S24 E13 "It's Human Nature"

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S24 E13 "It's Human Nature"

Post autor: ciriefan »

AN UNLIKELY BETRAYAL WITHIN AN ALLIANCE PUTS ONE CASTAWAY ON THE DEFENSE, ON "SURVIVOR: ONE WORLD,” WEDNESDAY, MAY 9




CHEAT TWEET: Only 6 castaways remain and the competition is getting fierce on #Survivor, May 9 @ 8pmET/PT! http://bit.ly/JWztNN



"It’s Human Nature" — An unlikely betrayal within an alliance puts one castaway on the defense, while another tribe member concocts an elaborate story to gain an advantage in the game, on SURVIVOR: ONE WORLD, Wednesday, May 9 (8:00-9:00 PM, ET/PT) on the CBS Television Network.

Awatar użytkownika
Mikki
4th jury member
Posty: 395
Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Mikki »

Ten sezon byłby nieprzekonywalny gdyby nie to że pokazują kto wygrywa IC.
Obrazek
Australian Survivor: BRIAN / FENELLA / SHANE


Bartosh
4th jury member
Posty: 350
Rejestracja: 07 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: Bartosh »

Odcinek był bardzo fajny, eliminacja mnie lekko zaskoczyła, już chyba wiadomo kto będzie w final 3.
Już za 3 dni finał.. jestem trochę smutny, że to będzie koniec tak dobrego sezonu, no ale wszystko się kończy. Mam nadzieje, że zwycięzca będzie dobry.

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Zacznę od końca. Podczas rady i pożegnania, Michael pokazał swój poziom, tymczasem panna "fun and exciting" musiała być zwiedzona, że nie odpadła Czelsa. Tarzana będzie mi brakowało. Bardzo sympatyczny, wesoły, nieco dziwny człowiek. Myślę, że dzisiejsza rada była błędem aż czterech osób. Mam wrażenie, że tylko przyszły zwycięzca ogarnia sytuację, pozostali zaś mają zwykłe szczęście i płyną z falą.
Eh, gdyby finał byłby dwuosobowy można byłoby mieć nadzieję na jakieś akcje jeszcze w czwórce, a tak wszystko jest w miarę jasne. Dziwi mnie, że Kim pomimo 2 wygranych immunitetów, wielu zadań, które przegrała o włos nie jest typowana na zagrożenie numer jeden. Odcinek należał do Alicii: wygrała immunitet, starała się coś zrobić, przy okazji nazwała się królową gry socjalnej XD Najlepszy moment to rozmowa na plaży Alicii, Kim i Christiiny jak mówiąc o Tarzanie zaczęły piszczeć.

colby
sole survivor
Posty: 1321
Rejestracja: 20 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: colby »

AddisonMikkiDra pisze:Ten sezon byłby nieprzekonywalny gdyby nie to że pokazują kto wygrywa IC.
więc po jaką cholerę ci te wszystkie proma? ale oczywiście nawet chcąc uniknąć wszelakich info, nie wchodziłem na to forum w ogóle, to jednak przy obstawianiu wszyscy obstawiają, że Alicia wygra idola, tak, przypadek... eh.

Odcinek świetny, najbardziej podobała mi się scena rozmowy Kim, Alici i potem Christiny, świetne interakcje, emocje, nie często pokazują jak uczestnicy rozważają między sobą nowe opcje i przewidują konsekwencje, to jest przeważnie pomijane, tu mi się to świetnie oglądało.
Kim - w tym momencie jej najbardziej kibicuję, jest idealna do tego programu, będzie idealnym zwycięzcom.
Chelsea - jest dla mnie druga w kolejce do zwycięstwa, po protu ją lubię, ma to coś co powoduje sympatię do jej osoby.
Sabrina - ją też lubię, ma coś w sobie z Cirie, po prostu się ją lubi, jest fajna, zabawna, wygadana, chyba najprzyjemniej się jej słucha ogólnie
Alicia - nie wiem co jej w głowie siedzi z tym most powerful player, ale niech się dziewczyna łudzi, przyjemnie będzie oglądać jej porażkę. Za to wszystko co w tym sezonie pokazywała, jeszcze nawet zza czasów coltonowskich, eh, niech ją wywalą.
Christina - jej tępota mnie przeraża, ma tak beznadziejny wyraz twarzy, że aż śmieszny. W ogóle nie myśli, idealny kandydat do f3 mimo wszystko.
Tarzan - jego nie ogarniam do końca, nawet nie próbuję, był sobie, już go nie ma, wielkiej straty dla programu nie widzę.

Kat - omg, zasługuje na porządne klepnięcie jej po... twarzy. Smutne jednak będzie to jeśli zacznie histeryzować na ftc i jakimś cudem pozbawi Kim zwycięstwa ;/ bo to że na nią nie zagłosuje to jest chyba pewne... za głupia jest by zrozumieć swoją głupotę.

Odcinek, jak i cały sezon świetny, świetnie się bawię przy każdym odcinku, dawno już tego nie było :shock:

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Kolejny bardzo dobry odcinek. W końcu pokazali, kto ma jakie plany na finał i jaką ma strategię (no może poza Kryśką, która chyba żadnej strategii nie ma). Ciekawe rozmowy, rozważania, pomysły. Tarzan na sam koniec udowodnił, że myśli. Trafił jednak na silniejszego gracza w postaci Kim, która go przechytrzyła. Nie bardzo rozumiem, dlaczego Chelsea i Sabrina chcą być razem w f3 z Kim, to nielogiczne, w takim składzie każda z nich ma wyrównane szanse na wygraną. Plusem byłoby to, że Sabrina mogłaby wygrać, bo ją lubię najbardziej i chciałbym, żeby to ona wygrała. Ale jakby to miało się zakończyć wygraną Chelsea, to byłoby kiepskie zakończenie dla mnie. Alicia mimo bycia suką, której wydaje się, że ma genialną grę socjalną, to pokazuje odrobinę myślenia. Rozumiem decyzję jaką podjęła, ale to był błąd. Sądzę, że F3 z Tarzanem i Christiną to byłoby jedyne F3, w którym miałaby szansę wygrać. W tej chwili nawet jakby była w finale z Kryśką, to obie przegrają z tą trzecią osobą. Czy Kim popełniła błąd? Cóż, myślę, że mimo wszystko nie. Gdyby postawiła na f4 z Alicią, Kryśką i Tarzanem i nie wygrałaby ostatniego immunitetu, to byłoby po niej. Było to ostatnie głosowanie, w którym mogła zapobiec powstaniu tego trójkąta. Jeśli chodzi o dojście do finału, to jest teraz w sytuacji idealnej - ma dwa duety, które chcą ją tam zabrać plus HII gwarantujące jej F4. Pytanie brzmi teraz, czy posłucha emocji i przegra z kimś bardziej lubianym, czy też wybierze jedną najgłupszą i jedną najbardziej nielubianą kobietę. Zapowiada się ciekawy finał. Zadowoli mnie każdy wynik, o ile nie wygra Chelsea lub Christina.

Confessionals:

Kim -7 (46)
Sabrina - 3 (39)
Alicia - 7 (37)
Chelsea - 6 (35)
Christina - 0 (11)

Tarzan - 6 (18 )

Troyzan - 49
Colton - 29
Jay - 19
Jonas - 18
Kat - 16
Michael - 12
Matt - 8
Bill - 7
Nina - 6
Monica - 6
Leif - 4
Kourtney - 2

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Nie bardzo rozumiem, dlaczego Chelsea i Sabrina chcą być razem w f3 z Kim, to nielogiczne, w takim składzie każda z nich ma wyrównane szanse na wygraną.
Właśnie, dlatego to błąd 4 osób. Zwycięzca (kimkolwiek jest i tak wygra), ale pozostałe panie czują się bardzo pewnie skoro nie chcą eliminować osób, które im zagrażają i mogą iść do finału razem.
Rozumiem decyzję jaką podjęła, ale to był błąd. Sądzę, że F3 z Tarzanem i Christiną to byłoby jedyne F3,
Co do Alicii tak sobie myślę, czy ona tak zupełnie jest bez szans? Mimo wszystko chyba może liczyć na głosy od Tarzana i... Kat?

Jeśli Christina wejdzie do finału to może być to pierwszy raz kiedy w finale znajdzie się osoba, która nie miała żadnego pomysłu na grę, zero nawiązanych relacji, żadnego sojuszu, w którym się liczy, ani nawet jednego wygranego konkursu. Ona przejdzie do historii XD A poza tym...
Christina - 0 (11)
Trzecie miejsca zwykle dostają jaja w setkach.
Pytanie brzmi teraz, czy posłucha emocji i przegra z kimś bardziej lubianym, czy też wybierze jedną najgłupszą i jedną najbardziej nielubianą kobietę.
I to może być pułapka. Jeśli będzie to ktoś bardziej lubiany to może z tym kimś przegrać w finale, jeśli będą to Ala i Krystyna to istnieje możliwość, że dwie pozostałe kobiety odbiorą to jako zdradę i po złości nie zagłosują na nią. Myślę, że bezpieczniejszą opcją dla niej byłoby bycie underdogiem.

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

co ja mogę powiedzieć? poza tym że Kim chyba po raz pierwszy pokazała jakieś 'emocje', bo wybaczcie, może i ona ogrywa te wszystkie dziewczyny i tak pewnie wygra jeżeli cała czwórka pozostała w porę się nie obudzi. Choć na dobrą sprawę Kim ma pewne F4, ze swoim HII. Ale wracając do rzeczy Kim jest po prostu nudna... zero emocji, tak jakby miała wgrane oprogramowanie które skupia się tylko na grze i wszystko inne odrzuca. Może i się uśmiecha jak mówi w cofach i może ma ten wygląd anioła i wielkie niebieskie oczy na które sie wszyscy nabierają, ale dajcie spokój jest nudna... nie mniej jeżeli wygra to zasłuży na to.
co do reszty ja dalej kibicuję chelsea i sabrinie najbardziej, choć muszę przyznać że alicia dziś pokazała się od strategicznej strony, choć jakoś nie mogę znieść tego że ma się za bóg wie kogo. Choć w sumie dziś była przy 'władzy' i nie wykorzystała tego, ale to dobrze bo nie wyobrażam sobie finału z Tarzanem... nie lubię gościa i tyle i bardzo się cieszę że odpadł :)

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Jaką strategiczną stronę pokazała? Drugi odcinek z rzędu pozbywa się głosu. To nie jest mądre.
Tarzan faktycznie je robił wszystkie w bambuko, ale teraz Alicia jest zdana na łaskę Kim.

Chelsea nie lepsza niż Kim ;p A chociaż ta druga pokazuje grę jakąś xd Więc nie wiem za co można kibicować Chelsea.
Obrazek

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Wow, odcinek właściwie w stu procentach strategiczny. Aż można było się pogubić w tych wszystkich rozmowach i knuciach.

Ciekawe, czy Alicia domyślała się na jaką idiotkę wyjdzie podczas emisji odcinków. Najpierw Kat, teraz Tarzan. Pozbywa się osób, które mogłyby pomóc jej w ewentualnym przewrocie przeciwko Kim. Teraz jest udupiona. Jedyny skład finałowy, w jakim mogłaby mieć chociaż mikroskopijne szanse na wygraną to ona-Christina-Chelsea. A takiego składu sobie nie wyobrażam, bo musiałaby namówić Chelsea do odwrotu przeciwko Kim i Sabrinie, a Chelsea jest na to zbyt emocjonalna.

Kim po raz kolejny pokazała się ze świetnej strony. Mnie ona bynajmniej nie nudzi;) Dobrze podpuściła Alicię przeciwko Tarzanowi. Jak Alicia mogła łyknąć, że powstał tak egzotyczny sojusz jak Tarzan-Christina-Sabrina? Zgadzam się, że eliminując w tym odcinku Chelsea, Kim popełniłaby błąd. Alicia, Tarzan i Christina mogliby ją potem wyeliminować, a Sabrina doszczętnie przestałaby jej ufać.

Na ten moment uważam, że Kim ma wygraną w kieszeni, z kimkolwiek spotka się w finale. Jedyną osobą, która mogłaby dla niej stanowić w tej kwestii zagrożenie jest Sabrina, ale i tu mówimy o zagrożeniu nie wiem... 10-20%. Jeśli w finale nie będzie Sabriny, to bardzo możliwe, że po raz pierwszy pojawi się problem kto zajął drugie a kto trzecie miejsce, bo Kim może zgarnąć wszystkie głosy co do jednego.

Chelsea? Z tego, co obserwuję, to ona nie ma nawet jakichś bardziej rozbudowanych relacji z ludźmi za wyjątkiem Kim i Sabriny. Może poza Jay'em, którego zdradziła wraz z innymi. Jury wie też, że to nie ona podejmowała decyzje. Jest ładna, ale mi osobiście wydaje się taką damą, która uwielbia oceniać "who deserves to be here", a kto nie. Za nic na świecie nie zdradzi Kim, nie zdradzi nawet Sabriny. A finał z nimi to dla niej prosta droga do przegranej.

Christina? Nie rozumiem, czy ona nie ma do siebie szacunku? Alicia pomiatała nią przez połowę gry, a ona jest teraz, jak to określiła Chelsea, jej marionetką. Zrozumiałbym ją gdyby to było jakieś działanie strategiczne, ale przecież nie widać w tym żadnej przyszłości.

Sabrina jest jedyną osobą, która teoretycznie może tu teraz namieszać. Może przeciągnąć Alicię i Christinę na swoją stronę. W takim składzie finałowym wygra. Ale nie sądzę, żeby udało jej się tego dokonać. Kim ma na Alicię zbyt duży wpływ, pomimo tego, że to Alicia uważa się za mistrzynię gry i manipulacji.

Tarzan, zgodnie z tym, co obstawiałem, nie okazał się aż takim wariatem, na jakiego się kreował. Jego strategią było udawanie nieogarniętego człowieczka, który nie stanowi dla nikogo zagrożenia, a w odpowiednim momencie zacząć mieszać między dziewczynami. Odpowiedni moment właśnie nadszedł i konsekwentnie wziął się do roboty, z tym tylko, że Kim go przejrzała. Jakimś świetnym graczem to on nie był z uwagi na social i na te wszystkie teksty na radzie. Ale miał chociaż jakąkolwiek taktykę i sam się dziwię, ale mi też będzie go trochę brakować.

Szkoda, że sezon już się kończy. Nie mogę doczekać się mowy finałowej Kat:)
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Jeśli w finale nie będzie Sabriny, to bardzo możliwe, że po raz pierwszy pojawi się problem kto zajął drugie a kto trzecie miejsce, bo Kim może zgarnąć wszystkie głosy co do jednego.
Oj, oj już tak nie gloryfikuj jej. :D Ktoś dużo wcześniej wygrał 9 do jaja.

Arti
2nd jury member
Posty: 223
Rejestracja: 12 wrz 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Arti »

tombak90 pisze: Kim [...]. Mnie ona bynajmniej nie nudzi;)
TAAAAAAAAAAAK. Mnie też nie. W ogóle, to, że ktoś nie zakłada różowego kaptura i nie kołysze się z nogi na nogi na radzie, jak kryminalista, albo nie 'puszcza bąków' przy innych, czy nie wkłada nie swoich bluzek (w dodatku przeznaczonych dla osób płci przeciwnej), albo nie wkłada głowy do skrzyni, albo nie śpi w skrzyni, czy też na newsa o tym, że głosy zostaną rozdzielone i kilka pójdzie w stronę tej osoby, nie odpowiada: okej, albo nie biega po wyspie krzycząc: THIS IS MY ISLAND!, nie myśli, że jest bógwieczym, czy też nie pozwala przejąć nad sobą kontroli, swojemu przerośniętemu ego i niesłusznie uważa się za mistrza tej gry, nie oznacza że jest nudną osobą. Nie wiem czego od niej oczekujecie. Że ma wyciągnąć zza pleców trzy kokosy i przy confessionalsach nimi żonglować? : O
Ma wszystko, co powinien mieć zwycięzca tej gry. Dobra w zadaniach, ogarnięta, ma strategię od początku(i to niekiepską, w dodatku), gry socjalnej tragicznej też nie ma, opanowana, wręcz oaza spokoju, nie unosi się, nie pozwala ponieść się emocjom, kłamie, ale umiejętnie, jej triumfalne uśmieszki na radach, zamiast jakiegoś wywyższającego się komentarza rządzą i także poszukiwaczem jest dobrym, przechowywaczem także, bo schować HI w kroczu, to już nie lada wyczyn <3
Najlepszy gracz kobiecy ever i mówię już z wyprzedzeniem: jeden z najlepszych zwycięzców ever. <3

Obrazek

Nie komentowałem wcześniej, więc tak pokrótce:
Christina: WTF?!
Alicia: WTF?!(2)
Kim: FTW!



BTW. Uwielbiam ten sezon. Przywrócił mi wiarę w dobrego Survivora. <3

BTW[2]. Moja podświadomość już przed startem gry wiedziała, że Kim wygra, umieszczając ją w samym centrum nagłówka. <3

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Hahaha, lepiej bym tego nie ujął i podpisuję się pod każdym słowem xD Normalność nie musi oznaczać nudy, a przy tym jest dobra w każdym aspekcie gry; strategia, social, surviving.

Nie to, żebym jakoś bardzo gloryfikował, ale bez kitu wydaje mi się, że w finale może ograć obie konkurentki do zera. Zagrożenie w tej chwili stanowi wyłącznie Sabrina.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Azon
4th voted out
Posty: 35
Rejestracja: 10 cze 2011, 00:00
Kontakt:

Post autor: Azon »

A mnie Kim wydaje się strasznie nudna i jakoś jej nie kibicuję. Choć trzeba jej przyznać, że dobrze sobie radzi z oddalaniem wszelkich niebezpieczeństw. Ma jednak ogromne szczęście, że Christina okazała skończoną kretynka i mimo to, że była na dnie kobiecego sojuszu postanowiła głosować razem z nimi. Z osób, które obecnie zostały z całą pewnością zasługuje najbardziej, jednak wiemy, że nie zawsze wygrywa osoba, która grała najlepiej.

Dla mnie osoba, którą można nazwać dobrym graczem to taka, która choć raz zaryzykowała swoją eliminację aby ustawić się w grze i dojść do finału. Kim niczym się nie wyróżniła a doszła tak daleko tylko dlatego, że osoby które były w jej sojusz były zwyczajnie głupie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 24: One World”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości