Tai Trang
: 09 lut 2017, 12:32
Imię i nazwisko: Tai Trang
Wiek: 52 lata
Miejsce zamieszkania: San Francisco
Poprzedni sezon: Sezon 32: Kaoh Rong - Miejsce 3.
Plemię: Nuku
Jak się zmieniłeś od swojego sezonu?: Po tym, gdy ostatnio zagrałem i zobaczyłem swój sezon jestem bardziej świadomy tego, jak rozbudowany jest Survivor i doceniam to. Widzę swoje błędy i wiem, jak mogę się poprawić. Ciężko jest być prawdziwym i zawierać przyjaźnie z innymi, w tym samym czasie myśląc kogo mogę pokonać w finale. Mam nadzieję, że nie będę teraz bardziej nieufny. Każda gra jest wyjątkowa i ma swoją własną dynamikę i muszę być otwarty i zobaczyć, gdzie to mnie zaprowadzi. Potrzebuję wiedzy ze swojego sezonu, ale nie bagażu. Survivor jest świetną grą, a wygrana jest moim ostatecznym celem.
Co możesz dać od siebie, co sprawi, że będziesz pożyteczny dla plemienia i czego się nauczyłeś od czasu swojego sezonu?: Udowodniłem, że ciężko pracuję i jestem pomocny w obozie. Mogę rozpalić ogień i zbierać jedzenie albo łowić ryby. Jestem lojalnym, miłym facetem i dogaduję się ze wszystkimi. Jestem całkiem pozytywny i mogę utrzymać luźną atmosferę oraz wprowadzić harmonię w obozie. Jestem mały, ale silny i będę dobry w zadaniach drużynowych. Od czasu mojej ostatniej gry chodzę na jogę żeby skupić swój umysł i wzmocnić siebie. Próbuję też poprawić moją średnią koordynację ręka-oko przez granie w lidze Bocce ball.
Z czego jesteś najbardziej dumny w swojej grze?: Blindside na Scotcie i Jasonie oraz wysłanie Scota do domu. Jestem dumny z tego, że udało mi się wyrwać z ich sojuszu żeby mieć swój własny głos i prowadzić swoją własną grę. Decydowanie o własnym losie dało mi miejsce w finałowej trójce. I tak, jestem szczęśliwy, że uratowałem Marka. Bardzo ciężko pracowałem zdobywając jedzenie, żeby inni go nie zjedli. Jestem dumny też z tego, że pokazałem innym, że ludzie muszą dbać o środowisko i o inne żywe istoty.
Żałujesz czegoś w swojej grze?: Żałuję, że nie poradziłem sobie lepiej z jurorami. Nie byłem w stanie powiedzieć oraz bronić tego, co osiągnąłem w trakcie swojej gry. Żałuję, że spędziłem tyle czasu na dbaniu o obóz, co wyłączyło mnie z gry strategicznej. Na końcu sezonu byłem kompletnie wykończony, co przyłożyło się do tego, jak poradziłem sobie na finałowej radzie.
Jak zmieni się twoja gra tym razem?: Jestem o wiele bardziej pewniejszy gry. Wiem, że mogę wiele zaoferować i mogę dogadywać się ze wszystkimi, teraz nadszedł czas na stworzenie silnych więzi. Dobrze mieć przyjaciół zarówno w sojuszu, jak i w jury. Będę o wiele lepiej obserwował co się dzieje w grze, będę świadomy swojej pozycji w plemieniu. Muszę być bardziej elastyczny w grze strategicznej, muszę skupić się na większym celu, jakim jest wygrana, bardziej niż na przyjaźniach. Chciałbym być sobą, podejmować ryzyko i dobrze się bawić z innymi legendami Survivor.