Big Brother 19

[Mikki]

Nie jest mi szkoda Jessicy, bo sama siebie doprowadziła do eliminacji. Gdyby siedziała cicho i nie kłóciła się z HoHem to miałaby szansę zostać. Alex slaynęła goodbye message dla Jessicy. Nie ma komu kibicować. Niech ten sezon dostanie reset button i wróćmy do momentu, gdzie nikt nie bierze tej kasy.

[ciriefan]

19x19-21

Ten sezon się zakończył. Brak mi jakiejkolwiek nadziei na to, że może być lepiej. Ci ludzie są żałośni.

Gdy pierwszy odcinek dał mi jeszcze jakiekolwiek nadzieje - Josh i Christmas planujący sprzeciwić się woli Paul'a i obrać na cel kogoś innego niż Jessicę, Christmas mówiąca Josh'owi "nie rób zawsze tego, czego chce Paul", no kurde, podjarałem się nawet trochę. I po co było to wszystko? Żeby w kolejnym odcinku wszystko zaprzepaścić. Christmas dała mi nadzieję, a teraz jej nie cierpię i mam nadzieję, że odpadnie jak najszybciej przez Paul'a. Idiotka zamiast zachować pokusę dla siebie, gdy będzie w potrzebie, użyła jej w momencie, gdy ani trochę nie była zagrożona eliminacją. A dlaczego? Bo Paul tego chciał.

Czytam sobie czasem feedsy i akurat czytałem, gdy ktoś opisał sytuację, jak to Josh siedział sobie w swoim pokoju HOH i słuchał muzyki. Wszedł Paul, zdjął mu słuchawki i powiedział mu, że on chce teraz posłuchać. Następnie powiedział Josh'owi, żeby poszedł zrobić mu drinka. Josh posłusznie wstał, poszedł, zrobił i przyniósł mu drinka. Analogiczna sytuacja była w odcinku. Paul mówi "powiedz Jessice, żeby przeliterowała evicted", a Josh z radością leci i to robi. Byłoby to nawet zabawne, gdyby chodziło tylko o Josha czy Christmas używającą pokusę, ale to się tyczy całego domu. Czytałem gdzieś, że Alex raz powiedziała, że nie miałaby nic przeciwko, żeby przegrać z Paul'em w finale.

Co jest najgorsze? Że w mniejszości anty Paul'owej mamy teraz trzy tragiczneo osoby. Cody'ego, który ma zero socjalu, zero umiejętności porozumiewania się z ludźmi. Mamy Marka i Elenę, którzy nie potrafią wygrać zadania. Do tego pomimo tegu, że już dwa razy zostali zaatakowani przez Paul'a i swoich sojuszników, wcale bym się nie zdziwił, jakby dalej wierzyli w jego lojalności i kontynuowali bycie jego amebami :/

W grze nie ma absolutnie nikogo, komu bym teraz kibicował. Będę oglądał z przyzwyczajenia, chociaż przykro oglądało się ten tydzień i obawiam się, że będzie coraz gorzej. Jessici strasznie szkoda. Tyle przeszła w tym domu, że zasłużyła przynajmniej na to jury, a odpadła jako ostatnia przed. Cholerny Cody musiał wygrać battle back i zabrać jej to miejsce. No i jednak miałem rację, że mogła zachować pokusę. Gdyby poszła na deal z Paul'em, że ratuje ją vetem, a ona w zamian nie gra pokusą, to by była bezpieczna w tym tygodniu i byłaby w jury. Prawdą jest więc, że poświęciła pół miliona dla showmance'u z Cody'm.

Do tego Alex wygrała HOH - będziemy mieli więc trzecie HOH Paul'a z kolei.

Paul - 7+7+2=16 (169)
Cody - 4+5+3=12 (127)
Josh - 8+14+5=27 (95)
Alex - 6+5+2=13 (85)
Jason - 5+0+1=6 (71)
Mark - 5+9+0=14 (65)
Christmas - 2+5+0=7 (49)
Elena - 7+5+0=12 (48)
Kevin - 1+0+7=8 (41)
Matt - 2+1+0=3 (26)
Raven - 1+2+1=4 (22)

Jessica - 6+14+2=22 (119)

Ramses - 44, Dominique - 33, Jillian - 24, Megan - 18, Cameron - 12

[Anja]

Jessica miała szanse na pozostanie w tym domu tyle razy, ale żadnej z nich nie wykorzystała. Nawet Josh w nią nie celował, co było zaskakujące na początku tego tygodnia. No cóż, wolała dramy, tylko ułatwiła Elenie pozostanie. Tak jak już było wspomniane - poświeciła grę o pół miliona dla showmancu z Codym. Jej wybór, chociaż trudno się dziwić po tym jak była traktowana. Poddała się, bo już psychicznie sobie z tym nie radziła. Josh jako HOH...okropieństwo. Jak słyszę te patelnie i to, co on nuci, to mi się NÓŻ W KIESZENI OTWIERA. Dawno nie oglądałam tak nieznośnej osoby. Te dramy na początku były zabawne, ale już dawno przestały takie być. Personalne ataki nie są na miejscu. Ci ludzie zwariowali, czemu nikomu to nie przeszkadza?
Czekam aż w końcu zostanie tak grupka ameb, bez Cody'ego. Zakładam, że zaczną sobie skakać do gardeł, ale nikt nie będzie celował w Paula. I tak już ten sezon jest porażką, gorzej być nie może.
Poza tym niby Kevin próbował się zabezpieczać w razie wygranej Cody'ego, co nie miało najmniejszego sensu. Nikt nie zaufa Cody'emu i na odwrót. Zresztą Kevin to swoje już wygrał w pierwszym odcinku.

[Kobra]

Nie oglądam już programu, bo... bo nie, ale czytam komentarze i zastanawiam się, serio, myślicie, że Jessice zależało na byciu w jakimś jury i męczeniu się z ludźmi, których nie lubi przez kolejny miesiąc? Imao i tak już nie wygrałaby, a być tam, żeby być jest bez sensu. Odpadła w najlepszym dla siebie momencie. Życzę jej, żeby chociaż nagrodę publiki wygrała.

[Roxy]

Nie oszukujmy się, to że Josh chciał eliminacji Eleny, nie miało nic do znaczenia. Paul chciał eliminacji Jessici więc to ona by odpadła. Koniec kropka. Czy zaczęłaby awanturę czy nie i tak odpadłaby w czwartek. CBS nabija sobie oglądalność pokazując jak ludzie potrafią być manipulowani przez jednego świra i znęcać się nad innymi. Nie nauczyli sie nic po akcji z rasizmem z 15 (?) sezonu? Jak ktoś napisał powyżej, oglądam z przyzwyczajenia.

[Jack]

Roxy ma rację. Szanse na uratowanie Jessici były niewielkie. Paul czy Alex nie chcieli eliminacji Eleny, a to jednak Paul rozdaje karty. (Można było to zauważyć m.in. przy zachowaniu Christmas, która zamiast zatrzymać pokusę wykorzystała ją na życzenie Paula).
W sezonie 15 CBS odcinała się od uczestników i nie pokazali wszystkich rasistowskich komentarzy. Teraz, chyba przez przypadek zauważyli, że te spięcia wśród uczestników pozwalają utrzymać widzów. Widać to nawet w sposobie montżu odcinków. Nie mówią co było w poprzednim odcinku, ale odwołują się na początku do takich wydarzeń, które pasują do koncepcji odcinka. Np. Jak Mark kłócił się z Joshem to w 'previously' pokazano fragmenty ich gry w bilard sprzed kilku tygodni.

[Kobra]

Jakby coś się zmieniło, np. ktoś zacząłby samodzielną grę, dajcie znać.
Jedyny fajny element, który mam nadzieję wszedł do programu na stałe to twisty z ker pekydżami i innymi pokusami. Szkoda tylko, że nie będzie więcej pokus i po wygaśnięciu ostatniej konsekwencji już nic ciekawego zapewne nie będzie się działo.

[Roxy]

Julie zapowiedziała w ostatnim odcinku, że jeszcze maja jakieś niespodzianki dla graczy... więc albo rzeczywiście to będzie coś ciekawego, ale zwykłe gówno, żeby przyciągnąć ludzi ^^ bo jak pozbędą się Cody'ego to Josh będzie musiał znaleźć inna ofiarę do znęcania się, żeby CBS miało oglądalność

[Jack]

Może nie pozbędą się Cody'ego. Nigdy nie wiadomo. Produkcja chyba nie będzie zachwycona tym pomysłem
A co do tych twistów to na szczęście nie będzie powrotu jurora. A z tych niespodzianek to może będzie Cara Package. Nie sądzę, że są w stanie wymyślić coś innego

[Roxy]

i znów kolejna osoba zapowiada, że w sumie nie chce wywalić Cody'ego, że rozbicie par to jej cel, ale i tak, jak Cody nie będzie brał udziału w veto/nie wygra go, to odpadnie, bo tego chce Paul... proponuję do edycji 20, jak powstanie, wrzucić Victora i grupę oddanych nu fanów...

[Jack]

19x22
Oglądam ten odcinek i myślę sobie "Jakim idiotą jest ten Matt". W innych sezonach każdy walczył w każdym zadaniu z całych sił. A tutaj Matt chce położyć zadanie, bo tak kazał mu Paul, a on w ten sposób chce udowodnić lojalność. WTF? Czy pamiętacie jakiś inny sezon, w którym ludzie się tak zachowywali? Bo ja nie.
Mam nadzieję, że jakimś cudem Cody jeszcze przetrwa ten tydzień i podczas double nominuje Paula. Chociaż znając Christmas, Alex i innych wiernie oddanych Paulowi ludzi, to pewnie zagłosują na tę drugą osobę. Szkoda, że w tym sezonie prawie nikt nie chce grać.

[Anja]

Tyle osób się angażuje żeby przeszkodzić Cody'emu. HALO, WAKE UP. Jest sam, nie ma żadnego sojusznika, nikt go nie przygarnie jako swoje +1? Najwidoczniej nie, bo ten cast to ameby. No i straszna tragedia się stała, bo Mark wygrał Temptation Comp. To trochę pokrzyżowało plany, więc na blok trafił Jason. Był też rozważany Paul, ale przecież to bff Alex sooo. Akurat jestem w miarę na bieżąco z feedsami, więc mam jakieś nadzieje na to, że Cody przetrwa ten week.
Ciekawe zjawisko nastało, bo Mark i Elena powoli budzą się z zimowego snu. No co wy nie powiecie? Dopiero teraz, gdy są na wylocie przyszło im do głowy "kurde, Paul wszystkimi steruje, gra toczy się tylko po jego myśli, może dobrze byłoby go wywalić?" Za tę rozkminę należy im się Nobel. W trójkę nie są w stanie nic zdziałać, plus Cody albo Elena odpadną w tym weeku, więc zapłon lekko opóźniony.
Zgadzam się z Jackiem. Też mi szkoda, że nikt nie chce grać, dokonywać ruchów, które byłyby korzystne tylko dla samego siebie, a nie dla Paula. No trudno, liczę na cud.

[Jack]

Anju, nie wiem czy wiesz, ale niektórym osobom zależało tylko na tym, aby być w jury. Nawet mówili o tym na live feedsach. Podobno w BB nieźle płacą za sam udział. A w takim jury house powiedzą kilka słów do kamery raz na tydzień, a kasa im wpływa na konto

[Anja]

Jack, podejrzewam, że tak właśnie jest. Takie osoby niszczą ten sezon. Dobra, doszli do etapu jury, więc może warto byłoby zacząć grać skoro i tak kasę dostaną. No byłabym bardziej ambitna na ich miejscu, bo wyjść z BB House jako juror ameba to żadne osiągnięcie. Ciekawe czy jak obejrzą swój sezon po powrocie do domu to będą zażenowani sobą jak ja nimi. Niestety nie wszyscy chcą swoją grą coś reprezentować.

[MD]

P.S. Kasa im wpływa za czas spędzony w domu, więc dostanie się do jury to siedzenie sobie i "zarabianie" dużo więcej niż w pracy. Ameba czy nie ameba, z tego co pamiętam to oni dostają 10k tygodniowo, nie wiem czy jest tak jak w survie że miejsce też się liczy, ale zdecydowanie powinni zmienić ten system żeby skończyło się pieprzenie o tym, że "ja chcę do jury i będzie mi dobrze". No ale tak to jest jak bierze się rekrutów, którzy po prostu chcą sobie dodatkowo dorobić i na grze im nie zależy.

Przestałam oglądać odcinki już całkiem, jedynie czasem reddita czy tumblra śledzę. Ciężko stwierdzić czy to wina Paula, że tak tragiczny ten sezon się stał, bo cast wydawał się bardzo fajny z początku, czy po prostu wzięli dodatkowe meble do domu, a o dziwo to nie Brick sponosoruje, ale od 4 lat "na żywo" oglądam BB i BB Can, ten sezon jest pierwszym, którego nie jestem w stanie oglądać. Brawo CBS za casting i twist z Paulem.