S23E08 "Double Agent"

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S23E08 "Double Agent"

Post autor: ciriefan »

Jeff Probst Tweet (during Episode 7 airing):
Probst: "Here's a bit.. if u thought THIS move was big. wait till next week/game is changing"

Jeff Probst Episode 8 Tout Tease:

JP: "If you thought Ozzy's move was big....you ain't seen nothing yet...Ba Ba Baby you ain't seen nothing yet"
JP: "The episode ended tonight...Ozzy made a huge move in voting himself out basically, I liked the move. I said...'that's a guy who's playing to win', and I respect that"

CBS PR
-------------------------------

"Double agent" - With a potential Merge on the horizon, one tribe puts on an elaborate show in hopes of gaining the upper hand on their competition, and an unlikely castaway holds all the power at a game-changing Tribal Council, on SURVIVOR: SOUTH PACIFIC, Wednesday Nov. 2nd (8:00-9:00 PM, ET/PT)

-----------------------------

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

1. Ozzy jest naprawdę kiepskim aktorem.
2. Cochran dostaje na radzie talizman nietykalności, ma odegrać rolę podwójnego agenta, więc tak jakby jego lojalność jest kluczowa dla losów plemienia, więc co robi Keith? Naskakuje na Cochrana, że nie walczył o to, żeby to jego wysłać na wyspę odkupienia.
3. Klęski dopełniła Dawn, która wiedziała, że Cochran nie chce losowania, na co można było zaradzić jednym prostym środkiem, których ich plemię miało sztuk 3.

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

Pod względem strategicznym, sądzę że odcinek dobry, choć można było się spodziewać co zrobi John, więc zaskoczenia nie było
Plus dla Upolu za trzeźwość umysłu i to że nie dali się zwieść na RI.
Wielki plus dla Dawn za wygranie IC.
Ozzy jest idiotą, nie myśli w ogóle strategicznie, dał Whitney HII, a przecież wiedział, że na nią nie zagłosuje, ślepo ufał Johnowi i teraz ma za swoje, nie dość że pozbył sie HII, to stracił swojego największego sojusznika
Teraz już nie ma podziału na Savaii/Upolu więc kibicuję jednostkom, Sophie której coś ostatnio jednak nie widać, Dawn która pokazała że jest naprawdę wartościowym graczem, Albertowi, który mam nadzieję, coś jednak pokaże a nie będzie naiwnie wierzył w Coacha xd
Odcinek przewidywalny jak dla mnie, szału nie ma, fakt udał im się ruch z poprzedniego odcinka, fakt John niby wielki ruch wykonał ale jakoś nie mogę się do tej edycji przekonać i tyle.

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Bez komentarza. Jedyne co idzie na plus Cochrana w porównaniu ze spoilerami to to, że zmienił głos dopiero w dogrywce. Nie zmienia to jednak faktu, ze wg mnie okazał się egoistom i swinią :wink:
SPOILER Powinien skończyć jak Johns w Samoa
SPOILER
Rozumiem, ze w grę wchodzą duże pieniądze. Ale pieniądze to nie wszystko. Powinien wziąć pod uwagę, ze tak naprawdę mogłoby go już w tej grze dawno temu nie być i winien okazać trochę wdzięczności. Pcha sie na 7. Z ta wiedza, która mial i przekazal Upolu. Z dwoma immunitetami i HII. Szanse byly 50-50, ze wybiora odpowiednia osobe i przekaza HII dobrej osobie.
Zrobia z niego teraz jeszcze wieksza ofiare niz do tej pory. Wszyscy wokol sa zli, tak go strasznie traktuja. On jest taki zajebisty. Czego Ci ludzie od niego chca?
Brandon i tekst: Trzymaj sie mnie. Padlem <lol2>
Coach mnie zaczyna co raz bardziej denerowac przez te swoje glupie miny w starym stylu. Ale trzeba mu przyznac, ze dobrze gra. '
Wielkie zaskoczenie Ricka na radzie, ze glosy na niego tez interesujace xD Wgl nie wiem co on tam robi w tej grze. Czlowiek widmo, ktory zdaje sie nie ma o niczym zielonego pojecia. Na prawde nie rozumiem co Amerykanie w nim widzieli. Te ich wybory jednej osoby do cast'u to totalne porazki.

***
Moderator: Spoilery "ukrywamy" poprzez biały kolor.
Obrazek

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

słonko pisze:John niby wielki ruch wykonał
Zamienił 66,6% szansy na trafienie do 6( gdzie mógłby mieć trójkę z Jimmym i Dawn) która by wszystkich kosiła na bycie numerem 7 w byłym Upolu.

Ciekawe czy Coach mu powiedział o tym, że mały Hantz już raz strzelił focha w obliczu możliwej zmiany ich finałowej 6, bo "honour and integrity".

John dotarł tak daleko, bo dwukrotnie mu przyfarciło, że akurat ktoś inny miał ochotę na jakiś "big move", gdy był na wylocie. Teraz, żeby nie wylądować gdzieś między 7 a 9 miejscem znowu musi liczyć na cudzą grę.
bobaas pisze: Z dwoma immunitetami i HII. Szanse byly 50-50, ze wybiora odpowiednia osobe i przekaza HII dobrej osobie.
25% (max 33% zakładając, że Upolu nie zagłosuje Johna). Z tym, że nadal było 16% na to, że trafią w HII Upolu jeżeli tamci z niego skorzystają.

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: Roxy »

jego strata nasza radość i nadzieja że może szybko odpadnie ^^

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Gdyby zachowal sie jak nalezy to te szanse by byly 50-50. Z wiedza, ze wszystko im sprzedal i traktuja Cochrana jako swing vote. Oddanie HII Whitney bylo zupelnie bezsensowne. Wystarczylo powiedziec, ze im sprzedal kto dostanie. Wiadome bylo, ze nie zrobia na przekor i mimo, ze ponoc ma uzyc HII to oddadza na nia glosy. Ja mam wrazenie, ze Cochran bardzo dobrze wiedzial, ze na niego nie zaglosuja i nie bedzie to tez Whitney. Kwestia wyboru czy to Keith czy Jim.

Nie polubie Cochrana. Nie cierpie tego typu graczy, ktorzy mysla tylko o sobie. Rozumiem idee i strategie na Sandre (jak tylko to nie ja to mam w dupie kto). Jesli Cochran chcial cos na ten ksztalt osiagniac to wg mnie zamiast zlotych gor przyniesie mu ona takie z tomabku ;p
Obrazek

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

Z wiedza, ze wszystko im sprzedal i traktuja Cochrana jako swing vote. Oddanie HII Whitney bylo zupelnie bezsensowne. Wystarczylo powiedziec, ze im sprzedal kto dostanie. Wiadome bylo, ze nie zrobia na przekor i mimo, ze ponoc ma uzyc HII to oddadza na nia glosy. Ja mam wrazenie, ze Cochran bardzo dobrze wiedzial, ze na niego nie zaglosuja i nie bedzie to tez Whitney. Kwestia wyboru czy to Keith czy Jim.
Nie chcieli mu powiedzieć na kogo głosują, więc założenie, że mu zaufają w sprawie Whitney byłoby trochę nad wyrost.

To, że Upolu trafiliby w osobę z HII to byłby dla niego bonus, który by go uratował przed podjęciem decyzji. Naprawdę spartolił nie idąc na losowanie w którym brałyby udział 3 osoby z Sawai i 6 z Upolu.

bobaas
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 01 kwie 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: bobaas »

Wg mnie to bylo oczywiste, ze na nia nie zaglosuja.Tak samo jak bylo dla nich oczywsite, ze tych kamieni nie bedzie. Tak na prawde to widzielismy 8 minut z tego co sie dzialo przed rada. Ktos kto dobrze obserwuje i potrafi wiazac ze soba fakty musial wyczuc, ze Cochran flipnie i że gada im prawde. Nikt o zdrowych zmyslach w takiej grze nie zaryzykuje i nie odda glosu na osobe, ktora ma wg dobrego wczesniej (co do joty zdradzil caly plan z eliminacja Ozzy, dzielil sie wlasna opinia o reszcie ludzi z plemienia) źrodla dostac HII. Tak samo jak nikt o zdrowych zmyslach nie zaglosuje na Cochrana, ktory sprzedaje im takie info :wink:
Obrazek

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

bobaas pisze:Wg mnie to bylo oczywiste, ze na nia nie zaglosuja.Tak samo jak bylo dla nich oczywsite, ze tych kamieni nie bedzie. Tak na prawde to widzielismy 8 minut z tego co sie dzialo przed rada. Ktos kto dobrze obserwuje i potrafi wiazac ze soba fakty musial wyczuc, ze Cochran flipnie i że gada im prawde. Nikt o zdrowych zmyslach w takiej grze nie zaryzykuje i nie odda glosu na osobe, ktora ma wg dobrego wczesniej (co do joty zdradzil caly plan z eliminacja Ozzy, dzielil sie wlasna opinia o reszcie ludzi z plemienia) źrodla dostac HII. Tak samo jak nikt o zdrowych zmyslach nie zaglosuje na Cochrana, ktory sprzedaje im takie info :wink:
Na Cochrana nie zagłosowali, bo w dogrywce nie miałby głosu i nie mógłby zmienić frontu, a to z jego zmianą frontu wiązali nadzieję.

Natomiast co do tego co powinno być oczywiste to my widzimy całość tak jak zechcieli to pokazać producenci show, a nie jak to było w rzeczywistości. Upalu nie mieli oglądu całości sytuacji, nie pokazano jak decydują na kogo zagłosować, więc ciężko oceniać czy dla nich coś było oczywiste.

Awatar użytkownika
Gienek
6th jury member
Posty: 529
Rejestracja: 03 sie 2010, 00:00
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: Gienek »

Musze to napisać...no musze:
Cochran to pizdeczka do potęgi n-tej

The End ;P
Come on in,guys!

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

Post autor: Kobra »

Musze to napisać...no musze:
Cochran to pizdeczka do potęgi n-tej

The End ;P
Już to słyszałem kilkakrotnie XD

Każdy podejmuje własne decyzje i albo wyjdą mu na zdrowie, albo nie. Póki co sezon podoba mi się bardzo średnio i mam złe przeczucia, że za kilka odcinków przestanie mi się podobać w ogóle. Dalej trzymam kciuki za Ednę i Dawn, troszkę za Sophie.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Oj ciekawy odcinek, o którym jest sporo do napisania.

Zacznijmy od głównego minusu - edit. Cały odcinek praktycznie poświęcony Cohranowi. To jest okropne, że tak promują tylko część castu. Tak samo jak przy blindsidzie Elyse, tak i blindside Keith'a nie był zbyt efektowny, gdyż my widzowie nie mieliśmy okazji ich dobrze poznać przez to, żebyli pomijani przez edit. Mogli dać mu chociaż jedną konfę o chorobie serca, już przeciętny widz by coś o nim wiedział i jakoś mu współczuł, zżył się i to głosowanie wywołałoby emocje. A tak to dupa i tyle. Przerażający jest fakt, że w tym odcinku konfy nie dostało aż 7 osób na 13, co stanowi ponad połowę obsady. Bardziej dosadne jest to, że konfy nie dostały osoby, które odegrały w odcinku tak ważną rolę jak odpadająca Christine, Whitney używająca HII, Keith zesłany na Redemption czy Rick otrzymujący aż 6 głosów. Żal.

Zacznijmy od Redemption. Jak to było do przewidzenia, Ozzy ją pokonał i zrealizował swój plan. Ogromne pokłony dla Kryśki za te wszystkie wygrane pojedynki i to co przeżyła siedząc sama na Redemption 2 tygodnie. To musiało być okropne. To po prostu skandaliczne, że po tak dużej walce nie dostała żadnej konfy ani żadnych pożegnalnych słów. Edytorzy powinni się wstydzić, bo to zawodniczka, która była godna poświęcenia jej minutki w odcinku. Żal mi jej ogromnie, bo była tak blisko, a odpadła na sam koniec przez idiotyczny plan jakiegoś pajaca - sprawdziłem, że Ozzy był na widowni na Redemption aż 3 razy, czy nie zauważył, że Christine nie wróci do Upolu? Czyn bohaterski czy nie, ale głupi jak nie wiem co. Poza tym Ozzy jak dla mnie nie zrobił tego dla plemienia, ale dla siebie, bo przybył po "odkupienie", co sam powiedział, w ten więc sposób zaspokoił swoje wielkie ego. Biedna Kryśka, powinni dla niej zrobić sezon second chance.

Cała akcja toczyła się wokół Savaii, więc na nich się skupię, bo Upolu praktyczni nie byli pokazywani. Ozzy ma to na co sobie zasłużył. Myślę, że w pewnym sensie Savaii też. Otóż uważam, że Cohran dokonał dobrego ruchu. Gdy przeczytałem spojlery na ten odcinek, byłem zły, że odpada Keith. Po obejrzeniu odcinka bardzo się cieszę. Ozzy się poświęcił, oni wracają do obozu a Keith co robi? Naskakuje na Cohran'a. Po co płakać nad rozlanym mlekiem? Zamiast robić mu wymówki, mógł wraz z Whitney i Jim'em na niego zagłosować i by odpadł, a tak tylko go zniechęcili. Cohran może i zdrajca, ale to był mimo wszystko dobry ruch. Z ludźmi z Savaii nie miałby szans na finał. Z Upolu może i jest siódmy, ale prawda jest taka, że będzie on dla nich dobrą osobą na zabranie do finału, bo nikt z Savaii na niego nie zagłosuje (no może poza Dawn). Ja nie chciałbym odpaść przez głupie kamienie. I dla kogo miałby ryzykować - dla ludzi, którzy mają go gdzieś i chcieli go wyeliminować i jeszcze mu robią awantury o to, że został? Owszem, uważam, że mieli ogólnie rację chcąc go wywalić i moim zdaniem sami są sobie winni. Powinni byli to zrobić. A tak to dali właśnie mu szansę na odwalenie takiego numeru. To było samolubne, ale to jest gra o milion dolarów. Ja wolałbym niepewne 3 miejsce w finale niż 6 miejsce w sojuszu Savaii, bo za 3 miejsce dostaje się więcej kasy. On nie musi się przyjaźnić z tymi ludźmi, przybył po to, żeby grać. Dawn po raz kolejny dostała silny edit, ciekawe dlaczego, bo w tym odcinku nie odegrała aż tak ważnej roli w przeciwieństwie do Rick'a, Keith'a czy Whitney. Bardzo ją lubię i poza Edną, Jim'em, Sophie i Whitney jej kibicuję. Podoba mi się jej dobre serce i umiejętność analizowania sytuacji. Co innego podejmować decyzję o lojalności nie z głupoty, a po prostu z dobrego serca. Cohran odpadł z moich faworytów bo po tym odcinku przestałem go lubić jako osobę, może to dlatego, że ma tak dużo czasu antenowego, ale zaczyna mi działać na nerwy. No i szkoda, że Whitney jest niewidzialna, bo jest taka słodka i śliczna (i w zapowiedzi kolejnego odcinka powie mu, że jest obrzydliwy - you go girl! :wink: ) A no i warto zwrócić uwagę na genialną minę Rick'a jak na kartce pojawiło się jego imię :P

Confessionals w tym odcinku (w nawiasie z całości gry):

Coach - 1 (40)
Cohran - 8 (39)
Ozzy - 3 (29)
Brandon - 0 (24)
Jim - 3 (20)
Dawn - 5 (18 )
Sophie - 1 (9)
Edna - 0 (9)
Albert - 0 (6)
Rick - 0 (5)
Whitney - 0 (2)

Keith - 0 (6)

Christine - 0 (13)

Mikayla - 11
Stacey - 8
Semhar - 4
Mark - 4
Elyse - 4

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: frasiek »

ciriefan pisze: Z ludźmi z Savaii nie miałby szans na finał.
Ależ oczywiście, że miałby szansę na finał. Ozzy to naturalny kandydat do wyeliminowania, gdy tylko nie wygra nietykalności, a Keith i Whitney pokazali, że nie są zbyt lotni, gdy wpadli na pomysł, że jak zagłosują na Dawn to Ozzy się na nich nie obrazi. Jimmy już raz się skumał z Cochranem, żeby zaatakować Ozziego, Dawn mu matkuje, więc trójka Jimmy, Dawn, John wcale nie była taka nierealna.

Natomiast branie Cochrana do finału przez kogoś z Upalu to cios w plecy innych członków Upalu. Poza tym John właśnie udowodnił, że nadaje się na sojusznika tylko w sytuacji, gdy się ma większość, bo w razie remisu po prostu przechodzi na drugą stronę ze strachu przed losowaniem. Ciężko kogoś takiego dociągnąć do trójki, jeżeli Brandon będzie robił problemy już przy siódemce.

Zenek
4th voted out
Posty: 52
Rejestracja: 15 sie 2011, 00:00
Kontakt:

Post autor: Zenek »

na miejscu Ozzyego albo kogokolwiek z Savai, wyp*****liłbym Cochranowi bułę na radzie natychmiastowo. Większej k**** od niego nie było nigdy, nie dosyć że ciota jakich mało, ratowali mu du**** nie raz, to w taki sposób się odwdzięczył. Frajer i tyle. Mam nadzieję, że teraz pójdą śladem historii z pewną panią z S20 i go wyeliminują.

ADMINISTRATOR: "Zabrania się przeklinania" (patrz: http://www.survivors.fora.pl/regulamin- ... 8.html#596

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 23: South Pacific”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości