Nida 3: Puszcza Wygnańców - Dyskusja

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

fajnie by było jakby cała polska oglądała xd ale pilnować się z czym? bo tego nie rozumiem xd

a i potwierdzam, premiera była super :D choć ja to mogę nie być obiektywna bo występuję w tym odcinku :lol:

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Post autor: Eska »

Ja jako obiektywna mogę powiedzieć, że premiera świetna, i należy żałować, że się nie było. Poziom zadań bardzo mi się podobał, montaż również, chociaż po premierze było kilka głosów, że czegoś nie było, ale ciężko zmieścić wszystko w odcinku jednak, więc wielkie brawa dla Stacha, że tal dobrze radzi sobie z montażem, a więcej to się nie chce wypowiadać, żeby nic nie zaspoilerować :wink:

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Roxy pisze:fajnie by było jakby cała polska oglądała xd ale pilnować się z czym? bo tego nie rozumiem xd
Tak ogólnie mi chodziło - o nic konkretnego :D

No to czekamy, aż pierwszy odcinek zostanie udostępniony na YT.

Veron
2nd jury member
Posty: 208
Rejestracja: 13 gru 2015, 00:00
Lokalizacja: ??d?
Kontakt:

Post autor: Veron »

Odcinek 1 UWAGA SPOILERY
Na wstępnie muszę pochwalić montaż, który jest genialny. Stach jako prowadzący chyba już jest niezastąpiony. Fajne i kreatywne zadania. Jednak mimo początkowej radości, że będzie brało udział aż 16 uczestników to mój zapał jednak osłab. 15 dni i 16 uczestników, to zdecydowanie za dużo. Nie zdążymy wszystkich poznać, nowi gracze nie będą mieli szansy się wykazać i zdobyć zaufania innych uczestników. I tu dopatruje się największej wady edycji, że wiele osób się zna i nie ma tego prawdziwego survivorowego zaaklimatyzowania się w grupie obcych osób. Bardzo ciężko nowym zawodnikom wbić się w rdzenne sojusze. Myślę, że to bardzo niesprawiedliwe. Z góry wszystko jest ustalone a osoby które mają dużo znajomości są zbyt pewne siebie.
Osobiście ja nikogo nie znam z forów i innych wyzwań i nawet przez chwilę zastanawiałem się nad udziałem w Nidzie 4, ale odcinek pierwszy wybił mi te plany z głowy.
No więc przejdźmy do mojej subiektywnej oceny:
Plemię Dakhana(?), które przegrało wszystkie zadania miało dzięki temu więcej czasu antenowego. Działo się u nich co niemiara i obrót spraw jaki się potoczył był o niebo lepszy niż niektóre epy z prawdziwego Survivoru. Eliminacja Michnika była prawdziwym zaskoczeniem, ale jego zachowanie i błędy same do tego doprowadziły. Myślałem, że ma więcej oleju w głowie, ale był zbyt pewny swego plus irytował i lekceważył współplemieńców. Gra Kuby jest epicka, mógłby już nawet odpaść a i tak uważałbym, że zrobił co do niego należało czyli namieszał i pokazał, że jest świetny w zjednoczeniu ludzi. Sama eliminacja jednak nie była zbyt dobra dla dalszych losów plemienia bo Aszli, Fryta czy Omi nie są zbyt sprawni fizycznie.
Łozo-bardzo pozytywne wrażenie na mnie zrobił, widać że myśli i jest zabawny. Zjednoczył sobie Aszli i współpraca z Kubą na plus. Jest na obecną chwilę w dobrej pozycji
Aszli- nie poznaje tej dziewczyny, taka nieśmiała w pierwszej edycji a tu proszę prawie rozdaje karty, trochę zbyt pewna siebie tym bardziej, że wypadła beznadziejne w zadaniach
Kuba-chyba największy wygrany odcinaka, cały jego plan się ziścił, uratowanie Fryty było nie małym wyzwaniem
Fryta- spodziewałem się po niej więcej w sumie to powinna wylecieć gdyby nie Kuba i jego plany w stosunku do niej
Bruno- mało go było, ale wydaje się najbardziej ogarnięty z tych 'nowych' na minus gra z Michnikiem
Kyś- trochę nijaki, choć może coś jeszcze z niego będzie
Omi- strasznie nieogarnięty, jak można mówić że jest się zbyt leniwym żeby szukać HII, w ogóle to ta wyprawa na wyspę skazańców to dramat, Satis i Omi są tak flegmatyczni, że aż mi się chciało śmiać xd

Utara- bardzo złe wrażenie na mnie wywarli, jakieś niemiłe komentarze pod adresem Wojtka, Roxy i Ola zero pokory, Krzysiek też mnie irytował a w Nidzie 1 był bardzo sympatyczny, całe to sojuszowaine z ludźmi który się już wcześniej zna jakoś tak biło po oczach.. Jedynie Quercus jakoś na plus, w sumie dużo gadał i jakoś taki otwarty bardziej niż w poprzedniej edycji, Damian coś próbował kombinować ale chyba raczej ciężko mu się wbić do jakiegokolwiek sojuszu. Wujtrator niestety nie ogarnia, jak on mógł myśleć, że będzie 8 kamieni. Murowany kandydat do odstrzału. Na plus to chyba tylko udział w zadaniach. Mam nadzieję, że to tylko takie pierwsze złudne i nietrafne wrażenie o tym plemieniu.
Obrazek

Awatar użytkownika
jonek95
3rd jury member
Posty: 252
Rejestracja: 08 gru 2015, 00:00
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Post autor: jonek95 »

Do Veron

Każdy kij ma dwa końce osoby które się znają przed edycją, znają też swoją grę, za czym idzie też często jakoś uraza za zdradę wywalenie w innej edycji. Ja sam nie znałem nikogo jadąc na Nidę i mój przykład pokazuje że można dotrwać do końca. Sam jak debiutowałem miałem myśli żeby się nie wychylać na początku więc rozmowy prowadziłem ostrożnie. Pewnie większość osób nie znających nikogo na N3 myślała tak samo jak ja więc "przesypiają ten moment" zobaczymy co pokaże dalsza gra. A to że ktoś liczy na kamienie to już nie komentuje. Każdy kto był na N powie że warto nawet Michnik który 2 razy odpadł pierwszy.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Jonek, Veronowi pewnie chodziło o to, że jadąc na Nidę nie chciałby odpaść na samym początku. Niektóre osoby pewnie jadą dla przygody, inni żeby poznać nowych ludzi, a jeszcze inni żeby siebie sprawdzić i zajść w grze jak najdalej :)

Pierwszy odcinek oglądało się bardzo fajnie, jednak będę marudzić. O ile w pierwszym sezonie nie podobała mi się muzyczka pod intro to teraz tęsknię za tym starym utworem...
No ale to tylko taki szczegół.
A mnie się podoba to, że jest aż 16 osób. Może nie wszystkich zdążymy dobrze podać, ale będzie większa dynamika wydarzeń (w przeciwieństwie do pierwszej edycji).
Jako administartor forum powinienem kibicować Roxy, no i niech będzie, Roxy kibicuję tobie :D Muszę Cię pochwalić za układanki - świetnie sobie poradziłaś :)

Szkoda mi Dakhany, która powinna dominować w każdym zadaniu. No i szkoda mi Michnika. Zbudował Wam schronienie, a wy od razu postanowiliście go wyrzucić :( Mam nadzieję, że tej edycji nie wygra Kuba (daj szansę innym xd), więc w tym plemieniu kibicuję Marikowi.

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

ponieważ ty jesteś tutaj administratorem a ja tylko moderatorem to nic nie powinieneś ale dziekuję :D

i tak btw, w układance na zadaniu o immunitet brawa należą się Satis, bo to ona wpadła na to że M, które myślałyśmy że są W, są tak naprawdę M :D ale no wszyscy uznali że to W a nie M :D

Veron
2nd jury member
Posty: 208
Rejestracja: 13 gru 2015, 00:00
Lokalizacja: ??d?
Kontakt:

Post autor: Veron »

Jack pisze:Jonek, Veronowi pewnie chodziło o to, że jadąc na Nidę nie chciałby odpaść na samym początku. Niektóre osoby pewnie jadą dla przygody, inni żeby poznać nowych ludzi, a jeszcze inni żeby siebie sprawdzić i zajść w grze jak najdalej :)
Hahaha, liczę że jest duże prawdopodobieństwo, iż na Nidzie 4 znów zobaczymy Michnika wtedy może przepchnę pierwszą radę.


Jonek, pozwól, że Ci wytłumaczę. Ja tu mówię o czysto strategicznej stronie wyjazdu, nikt nie zarzuca świetnej rozrywki, poznania wspaniałych ludzi i przeżycia przygody życia(?). Przedstawię krótką analizę, nowa osoba, która nie ma żadnych kontaktów już na starcie jest stracona, co wypacza podstawową zasadę Survivovra, gdzie trzeba się dopasować do przypadkowych osób, które wcześniej się nie znają. Niestety nasz nowicjusz już od pierwszych chwil musi się dwoić i troić a stare wygi mają raj na ziemi i mają władzę taką, że jednym ruchem mogą wyeliminować naszego gracza. Nowi muszą za wszelką cenę skupić się na stronię socjalnej, inaczej postrzegani są jako ci na uboczu. Nie oszukujmy się, ale ciężko jest się odnaleźć w grupie osób, które wcześniej się znają. Oczywiście jest to możliwie, tylko że nie w dość dobrym stopniu. I tutaj się pojawia największy zarzut odnośnie nowi-starzy, a mianowicie pole strategiczne, gdzie niestety Ci pierwsi są pozbawieni tego manewru głównie z powodów słabego zaufania do innych osób i ciągłego wpasowania się w grupę, gdzie nie mogą się poczuć pewnie w tak krótkim czasie. Ja tu skaluję te cechy w porównaniu do ''wyg''.
Obrazując to na konkretnych osobach:
Antek- nie odpada na pierwszej radzie dzięki HII
Natalia- była następna za Dźwiedziem, tylko fartowna akcja z ukrytym immunitetem ratuje jej skórę, w argumentacji przeciwnego plemienia padają słowa: żeby nie było nudno
Michnik- odpada na pierwszej radzie
Quercus- zastanawiające jest dlaczego Wojtas nie ma do niego zaufania tylko woli grać z Szewikiem?
Vistach- tutaj jest idealny przykład o tym zaufaniu, dziewczyna w sumie nieźle gra, nie ma rażących błędów, zostaje zblindoswna tylko i wyłącznie dlaczego, że niby grała na dwa fronty, ale tak naprawdę wszyscy tak grają a jej się dostało :D
Jonek- powinieneś odpaść na pierwszej radzie, odpada Gienek bo Szewik i Aga chcieli urozmaicić grę i strategicznie byłeś niewielkim zagrożeniem.
Tutaj mówisz o swoim wyniku, który był kwestią sporego szczęścia. Nikt nie brał Cię na cel, bo każdy wiedział, że jesteś idealnym kandydatem do finału.
Co łączy te wszystkie osoby? To, że żadna z nich nie przejęła inicjatywy. Oni nigdy nie kreowali pomysłów, która osoba miała by odpaść. Byli biernymi plus jeden do sojuszu i którąś tam z kolei osobą w hierarchii. Żadne z nich nie miałoby szans w finale.

Dlatego mnie bardzo raził pierwszy odcinek i lekceważące komentarze odnośnie nowych graczy, Ola mówi coś w stylu: jak mu tam na imię, Damina(?), czy Roxy, która chciała odsunąć Damian od Satis bodajże.


Druga strona medalu jest taka, że starzy gracze podnoszą poziom edycji, gra jest dużo ciekawsza i zabawniejsza. Fajnie obserwuje się ewolucje graczy na przestrzeni edycji. Dlatego ja jestem w zupełności za tym, żeby oni byli ale niestety trochę to wszystko przypomina Survivor Fans vs. Favorites z drobnymi wyjątkami. Liczę, że w tym sezonie Bruno albo Damian coś namiesza.

A i odnośnie przespania rozmów, Jonek, to Damian ostro rozpoczął rozmowy, bardzo wcześnie. Widać, że średnio to się spodobało starym graczom, ale czas pokażę. Wtedy łatwo można wystawić się jako target, z powodu za wczesnego knucia bądź opinii, że jest się myślącą osobą.


Na koniec jeszcze jeden pozytyw zacząłem oglądać RR Sonatę Beskidzką i tam to dopiero wszystko jest z góry wiadome :D Jestem po 3 epach i jestem zachwycony Elblai, a i widać jak zmieniła grę Vistach, polecam :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Roxy pisze:i tak btw, w układance na zadaniu o immunitet brawa należą się Satis, bo to ona wpadła na to że M, które myślałyśmy że są W, są tak naprawdę M :D ale no wszyscy uznali że to W a nie M :D
Właśnie, tego nie było tak dobrze widać, ale wydawało mi się, że to ona pierwsza na to wpadła i coś tam szepnęła ci do ucha. Tak myślałem, że to chodziło o to W i M :D

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

nawet nie szepnęła, tylko przekręciła literki :D i od razu klik, chodzi o słowo immunitet :D które w sumie jako pierwsze nasunęło mi się na myśl, no ale te nieszczęsne M :D aż chyba muszę się zapytać stacha czy to czasem nie było W, tylko my mieliśmy wpaść, że trzeba je przekręcić :D

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Odcinek 2

Odcinek zdecydowanie ciekawszy od poprzedniego. Utara nadal dominuje, ale na szczęście Stach coś tam szykuje i będzie przemieszanie (tak sądzę).
Wracając do odcinka - oba zadania były bardzo fajne i takie "Survivorowe" - plus dla Stacha.
Kryspian ma minusa za swoje zachowanie na wyzwaniu, ale plusa, za to, że dał innym szansę i odpadł :D
Plusa mają też Marik i Omi za to, że dali szansę Frycie i pozbyli się kogoś kto jest zagrożeniem.

Chciałbym na radzie zobaczyć też Utarę w tym składzie w jakim są teraz, ale pewnie jest to niemożliwe. Jestem strasznie ciekaw co się tam działo i kto odpadłby jako pierwszy. Wujrator? To chyba za proste rozwiązanie i czuję, że byłby jakiś blindside.

Veron
2nd jury member
Posty: 208
Rejestracja: 13 gru 2015, 00:00
Lokalizacja: ??d?
Kontakt:

Post autor: Veron »

po pierwszym odcinku kibicowałem Frycie, ale potem zobaczyłem Powierników Milczenia...
po pierwszym odcinku kibicowałem Kubie, ale potem zobaczyłem Powierników Milczenia...
Obrazek

Awatar użytkownika
Stach
4th jury member
Posty: 399
Rejestracja: 23 sie 2011, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Stach »

Veron pisze:po pierwszym odcinku kibicowałem Frycie, ale potem zobaczyłem Powierników Milczenia...
po pierwszym odcinku kibicowałem Kubie, ale potem zobaczyłem Powierników Milczenia...
Mógłbyś rozwinąć? Tzn ciekawi mnie czy chodzi o to, że tam wypadli mniej korzystnie według Ciebie niż tu i im nie kibicujesz?

Veron
2nd jury member
Posty: 208
Rejestracja: 13 gru 2015, 00:00
Lokalizacja: ??d?
Kontakt:

Post autor: Veron »

Zacznę od tego, że w sumie pod względem strategicznym Nida 1 nie była jakoś wybitna, niewiele się działo, więc w sumie Kuba grał spoko, ale nie był jakimś mistermindem. Socjal niezły, strategicznie też nieźle, choć trochę chwiejny Antek popsuł mu chyba koncepcję, no ale ogólnie był na plus. I oglądam sobie 1 odc. Nidy 3 i było takie WOW, WOW, WOW, ale on jest zajebisty.. wyciągnąć Frytę z takiego doła to szacun.. w sumie więcej on zrobił niż ona.. no i byłem wielkim fanem, ale takim fanem 3000 + plus wiem że wygrał 3(?) wedycje internetowe i właśnie po 1 odc. wpadłem na Powierników Milczenia i strasznie się zawiodłem, w sumie to chyba on tam nic nie zrobił i dociągnął do finału niewyobrażalnym fartem.. i chyba dzięki temu, że to KUBA i miał niezły socjal.. stracił dużo w moich oczach...
Według mnie w 1 odcinku Nidy więcej zrobił niż przez całych Robinsonów.
A I SONATA BESKIDZKA >>>>>> POWIERNICY MILCZENIA
W ogóle wszystkim polecam Sonatę!
PS.Szkoda, że nie ma udostępnionych wcześniejszych edycji!


Co do Fryty, to po pierwszy odcinku bardzo jej kibicowałem. Strasznie lubię takie ultra zakręcone osoby. Śmieszna była, no i potem te nieszczęsne RR5 gdzie w sumie tylko ją pamiętam, ze snu Alexa jak znalazła HII w kościele! Świetny montaż i scenka. A co do gry, to Fryta nic nie pokazała, grała chaotycznie i bez konsekwencji. Tutaj widzę, że niestety też tak będzie, nie widzę żadnego progresu po tym odcinku. Nie podobał mi się jej gra i widzę że wszystko wskazuję na podobny styl na Nidzie. Ratowanie się na oślep sojuszem, który nie istniał czy skierowanie targetu w osobę, która ją chciała ocalić...
Strasznie mi irytowało, że wybitnie bała się kamery i ciężko było ją zrozumieć...
Obrazek

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Odcinek 3
I po raz kolejny Dakhana udała się na radę. Może to rzeczywiście jakaś klątwa? (No dobrze, specjalnie położyli wyzwanie, żeby iść na radę).
Trochę szkoda, że w Dakhanie zostały tylko 2 osoby ze starego plemienia, a aż 5 osób przyszło z Utary. Wiadomo kto ma przewagę i naprawdę musiałoby stać się coś niespodziewanego żeby jej nie wykorzystano.
Czekam na kolejny odcinek.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Edycje fanowskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość