S23E04 Odd One Out

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S23E04 Odd One Out

Post autor: ciriefan »

CASTAWAYS DROP THEIR BUFFS AND FORM TWO NEW TRIBES, ON “SURVIVOR,” WEDNESDAY, MARCH 19

"Odd One Out" – Castaways drop their buffs and form two new tribes. Meanwhile, a decision made on Day 1 could lead to a castaway’s elimination and the battle for immunity proves which new tribe has the most Brawn, on SURVIVOR, Wednesday, March 19 (8:00-9:00 PM, ET/PT) on the CBS Television Network.

Promo:
http://www.youtube.com/watch?v=h0HZpwhfKgw

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

Choć było przemieszanie i więcej o strategi, to jakoś ten odcinek mnie nie urzekł. Oczywiście dalej fajny i poziom trzyma, ale wynudził mnie, w zasadzie miałam ochotę przewijać niektóre momenty xd
Nowe plemiona, no cóż, dość ciekawe przemieszanie :D ex dumb mają doskonałą sytuację teraz, bo ex beauty w ogóle się ze soba nie dogadują, Sara jak na moje oko jest bezpieczna, więc dobrze :D Szkoda że to nie oni poszli na radę.
Fioletowi teoretycznie powinni mieć łatwą sytuację, bo 5 ex brawn, JT i Jeffra, ale dobrze że tak nie było, bo to naprawdę byłoby nudne, a dodatkowo nie musimy już oglądać Cliffa, który nic nie wnosi do programu. Swoją droga ktoś wie jak z nim było? On się zgłosił czy został zaproszony do gry? Bo nie od dziś wiadomo że Jeff lubi ex sportowców :D

W sumie to nie ma co więcej pisać. Fajnie że dwa zadania, choć fajerwerków nie było. Liczę że kolejny odcinek będzie ciekawszy :D

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Czy tylko mi się wydaje, że Trish po dzisiejszym odcinku plus zapowiedzi następnego jest portretowana na kogoś w rodzaju Lisa/Dawn/Monica?
Miły odcinek, fajne zadania. I cieszę się, że jest nieprzewidywalnie, chociaż nie jestem pewien, czy Tony i Trish dokonali dobrego wyboru. Jasne, jeszcze mają Sarę... gdzieś tam. Ogólnie z wysportowanych chyba najbardziej ogarniętą osobą (mimo że dużo jej nie pokazują) jest Woo.

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

Jak dla mnie ten sezon udowadnia, że kiepscy gracze powodują, że sezon jest ciekawy.

Mam nadzieję, że to wdzięczność ze strony Spencera to tylko gra, a nie syndrom sztokholmski, bo i bez tego mam już o nim kiepskie zdanie.

Jeżeli chodzi o strategię to podobało mi się "all in" ze strony LJ-a, ale to jeszcze za mało, aby został pierwszą osobą, której będę kibicował w tym sezonie.

Awatar użytkownika
Mikki
4th jury member
Posty: 395
Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Mikki »

Uwielbiam ten odcinek. Mam nadzieję, że Lindsay zrezygnuje, bo nic nie wnosi do gry i tylko narzeka, że Trish nie jest dla niej miła. Ten złowieszczy śmiech od Trish <333.

W przeciwnym plemieniu, to Beauty oczywiście nawzajem chcą się wywalić. Jak ktoś ma już z nich odpaść, to żeby to był Jeremieh, czy jak mu tam. On jest taki nudny, że nawet nie można zapamiętać jego imienia, ale w sumie, to Lindsay jest bardziej nieudana. Czekam na ich outy.

Btw. Roxy zmień ten avek, bo cały temat rozszerza.
Obrazek
Australian Survivor: BRIAN / FENELLA / SHANE

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

już jest okej, wybaczcie :) jak pisałam posta to jeszcze normalnie wyglądało :wink:

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Kolejny świetny odcinek, sporo się działo, był blindside, jak najbardziej na plus.

Pomarańczowi

Sytuacja całkiem ciekawa. Cieszę się, że brains z dupiastej sytuacji teraz mogą rozdawać karty. Ich trójce najbardziej kibicuję. Beauty się nawzajem sprzedają, jedno na drugiego nadaje, więc raczej powinien odpaść ktoś z nich, co oznacza, że Sarah jest raczej bezpieczna. Oby to nie była Morgan, bo choć sam w to nie wierzę, to czuję do niej sympatię. Najlepsza opcja byłaby, gdyby to Jeremiah wyleciał, bo w sumie jest jedyną osobą, za którą nie przepadam w tym plemieniu.

Fioletowi

No i mieliśmy przeskok Trish i Tony'ego. Cieszę się, że tak się stało, bo nie przepadam za Cliff'em, a w sumie i Jeffrę i LJ'a lubię. Woo i Lindsey też szału nie robią jak dla mnie. Ale czy to był taki dobry ruch? Ok, Trish nie czuła się dobrze w plemieniu, nie lubiła się z Lindsey i Cliff'em, więc może czuła, że nie ma nic do stracenia. Ale w sumie jak dla mnie Tony powinien był zatrzymać numbers, bo teraz ma dwójkę ładnych, którzy mogą po połączeniu wrócić do swoich, no i dwójkę brawns, którzy już mu nie zaufają. Ale nie narzekam, bo naprawdę obsada jest świetna i praktycznie lubię wszystkich, a w mniejszości skończyli ci, do których sympatii odczuwam najmniej. No i mina Lindsey na radzie bezcenna.

Konfy:
Tony - 3 (17)
LJ - 5 (16)
Sarah - 2 (16)
Spencer - 4 (14)
Morgan - 1 (12)
Tasha - 2 (12)
Kassandra - 1 (11)
Alexis - 1 (8 )
Jeffra - 2 (8 )
Trish - 3 (8 )
Jeremiah - 0 (7)
Lindsey - 1 (5)
Woo - 1 (5)

Cliff - 3 (9)

Garett - 11, J'Tia - 7, Brice - 6, David - 4

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

Jefra czy Alexis? hmm :P


Fajny sezon, mało irytujących osób.

Szkoda mi trochę Cliffa, ale jednak lepiej niż LJ, któremu w sumie nawet trochę kibicuję. Coś mi się wydaję, że Tony będzie miał jeszcze przez Trish problemy :P

Vogue.
6th jury member
Posty: 525
Rejestracja: 04 sie 2010, 00:00
Lokalizacja: Krak?w
Kontakt:

Post autor: Vogue. »

Ciekawy odcinek, nadal dobre zadania, super blindside. :D
Ja również najbardziej kibicuję trójce z Brains dlatego cieszę się, że przemieszanie akurat tak się dla nich ułożyło. Mam nadzieję, że będą się trzymali razem i coś ugrają.
Dobrze, że Cliff odpadł, nic nie wnosił do gry, poza tym mieliśmy ciekawą końcówkę odcinka i ciekawa jestem co będzie dalej :D. Trish mnie co prawda nieco irytuje, ale jednak jestem jej wdzięczna za ten ruch.
Sezon jak na razie naprawdę dobry, bardzo dobry cast, ciągle coś się dzieje - oby tak dalej :D.

Szewik
1st jury member
Posty: 151
Rejestracja: 24 lut 2011, 00:00
Lokalizacja: Gda?sk
Kontakt:

Post autor: Szewik »

Jakies 80% myślacego castu i od razu świetnie rozpoczynający sie sezon. Bardzo mi się podoba. Może producenci się dopiero skumali po 15 latach, że ciekawsze edycje są kiedy wszyscy z graczy myślą, a nie jak większość sezonów ogarniający Boston Rob Cirie czy Russel i reszta to bezmózgie dzikie murzynki, napakowani pakerzy i blond piczki.


Blind nawet ładny chociaz nie wiem co on da Toniemu. Zadania fajne no i ja tez trzymam kciuki za pozostałą 3 z brains bo jakos do nich pałam sympatią. LT póki co moj numer jeden bo trzeba mieć odwagę, żeby w takiej sytuacji nie użyc HII Czekam na następne odcinki z niecierpliwością.

korpiklaani
3rd voted out
Posty: 24
Rejestracja: 16 maja 2011, 00:00
Kontakt:

Post autor: korpiklaani »

Myslalam,ze Woo rowniez jest w sojuszu,a okazalo sie,ze Trish i Tony go nie wtajemniczyli. Poza tym Tony kreowal sie na takiego sprytnego bossa,a ten ruch nie do konca mu odpowiadal ;d Mogli wywalic najpierw blondyne ,a dopiero potem Cliffa :P Nie wiem czemu niektorzy nie lubia Lindsey,moze nie wnosi jakos specjalnie duzo do gry(z tego co nam pokazuja) ,ale przynajmniej jest zabawna i nieglupia

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Co do Tony'ego po części sam jest sobie winien. Nakręcił Sarę i Trish na Clifa i potem ma tego efekty. Zamiast skłócać grupę powinien spokojnie iść z nimi jak najdalej i zacząć robić zamieszanie dopiero, gdy pozbyliby się wszystkich groźnych rywali. Ogólnie, pewnie nie chciał wkurzać Trish, bo na ten moment prawdopodobnie jest jego jedyną bliską sojuszniczką. Sarah od teraz będzie niewiadomą, a pozostała trójka mięśniaków stanowi bardziej zwartą podgrupę.

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

Kobra pisze:Co do Tony'ego po części sam jest sobie winien. Nakręcił Sarę i Trish na Clifa i potem ma tego efekty. Zamiast skłócać grupę powinien spokojnie iść z nimi jak najdalej i zacząć robić zamieszanie dopiero, gdy pozbyliby się wszystkich groźnych rywali.
No to już wiem czemu jak patrzę na niego to mi się przypomina taki jeden "mastermind" z poprzednich sezonów.

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Odcinek całkiem zacny. Co prawda, hejtuję fakt, że tak szybko zniszczyli twist trzech plemion, ale pierwsze odcinki po przemieszaniu zawsze są pełne chaosu i pięknej, czystej paranoi najszlachetniejszego rodzaju, więc oglądało mi się ciekawie.

Ujęło mnie już samo zadanie. Nic nie robi lepiej na zabicie żalu po dawnych plemiennych sojusznikach, jak uprawianie z nimi morderczych zapasów przy słupkach, więc za dobór właściwej konkurencji w odpowiednim momencie, Iwona Pavlovic daje 10/10. Tony ciągnął Sarę za gacie i niewiele brakowało, a skończyłoby się to ciekawie, natomiast Lindsey dochrzaniła Morgan takiego kopa w szyję, że jeszcze trochę i mielibyśmy medical stulecia - o ile medical miałby jeszcze sens. Strzał z takiej łydy powaliłby Adamka. No i ogólnie, zawsze przyjemnie się ogląda przemoc wśród płci pięknej :lol:

Lecimy teraz do poszczególnych plemion:

Aparri
Sarah, wbrew swoim gorzkim żalom, jako rodzynka pośród dwóch trójek, jest paradoksalnie w najlepszej możliwej pozycji. Zwłaszcza, że byłych Beauty (brzmi świetnie, prawda?) nie można przy najlepszych chęciach nazwać solidną trójką, a i nie zdziwię się, jeśli Spencer zacznie w niedalekiej przyszłości kombinować na własną rękę. Na dłuższą metę średnio wygląda w tym sojuszu z Kass i Tashą, więc tego po-radowego przytulasa można chyba nazwać kurtuazją. Szkoda, że póki co, Sarah nie starała się za bardzo wykorzystać swojego położenia, ale nie spodziewam się cudów, bo procesy myślowe tej dziewczyny są dla mnie zagadką już od dobrych dwóch tygodni. Jedyne zamieszanie, jakie udało jej się wzbudzić, to wrzucenie Morgan pod autobus z tymi poszukiwaniami immunitetu, ale to wyszło przecież nieświadomie.

Edytorzy bardzo starali się, żeby dwie ex-piękności wyszły na rozplotkowane idiotki, ale moim zdaniem, wzajemny atak był teraz z ich strony oczywistym ruchem. Więcej, należało jak najszybciej przekonać nowych znajomych, że ta druga jest zła, podła, nielojalna i hoduje tarantule w staniku, zanim "ta druga" zdążyłaby to zrobić jako pierwsza i ugruntować ich opinię. Jeśli chodzi o Jeremiah, to najwyraźniej dalej nie mógł się zdecydować z kim trzymać sztamę, więc żeby oszczędzić sobie dylematu, postanowił odwrócić się od obydwu koleżanek. Brawo. Podobnie jak większość tu zebranych, mam nadzieję, że to właśnie on wyjdzie na tym wszystkim najgorzej. Ma w sobie coś, czego nie umiem bliżej scharakteryzować, ale cokolwiek to jest, jest mocno hejtogenne.

Solana
Niestety, muszę zgodzić się z przedmówcami, że ruch Tony'ego Hantza nie wygląda najlepiej. Tym bardziej, że nawet LJ z tego cisnął w konfie. Cliff i Lindsey zdawali się przecież nie wiedzieć tego, że ich łysy przyjaciel kopie pod nimi dołki, więc dalej można było karmić ich trocinami, a zaatakować dopiero w odpowiednim momencie. A już przede wszystkim, nie rozumiem, dlaczego Tony i Trish nie wtajemniczyli w swoje plany Woo. W poprzednim odcinku udowodnił przecież, że jego lojalność wobec Cliffa jest tak trwała i solidna jak reklamówki z Tesco. Kiedy na radzie okazało się, że został wystawiony razem z nim, wyglądał jakby miał się rozpłakać, więc prawdopodobnie stracili jego zaufanie - kto wie, czy nie na amen.

Jednak póki co, Tony Hantz dalej jest w dobrej pozycji, więc nie będę się jakoś wybitnie czepiał. Może ta droga też prowadzi do miliona dolców, tylko, że jest nieco bardziej kręta. W każdym razie, taką mam nadzieję, bo niezmiennie kolesia uwielbiam.

Zauważmy, że o ile u Tony'ego można mieć wątpliwości, o tyle Trish dokonała mega dobrego ruchu. W starym układzie, byłaby w dalszym ciągu zdana jedynie na łaskę i niełaskę Tony'ego. W pewnym momencie mógłby się nią znudzić i kopnąć w cztery litery. W nowym sojuszu sytuacja wygląda o wiele lepiej - ma blond alliance z Jefrą i płomienny romans z cassanovą LJ'em. Intryguje mnie, czy bardziej urzekła ją historyjka o koniu, czy to, że jest z Massachusetts. To się dopiero nazywa podryw. Skoro działa na hot fifties, to postaram się go przećwiczyć na jakiejś wykładowczyni i studiowanie z miejsca stanie się łatwiejsze.

Co do Cliffa, to w żałobę nie popadnę. Zgadzam się z tym, że był nudny, choć kto wie, jak byśmy go odbierali, gdyby trzasnął parę kielichów więcej z edytorami i zyskał ich większą przychylność. Poza tym, nie można mu zarzucić jakiejś szczególnej strategicznej gafy. Wyrobił sobie core alliance z Lindsey, próbował zebrać wokół siebie większy sojusz i wywalić zagrożenie w postaci LJ'a. Ot po prostu przechytrzyła go sprytniejsza jednostka w postaci... Trish :) Jeden jedyny błąd to zły social wobec niej i właśnie to odbiło mu się sraczką.
Ten złowieszczy śmiech od Trish <333.
Cudo :lol: Jestem o krok od tego, żeby to sobie nagrać i ustawić na budzik.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Mikki
4th jury member
Posty: 395
Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Mikki »

tombak90 pisze:
Ten złowieszczy śmiech od Trish <333.
Cudo :lol: Jestem o krok od tego, żeby to sobie nagrać i ustawić na budzik.
Znalazłam, to wczoraj na youtube.

Cały miks jak Trish się śmieje:

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... hsXn-ylzWo

No ja tego słucham codziennie.
Obrazek
Australian Survivor: BRIAN / FENELLA / SHANE

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 28: Cagayan - Brains vs Brawn vs Beauty”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości