PREMIERA w Australii: 19 września
WIDOWNIA: 781,000 widzów
Australian Survivor 2016 ep 13
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5737
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 5996
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
Kolejny dobry odcinek.
Liczyłem na przemieszanie, bo przewaga niebieskich jest już nudna. Wygrywają wszystkie nagrody i immunitety.
Phoebe znowu się odratowała, a wydawało się to niemożliwe. Szkoda, że zrobili ten twist z przejściem do drugiego plemienia - pierwszy nietrafiony w tym sezonie. Dlatego, że teraz zamiast 9:4 jest 10:4. Pogrążyli sytuację jeszcze bardziej. Ciekawe, jak babcia Sue sobie poradzi w nowym plemieniu. I szkoda, że Brooke nie wybrała Phoebe :/
Liczyłem na przemieszanie, bo przewaga niebieskich jest już nudna. Wygrywają wszystkie nagrody i immunitety.
Phoebe znowu się odratowała, a wydawało się to niemożliwe. Szkoda, że zrobili ten twist z przejściem do drugiego plemienia - pierwszy nietrafiony w tym sezonie. Dlatego, że teraz zamiast 9:4 jest 10:4. Pogrążyli sytuację jeszcze bardziej. Ciekawe, jak babcia Sue sobie poradzi w nowym plemieniu. I szkoda, że Brooke nie wybrała Phoebe :/
- woytas
- 1st jury member
- Posty: 187
- Rejestracja: 14 maja 2012, 00:00
- Kontakt:
Przez cały odcinek szykowano nas na to, że Saanapu wreszcie pójdzie na radę, a tu niespodzianka. Naprawdę dobra robota z edycją tego sezonu.
U niebieskich oczywiście wszyscy się obżarli aż do porzygu, ale tak po prawdzie ciężko mi ich winić, kiedy po niemal miesiącu widzą górę takiego jedzenia.
Jeśli chodzi o Vavau, to byłem -pewny, że poleci Phoebe, bo zbyt jasno pokazane były sceny, że ma to być Kristie. A tu kolejna niespodzianka. Może i nie do końca trafiony twist przy obecnej liczebności, aczkolwiek wydaje mi się, że przynajmniej uczciwie pokazuje to, że realizowane jest to co przygotowali wcześniej, a nie dostosowują twistów do sytacji w grze. I za to plus.
Ciekawa teraz sytuacja w Vavau w takim składzie, czekam co będzie dalej :)
U niebieskich oczywiście wszyscy się obżarli aż do porzygu, ale tak po prawdzie ciężko mi ich winić, kiedy po niemal miesiącu widzą górę takiego jedzenia.
Jeśli chodzi o Vavau, to byłem -pewny, że poleci Phoebe, bo zbyt jasno pokazane były sceny, że ma to być Kristie. A tu kolejna niespodzianka. Może i nie do końca trafiony twist przy obecnej liczebności, aczkolwiek wydaje mi się, że przynajmniej uczciwie pokazuje to, że realizowane jest to co przygotowali wcześniej, a nie dostosowują twistów do sytacji w grze. I za to plus.
Ciekawa teraz sytuacja w Vavau w takim składzie, czekam co będzie dalej :)
- XanderDE
- 5th jury member
- Posty: 441
- Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
- Winners at War: Michele
- Kontakt:
Tak bardzo to :/ Już wolałbym, żeby głosowali i jedna osoba poszłaby do domu, bo samo to, że Brooke skoutowała radę było wystarczającą przewagą, a tu jeszcze kradzież jednej osoby? Zdecydowanie ten twist jest drugim co do beznadziejności twistem w tym sezonie po wspaniałomyślnym przemieszaniu.I szkoda, że Brooke nie wybrała Phoebe :/
I czy tylko ja zauważyłem, że w tym zadaniu pamięciowym rzeczy upadały z tej półki po rzuceniu na nią, a później pokazywali, że jednak stoją?! :o
Już zdecydowanie wolałbym ponowne przemieszanie, gdzie rozdają kamyki i jedna osoba z każdego plemienia wybiera członków na przemian. Ech...
Po zapowiedzi widzę, że Kate paple Kristie o tym, że miała lecieć do domu i wrzuca Phoebe pod autobus. Ponownie facepalm, facewall i faceshit. Serio uważa, że sama jest takim mastermindem, że rozwali plemię przeciwne po połączeniu? Albo, że Kristie jej pomoże? Banda idiotów tak bardzo -.-
BDR 211 EBK
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5737
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
Szczerze mówiąc to nie podobał mi się twist z tego odcinka. Nie dość, że Vavau straciło kolejną osobę, to jeszcze zwrot akcji może zniszczyć grę Sue, która miała dość dobrą pozycję w plemieniu żółtych.
Wyzwania - w tym o nagrodę Vavau miało szansę na sukces, jednak nie potrafili zapamiętać kilku figurek. Szczególnie Kristie się nie popisała podczas jednej z rund. Wyzwanie o immunitet wymagało sprawności fizycznej (bieg, ciągnięcie liny) i tutaj Saanapu miało sporą przewagę.
Po raz kolejny uratowano Phoebe. Można zachwycać się jej grą, ale ona ma naprawdę sporo szczęścia, co oczywiście również jest potrzebne :) Mam nadzieję, że na kolejną radę uda się drużyna niebieskich. Jestem ciekaw czy Nick nadal myśli o zemście na Jennie Louise i Sue, która dołączy do tego plemienia.
Wybór Brooke - zastanawiam się dlaczego padło na Sue (przecież nie dlatego, że jest najsilniejszym ogniwem). Może chciała pomóc Kristie i Phoebe? A może to przez pewność siebie Sue? A może za tym wszystkim stoi Nick i to jego genialny plan?
XanderDE, nie dziwię się, że Kate rozmawia z Kristie. Pewnie chciała nastawić przeciwko sobie Kristie i Phoebe to po pierwsze. Sytuacja wygląda tak, że mają 2-2, więc może być remis. Dlatego warto mieć przy sobie kolejną osobę. Ponadto, Phoebe to kłamca, co zauważył Conner. Czy osoba, której przychodzi to tak łatwo jest dobrym sojusznikiem? To Phoebe pierwsza "pchnęła pod autobus" Kristie, to ona wyciągnęła ukryty immunitet od Rohana :)
Wyzwania - w tym o nagrodę Vavau miało szansę na sukces, jednak nie potrafili zapamiętać kilku figurek. Szczególnie Kristie się nie popisała podczas jednej z rund. Wyzwanie o immunitet wymagało sprawności fizycznej (bieg, ciągnięcie liny) i tutaj Saanapu miało sporą przewagę.
Po raz kolejny uratowano Phoebe. Można zachwycać się jej grą, ale ona ma naprawdę sporo szczęścia, co oczywiście również jest potrzebne :) Mam nadzieję, że na kolejną radę uda się drużyna niebieskich. Jestem ciekaw czy Nick nadal myśli o zemście na Jennie Louise i Sue, która dołączy do tego plemienia.
Wybór Brooke - zastanawiam się dlaczego padło na Sue (przecież nie dlatego, że jest najsilniejszym ogniwem). Może chciała pomóc Kristie i Phoebe? A może to przez pewność siebie Sue? A może za tym wszystkim stoi Nick i to jego genialny plan?
XanderDE, nie dziwię się, że Kate rozmawia z Kristie. Pewnie chciała nastawić przeciwko sobie Kristie i Phoebe to po pierwsze. Sytuacja wygląda tak, że mają 2-2, więc może być remis. Dlatego warto mieć przy sobie kolejną osobę. Ponadto, Phoebe to kłamca, co zauważył Conner. Czy osoba, której przychodzi to tak łatwo jest dobrym sojusznikiem? To Phoebe pierwsza "pchnęła pod autobus" Kristie, to ona wyciągnęła ukryty immunitet od Rohana :)
- tombak90
- sole survivor
- Posty: 2675
- Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
- Lokalizacja: Poznań
- Winners at War: Tony
- Survivor AU All Stars: David
- Kontakt:
Lololo, śledzisz mnie w internetach, sam też się przez ten sezon przebijam po niewczasie i akurat właśnie wczoraj zaszczyciłem ślepiami ten epizod :o
Brooke podjęła jak najbardziej słuszną decyzję. Gdyby wybrała Connera, ten pewnie zapragnąłby ukręcić jej łeb za dawne krzywdy. Gdyby postawiła na Phoebe lub Kristie, byłoby ryzyko, że złączyłyby siły z El i Lee. Sue była najbardziej bezpieczną opcją, zresztą miała w obecnym Vavau względnie najsilniejszą pozycję, więc przy okazji można się jej pozbyć - zapraszając na kawę do swojego szczepu i patrosząc ją na ewentualnej następnej Radzie - o ile Saanapu kiedykolwiek na nią pójdą.
Generalnie, chciałbym tylko zauważyć, że głupota Vavau aż świszczy. Najpierw pozbyli się miernego ale wiernego Barry'ego, a potem głupiej kaczuszki Kat i własnego sojusznika Andrew, zostawiając tym samym w grze rzeczywiste zagrożenia. Następnie pięknie dali się wyrolować nie dzieląc głosów między dziewczyny na wypadek HII, co Craig przypłacił stłuczonymi okularami. A teraz wreszcie, kiedy można było zniszczyć rozbójnicę Phoebe, ci skierowali dzidy w marną Kristie, która najwięcej uwagi poświęca łowieniu ryb majtami kolegów.
Nie winszuję.
Brooke podjęła jak najbardziej słuszną decyzję. Gdyby wybrała Connera, ten pewnie zapragnąłby ukręcić jej łeb za dawne krzywdy. Gdyby postawiła na Phoebe lub Kristie, byłoby ryzyko, że złączyłyby siły z El i Lee. Sue była najbardziej bezpieczną opcją, zresztą miała w obecnym Vavau względnie najsilniejszą pozycję, więc przy okazji można się jej pozbyć - zapraszając na kawę do swojego szczepu i patrosząc ją na ewentualnej następnej Radzie - o ile Saanapu kiedykolwiek na nią pójdą.
Generalnie, chciałbym tylko zauważyć, że głupota Vavau aż świszczy. Najpierw pozbyli się miernego ale wiernego Barry'ego, a potem głupiej kaczuszki Kat i własnego sojusznika Andrew, zostawiając tym samym w grze rzeczywiste zagrożenia. Następnie pięknie dali się wyrolować nie dzieląc głosów między dziewczyny na wypadek HII, co Craig przypłacił stłuczonymi okularami. A teraz wreszcie, kiedy można było zniszczyć rozbójnicę Phoebe, ci skierowali dzidy w marną Kristie, która najwięcej uwagi poświęca łowieniu ryb majtami kolegów.
Nie winszuję.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość