Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Jack »

DATA PREMIERY: 13 października
Obrazek


  • MATERIAŁY DODATKOWE

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Umbastyczny »

Boże, jeśli po reklamie wydarzy się to co myślę, to będę płakał całą noc. Ześlij Panie choć trochę rozumu na Klotza w trakcie przerwy...

EDIT: Nieeeee... Właśnie tego się bałem :cry: Justyno :( :( :(

Awatar użytkownika
arbooz
1st voted out
Posty: 5
Rejestracja: 12 paź 2017, 16:10
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: arbooz »

No słabo, nie podobają mi się wyniki negocjacji. Szkoda bo chciałem zobaczyć jak sobie Justyna poradzi po połączeniu. Ale chłopaki trochę mieli rację, wszystkie dziewczyny same powiedziały że liczyły na sojusz dziewczyn, więc udało im się temu zapobiec.
hej

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Jack »

Cbool pisze:
10 paź 2017, 21:56
Zaprawdę powiadam wam, najbliższy odcinek będzie najlepszym z najlepszych!!:)
Jak to mawiał klasyk: "oszukałaś nas wszystkich" :cry:

Odcinek z pewnością dostarczył sporo emocji. Muszę przyznać, jednak nie do końca jestem zadowolony z dzisiejszych wyników. Najpierw eliminacja Justyny, później Karoliny. Po prostu, piątek trzynastego. Z jednej strony wszyscy powinni się cieszyć, że każdemu zależy na wygranej i gra nabiera tempa, jednak jest trochę przykro gdy odpadają twoi faworyci :(
Muszę pochwalić wyzwania w tym odcinku. Naprawdę były świetne.

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Meciek »

Zacznę od tego, że był to najlepszy odcinek do tej pory pod względem strategicznym i ogólnie zleciał naprawdę szybko.

Ale przechodząc do rzeczy mniej pozytywnych - czy kogoś kto odpowiadał za strukturę edycji coś uderzyło, bo naprawdę nie rozumiem dlaczego mając zaplecze zadań z Koh Lanty w której jest więcej osób, więc i zadań jest więcej, robione są takie twisty, które eliminują kogoś #botak.

Nie były to też chyba problemy budżetowe, bo zadanie o immunitet było połączeniem dwóch osobnych zadań, więc tok rozumowania produkcji w tym przypadku to jakieś Archiwum X. The truth is out there, ale pewnie poznamy ją za 20 lat.

Nie podoba mi się też ten immunitet/totem. Mogliby walnąć jakikolwiek naszyjnik czy coś, np. Australia wzięła jakąś zieloną ścierkę i przykleiła do niej parę kamyczków, zawsze to coś nowego.

W odcinku bardzo zaplusował Klotzek, bo pokazał się od strony strategicznej i całkiem nieźle mu idzie. Ma dobre pomysły, podczas obrad dobrze odpowiadał Danielowi (chociaż zgodzenie się na eliminację Justyny to już trochę gorszy ruch), a dodatkowo wrzucił Daniela pod autobus podczas rady. No i jako jedyny użył mózgu i odpuścił sobie zadanie kiedy wiedział, że go nie wygra. Dobrze wypadła też Justyna (ten twist to najgorsze co widziałem w survivorze, a pamiętam o istnieniu medalionu mocy), Maczo, Farmer, Julia oraz Kasia (chociaż jej sojusznicy już niekoniecznie </3)

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: XanderDE »

No to sobie obejrzałem odcinek zachęcony pochwałami, które przeczytałem po poprzednim odcinku i nie wiem czym tu się zachwycać. Klotzek przeciągający Piotra, kiedy obok jest Paweł?(nie wiem czy dobrze zapamiętałem), gadanie wprost Macza, że nie przejdzie do żółtych, żądanie na radzie, że "dałeś słowo, masz tak zagłosować"(po czymś takim tym bardziej nie chciałbym głosować z sojuszem żółtych), jakieś zarzuty kto gra fair, a kto nie. Oj coś czuje, że będzie mega bitter jury, które o eony wyprzedzi te z wersji Nowej Zelandii. Jak tak patrze to nie widzę, żeby ktoś miał dobry socjal. Klotzek niby jest dobry strategicznie, ale przy tych ludziach to nie jest zbyt trudne. Skoro czwórka żółtych nie potrafiła utrzymać Piotra przy sobie to eliminacja Karoliny jak najbardziej zasłużona. Eliminacja Justyny to jeden wielki facepalm. Dwóch gości sobie coś ustaliło i wylatujesz nawet nie mając szansy się wyratować, gdyby była rada. To przecież jest kompletne zaprzeczenie tej gry. Co następne? Ktoś wygra immunitet z nagrodą, że sam zdecyduje kto odpadnie? Bo czemu by nie? Ech...

Awatar użytkownika
jonek95
3rd jury member
Posty: 252
Rejestracja: 08 gru 2015, 00:00
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: jonek95 »

Szkoda Justyny, ale już trudno. Po decyzji Klotzka myślałem, że to błąd lecz z perspektywy dalszego odcinka i perspektywy dalszej gry to był dobry ruch.
Zadania bardzo fajne.
To co zrobił Klotzek na radzie mistrzostwo. Jak przed radą byłem przekonany, że odpadnie Maczo tak przed ostatnim głosem wiedziałem, że będzie to Karolina. Choć to moja krajanka Hanyska, ucieszył mnie wynik tej rady. Bardzo polubilem Daniela w tym odcinku, choć dał się.... xd. Szkoda, że przed radą nie pokazali, więcej strategii. Bardzo też podobał mi się moment gdy przed odaniem głosu przez Piotra, Paweł przyppmniał mu co ten powiedzał rano. <w głowie miałem wtedy scenę z Nidy 2 > " obiecałeś"

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Jack »

jonek95 pisze:
13 paź 2017, 22:38
To co zrobił Klotzek na radzie mistrzostwo. Jak przed radą byłem przekonany, że odpadnie Maczo tak przed ostatnim głosem wiedziałem, że będzie to Karolina.
Ja byłem przed wynikami przekonany, że wyeliminowany zostanie Paweł Poręba. Według mnie wszystko na to wskazywało i trochę zaskoczyła/rozczarowała mnie decyzja Klotzka i jego sojuszników. Sądziłe, że ta zapowiedź lektora przed przerwą reklamową "czy odpadnie kolejna kobieta?" jest zwykłą zmyłką dla widzów. Niestety, tak się nie stało.
Zobaczymy co wydarzy się dalej. Być może pozostawienie Pawła P. w grze okaże się błędem sojuszu "czerwonych".

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Maw »

Wszyscy chwalą, że ten odcinek najlepszy z dotychczasowych, a mnie się nieco bardziej podobał poprzedni. Sezon jak dla mnie trzyma swój poziom, czyli niestety słaby. Jak wszyscy narzekali przed startem sezonu to ja postanowiłem dać Wyspie Przetrwania szansę i byłem nastawiony pozytywnie, ale niestety nie podoba mi się ani format, ani uczestnicy - to dwie główne wady. Bardzo wkurzają mnie te randomowe eliminacje. Najpierw Fitella odpadła przez zawalenie zadania, a teraz Justyna z jeszcze bardziej durnego powodu. :| Szkoda, bo była moją faworytką, jako jedna z nielicznych ogarniała i tak niewiele brakowało jej do jury. Bardzo mi się nie podobają eliminacje w taki sposób. Uczestnicy z czasem się rozkręcają, zaczynają coś działać strategicznie, wprawdzie niewiele, ale to dopiero 1 sezon. Największe ameby w stylu Grzegorz czy Anna R. na szczęście już odpadły. I tak trudno mi im jakoś kibicować. Lubię Pawła, Kasię i to chyba tyle. Wkurzył mnie Klotzek, jak zaczął gadać, że Kasia nie jest według niego silnym przeciwnikiem - lol, przecież on nawet nie był z nią nigdy w plemieniu to na jakiej podstawie tak myśli? Karolina pierwsza jurorka. W sumie była mi obojętna, mogła sobie zostać, ale lepiej, że odeszła ona, a nie Paweł. Dalej będę oglądał, ale z lekkim przymrużeniem oka na te głupie twisty, bo nie da się traktować ich poważnie. Liczę na zwycięstwo Kasi! :D

Btw. Xander twój avek to życie. <3

Awatar użytkownika
Roxy
sole survivor
Posty: 2661
Rejestracja: 25 mar 2010, 00:00
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Roxy »

i gdzie ten najlepszy z najlepszych co? oj imienniczko oszustwa to w grze a nie na forum ;p

Ale do konkretów, dłużył mi się ten odcinek niemiłosiernie. Wiadomości od rodzin <ble>, zadanie <a tu pochwalę, bo zacne i fajnie się oglądało to jak muszą w takim upale zapamiętać sekwencję znaków, Kasia plus za zdania z obrazkami :D>, rozklejanie się, płacze, telefony <ble>.

Te negocjacje to no spoko rzecz, ale nie że kogoś wywalą, bo na dobrą sprawę, Justyna odpadła ot tak, przez dwa głosy i jeszcze te pytania prowadzącego... no kurde a co miała powiedzieć? 'Jesteście piz*y, co wy sobie ku**a myślicie' czy coś takiego? Jednak to jest aż za bardzo poprawne i nie spodziewałam się jakiejś ostrej reakcji.

Mogę być jedną z nielicznych osób, ale sposób rozegrania zadania o immunitet indywidualny (serio, TOTEM? no bez jaj... Stach pożycz im na kolejną edycję Nidowy naszyjnik :lol: ) podobało mi się. Choć sądzę że ta pierwsza część to spokojnie mogłoby być zadanie na poziomie plemiennym. Fajne to, że panie i panowie startowali osobno, bo ta druga część to w zasadzie była dla każdego. Wygrał Farmer i plus dla niego, choć bardziej trzymałam kciuki za Julkę :)

Sama rada... hmm eee noo w sumie ja się tam cieszę że Karolina odpadła, bo jej pozytywne nastawienie i optymizm tak strasznie mnie irytowały :D szkoda mi tylko tego, że Kasia jest teraz trochę tak w czarnej dupie i że traci osobę z którą się tam trzymała. Tak więc Pani Cboolo nie było to najlepszy z najlepszych odcinków ;p pomimo tego, że strategie, sojusze i nawet to że Klotzek zaczął myśleć, nie pomogło ;p

A i tekst odcinka 'Rozmowa o strategi Klotzka, uśpiła plemię Mataka' (czy jakoś tak) no ja się w sumie nie dziwię temu :lol:

Awatar użytkownika
arbooz
1st voted out
Posty: 5
Rejestracja: 12 paź 2017, 16:10
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: arbooz »

Odcinek super, jak dla mnie z każdym kolejnym jest coraz lepiej i mam wrażenie że przyszły będzie jeszcze lepszy. Patrząc jak to się wszystko rozwinęło od pierwszego odcinka to jestem bardzo zadowolony :) Coraz więcej strategii, sojusze, obietnice, pierwsze zdrady, wow, myślałem że nasza edycja będzie drętwa i nie dojdzie nawet do poziomu Borneo :P Twisty mogliby zmienić no bo proszę was, ludzie nie powinni odpadać w taki sposób. I jeszcze wybieranie kapitanów, tym bardziej w połączonym plemieniu. Serio, to jest aż tak konieczne?
Odpadnięcie Justyny już skomentowałem wcześniej, natomiast jeżeli chodzi o Karolinę to nie chciałem żeby odpadała, ale jednak taki rozwój wypadków jest na dłuższą metę ciekawszy bo już było widać w zapowiedzi jakieś oskarżenia i kombinowanie jak zmienić sytuację, a gdyby Piotr zagłosował jak miał na Maczo i cała była mataka pozostała nienaruszona to nie wiem czy by się działy jakieś nadzwyczajne rzeczy. Fajnie, bardzo pozytywnie oceniam ostatnie odcinki i liczę na więcej :)
hej

Saw
8th jury member
Posty: 760
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Saw »

A mi się odcinek bardzo podobał. Te wiadomości od rodzin mogły być nieco krótsze, bo zamiast tego wolałbym obejrzeć ciekawsze rzeczy ale ogólnie nie ma co narzekać. Na plus było że już od pierwszych minut mieliśmy rozmowy o strategii, a to zwiastowało dobry odcinek. Świetna była rada plemienia, no i bardzo cieszy mnie jej wynik.
Ale w odcinku było coś co mnie strasznie wkurzyło. Odpadła jedna z moich faworytek Justyna i to w tak beznadziejny sposób. Co za głąb wymyślił takie coś. Powtarza nam się sytuacja z trzeciego czy czwartego odcinka gdzie odpadły Ania Ruda i Fitella przez beznadziejny twist. Dla mnie takie coś nie ma większego sensu. Po to jest rada plemienia żeby ktoś odpadł, a nie że o losie uczestnika decyduje dwójka graczy. Justyna nawet nie miała szansy się obronić. To już zamiast tej walki o nagrodę mogli zrobić normalną walkę o immunitet a następnie radę plemienia dla jednej z drużyn. Wielka szkoda Justyny, bo potencjał miała ogromny. Miała wiele wariantów po połączeniu bo mogła trzymać z Yakavi, ale tez mówiło się o sojuszu kobiet.

Byłem pewny że podczas negocjacji poleci Maczo. Tak w ogóle to Yakavi tez się popisali wysyłając tam Klotzka. Gdy dowiedziałem się że ktoś będzie musiał odpaść, byłem pewny że poleci ktoś z Yakavi. Maciej niby taki silny, a łatwo da się go zmanipulować. Daniel nie pozwolił ruszyć swoich sojuszników, a wystawiał na odstrzał tylko Piotra. Klotzek stawiając na Justynę mógł tym samym całkowicie udupić swoją drużynę. Nie miał przecież pewności że Piotrek do nich wróci. Choć z drugiej strony chodziło mu po głowie że Justyna może wrócić do Mataki. Podobało mi się że w końcu coś zaczął myśleć strategicznie i bojąc się o swoją pozycję starał się zawrzeć układ z Danielem. Nieźle wykiwał Daniela z tymi obietnicami że to co było na negocjacjach zostaje między nimi. Zrobił jednak w tym odcinku coś co mnie całkowicie zamurowało. Przeciągał Piotra na swoją stronę przy Pawle :lol:
To był tak głupie że aż żal komentować. Dobrze zrobił wtedy Piotr, mówiąc że trzyma z Mataką.

Konkurencja o immunitet bardzo mi się podobała i fajnie że była stworzona z dwóch części, co pozwoliło na równą walkę Pawła i Julii.

Mieliśmy dwa czteroosobowe sojusze i pomiędzy nimi Piotra, który tak jak się spodziewałem był taką kartą przetargową, o którą wszyscy się bili. Byłem pewny że będzie jednak trzymał z sojuszem Mataki, ale w porę się obudził i zmienił stronę. Doskonale zdał sobie sprawę z tego że Mataka chce go tylko wykorzystać do zrobienia przewagi, a później się go pozbędą. Ja na jego miejscu zrobiłbym to samo. Trzymanie z tak silną czwórką byłoby strasznie głupie w dalszej części.
Teraz brawa należą się Klotzkowi, za to że otworzył oczy Piotrowi na radzie plemienia. Powiedział że Daniel wystawił go do odpadnięcia na negocjacjach, a on sam go uratował. Rozśmieszyło mnie to co powiedział Paweł do Piotra na radzie, że ten mu obiecał coś rano i ma to dotrzymać. Dla mnie to trochę takie żałosne. Wyglądało to jak taki szantaż i brawo że Piotr miał jaja i nie okazał się ciotą podejmując własną decyzję. Zapewne ta trójka co została będzie miała teraz wielkie pretensje do strażaka o to że nie trzymał z nimi.
Co do Karoliny to ją lubiłem, ale ostatnio zaczęła mnie irytować. Dziś nie podobało mi się jak wymusiła telefon do domu od Piotra. Zbyt pewna siebie była, choć ogólnie mam wrażenie że ten cały czteroosobowy sojusz poczuł się zbyt pewnie i myśleli że będą rozdawać karty po połączeniu.

Ja myślę że kolejny odcinek będzie jeszcze ciekawszy. Zacznie się robić gorąco u Klotzka i Julii. Boję się że Maciej wpadnie w sidła Daniela i da się przekabacić. Jeżeli Klotzek utrzymałby ten pięcioosobowy sojusz razem z Julią, Piotrem, Maczo i Farmerem to miałby spore szansę na końcowy sukces.
Zostały nam cztery odcinki do końca i aż ośmiu uczestników. Mam nadzieję że nie będzie już żadnym beznadziejnych twistów i będą normalne rady plenienia. Gdzieś czytałem że w F4 nie ma już rad plemienia, tylko są konkurencje :cry: Ale co zrobić jak taki mamy format. Mam jednak nadzieję że do F4 nic nam już nie wywiną.

Moi faworyci na ten moment: Piotr, Julia, Maczo, Farmer i Paweł P. - dostał dziś ode mnie dużego minusa, ale nadal go lubię.

Awatar użytkownika
Fenistil
1st jury member
Posty: 196
Rejestracja: 22 sie 2017, 21:27
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Fenistil »

Odcinek ma na pewno ogromny minus przez sposób eliminacji Justyny. I nie chodzi już nawet o to, że Justyna była w obecnym składzie zawodników moją faworytką, ale odpadnięcie kogokolwiek z 10-osobowej grupy poprzez decyzję jej dwóch losowych członków jest po prostu głupie. Już nawet "nagła śmierć" Fitelli przez przegranie wyzwania była bardziej w porządku. Nie mówiąc już o tym, że te całe negocjacje nie miałyby sensu, gdyby i Daniel, i Klotzek twardo obstawali przy swoim i nie mogli dojść do porozumienia. I co by było wtedy?

Klotzkowi niespodziewanie przeszła faza głosowania serduchem i o dziwo zaczął coś nawet sensownie myśleć. Nie do końca rozumiem jednak sens przekonywania Piotra na modłę "jak było ciężko to byliśmy razem", bo wystarczyło przecież powiedzieć: "oni mają ścisły sojusz we czwórkę, a my nie do końca i z nami masz większe szanse". No ale na szczęście Piotr dał się w końcu przeciągnąć na stronę Yakavi i nareszcie dream team został rozbity. Nie rozumiem tylko, dlaczego padło z niego akurat na Karolinę. Przecież wcześniej umawiali się na Pawła i miało to o wiele większy sens.

Ogółem odcinek słabszy od poprzedniego, ale daje radę. Zwiastuny pokazują, że w kolejnym też powinno się dziać. Nareszcie usłyszymy owo słynne "OSZUKAŁEŚ NAS!" :D

Maciej-os
1st jury member
Posty: 172
Rejestracja: 28 lut 2015, 00:00
Lokalizacja: kolo/poznan
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Maciej-os »

Serio ?!?!?! wybierzcie kto ma odpaść. Co to za chamówa. Jak już mieli taką możliwość to dlaczego nie wybrali zagrożenia fizycznego?!?!!
Bez obrazy ale panowie ujowy ruch.

Wgl odcinek mega na minus. Nagroda w postaci rozmowy spoko ale walczy całą druzyna a tylko 2 dzwoni. To zadanie powinno być już po Mergu - wygrywa ktoś i wybierze sobie 2 kumpli aby też zadzwonili. Ogolnie "chodzcie do budki" i siadaja na jakims patyku - myslalem ze postawia jakas szopke alla wychodek a tu d###.

Ogolnie jestem ciekaw jak wygladalo/ na czym puszczali te nagrania od rodzin - bo niby ladnie slychac ale nic nie widac - myslalem ze jakies tablety sponsor zalatwił ale klops nic nie bylo.

Co raz bardziej polubiłem Kasie. Fajnie miło wypowiada się do kamery, super ma uśmiech - nie wiem czy to przez to że mam słabość to dziewczyn o tym imieniu ale na ten moment jej kibicuje - wiec nie wygra (w 34 edycjach tylko 2 razy wygrał mój faworyt) .

serdecznie pozdrawiam
operator maciej

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 6

Post autor: Eska »

Ehhh odcinek całościowo się podobał, zwłaszcza podobały mi się zadania - zwłaszcza z sekwencją obrazków. Ale jak to wyżej napisano, walka o rozmowę z bliskim powinna być indywidualna, zwłaszcza, że całe plemię wygrywa, a tylko dwóch szczęściarzy mogło rozmawiać...

Eliminacja Justyny - zabolało. Nie dość, że sposób eliminacji beznadziejny, to jeszcze rozumowanie Klocka w tamtym momencie do mnie kompletnie nie przemówiło. Piotr to była jedna wielka niewiadoma i wydaje mi się, że gdyby Klocek nie zagrał va bank i powiedział o negocjacjach to by go jednak nie przekonał.

W ogóle dużym minusem Wyspy Przetrwania są te eliminacje z czapy bez jakiejkolwiek rady... ;|

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyspa Przetrwania: Fidżi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości