Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Meciek »

DATA PREMIERY: 20 października
Obrazek

Saw
8th jury member
Posty: 760
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Saw »

Ten Daniel jest tak żałosny że aż brak słów. Czy on nie rozumie że to jest gra, a nie prawdziwe życie. Dobrze że Piotrek ma spokojny charakter, bo ktoś inny by go nieźle pocisnął. A tak w ogóle co zrobił Daniel, by Piotrek poczuł się wśród sojuszu Mataki jak swój, że teraz ma wielkie pretensje że ten ich zdradził.

Awatar użytkownika
patrycja9922
4th jury member
Posty: 356
Rejestracja: 16 sie 2015, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: patrycja9922 »

Oby Julka jednak została. Mam nadzieję, że poleci Daniel, bo jest żałosny, chociaż odpadnięcie Klotzka też by mnie cieszyło.
Obrazek

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Meciek »

No ten odcinek już nie był taki przyjemny jak poprzedni.

W sensie, było dużo strategii i w ogóle fajnie, ale ten twist z parami to taki bardziej Big Brother niż Survivor. Naprawdę nie wiem dlaczego nie było możliwości zrobienia dwóch rad w jednym odcinku, czy produkcja płaciła od godziny za set rady i chcieli jak najszybciej wyeliminować te dwie osoby czy co, bo to naprawdę robi się męczące, zwłaszcza, że te twisty ubijają już i tak całkiem prymitywną strategię.

No i też nie rozumiem sensu wstawiania "panderosy" (pozdrawiam Rider Girl!) w odcinku zamiast wstawienia tego fragmentu na ipli, ja rozumiem, że Grażynki mogą nie ogarnąć, ale można się zainspirować kolegami z konkurencyjnej stacji i walnąć jakiś pasek informujący o tym, że na ipli są materiały dodatkowe (chociaż możliwe, że w trosce o spokój widza nikt nie chce nikogo skazywać na użeranie się z iplą).

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Eska »

Ale drama... Ja rozumiem, że lubili Karolinę, ale to już bardziej spodziewałam się dramy po Klocku jak odpadł Bartek, a nie jak odpadła Karolina - tak wiem, zapowiedzi nam to pokazały, jednak nie sądziłam, że zajmie to 1/3 czasu antenowego.

Co do twistu miałam mieszane odczucia - zdecydowanie ciekawiej byłoby, gdyby pary były bardziej wymieszane, a tak tylko jednych mieszańców mieliśmy. No i kolejna ofiara twistu, jednak tutaj też na własne życzenie - miała okazję, żeby walczyć o siebie, jednak z bojowego nastawienia, przemieniło się w to w pogodzenie. Może gdyby to ona rozmawiała z Mataką, to więcej by ugrała niż Piotr. A i Maczo mogła bardziej pocisnąć w temacie.

Dużo strategii, dużo gadania, zwracanie uwagi na liczby a ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Kibicowałam Julce, żeby wpadła na rozwiązanie, które nie wymagało samobójstwa od Maczo, ale też by ją ratowało. I ona nawet doszła do tego, że wyjściem jest głosowanie na Klocka, który tak na prawdę miał gdzieś to, że Julka odejdzie, bo przecież to tylko gra i trzeba się z tym pogodzić... I później Julka przemówiła nawet Piotrowi, który leżał jak na leżaku pod palmą z uśmiechem na ustach, bo przecież tylko odpadnie, a może jednak Maczo nie da odpaść Julce. I Piotr próbował rozmawiać z Matakami, ale oni go skreślili, bo przecież taki oszust... Chociaż co tu dużo mówić - z punktu widzenia Mataki, eliminacja Piotra (+Julia na dokładkę) była na rękę, choćby dlatego, że lepiej sobie radzili w zadaniach niż Klocek. Ich idzie zrozumieć. Ale Julka i Maczo mogli starać się bardziej, a tak oboje byli zagrożeni i niepewni do kwadratu swego losu.

Scena z Karoliną niepotrzebna i potrzebna. Jak usłyszałam, jak Damian mówi, że nie będzie wiedzieć, co się dzieje w grze, a raczej będzie się o tym dowiadywać tylko od kolejnych wyeliminowanych to zapaliło mi się światełko ostrzegawcze - coś tu śmierdzi, no ale przecież chyba nie zrobią, że nie będzie jury na radzie... a jednak tak się stało. Słabe te trochę, bo na radzie czasem ciekawe sytuacje można było zaobserwować wśród członków ławy sędziowskiej, a i jednak wydaje się, że było im łatwiej w ten sposób wskazać zwycięzcę. Chyba dalej nie przekonuje mnie ta formuła programu, jednak trzeba przyznać, trzeba spodziewać się niespodziewanego w każdym odcinku xD

No i cóż moje przypuszczenia się sprawdziły, że jak Paweł Poręba będzie mieć immunitet, to odpadnie Piotrek Strażak.

I jeszcze minus dla montażu - po jakiego grzyba pokazywać nam każdego kto idzie oddać głos wraz z informacją Damiana, że teraz zagłosuje ten i ten. Marnotrawstwo czasu antenowego.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Jack »

Chcieliście, żeby czarny głos miał wpływ na rozgrywkę, to w końcu się doczekaliście :)
Wracając do tematu, ten odcinek był trochę przegadany. Część osób lubi takie rozmowy strategiczne, ja jednak wolę gdy ludzie więcej robią niż mówią. Nie było źle, jednak ten twist ze sparowanie był trochę krzywdzący. W sumie, każdy twist w pewien sposób kogoś ogranicza, ale tutaj właściwie było pewne kto odpadnie.
Trochę szkoda, że Julka nie zaryzykowała i nie postanowiła głosować na Klotzka. Pewnie nie udało by się jej zdobyć potrzebnych głosów, ale kto nie ryzykuje...
Wydaje mi się, że Maciej "Klotzek" naprawdę nieźle gra. Na początku większość z nas postrzegała go jako osobę, która nadaje się tylko do dyrygowania, ale on rzeczywiście próbuje to wszystko układać pod siebie. Niektóre jego zachowania są nieco dziwne, jak np. odtrącenie Piotra, jednak sądzę, że jego szanse na finał nie są takie małe.
W tym odcinku po raz kolejny zniknął gdzieś Paweł Bodzianny. Raz dostaje 0 wypowiedzi, potem kilka, a następnie znowu 0 albo 1. To zastanawiające.
Z kobiet została nam tylko Kasia. Powiedzcie, jak tu jej nie kibicować?
Konkurencje w tym odcinku były niezłe. W dodatku dość ciekawie je zaprezentowano.

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Eska »

W sumie to jestem trochę ciekawa, czy Klocek miał pojęcie o formacie gry czy nie miał. Początkowo sprawiał zdecydowanie wrażenie gry serduchem, tutaj nie przejmuje się eliminacją Julki, każe się z tym pogodzić itp. Z drugiej strony padają jakieś słowa, które sprawiają wrażenie, że jest to wszystko przez niego bardziej przemyślane niż zostało nam to pokazane. Choćby nawet pocieszanie Piotra - zrobiłeś jak zrobiłeś, chciałeś się ratować, jedni będą krzywo na to patrzeć ale inni widzowie docenią ten ruch. Wyciągnięcie asa z rękawa na poprzedniej radzie, aby przekonać Piotra. Na ile są to przemyślane ruchy a na ile przypadek? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Saw
8th jury member
Posty: 760
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Saw »

Mam bardzo mieszane uczucia po tym odcinku. Z jednej strony było sporo strategii i kombinowania co cieszy, a z drugiej strony mieliśmy kolejny beznadziejny twist i ból dupy sojuszu Mataki. Mnie już naprawdę męczą te twisty. Zrozumiałby gdyby był jeden twist z odpadnięciem uczestnika, ale nie co odcinek. Czy oni naprawdę uparli się żeby nie robić dwóch rad plemienia w jednym odcinku. Przez to WP sporo traci.
Bardzo mi szkoda Piotra, bo był moim faworytem. Gdyby nie ten durny twist to utrzymałby się w grze dłużej, a tak jego jedyną deską ratunku było zwrócenie się o pomoc do obrażonych na niego sojuszników z Mataki. Nie podobało mi się że na początku się poddał i pogodził się z losem. Jednak później coś próbował kombinować i ugadać się z Mataką. Jednak pewne było że szanse są marne, bo oni będą chcieli się na nim zemścić. Szkoda też że ten twist pociągnął za sobą też Julię. Niby próbowała coś działaś, ale realizator nic nam takiego nie pokazał. Teraz nasuwa się pytanie czy ona rzeczywiście coś kombinowała przeciwko Klotzkowi czy nie.

Wydawało się że trójka z Mataki jest na straconej pozycji, ale uśmiechnęło się do nich szczęście. Ogólnie mam nadzieję że żadne z tej trójki nie wygra tego programu. Byli dziś beznadziejni, a szczególnie Daniel. Postawiłem na tym gościu krzyżyk. Ja rozumiem że było mu żal że przyjaciółeczka odpadła, a Piotr nie dotrzymał słowa. Ale do cholery to jest gra!!! Co takiego Daniel zrobił żeby zamydlić oczy Piotrowi i go przeciągnąć na swoją stronę. Piotr dobrze wiedział, że jest tym piątym w ich sojuszu. Wybrał dobrze dla siebie i trzeba to zrozumieć. Ale oczywiście cała trójka miała wielki ból dupy o tą zdradę. No bo przecież oni byli tacy pewni siebie, że masakra. Jakim prawem w ogóle Piotr śmiał ich zdradzić, przecież to nie po chrześcijańsku. Daniel się skompromitował tym jak powiedział że Piotr jest niegodzien pracy strażaka bo ich oszukał :? Żałosne zachowanie i mam nadzieje że Pan bankowiec, który zawsze dotrzymuje słowa i nikogo nie zdradzi, dowie się na czym ten program polega i że przestanie łączyć grę z życiem osobistym . Gdyby ktoś z tej trójki doszedł do finału, to ja na miejscu Piotra nieźle bym ich pocisnął. Ułożyłbym taką mowę, że zgasiłbym ich wszystkich.

Teraz pozostaje kibicować Farmerowi i Maczo. No i może ewentualnie Klotzkowi. Zostały trzy odcinki, a więc przeczuwam że mogą być jeszcze jakies chore twisty.

Po raz pierwszy mieliśmy wykorzystanie czarnego głosu. Ciekawe czy w przyszłym tygodniu również zostanie wykorzystany czarny głos Piotra.

Awatar użytkownika
Fenistil
1st jury member
Posty: 196
Rejestracja: 22 sie 2017, 21:27
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Fenistil »

Odcinek interesujący - co prawda na początku zdecydowanie za dużo niepotrzebnej dramy, ale twist z parami całkiem mi się podobał, a wygrana Kasi i Pawła zapewniła dość emocjonującą końcówkę. No i w końcu czarny głos wszedł do gry.

Daniel - Tragedia, nieźle się przy jego początkowych wypowiedziach uśmiałem. Próby manipulacji biednym Piotrem i wytaczania mu poczucia winy były bezduszne. Sparowanie z Maczem było w sumie najlepszym, co mogło mu się przytrafić, bo ta para jako mieszana jako jedyna była w pełni bezpieczna.

Paweł - Niby też był wielce obrażony, ale pod koniec odcinka nie miał już oporów przed rozpatrzeniem sojuszu ze "zdrajcą". :D Wygrany IC zapewnił jemu i Kasi nowe życie w programie; interesujące, że teoretycznie oślepiony Paweł przez pół konkurencji biegł kilka metrów przed swoją przewodniczką. ;)

Kasia - Najbardziej z tej trójki miała prawo przeżywać odejście swojej psiapsióły Karoliny i choć na pewno było jej przykro, to na szczęście powstrzymała się od zrobienia solidnej dramy. Podobnie jak Pawła, wygrany IC ją też ustawił w niezłej pozycji na resztę gry.

Piotr - Doceniam jego próby wyjaśniania sprawy i dyskusji z Danielem, ale - tak jak wspomniał - jako dużo gorszy mówca i tak nie miał szans. Chyba trochę go to załamało, bo ewidentnie były później okresy, w których był już pogodzony z losem i oczekiwał opuszczenia wyspy. Końcowe próby negocjacji podjął już chyba bardziej dla Julki niż dla siebie. No szkoda, bo na początku odcinka po raz pierwszy w tym sezonie zaczynałem go lubić. Mam tylko nadzieję, że nie spotkają go w prawdziwym życiu żadne nieprzyjemności od idiotów, którzy nie ogarniają prawdziwej idei programu. :(

Klocek - Z odcinka na odcinek coraz bardziej ogarnięty - dobry strateg nam się niespodziewanie z niego wyrobił. Dobrze, że najbardziej ze wszystkich wspierał Piotra, żeby ten się nie załamał pod naciskami. Potem słusznie pogodził się już z odpadnięciem Julki i Piotra. Co prawda trochę za bardzo to okazał, ale udało mu się odeprzeć wszelkie ataki i trzymać się z kamienną twarzą słabej wersji, że "głosujcie z nami na Daniela, to będzie 4-4, bo NIE WIADOMO co z czarnym głosem". ;)

Maczo - Nie ogarniam co się tam odwalało po IC, że przez 15 minut pokazywano nam jak niektórzy się zastanawiają czy Maczo zagłosuje zgodnie z sojuszem, czy może... dla odmiany... z jakiegoś powodu postanowi NIE ODCHODZIĆ Z PROGRAMU NA WŁASNE ŻYCZENIE? Hmm... Co by tu wybrać? :D Dziwię się, że nie powiedział im tego od razu wprost, bo dla takiego Klocka czy Farmera postawienie się na jego miejscu było oczywiste.

Farmer - Siedział cicho w tym odcinku. Mógł teoretycznie odpaść razem z Klockiem, ale wyglądało, jakby trzymał rękę na pulsie. OGROMNY plus za to, że jako jedyny mówi we wszystkich wypowiedziach wprost o czymś takim jak sojusz, bo inni zdają się unikać tematu i mówić o tym jakimiś półsłówkami.

Julka - Śmieszne było, jak zaczęła na początku odcinka wymyślać jakieś nieporadne kłamstewka o swoim głosowaniu na Karolinę, bo słowo "sojusz" nie mogło jej przejść przez gardło. ;) Na plus to, że się nie poddawała i próbowała najrozsądniejszej ścieżki na swój ratunek. Szkoda, że trochę sobie pogadali, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Trzeba było samej to załatwiać, a nie Piotra na negocjacje wysyłać. ;)

-----------------

W kolejnym odcinku będziemy nieoczekiwanie znowu mieli 3-3, z tym że Mataka jest dużo bardziej spójna i możliwe, że przeciągną kogoś na swoją stronę, a sami na pewno przeciągnąć się nie dadzą. No i w sumie nie wiadomo do końca na kogo poszedł czarny głos - raczej na Daniela za te jego wyrzuty, ale Klocek czy Maczo w sumie też są możliwi. No chyba że program znowu zaserwuje nam jakiś chory twist, który rozwala wszystko. ;)

W F6 trzymam póki co kciuki za Maczo oraz troszkę mniej za Kasię. Co do Farmera i Klocka to sam nie wiem - pierwszy gra dobrze, ale jako człowiek wydaje mi się dziwny, a drugi mimo dobrej gry wciąż pozostaje dla mnie kolesiem od strategii serduchowej. Daniel i Paweł - oby to oni odpadli.

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Maw »

Odcinek był słaby tak jak cały sezon przez te zjebane, randomowe twisty, które psują grę innym. Tym razem jego ofiarą padła Julia. Szkoda mi jej, bo próbowała się ratować, ale szkoda, że ostatecznie nie zagłosowała na Klotzka, co też rozważała. Piotra za to mi nie szkoda - to już kolejna osoba, która jest ot tak pogodzona ze swoim losem. Nienawidzę czegoś takiego i nie znoszę tego w tym sezonie. No i Julia nie może oddać czarnego głosu, bo jednak to Piotr został przegłosowany, a nie ona...

Już końcówka sezonu, a nadal odcinki ogląda się z zażenowaniem - głównie przez te beznadziejne twisty znikąd (najpierw Ania U, potem Fitella, potem Justyna i teraz Julia). To, że jury nie pojawia się na radach też jest słabe, liczyłem, że jednak będą się pojawiać. :cry: Kompletnie nie podoba mi się ten format Koh Lanty i raczej mi się nie spodoba. Uczestnicy w końcu zaczęli coś tam myśleć, ale co z tego, skoro w następnym odcinku Damian ogłosi nam, że osoba, która jako ostatnia zrobi puzzle odpada z gry albo pięć osób wygra immunitet?

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: frasiek »

Obejrzałem fragmenty i jeżeli dobrze rozumiem to mieliśmy taką sekwencję zdarzeń.

Najpierw Piotr rozwalił swoją grę zupełnym brakiem wyczucia z kim na co może sobie pozwolić, ale przynajmniej miał w miarę pewne miejsce w F5.

Potem mniejszość pod przywództwem Daniela postanowiła, że oni już nie bawią i zamiast walczyć o prawdziwe zwycięstwo, wybrali moralne zwycięstwo nad Piotrem, przy okazji cementując podział 5:3.

Większość z tego co powyżej przestało mieć znaczenie, bo pojawił się twist, który zmusił jedną osobę do zmiany sojuszu i w połączeniu z black vote wyeliminował dwie osoby, które w sytuacji bez twistu byłyby w większości. Legitna rozgrywka.

Można się pocieszać tym, że Daniel powinien zapłacić za swoje moralne zwycięstwo otrzymaniem czarnego głosu, ale to przestaje mieć znaczenie w sytuacji, gdy wygra totem (lub, gdy ktoś z jego sojuszu mu ten totem da, żeby ratować swój sojusz i dostać ujemne punkty w typerze ;P )

Maciej-os
1st jury member
Posty: 172
Rejestracja: 28 lut 2015, 00:00
Lokalizacja: kolo/poznan
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Maciej-os »

Dziś najpierw obejrzałem odcinek 35 edycji, po nim naszej rodzimej produkcji - wytrzymałem 30 minut. 'ja pieswdole' Piotr zrobił typowy dla tego programu blindside i oni przez 30 minut czasu antenowego płacza ze nas zdradzil czy cos? Czy ktokolwiek z uczestników edycji widział choć jeden odcinek albo choć jedną radę plemienia z innego kraju? Tak bardzo zabolało mnie ogladanie tego odcinka że już rezygnuje i więcej nie bedzie. Az strach pomyśleć jakby ktoś dostał się do programu z osób które brały udział w Nidzie.

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: XanderDE »

wytrzymałem 30 minut
Szacun. Ja jak zobaczyłem "żałobę" po Karolinie w pierwszych minutach to od razu kliknąłem gdzieś dalej tylko po to żeby natrafić na konfę Daniela o "wartościach" by dalej nie kontynuować. Mogę się tylko zapytać, gdzie były te wartości Daniela, skoro na negocjacjach chciał się pozbyć Piotra? Mentalność Kalego w pełnej okazałości.

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: frasiek »

Maciej-os pisze:
21 paź 2017, 23:40
Dziś najpierw obejrzałem odcinek 35 edycji, po nim naszej rodzimej produkcji - wytrzymałem 30 minut. 'ja pieswdole' Piotr zrobił typowy dla tego programu blindside i oni przez 30 minut czasu antenowego płacza ze nas zdradzil czy cos? Czy ktokolwiek z uczestników edycji widział choć jeden odcinek albo choć jedną radę plemienia z innego kraju?
Jak chcesz rzucać angielskimi typowymi dla survivora to ja mam dla Ciebie słowo "flipper", jak w "flippers never win". A jak chcesz rozmawiać o oglądaniu odcinków z innych edycji to polecam początek S23E09.
Maciej-os pisze:
21 paź 2017, 23:40
Az strach pomyśleć jakby ktoś dostał się do programu z osób które brały udział w Nidzie.
Że niby, jak ktoś brał w Nidzie to znaczy, że nie rozumie tej gry?

Big Paws
2nd voted out
Posty: 12
Rejestracja: 20 paź 2017, 14:58
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 7

Post autor: Big Paws »

Na początku delektowalem się pysznym bólem dupy żółtych, że ktoś nie dał się wykorzystać i zmanipulować. Jakby mieli do czynienia z zagrywkami ala Russell to by chyba implodowali z żalu.

Twist z parami beznadziejny. Byłbym całkiem fajny gdyby to był standardowy sezon typu 13-16 odcinków, ale kiedy teraz praktycznie co tydzień odpają po 2 osoby, są czarne głosy to tu już nie ma żadnej strategii tylko rzuty kostką, co jest mega słabe. Brak jury na radzie plemienia też jakiś słaby dowcip, no ale.

Swoją drogą w konkurencji o immunitet mam wrażenie, że Paweł to tak nie do końca nic nie widział bo skubany bez przewodnika radził sobie wyśmienicie ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyspa Przetrwania: Fidżi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości