S24 E14 "Perception Is Not Always Reality"

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

Wiele nie powiem, ale może jednak bo kto wie co napiszę :lol:

że zwycięzca przewidywalny to nic złego, że jej nie lubię to też jakoś nikogo nie powinno obchodzić :lol: to że zasłużyła? chyba nikt temu nie zaprzeczy. wygrała najlepsza osoba z F3, choć muszę przyznać że całym sercem kibicowałam Sabrinie, sory Chelsea, choć cię uwielbiam to finał wypadł blado xd

co do jurorów, spodziewałam się że będą bardziej bitter, ale dobrze że tak nie było :wink: Kat mnie zaskoczyła swoją mową xd

mogę śmiało stwierdzić, że sezon jest jednym z lepszych od hmm moim zdaniem od 16, no z małą przerwą na ciut lepszy od pozostałych 20 sezon xd

reunionu jeszcze nie oglądałam więc nie ocenię xd

Bartosh
4th jury member
Posty: 350
Rejestracja: 07 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: Bartosh »

Obejrzałem reunion. Świetny, świetny.
Zapowiedź 25 sezonu - również ciekawa, aczkolwiek boje się, że największy edit dostaną Michael, Russell i Jonathan. 3 tribe, kolorki nawet fajne będą, chociaż mogli dać fiolet, bo ostatnio był w 22 sezonie a teraz znowu niebieski i czerwony, no żółty jest jedynie "nowy" bo ostatnio w tribe'ach był w 21 sezonie (pomijając merged 23).

A! Nikt nie wspomniał o tym, że dali czołówkę z całym cast'em! Moment Kourtney jest świetny.

http://www.youtube.com/watch?v=VkPaEO926gk

Kurde, no szkoda, ze się ten sezon skończył, jest mi przykro jak po żadnym zakończeniu, szkoda, że takiego dobrego cast'u już nie będzie, bo ludzie z tego sezonu byli świetni. Świetni. Świetni. Czekam na 25 sezon. :wink:

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

i jestem po reunionie który był nudny i pokazał kogo Probst lubi :lol: Kim jak na zwyciężczynię dostała ile? może minutę? chyba nawet Sophie dostała wiecej czasu w reunionie 23 haha
oczywiście nie dziwi mnie że Colton dostał lwią część reunionu, za to dziwi mnie że Troyowi tak mało czasu poświęcono... co do tego że kim wygrała FF... cóż jednak obstawiałam tego Troya albo Kat

Bartosh
4th jury member
Posty: 350
Rejestracja: 07 lut 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: Bartosh »

Również obstawiałem Troy'a i Kat, Kat miała najwięcej głosów przez.. bodajże dwa tygodnie a tu nagle Kim? Dziwne. No i moment z Kat - jej śmieszne sceny, boskie!
Troyzan faktycznie wgl. nie omówione to jak walczył o przetrwanie, nic.
Ale oni jeszcze rozmawiają długo, tylko większości nie pokazują.
Nie pokazali nic od Kourtney, Niny..

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

no tak reunion na mały minus, za dużo o Coltonie, bardzo mało o Troyu. Jednak zazwyczaj jest tak, że każdy powie jakieś dwa zdania, a tu kilka osób było pominięte.

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

jak kat mogła mieć najwięcej głosów przez dwa tygodnie jak głosowanie sms na ff zaczęło się po odcinku środowym :wink:

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Co do finału to przewidywania na podstawie editu się w sumie sprawdziły.
Chelsea była widziana jako ta, która w finale nie zgarnie żadnego głosu i tak rzeczywiście się stało. Była po prostu nijaka zarówno w grze jak i osobowościowo, bo Sabrina nie prowadziła od niej lepszej gry a mimo to zdołała uzbierać 2 głosy.
Sabrina i jej tekst: Nikt nie pamięta drugich miejsc. Mowił gość od editu, że jest szansa, że te słowa będą zbawienne i o niej nikt nie będzie pamiętał bo zajmie w finale drugie miejsce.
Kim jako zwyciężczyni niespodzianka nie jest, ale zdecydowanie na ta wygrana zasluzyla. Mam jednak nieodparte wrazenie, ze edit mimo wszystko ja troche szkrzywdzil i wyszla na nudna i mala interesujaca a w gruncie rzeczy musiała byc tam zupelnie inna skoro kazdy ja lubil i jej tak ufal.

Najciekawsze z tego finału to przybycie Alicii do Ponderosy i awantura xd Jak ja to lubie xd
Obrazek

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

miałam o tym pisać xd o alicie kat i ich kłótni :lol:

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

aaa tak ponderosa też fajna ; ) Alicia vs Kat - haha, a następnego dnia już najlepsze przyjaciółki xD

bardzo lubię oglądać ponderose bo wtedy można poznać graczy trochę od innej strony, jak już nie są w grze itp

Niemal wszyscy wtedy się wydają mi pozytywni :wink:

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Wow. Po prostu wow. To słowo najlepiej ocenia ten sezon i ten finał. Przede wszystkim ogromny plus za intro i za rytuał przejścia. Po drugie świetne zakończenie sezonu, świetne f3, świetny zwycięzca, jury nie było bitter poza Troy'em, świetne mowy jurorskie niektóre. Nawet mnie wzruszył odcinek aż 3 razy, co rzadzko mi się zdarza. Jeden z najlepszych sezonów, szkoda, że mała oglądalność. No i oczywiście trzeba pochwalić edit, jedni mieli więksi, inni mnejszy, no ale każdy poza Leif'em miał jakąś historię (w ogóle historie Kat i Tarzana cudownie opowiedziane przez edytorów). Cud, miód i orzeszki.

I tak oceniając, co się po kolei działo, to w sumie nie dziwię się, że Kim ocaliła Chelsea. Z tą gadką o przyjaźni Chelsea wykorzystała swoją najcięższą artylerię. Zaskoczyło mnie to, że Alicia nie była jakoś mega zła i pogratulowała Kim. Potem Christina i jej brak walki - WTF? Poważnie? Dzień od finału, a ona "spoko, wywalcie mnie, nie będę was rozdzielać". Ale pomimo tego szanuję jej zachowanie i to, że rozumiała, że gra to gra i nie miała do nikogo żalu. No proszę. Co do finalistek:
Kim - najlepszy gracz sezonu. Pamiętam, że jej odpowiedź na pytanie Jonas'a była świetna. Zwycięzca zasłużony w stu procentach.
Sabrina - mimo mega szacunku do gry Kim, wolałbym wygraną Sabriny, bo jest super babką. Jej konfa o nauczaniu dzieci na Brooklynie, których nikt nie chce uczyć, pokazuje jak niesamowitą jest kobietą i inspiracją dla innych ludzi. To po prostu piękne, co chciała przekazać swoim uczniom poprzez udział w tej grze. Podziwiam ją.
Chelsea - dla mnie jej finałowe wystąpienie było takie samo jak cała jej gra, czyli totalnie bezbarwne i podporządkowane Kim. Ciągle tylko ja i Kim ja i Kim. Trzecie miejsce dla niej w sam raz.

Co do jury, to bardzo mi się podobała większość pytań i mów (chyba tylko Leif to było jedne wielkie WTF, no i Christina i jej pytanie do Chelsea, dlaczego nienawidzi ludzi hahahaha). Są 3 mowy, które chcę wyróżnić. Po pierwsze Alicia i jej totalny brak bycia bitter, to mnie mocno zaskoczyło. No i dwie kolejne, które mnie wzruszyły. Tarzan, wprawdzie była o nim a nie o finalistkach, ale przyznam, że bardzo podobała mi się jego historia, niby psychola, a jednak jak się okazało, udawał i jest naprawdę uroczym staruszkiem. No i moja ukochana Kat. Po prostu odzyskała wszystko w moich oczach. Uwielbiam ją. Może i przez sezon wychodziła na idiotkę, ale dostała piękną historię o dorastaniu, a ta mowa była jej wspaniałym zakończeniem i podsumowaniem. No po prostu sweetheart.

Reunion mi się nie podobał, bo za dużo Coltona. Wyszedł żałośnie. Jego matka musiała przepraszać za niego. Słowa, które padły z jej ust, on powinien powiedzieć. O dziwo mało Troy'a. Kim wygrała FF co mnie zaskoczyło. Alicia zaskoczyła na plus swoimi przeprosinami, widać u niej większą dojrzałość niż u Coltona. Kat i jej śmieszne sceny - no Kat po prostu ją uwielbiam :D Hahaha no i wpadka Jeff'a z pytaniem do Matt'a, niezły zonk.

Edit w tym sezonie wg liczby konf (w nawiasie miejsce w grze):

1. Kim (1)
2 | 0 | 3 | 2 | 4 | 2 | 1 | 6 | 5 | 1 | 6 | 7 | 7 | 8
TOTAL= 54
AVG= 3.857

2. Troyzan (8 )
3 | 1 | 3 | 1 | 1 | 2 | 5 | 3 | 7 | 14 | 9
TOTAL= 49
AVG= 4.455

3. Sabrina (2)
9 | 7 | 1 | 3 | 2 | 2 | 1 | 1 | 3 | 0 | 4 | 3 | 3 | 3
TOTAL= 42
AVG= 3.000

4. Alicia (5)
6 | 2 | 0 | 1 | 5 | 6 | 1 | 0 | 2 | 2 | 1 | 4 | 8 | 3
TOTAL= 41
AVG= 2.929

5. Chelsea (3)
3 | 1 | 7 | 1 | 0 | 0 | 4 | 3 | 3 | 2 | 1 | 4 | 6 | 3
TOTAL= 38
AVG= 2.714

6. Colton (13)
6 | 4 | 3 | 3 | 8 | 5
TOTAL= 29
AVG= 4.833

7. Jay (10)
3 | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 1 | 4 | 6
TOTAL= 19
AVG= 2.111

8. Jonas (12)
3 | 1 | 1 | 1 | 4 | 4 | 4
TOTAL= 18
AVG= 2.571

9. Tarzan (6)
1 | 0 | 0 | 2 | 0 | 1 | 3 | 1 | 2 | 0 | 1 | 1 | 6
TOTAL= 18
AVG= 1.385

10. Christina (4)
1 | 1 | 0 | 1 | 1 | 4 | 0 | 1 | 0 | 0 | 1 | 1 | 0 | 5
TOTAL= 16
AVG= 1.143

11. Kat (7)
0 | 1 | 2 | 1 | 0 | 2 | 0 | 0 | 2 | 0 | 4 | 4
TOTAL= 16
AVG= 1.333

12. Michael (11)
3 | 3 | 0 | 2 | 0 | 0 | 2 | 2
TOTAL= 12
AVG= 1.5

13. Matt (16)
4 | 0 | 4
TOTAL= 8
AVG= 2.667

14. Bill (15)
0 | 1 | 1 | 5
TOTAL= 7
AVG= 1.75

15. Nina (17)
1 | 5
TOTAL= 6
AVG= 3

16. Monica (14)
1 | 2 | 0 | 1 | 2
TOTAL= 6
AVG= 1.2

17. Leif (9)
1 | 0 | 0 | 1 | 0 | 1 | 0 | 1 | 0 | 0
TOTAL= 4
AVG= 0.4

18. Kourtney (18 )
2
TOTAL= 2
AVG= 2

Guest

Post autor: Guest »

ajajaj, a ja tak strasznie chcia³am, ¿eby jako¶ Sabrina te 4 g³osów przemyci³a :P Szanujê j± niesamowicie, zdecydowanie najinteligentniejsza kobieta, chocia¿ to Kim zagra³a najlepsz± grê. Jay powiedzia³ kilka zdañ, oczywi¶cie szczêka mi opad³a akcentowo, równie piêknie mówi³a tylko mama Coltona. A do rzeczy bardziej tematycznych :P to utwierdzi³am siê w teorii, ¿e Tarzan gra³ (sam to powiedzia³, tylko Jeff nie podchwyci³, bo ju¿ szykowali ¿onê :P) i ten jego zasób s³ów robi na mnie wra¿enie. I uwaga! pierwszy raz poczu³am co¶ pozytywnego do Alici, biedna niezbyt m±dra dziewczyna grubo cisnê³a w tv i teraz jest hejtowana. Well. Filipiny zapowiadaj± siê dobrze lokacyjnie - woda, wreszcie co¶ pop³ywaj± :P

steph
3rd voted out
Posty: 23
Rejestracja: 31 sie 2011, 00:00
Kontakt:

Post autor: steph »

Tak mi się podobał ten sezon że wytrwale obejrzałam go w nocy live :D
ale już nie miałam siły pisać od razu także teraz kilka moich wrażeń i odczuć

Zwyciężczyni - w 100% zasłużona, zdziwiłam się że nie wygrała do zera :wink:
nawet sam Jeff podczas reunion zdziwił się, że zaczęła wątpić w swoje szanse na wygraną oglądając sezon w tv (co mi automatycznie zasugerowało, że edit był wyraźnie ustawiony tak żeby pokazać ze ona wygra)

Cały finałowy odcinek był bardzo wzruszający. Generalnie był prześwietny! uważam że Kim podjęła bardzo dobrą decyzję, że poszła do F3 z silniejszymi zawodniczkami. Heh chociaż zabawne jest, że ani jedna ani druga dwójka w ogóle nie pomyślały o 'zdjęciu' Kim. Wszystko kręciło się wokół niej, obojętnie kto by doszedł do F3 wiadomo że Kim rozdawała karty. Czyżby liczyły na bardziej bitter jury? Chociaż mowy końcowe na to nie wskazywały.
Czelsi nawet nie potrafiła powiedzieć nic o sobie, ciągle się pojawiało imię Kim.
a Sabrina? na FTC trochę mnie zawiodła bo wydawała mi się bardziej wygadana a jej mowa, prócz lekkiego wzbudzania litości nt. swojej pracy, w ogóle do mnie nie dotarła.

Co do pytań i wystąpień jurorów. Odkrywcze to one nie były. Zabrakło mi standardowego, ale jednego z moich ulubionych: czemu powinnaś wygrać Ty a nie... (chociaż to lepiej pasuje do F2)
Na plus na pewno Kat! Jej zachowania podczas TC sugerowały że będzie bardzo bitter i jest megawkurzona, a okazało się że jej przemowa była naprawdę bardzo dojrzała i całkowicie przeczyła jej wcześniejszym zachowaniom. Może przez noc zrozumiała, a może 'grała' wcześniej by celowo zestresować dziewczyny.
Na plus też Jonas (jego pytanie podobało mi się chyba najbardziej), Alicia która pokazała że po prostu rozumie reguły tej gry i wie gdzie popełniła błąd.
Wzruszyło mnie też wystąpienie Tarzana

Zdecydowanie na minus za ostatnie wystąpienia oceniłabym Troyzana. Ogólnie coraz mniej go lubiłam z odcinka na odcinek. Drażnią mnie takie osoby, które mają zbyt wysoką samoocenę (ok, grał całkiem nieźle ale porównywanie się do najlepszych i najbardziej popularnych graczy w historii jak chociażby Richard? no sorry ale ja aż tak wysoko go nie cenię, aż tyle nie pokazał. Walczył kombinował, ale jednak odpadł)
Wkurzały mnie też te jego miny na każdej TC.
Skoro jest wielkim fanem Survivor powinien wiedzieć, że świetny gracz to nie ten, który tylko myśli że świetnie gra, ale ten co to robi tak dobrze, że inni mimo wszelkich prób nie mogą się go pozbyć albo po prostu nie dostrzegają że jest mastermindem całego sezonu.
Dlatego tym bardziej się dziwię, że oddał głos na Sabrinę. Prawdziwy fan Survivor powinien doceniać social i strategię, a on raczej był jedynym, który okazał się na tyle płytki by być wkurzonym za wywalenie :wink:


A co do reunion... ojj Jeff się nie popisał, trochę się nie przygotował :P
na jakimś amerykańskim forum doczytałam, że to jego wychodzenie do publiczności to rogrzewka przed jego talkshow :wink: Nie podobało mi się to, wolałabym aby skupił się na graczach, a nie na ich rodzinach czy odczuciach znanej aktorki(którą co prawda uwielbiam w TBBT)
I zdecydowanie za dużo Coltona. Cały jeden blok tylko o nim? WTF! Coś czuję, że jeszcze powróci, niestety :(
Z kolei za mało o Kim i sojuszu kobiet. Pozostałe dziewczyny z F3 praktycznie nie dostały żadnego konkretnego pytania, a sama zwyciężczyni nie została należycie doceniona za swoją świetną strategię i social.

Sezon ogólnie zaliczyłabym do jednego z lepszych, zwyciężczyni w mojej klasyfikacji plasuje się bardzo wysoko (ale Todda chyba nikt w niej już nie pobije:))

Azon
4th voted out
Posty: 35
Rejestracja: 10 cze 2011, 00:00
Kontakt:

Post autor: Azon »

A mi się finał nie podobał. Był jakiś nudny. o ile zadania były ciekawe to już eliminacje wcale, Christina nie walczy o bycie w F3, WTF? Przecież miała sporo argumentów, które mogła przytoczyć i przekonać choć Kim do remisu.

Finałowa rada też niestety kiepska. Przecież dla finalistów powinien to być ostateczny test, czy potrafią się zmierzyć z przeszłością, wyborami jakich dokonali i osobami, które mogą im mieć za złe, że zostały przez nie wyeliminowane. Wszyscy jurorzy byli strasznie mili i głosowali na podstawie tego komu się bardziej należy zwycięstwo. O wiele bardziej lubię gdy głosują bardziej emocjonalnie a finalistów wprawiają w zakłopotanie swoimi pytaniami. Nie ma przecież w tej grze reguły, że jury ma głosować na tego kto grał najlepiej. Najbardziej zawiodłem się na Alicji, Kat i Troyu, za to zapulsował moim zdaniem Michael.

Mam do was pytanie skoro się tak zachwycacie Kim jako wielkiego stratega. Jaki "big move" wykonała, że zasługuje rzekomo na miano najlepszego zawodnika. Jedyne co moim zdaniem zrobiła to podpuszczenie Troya - i to najprostszym trikiem znanym w grze. Nawet Boston Rob musiał się więcej namęczyć aby dojść do finału a także miał w sojuszu nierozgarnięte osoby.

steph
3rd voted out
Posty: 23
Rejestracja: 31 sie 2011, 00:00
Kontakt:

Post autor: steph »

Pośmigałam trochę po amerykańskich stronach i zauważyłam, że tam ten sezon nie jest oceniany zbyt wysoko, miał najniższą oglądalność w historii.
Sam Probst stwierdził, że był rozczarowujący.
Zwyciężczyni przewidywalna, co spowodowało że było nudno (zwłaszcza po odejsciu Coltona - moim zdaniem WTF! to nie był klasyczny villan, raczej bardzo niemiła nietolerancyjna postać, którą Bóg/karma/przeznaczenie ukarało)
Z jednym z czym się zgadzam to z tym, że nabijają się z Troyzana i jego samouwielbienia nt wielkiej gry, żałosnego bycia bitter i porównania do Hatcha :D

Guest

Post autor: Guest »

ciriefan pisze: Hahaha no i wpadka Jeff'a z pytaniem do Matt'a, niez³y zonk.
Jeszcze na dodatek ¼le posadzili Coltona i Monicê :) i gdzie¶ jeszcze wyczyta³em ¿e Nina podczas reunion to po prostu jaka¶ zatrudniona aktoreczka.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 24: One World”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości