Whodunnit ?

ctoria
7th jury member
Posty: 683
Rejestracja: 08 mar 2010, 00:00
Kontakt:

Whodunnit ?

Post autor: ctoria »

Obrazek

The series follows 13 "guests" (11 actual contestants, as one is the "killer" and another was planted as the first "victim") living in a mansion called Rue Manor. They are guided by the butler, Giles. A guest is "killed" by the killer and each of the remaining guests are allowed to search only one of three areas (the crime scene, the last known whereabouts, or the morgue) to find clues about how the murder was carried out. Afterwards, the guests are given an opportunity to talk to each other and trade information about what they have found in order to piece together the crime, with what they discuss being completely up to them. Guests then participate in a riddle challenge that leads them in a search through the mansion. The first guests who complete the challenge find an additional clue that greatly helps them in solving how the murder was committed.


Jeśli ktoś lubi się śmiać - polecam. Do tej pory wyszły dwa odcinki.

Awatar użytkownika
Mikki
4th jury member
Posty: 395
Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Mikki »

Szkoda, że Adrianna została zabita. Kibicowałam jej :(
Obrazek
Australian Survivor: BRIAN / FENELLA / SHANE

Cruz
5th voted out
Posty: 60
Rejestracja: 04 mar 2012, 00:00
Kontakt:

Post autor: Cruz »

Zarąbiste show :D Takie inne i ciekawe. Interesujące "odpadanie" uczestników :P Ja kibicuje Christy.
Trudno jest stwierdzić, kto jest killerem, jak na razie. Stawiam na Lindsey. ^^

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Zobaczyłem z ciekawości pierwszy odcinek i naprawdę można się pośmiać :D Jakie to reality-show jest sztuczne. Zastanawia mnie jedno. Czy naprawdę odpada osoba która wie najmniej o całym morderstwie czy wszystko jest ustawione, również ta cała kolejność odpadania. Dziwny program, chociaż na pewno lepszy niż "Glass House" i "Expedition Impossible".

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

Po pierwszym odcinku.

Hahaha, zwałowe show. Format zaczerpnięty od książki Agathy Christie "Dziesięciu żołnierzyków" (gorąco polecam). Grupa ludzi uwięziona w domu, systematyczne morderstwa w różny wymyślny sposób i zabójca wśród gości. Nawet dom jest stylizowany na klimat Christie:D

Mam podobne wątpliwości co Jack, wszystkie te dialogi i scenki wyglądają za sztucznie. Ale przyznać muszę, że "trupy" są ucharakteryzowane bardzo realistycznie. Od tej pląsawicy Sherri aż mnie ciarki przeszły;p Ale nawet jeśli to jest w dużej mierze ustawione, to i tak będę oglądał dla beki.

Po pierwszym odcinku kibicuję Ronniemu i Melinie. Nie lubię Sashy, mogłaby szybko "umrzeć";p Obstawiając tak na szybko, wydaje mi się, że killerem jest któraś z tych młodych dziewczyn - Cris, Lindsay albo Melina właśnie. Ewentualnie Don, który jest mistrzem kamuflażu, wszyscy przejrzeli jego blef już na początku xD I może właśnie MA nam się wydawać, że jest taki głupi :lol:
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

I tak na końcu wyjdzie, że mordercą jest kamerdyner, albo Dana

Awatar użytkownika
Mikki
4th jury member
Posty: 395
Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Mikki »

Jasno jest powiedziane, że zabójcą jest ktoś z UCZESTNIKÓW.
Obrazek
Australian Survivor: BRIAN / FENELLA / SHANE

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Czyli Lindsey albo Cris :wink:

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Jasno jest powiedziane, że zabójcą jest ktoś z UCZESTNIKÓW.
Obrazek
Czyli Lindsey albo Cris Wink
Cris wydaje się, aż za oczywista. I pewnie też się okaże killerem, chyba że teraz w szokujący sposób kopnie w kalendarz. Ale Lindsey? Czemu? Ona jest za fajna na mordercę.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Lindsey chce grać z każdym, słucha co każdy ma do powiedzenia, nie trzyma się tych sojuszów no i nie wiem jakoś tak :D Ja bym stawiał na nią albo na Cris :wink:

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Lindsey wydaje się właśnie mieć więcej szczęścia niż rozumu i wszystko co dzieje się wokoło niej dzieje się przez inicjatywę innych: Kam wciska ją do sojuszu, bo uważa ją za głupią blondynkę, Ronnie mówi jej o morderstwie i ta wypada najlepiej na przemówieniu, wszyscy ją hejtują, bo gadała sobie z kimś tam. Może to wszystko przez jej niepozorność? W każdym razie nie chciałbym, żeby okazała się mordercą, zaś Cris jest tak boleśnie oczywista, że to aż niemożliwe.
Niech wygra Ronnie.
Kto następny? Nie wiem czy ktoś oglądał trailer serii - pokazali tam jak jakiś facet w kąpielówkach wpada do wody (Kam, Gino)?

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Ogólnie to ta eliminacja nie jest na podstawie tych mów, tylko po tych mowach każdy uczestnik wypełnia test, ale tego nie pokazują w odcinku.
Może i oglądałem trailer, ale na samym początku i już nie pamiętam co tam było :)

Teraz (1x05) mieliśmy podwójną eliminację i odpała Sassa (w końcu, bo już nie mogłem znieść jej krzyków) i Dana. Dziwne, że one wskazały Lindsey i odpadły, a Cris, która też wskazała Lindsey została uznana za najlepszą w tym tygodniu. Coraz bardziej wychodzi na to, że Cris jest mordercą.

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Jeszcze jedna ciekawostka Melina i Lindsey od początku typują Cris i jakby w beznadziejnej sytuacji się znalazły to nie dostają krwawej karty. Będą jaja jak wygra Lindsey.
Ogólnie 6 odcinek wymiatał. Nie mogłem się przestać śmiać. Najpierw ten taniec na początku, a potem na hawajska impra. Nie lubię Kama, ale dobrze zagrał. Ron ma dużą wiedzę, jakieś tam strategiczne decyzje podejmuje, ale tym razem dał dupy po całości. Jak nic umrze następny.
A to ta scena, której jeszcze nie było:
Obrazek

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2663
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

No, wreszcie dogoniłem emisję.

Dobrze waść prawisz, szósty odcinek był mega. Najlepszy był Geno ze swoim tekstem "Now I'm ready for party!" a sekundę później jeb... żyrandolem w łeb :lol:

Ronnie dał ciała, ale cieszę się, że przeżył, bo ciągle najbardziej mu kibicuję. I wątpię, żeby był następny - następna będzie według mnie któraś z blondynek. Wtedy zostanie 2:2 zarówno w sojuszach jak i w płci i pewnie o to im chodzi, bo będzie ciekawiej.

Retrospekcja ze "zbrodni" była chyba w tym odcinku najbardziej sugestywna, aż mi się trochę szkoda Dany zrobiło i tych jej szlochów jak prowadziła Sashę;p Zdziwiło mnie, że już ją zabili. Nie to, żebym podejrzewał, że jest killerem, bo killerem jest raczej ktoś niepozorny, a ona była zbyt wredna... Ale wydawało mi się, że będą ją tak jeszcze długo straszyć i oszczędzać, aż w końcu biedaczka wykorkuje na serce :lol:

Mówię Wam, że killerem jest Melina. Jest najbardziej niepozorna i zdaje się niewiele ogarniać, ale to wszystko żeby odwrócić podejrzenia:D Jedyne, czego nie rozumiem, to czemu nie dali jej jeszcze zagrożenia, to by je odwróciło jeszcze bardziej. Ale w sumie aż 3/5 osób nie miało jeszcze zagrożenia, więc whatever...

Moim drugim typem, ale takim ewentualnym, jest Lindsey. Wcześniej ją wykluczałem, bo trochę za dużo się wokół niej działo, ale ostatnio jest już cisza, więc kto wie.. Cris i Ronnie'go wykluczam, bo są tam najbardziej główkującymi osobami, przez co pewnie widzowie ich podejrzewają i zaskoczenie byłoby zbyt małe. Faktycznie, znamienne, że ci, którzy typują Cris, nie byli jeszcze zagrożeni, no ale jednak nie sądzę. Kam jest z kolei zbyt wredny, więc też nie byłoby takiego szoku. Także Melina, I know you're the killer;p

Zresztą ten killer to i tak jest tylko taki tytuł dla tytułu, nie sądzę, żeby wyłaził w nocy z pokoju i pomagał "ofiarom" w charakteryzacji czy coś. Więc Melina nawet za wiele grać nie musi, po prostu wie, że ma tytuł killera i ma się do tego przyznać, jak ktoś w ostatnim odcinku "rozwiąże zagadkę".

Czyja śmierć była według Was najśmieszniejsza? Moim zdaniem nic nie przebija na razie Dona, nawet latająca Adrianna. Jakież to było realistyczne, że nagle chciał sobie dosmażyć steka, a jeszcze bardziej jak nagle z ukrycia wy*ebała puma :lol: Legalnie, jak gdyby nigdy nic i to jeszcze okazała się fałszywym tropem, bo po prostu zwierzątko chciało sobie pożreć steka, no czy coś w tym dziwnego?:D Każdy ma w kuchni ukryte pumy.

Amerykanie mnie rozpie**alają. Jednym z najczęstszych pytań zadawanych wujkowi google po wpisaniu "whodunnit" jest "do they really die?".

Zastanawia mnie ten koleś z proma od wpadania do wody - za szczupły na Ronniego, za długie włosy na Kama, a Gino zginął inaczej. WTF?
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Śmierci Dona i Adrianny były jak na razie najlepsze :D
Nie wiem co powiedzieć o szóstym odcinku, przewijałem go, bo jakoś znudził mi się ten show no i coraz bardziej wychodzi na to, że Cris jest mordercą.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zakończone”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości