Strona 2 z 2

: 26 gru 2015, 07:08
autor: frasiek
To, że nie wiem o czym piszesz to efekt tego, że nie potrafisz się wysłowić.

Z tego co napisałeś to nie podoba Ci się to, że gracze to wolni ludzie i jak chcą to mogą jechać do domu i chciałbyś, aby producenci ich jakoś tej wolności pozbawili, na przykład drakońskimi karami finansowymi.

: 26 gru 2015, 10:42
autor: ciriefan
Moim zdaniem jeżeli ktoś decyduje się, żeby wziąć w czymś udział, podejmuje świadomą decyzję. Zwłaszcza 30-letni facet taki jak Vytas. Jeżeli decyduje się wziąć w czymś udział -> poznaje zasady -> analizuje je -> decydując się akceptuje je z wszystkimi konsekwencjami tej decyzji. Czy byłyby spojlery gdyby został? No nie wiem. To pierwszy sezon od Caramoan, w którym były prawdziwe spojlery. Vytas nie tylko wrócił do domu wcześniej, ale był aktywny w mediach społecznościowych, a tutaj z góry było wiadomo, że jest członkiem obsady i nadal trwa kręcenie. Jeżeli Vytas jako dorosły facet zaakceptował swój udział, to też jako człowiek myślący powinien wiedzieć, że jest jedna szansa na 20, że odpadnie jako pierwszy. Tymczasem Vytas zachował się jak dziecko, któremu rodzice nie chcą kupić zabawki w sklepie. Tupnął nóżką, strzelił focha i uciekł do swojego pokoju krzycząc, że nienawidzi rodziców. A niegrzeczne dziecko powinno dostać karę, żeby się czegoś nauczyło. Może sprawa Vytasa będzie lekcją dla innych.

: 26 gru 2015, 10:50
autor: Luukas
Zgadzam się z tobą ciriefan, ale poprę fraśka. Vytas odpadł pierwszy i dlatego się obraził. Przynajmniej możemy być pewni, że raczej już więcej nie powróci. Zgodzę się z fraśkiem bo uczestnicy, którzy odpadli przed mergem powinni mieć wybór czy zostać na ponderosie czy nie. Jeśli zdecydowali by się na to drugie powinno im się zakazać używania medii społecznościowych i spojlerowania co będzie się działo w danym sezonie, kto zajmie jakie miejsce. Przecież tacy uczestnicy nie są jurorami. Chyba że CBS szykuje jakiś mega twist (Pearl Islands) to powinni powiedzieć uczestnikom o tym po ich wyeliminowaniu.

: 26 gru 2015, 11:32
autor: Maciej-os
Spoilerowania im by zabraniali - to pewne, ale ludzie by ich widzieli że chodzą po mieście i paparazzi by ich wyhaczyli i wiadomo by było kto odpadł przed mergem więc i tak do czterech liter. Godzą się na udział w show więc wiedzą że teraz mają 39 dni + podróż wyjętych z życia. Vytas obraził się bo chciał mieć super social przez który odpadł już jako pierwszy tak bywa, może pozwolą mu kiedyś wrócić jak Coltonowi z One World, któy na własne życzenie 2 razy grał i 2 razy zrezygnował -,- . Podpisują stosowne umowy więc powinni się ich wszyscy trzymać.

: 26 gru 2015, 14:48
autor: Kobra
frasiek pisze:To, że nie wiem o czym piszesz to efekt tego, że nie potrafisz się wysłowić.

Z tego co napisałeś to nie podoba Ci się to, że gracze to wolni ludzie i jak chcą to mogą jechać do domu i chciałbyś, aby producenci ich jakoś tej wolności pozbawili, na przykład drakońskimi karami finansowymi.
Potrafię, ale nie mam zamiaru karmić trolli, a więc odczep się. Poważnie.
Idąc tym tokiem myślenia idziesz sobie ze szkoły po 2 lekcjach do domu, bo szkoła zabiera ci wolność. Nie no luz.
W pełni zgadzam się ciriefanem.
Wesołych świąt.

: 26 gru 2015, 17:21
autor: ciriefan
uczestnicy, którzy odpadli przed mergem powinni mieć wybór czy zostać na ponderosie czy nie.
Sam zakaz używania mediów społecznościowych nic nie da. Załóżmy, że mają 20 zawodników, z czego od final 10 jest jury. Nagle 10 osób z pre-merge sobie spaceruje po mieście, co daje nam pół sezonu zaspojlowanego. Z punktu widzenia producentów to raczej nie jest opłacalne.

Pomijając już kwestię tego, jak naszym zdaniem być powinno, jeśli chodzi o Vytas'a, zasady są na razie takie, jakie są. Takie są zasady i są one wiadome odgórnie, więc albo ktoś podejmuje świadomą decyzję albo nie. Jeśli nie brał pod uwagę wczesnej eliminacji i miesiąca na ponderosie, to świadczy o jego ignorancji/arogancji a może i jedno i drugie.

: 26 gru 2015, 17:52
autor: Luukas
Ciriefan masz zdecydowaną rację, ale np. Colton, który na własne życzenie zrezygnował 2 razy. Mógł sobie zrezygnować 2 razy i łazić po mieście, spoilerować i.t.d i został zaproszony na reunion, ale Vytas to już nie, ale może dostanie jeszcze jakieś zaproszenie tak jak Tina, która odpadła pierwsza w All Stars. Poza tym już dawno nie było tak rozbudowanej rozmowy o osobie, która odpadła pierwsza (od czasów Francesci).

: 26 gru 2015, 18:12
autor: ciriefan
Hmmm a skąd info, że pan C wrócił wcześniej do domu, a nie siedział na Ponderosie? Bo nie kojarzę :)

PS - to, że pan C nie dojrzał do udziału w survie chyba nie wymaga dyskusji. To już w ogóle jest przypadek specjalny :D

: 26 gru 2015, 18:16
autor: Luukas
Czytałem gdzieś wywiad chyba z Sue po jej odejściu z All Stars, że nie była na ponderosie, więc Colton pewnie też nie.

: 26 gru 2015, 19:57
autor: ciriefan
Raczej został na Ponderosie. Gdyby wrócił, nie dałoby rady tego ukryć. Jeżeli to z All Stars to prawda, będzie to chyba trzeci taki przypadek, który pamiętam (jeszcze pierwsza osoba wyeliminowana z HvV nie została na Ponderosie po tym, jak po swojej eliminacji próbowała popełnić samobójstwo; nie licząc sytuacji rodzinnych typu Terry). To są pojedyncze przypadki.

: 26 gru 2015, 20:22
autor: Jack
ciriefan pisze:Sam zakaz używania mediów społecznościowych nic nie da. Załóżmy, że mają 20 zawodników, z czego od final 10 jest jury. Nagle 10 osób z pre-merge sobie spaceruje po mieście, co daje nam pół sezonu zaspojlowanego. Z punktu widzenia producentów to raczej nie jest opłacalne.
Takie coś jest zakazane w kontrakcie i obowiązują oczywiście kary. Żadne spoilery nie mogą wyjść na "światło dzienne". Podczas blood vs. water kilka wyeliminowanych osób przespacerowało się na okoliczny targ, a tam fan programu zrobił im z ukrycia kilka zdjęć i stąd wiadome było kto odpadł przed jury.
Przykład z polskiego podwórka. Zwyciężczyni MasterChefa powiedziała o tym swojej przyjaciółce, a ta podała to dalej itd...

: 27 gru 2015, 17:50
autor: tombak90
Ale z nas hultaje. Jeśli ktoś, kto nie widział Sekęd Częs wejdzie tylko w odpowiednią zakładkę, żeby obczaić listę uczestników, to jak nic pomyśli, że Witold albo wygrał, albo nie żyje.

Wracając do tematu. Jestem w stanie zrozumieć kary finansowe walnięte przed producentów za niesubordynację. W końcu nikt nikogo pastuchem do programu nie zagania i jest to - jak wszystko na naszym pięknym świecie - rodzaj umowy. Witold sie wyłamuje = producenci tracą, bo posypują się spoilery = żądają zadośćuczynienia, żeby kupić sobie chusteczki do otarcia łez & sernik na zajedzenie smutków. Nie ma w tym nic dziwnego, tak jak jeśli na przykład ja podpisuję umowę o pracę, a w jej czasie nagle moja wolność osobista każe mi wrócić do domu i oglądać w necie śmieszne koty, to raczej oczywiste jest, że druga strona reaguje wrzaskiem i w odpowiedzi też nie wywiązuje się ze zobowiązań, czyli nie przelewa mi obiecanego hajsu/ nakłada kary, na które zgodziłem się w umowie :wink:

NATOMIAST. Jeśli chodzi o spoilery, to tak po prawdzie, kto nie chce ich znać, i tak nie będzie ich wyszukiwał. Kto bardzo chce je znać (co dla mnie, szczerze mówiąc, jest niepojęte, nielogiczne i cała masa innych NIE), prawdopodobnie i tak je skądś wytrzaśnie, bo zawsze można coś wyciągnąć od jakiejś doktor Ramony, kucharza z Ponderosy, mamy uczestnika, albo pana zamiatającego piasek.

: 30 gru 2015, 20:23
autor: frasiek
tombak90 pisze: Wracając do tematu. Jestem w stanie zrozumieć kary finansowe walnięte przed producentów za niesubordynację. W końcu nikt nikogo pastuchem do programu nie zagania i jest to - jak wszystko na naszym pięknym świecie - rodzaj umowy. Witold sie wyłamuje = producenci tracą, bo posypują się spoilery = żądają zadośćuczynienia, żeby kupić sobie chusteczki do otarcia łez & sernik na zajedzenie smutków. Nie ma w tym nic dziwnego, tak jak jeśli na przykład ja podpisuję umowę o pracę, a w jej czasie nagle moja wolność osobista każe mi wrócić do domu i oglądać w necie śmieszne koty, to raczej oczywiste jest, że druga strona reaguje wrzaskiem i w odpowiedzi też nie wywiązuje się ze zobowiązań, czyli nie przelewa mi obiecanego hajsu/ nakłada kary, na które zgodziłem się w umowie :wink:
W temacie spojlery wisiał spojler z podziałem na premerge, jury i F3, który ciężko przypisać temu, że Vytas sobie wcześniej wrócił do domu, już nie mówiąc o tym, że cała zabawa w spojlery to nakręca "hype" i za x lat możemy się dowiedzieć, że część przecieków była kontrolowana.

Tak, więc mamy z jednej strony mocno wątpliwe straty, a z drugiej ewentualne pozbawienie wolności. No przynajmniej w cywilizowanych krajach firmy są ograniczane w kwestii tego co mogą podsunąć do podpisu pojedynczej osobie, bo inaczej to doszlibyśmy do sytuacji, że rozbój to forma umowy: Ty oddajesz pieniądze, a bandyta w zamian zgadza się nie użyć swojego noża.

Wybryk Vytasa kosztował go co najmniej 10 tysięcy dolarów(udział w reunion), jeżeli buntownik byłby multimilionerem to i 100 tysięcy by go nie ruszyło, a kwota, która by go ruszyła byłaby miażdżąca dla osoby biednej. No, więc ilu jest chętnych na klauzulę miliard odszkodowania i zdanie się na łaskę producentów, że uznają okoliczność za usprawiedliwiające wcześniejszy powrót?

BTW:

O ile dobrze zrozumiałem to Terry tak naprawdę nie miał wyboru czy zostać w grze, bo zasady były takie, że jak wyznaczona osoba z zewnątrz powie, że ma wracać do domu to on wraca do domu bez żadnych dalszych pytań, więc zasady są raczej dalekie od tego, że decydując się na udział decydujesz na udział do końca.

: 30 gru 2015, 22:41
autor: Eska
No ale chyba nie będziemy porównywać nieuzasadnionego powrotu do powrotu, bo synowi groziła utrata życia...