Pracujesz w sprzedaży?
Nida 4: Fani vs. Faworyci - Dyskusja
-
- sole survivor
- Posty: 1106
- Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
- Kontakt:
- MD
- 4th jury member
- Posty: 388
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 00:00
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Nida 4: Fani vs. Faworyci - Dyskusja
Hahaha, trafiłeś!
A tak odniosę się do tego co pisałam, że nie wierzę w bitter jury, bo jednak gra w dużej mierze jest socjalna i to jakie relacje z ludźmi nawiążesz i w jaki sposób ich wyrzucisz mając na uwadze to, że muszą potem na ciebie zagłosować jest ważnym aspektem. Aspektem, w którym wiele osób w prawdziwym Survie wiele osób poległo, parafrazując Andreę z tego sezonu: Żaden juror nie chce być bitter, ale nie trzeba dosypywać soli do ran.
Zatem jeżeli chodzi o Satis, to mojego głosu by nie dostała za sposób w jaki ze mną rozmawiała i serię zwyczajnie niepotrzebnych kłamstw, których nie ma w odcinkach, więc już mniejsza z naszymi rozmowami, ale robienie za dużo niepotrzebnie jest tym przez co traci się głosy. Jest takie powiedzenie: Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. O coś takiego mi chodzi
-
- 2nd voted out
- Posty: 19
- Rejestracja: 11 maja 2017, 15:27
- Kontakt:
Nida 4: Fani vs. Faworyci - Dyskusja
Zgadzam się z MD. W survivor wszystko jest tak naprawdę ważne. Sposób rozmawiania, traktowania ludzi z szacunkiem. Człowiek z którym się rozmawia, musi wiedzieć, że Ci zależy na Nim, nawet głupkowate i luźne rozmówki o pogodzie dają dużo. Więc tak naprawdę strategia, strategią, ale na przykładzie np Russella...pokazuje, że to nie jest najważniejsze. Nie tylko w survivor, ale również np w pracy też trzeba budować relacje z ludźmi. Ludzie tworzą atmosferę, jak ludzie są poj...to i praca i survivor będzie poj...
I nie będzie się chciało pracować, czy grać bo ręce opadają i człowiek chodzi wkur...pół dnia, bo nikt paszczy do Niego nie odezwie, nie zainteresuje się. Oczywiście to moja opinia na ten temat Sole survivor zasłużony jak najbardziej, więc pod tym względem nie mam do czego się doczepić, oczywiście gdyby wygrał Nix też bym się nie czepiał. Grałem z Nim, może nie na żywo, ale wiem, że potrafi sobie zjednać ludzi, jest niepozorny, przez to cholernie niebezpieczny i podstępny
Ale socjal ma moim zdaniem również dobry, lekko wycofany, co może niektórym przeszkadzać, ale z drugiej strony to "wycofanie" jest moim zdaniem naturalne, nie udaje kogoś kim nie jest.
Tyle z mojej strony, edycja była miałka sama w sobie. Ludzie jak ludzie. Zapamiętam na pewno MD i Jonka najbardziej, z osób których nie znałem. I oczywiście, jeśli wrócą to na pewno będę śledzić ten sezon i to jak sobie radzą.
I nie będzie się chciało pracować, czy grać bo ręce opadają i człowiek chodzi wkur...pół dnia, bo nikt paszczy do Niego nie odezwie, nie zainteresuje się. Oczywiście to moja opinia na ten temat Sole survivor zasłużony jak najbardziej, więc pod tym względem nie mam do czego się doczepić, oczywiście gdyby wygrał Nix też bym się nie czepiał. Grałem z Nim, może nie na żywo, ale wiem, że potrafi sobie zjednać ludzi, jest niepozorny, przez to cholernie niebezpieczny i podstępny
Ale socjal ma moim zdaniem również dobry, lekko wycofany, co może niektórym przeszkadzać, ale z drugiej strony to "wycofanie" jest moim zdaniem naturalne, nie udaje kogoś kim nie jest.
Tyle z mojej strony, edycja była miałka sama w sobie. Ludzie jak ludzie. Zapamiętam na pewno MD i Jonka najbardziej, z osób których nie znałem. I oczywiście, jeśli wrócą to na pewno będę śledzić ten sezon i to jak sobie radzą.
- Duncan
- 5th jury member
- Posty: 472
- Rejestracja: 28 mar 2016, 00:00
- Winners at War: Michele
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
Nida 4: Fani vs. Faworyci - Dyskusja
Oczywiście dodam coś od siebie. Przede wszystkim chciałbym podziękować za wszystkie gratulacje.
WIELKIE DZIĘKI!
Ogólnie sezon i odcinki oglądało mi się dobrze, oprócz moich wszystkich wypowiedzi, ale myślę, że każdy z uczestników tak miał, że jego wypowiedz, albo nie pasowała w danym momencie, albo była zbyt ogólna i na radzie działo się coś innego, niż ktoś coś zapowiadał. To co się dzieje w odcinkach, to tylko kilka/kilkanaście procent z tego, co tak naprawdę się tam działo.
W f7 przede wszystkim, brakuje mi rozmowy z Wojtkiem, w której rozmawialiśmy o wyeliminowaniu Woytasa, gdzie ostatecznie przyniosło zaplanowany efekt. W f5 jestem ciekawy, jakby się to potoczyło, gdybym nie odbył wtedy z Wojtkiem tej długiej rozmowy, która przyczyniła się do wystawienia go na celownik przez Jonka i Satis. Myślę, ze mógłbym właśnie wtedy skończyć na 5 miejscu. Co do f3 to gratulacje dla Nixa, że nas tak wkręcił xd Rozmawialiśmy w sumie z Satis, o tym jak jesteśmy pewni, że bierze tą drugą osobę do finału i mieliśmy takiego mindfuck'a między sobą. Ogólnie co do samego finału, nie chciałem go z Konradem, bo wiedziałem że z perspektywy widza, może być on nudny, no i niektóre moje wypowiedzi są takie jakie są (chyba to przez stres stania twarzą w twarz przed niektórymi osobami, które niedawno wyeliminowałem lub przyczyniłem się do ich eliminacji) ale szczerze mówiąc, według mnie nie ma aż tak dużej tragedii, jak to niektórzy określają.
Motyw z czapka XDD nie wiem co ja wtedy miałem w głowie, szczególnie że nie piłem alkoholu przed finałem. W każdym bądź razie, czapka gdzieś tam w szafie jest schowana i czeka w przyszłości na wyspę przetrwania^^.
Mowa finałowa - tak naprawdę, nie przygotowywałem się do niej, podszedłem do tego z takim dystansem, że jurorzy bardziej będą doceniać mowę szczerą, spontaniczną i krótką, za to w miarę szczegółową, niż przygotowywaną przez ponad godzinę i wypowiadanie się około 7 minut jak Konrad. Widziałem po minach jurorów, że ich to zanudza, też w sumie coś tam pili przed radą finałową XDD więc słuchanie czegoś ponad 7 minut musiało być dla nich szczytem wszystkiego. Co do wypowiedzi o szacunku, to Konrad mógłbyś szanować czas antenowy, niż zwracać uwagę na moja czapkę. ;d
Chciałbym podziękować Stachowi, za pewnie dobrych kilka godzin spędzonych przy montowaniu odcinków i zorganizowanie wyjazdu, bo ogólnie sezon wypadł super! Podziękowania również duże dla Agnieszki i Andrzeja za pomoc przy organizacji. Myślałem, że było o wiele mniej nagrywane i będzie oglądać się totalnie to dziwnie i z odcinka nic nie będzie wynikać, jak doszło do eliminacji, a i tak sporo dało się ogarnąć. Na przyszłość już wiem, jak chce się wypowiadać do kamery, żeby wypadało tak, aby dało się tego słuchać. Podziękowania również dla wszystkich uczestników, za to że rozegraliśmy dobra grę i ogólnie za świetną zabawę przy tym projekcie!
WIELKIE DZIĘKI!
Ogólnie sezon i odcinki oglądało mi się dobrze, oprócz moich wszystkich wypowiedzi, ale myślę, że każdy z uczestników tak miał, że jego wypowiedz, albo nie pasowała w danym momencie, albo była zbyt ogólna i na radzie działo się coś innego, niż ktoś coś zapowiadał. To co się dzieje w odcinkach, to tylko kilka/kilkanaście procent z tego, co tak naprawdę się tam działo.
W f7 przede wszystkim, brakuje mi rozmowy z Wojtkiem, w której rozmawialiśmy o wyeliminowaniu Woytasa, gdzie ostatecznie przyniosło zaplanowany efekt. W f5 jestem ciekawy, jakby się to potoczyło, gdybym nie odbył wtedy z Wojtkiem tej długiej rozmowy, która przyczyniła się do wystawienia go na celownik przez Jonka i Satis. Myślę, ze mógłbym właśnie wtedy skończyć na 5 miejscu. Co do f3 to gratulacje dla Nixa, że nas tak wkręcił xd Rozmawialiśmy w sumie z Satis, o tym jak jesteśmy pewni, że bierze tą drugą osobę do finału i mieliśmy takiego mindfuck'a między sobą. Ogólnie co do samego finału, nie chciałem go z Konradem, bo wiedziałem że z perspektywy widza, może być on nudny, no i niektóre moje wypowiedzi są takie jakie są (chyba to przez stres stania twarzą w twarz przed niektórymi osobami, które niedawno wyeliminowałem lub przyczyniłem się do ich eliminacji) ale szczerze mówiąc, według mnie nie ma aż tak dużej tragedii, jak to niektórzy określają.
Motyw z czapka XDD nie wiem co ja wtedy miałem w głowie, szczególnie że nie piłem alkoholu przed finałem. W każdym bądź razie, czapka gdzieś tam w szafie jest schowana i czeka w przyszłości na wyspę przetrwania^^.
Mowa finałowa - tak naprawdę, nie przygotowywałem się do niej, podszedłem do tego z takim dystansem, że jurorzy bardziej będą doceniać mowę szczerą, spontaniczną i krótką, za to w miarę szczegółową, niż przygotowywaną przez ponad godzinę i wypowiadanie się około 7 minut jak Konrad. Widziałem po minach jurorów, że ich to zanudza, też w sumie coś tam pili przed radą finałową XDD więc słuchanie czegoś ponad 7 minut musiało być dla nich szczytem wszystkiego. Co do wypowiedzi o szacunku, to Konrad mógłbyś szanować czas antenowy, niż zwracać uwagę na moja czapkę. ;d
Chciałbym podziękować Stachowi, za pewnie dobrych kilka godzin spędzonych przy montowaniu odcinków i zorganizowanie wyjazdu, bo ogólnie sezon wypadł super! Podziękowania również duże dla Agnieszki i Andrzeja za pomoc przy organizacji. Myślałem, że było o wiele mniej nagrywane i będzie oglądać się totalnie to dziwnie i z odcinka nic nie będzie wynikać, jak doszło do eliminacji, a i tak sporo dało się ogarnąć. Na przyszłość już wiem, jak chce się wypowiadać do kamery, żeby wypadało tak, aby dało się tego słuchać. Podziękowania również dla wszystkich uczestników, za to że rozegraliśmy dobra grę i ogólnie za świetną zabawę przy tym projekcie!
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 27 kwie 2017, 16:46
- Kontakt:
Nida 4: Fani vs. Faworyci - Dyskusja
Co do ostatniego zdania, ile myślałeś nad tą ripostą, 10 miesięcy? XD A tak bardziej serio to nie wiem Kamil, czy jest potrzeba takiego pisania teraz, skoro po pierwsze, już sobie podczas wyjazdu wyjaśniliśmy te "dogryzania" ze zrozumieniem, że taka jest konwencja finału i w walce o zwycięstwo sędziowie nawet proszą, "żeby nawrzucać na tę drugą osobę", a po drugie, większość komentujących i tu i w innych miejscach (a ja najbardziej) już zdążyła przyznać, że moja mowa nie była dobra na ten finał, a ty wypadłeś, porównując dwa "występy", bardziej naturalnie i szczerze.Mowa finałowa - tak naprawdę, nie przygotowywałem się do niej, podszedłem do tego z takim dystansem, że jurorzy bardziej będą doceniać mowę szczerą, spontaniczną i krótką, za to w miarę szczegółową, niż przygotowywaną przez ponad godzinę i wypowiadanie się około 7 minut jak Konrad. Widziałem po minach jurorów, że ich to zanudza, też w sumie coś tam pili przed radą finałową XDD więc słuchanie czegoś ponad 7 minut musiało być dla nich szczytem wszystkiego. Co do wypowiedzi o szacunku, to Konrad mógłbyś szanować czas antenowy, niż zwracać uwagę na moja czapkę. ;d
Co do przygotowania się "przez godzinę", nie ma nic złego w chęci ułożenia sobie w głowie tego, co chce się powiedzieć XD Mi się wydaje, że to właśnie pokazuje zaangażowanie, szacunek do samej gry, jak komuś zależy na spełnieniu pewnych marzeń. I może konwencja N4 rożni się od innych dziedzin, ale nie wyobrażam sobie, żeby osoba serio podchodząca co jakiegokolwiek wystąpienia miała przyjść nieprzygotowana. Przedobrzyłem [*] ale nie olałem sprawy.
16:16 - 16:26W f7 przede wszystkim, brakuje mi rozmowy z Wojtkiem, w której rozmawialiśmy o wyeliminowaniu Woytasa, gdzie ostatecznie przyniosło zaplanowany efekt.
-
- sole survivor
- Posty: 1106
- Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
- Kontakt:
-
- 4th voted out
- Posty: 50
- Rejestracja: 24 wrz 2017, 01:26
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości