scenie w szałasie nie ma szans, wyszła na głupiego gracza. Sabrina zaś jest za bardzo w tle. No i pytanie teraz brzmi, co z Kim. Widzę dwie drogi:

Są tu spojlery sezonu 9 i 16 i 20, więc jak ktoś nie chce, niech nie czyta.

Mieliśmy dwa sezony z dominacją kobiet - Vanauatu i Mikronezję. Kim może więc być jak wspomniana już przez kogoś Ami. Jej opasły edit zimnej królowej jest robiony po to, by miała świetny blindside. Tylko, że w Vanuatu był męski underdog, któremu mimo wszystko się kibicowało tylko dlatego, że on był jeden kontra 6 kobiet. W Mikronezji takiego kogoś nie było (no sorry, ale Erik mimo wszystko nie był underdogiem, tylko był stupid player i chyba każdy czuł, że dostał to, na co zasłużył). Z kolei Parvati nie miała takiego super editu. Jednak to, na co warto zwrócić uwagę, to że w jednym podsumowaniu odcinka było "Kim wasn't done yet". Podobnie było w Mikronezji, jak w podsumowaniach było, że Parvati zrealizowała plan, Parvati zrobiła tamto, rola Cirie i Amandy była pomijana. Tak samo w 20, Sandra mimo mega słabego editu w podsumowaniach była wskazywana, jako dobry gracz "Sandra uratowała Courtney wymyślając plan wywalenia Coacha". Wiele więc wskazuje na to, że Kim może być tym zwycięzcą, bo byli oczywiści zwycięzcy w przeszłości. Pytanie brzmi tylko: czy mamy jakiegoś underdoga, któremu kibicujemy? Jak dla mnie nie jest nim Troy, tylko Jay, który widział, co tak naprawdę się dzieje. Mam nadzieję, że wytłumaczą jego głos w następnym odcinku. I czekam na analizę z survivor sucks i co tam powiedzą.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 24: One World”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości