Survivor Polska

tombak90 pisze:Taki paradoks Probsta - kocham nowych graczy, więc chcę ich wciskać po raz kolejny. A potem jeszcze raz.

SARAH ????? Jej to nawet przełożeni powinni zabronić kolejnych startów ze względów bezpieczeństwa. Jeśli przestępcy z rejonu utrwalą sobie taki obraz inteligencji policji, to rozhasają się na dobre.

Zgadzam się, poza tym jest strasznie irytująca. Przez co odpadła...
Ogólnie ona mało ogarnia, nie chciałbym ją zobaczyć ponownie.
Wolałbym już jakby wróciła Jefra, mało ogarnia, ale chociaż jest sympatyczna.

No ta Sarah to jakaś totalna pomyłka. Wizja powrotu Kass też mnie jakoś nie zachwyca. Jak już pisałem w innym temacie mogliby dać szanse Alexis. Jak wiadomo z kilku poprzednich sezonów, dojście do połączenia nie jest już warunkiem ani jakimś wyznacznikiem otrzymania drugiej szansy.

damian300d pisze:No ta Sarah to jakaś totalna pomyłka. Wizja powrotu Kass też mnie jakoś nie zachwyca. Jak już pisałem w innym temacie mogliby dać szanse Alexis. Jak wiadomo z kilku poprzednich sezonów, dojście do połączenia nie jest już warunkiem ani jakimś wyznacznikiem otrzymania drugiej szansy.

Szczerze to mnie żadna osoba, która ma zamiar powrócić nie zachwyca.

Tony- nie lubię Go po prostu.
Spencer- tak samo jak wyżej.
Kass- tak samo...
Tasha- może być, ale żadna rewelacja.
Sarah- porażka.
Hayden- może być, ale też nie ma rewelacji.
Vytas- oprócz ciekawej historii życia nic tutaj nie widzę...
Culpepper- za duże ego.
Ciera- lubię Ją, dobrze grała, jednak trochę zepsuła sobie koniec gry przez co skończyła jak skończyła...ale z tej grupy to Ją lubię najbardziej.

Nie warto od razu tak negatywnie się nastawiać. Prawda jest taka że w swoich oryginalnych sezonach Parvati czy Cirie też jakoś nie były super-rewelacyjnymi graczami i popełniały błędy, a w Mikronezji były najlepsze i grały bardzo strategicznie :p

damian300d pisze:Nie warto od razu tak negatywnie się nastawiać. Prawda jest taka że w swoich oryginalnych sezonach Parvati czy Cirie też jakoś nie były super-rewelacyjnymi graczami i popełniały błędy, a w Mikronezji były najlepsze i grały bardzo strategicznie :p

No coś w tym jest :) Jak zobaczyłem kto będzie w sezonie np Caramoan, to też obawiałem się, że będzie beznadziejny, nie pisząc już o sezonie Blood vs Water. A spotkała mnie miła niespodzianka :)
Więc może i teraz mnie czeka. Zobaczymy.

Zgadza się, dupy wołowe już nie raz pokazywały się od lepszej strony przy kolejnych szansach. Amber, Cochran, Dawn, Phillip (mimo wszystko), Tyson, Monica...

Ale jeśli już mamy proponować komuś powrót, to dupy wołowe zostawiłbym jednak dopiero na sam koniec, kiedy już wszyscy sensownie grający poodmawiają Bądź co bądź, zdarzały się też dupy wołowe, które przy okazji powrotów przeistaczały się w dupy wołowe jeszcze większych rozmiarów. Pozdrówmy w tym miejscu Erika i Gervase'a.

Co do wymienionych przez Jeffa.

Vytas, Tony, Ciera - koniecznie i nieodwołalnie
Spencer - byłoby ok
Culpepper - ja go uwielbiam, więc mi w to graj, ale obiektywnie zgadzam się, że grał jak pijany zając w kapuście, więc rozumiem sceptyków.
Kass - ze strategią na bakier, ale jeśli już część castu miałaby być przywracana za samą osobowość, to byłbym w stanie ją przeżyć. Uwielbiam jej cyniczny, wyprany z emocji sposób mówienia.
Tasha - niby by zasługiwała, ale dla mnie jest jakaś taka za nudna. Chyba w jej miejsce sięgnąłbym już do głębszych korzeni Surva i zaproponował powrót bardzo podobnej Tijuanie.
Hayden - niby by zasługiwał, ale jak dla mnie, ma w sobie coś hejtogennego.
Sarah - jeśli miałaby wystąpić w roli kołka, na którym się siada podczas rady plemienia, to jak najbardziej, zapraszamy. Na pewno nadawałaby się do tego bardziej niż do pracy w policji.

I też dorzuciłbym Alexis A oprócz tego, Trish i koniecznie LAURĘ Z CARAMOAN (!!!!!!!).

tombak90 pisze: I też dorzuciłbym Alexis

No własnie! Musi być jakaś ładna dziewczyna, która oczywiście ma też co nieco w głowie, a nie tylko starsze kobiety w stylu Dawn, Kass czy Tiny Wesson.

Co do Alexis, myslę ze ważny jest fakt, że pokazali ten fragment jej pożegnalnych słów, kiedy Alexis mówi że jako super fan tej gry jest zdruzgotana, że nie doszła do połączenia. Podobne było z Kat, która stwierdziła że zostanie zapamiętana jako beznadziejna bo sie dała podejść i że będzie błagać Jeffa o kolejną szansę. I zobaczyliśmy Kat ponownie. Może Alexis dostanie swoją szansę "dojścia do połączenia"
No i dziewczyna miała dosyć dobry edit, jak na swoje 5 odcinków i fakt niebycia facetem. Dla przyładu Jeremiah który był prawie 2 razy dłuzej w gre ma tyle samo konf.

Co do Kat, obawiam się, że została zaproszona tylko dlatego, że miała znanego chłopaka. Prawdopodobnie podobnie z resztą było z Monicą. Na zwykły All Star podejrzewam, że nie miałyby co liczyć.

No dobraaa, staram sie patrzeć pozytywnie. Musiałeś tak od razu gasić mój entuzjazm? xD

Sorry xD

Co do Kat i Moniki, to pewnie Cirie ma rację, choć za Jeffem nie nadążysz. Skąd wzięłaby mu się na przykład Franka?

Myślę, że najwięcej zależy od tego, z kim Jeff pije. Tak więc, jeśli Alexis rzeczywiście chce wrócić, radziłbym jej pójść tą drogą.

Co do Franki, to ona zdobyła ogromną rzeszę fanów w RI. Jeff mówił, że nigdy nie dostał od fanów tyle wiadomości z rozczarowaniem po pierwszej eliminacji i że Francesca była najpopularniejszą 1st voted out w historii. Z tego, co mówił Redmond, pierwotnie 26 sezon miał mieć motyw second chance dla ludzi, którzy szybko odpadli, a mieli potencjał. Franka miała być jedną z uczestniczek. Potem jednak odeszli od tego pomysłu. A gdy do obsady zgarnęli Phillip'a, uznali, że muszą mieć Frankę ze względu na iskry między nimi i ich pamiętną kłótnię w RI :)

Jak myślicie kto prędzej by ustrzelił swojego hattricka Francesca czy Sandra?

Ja mogłabym jeszcze raz oglądać Elize i jej miny.

CRYSTAL COX- nie mam pojęcia dlaczego nawet jej nie pytali o udział w kolejnych sezonach. Jednak wątpie w jej powrót po tej całej dopingowej aferze. Ale kto wie. Może Crystal zostanie Vytasem 2.0
Erinn- niesamowicie niedoceniana. I goracą.
Natalie Bolton- jeden z moich pierwszyc sezonów, jedna z moich ulubionych uczestników.
J'Tia- czy muszę cokolwiek tu wyjaśniać?
Caryn z Palau- DEFINITELY
Christa i Tijuana z PI- skoro Savage dostać drugą szansę dlaczego nie te dwie urocze damy?
Sandy z Tocantins- szalone stare torby z Survivor to najlepsze stare torby
Trish z Cagayan- jak wyżej
Alicia z OW- moj złoczyńca <3 ale powrót też wątpliwy bo Jeff niezbyt za nią przepadał.

wybaczcie za odkopywanie starych tematów, ale ten jest całkiem ciekawy.