Warsaw Shore

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2678
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

Post autor: tombak90 »

No jest coś w tym wszystkim - nie spotka się chyba osoby, która powie z pełną powagą, że "taaak oglądam każdy odcinek, uwielbiam Elizę i Trybsona, a co masz coś do nich?? Jak tak, to dawaj na gołe klaty wykrzyknik wykrzyknik wykrzyknik jeden jeden"... A jednak słupki oglądalności są jakie są.

Dlaczego? A bo ostatnio w ogóle jest w Polsce dziwne zjawisko - moda na kicz. Nawet nie od tak dawna - od kilku lat. A raczej moda na śmianie się z kiczu, na oglądanie przez ironię, w domyśle, że oglądam tylko po to żeby się pośmiać, tak naprawdę jestem ponad tym itd itp. Na tym chyba w głównej mierze wyrósł fenomen "Pamiętników z wakacji", "Trudnych spraw", renesansu "Klanu" wśród młodych ludzi, słuchania zespołu Weekend, czytania o Natalii Siwiec, o Grycankach, "szafiarkach" (wtf?!) i obcowania z innym shitem wszelakim.

Ale mało kto myśli o tym, że jeśli ten nowy trend się nie skończy, to z telewizją, muzyką, prasą i w ogóle ze wszystkim będzie coraz gorzej. I nie będą za to odpowiadać te wszystkie światłe niewiasty, które zgłaszają się do Warsaw Whore - to po prostu ludzie, którzy wykreślili ze słownika słowo "wstyd", zastępując go słowem "kasa". Ich sprawa, że za parę lat będą zachodzili w głowę jak wytłumaczyć oglądającemu dziecku, że "mamusia miała tego (jak i poprzedniego) wieczoru chcicę na ostre r***ańsko z wujkiem Trybsonem" i cała Polska musiała się o tym czym prędzej dowiedzieć. Nie będą za to też odpowiadać producenci ani stacje telewizyjne - pieniądze nie śmierdzą, więc nic dziwnego, że tworzą/inwestują w to, na co jest popyt. Muszą mieć za co włożyć dzieciom do ust kawior i sushi. Zeszmacenie mediów będzie zasługą właśnie tych, którzy się jarają takimi rzeczami - czy to na poważnie (o zgrozo), czy nawet na zasadzie regularnego oglądania "dla beki", bo myślę, że ta druga grupa zapewnia przynajmniej połowę oglądalności. Jasne, oglądanie dla zwały czasem kusi, zwłaszcza po pijaku i podczas różnego rodzaju zbiorowych głupawek, ale miejmy świadomość, do czego to prowadzi :wink: Oglądając, czytając i słuchając, jednocześnie wspieramy.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5741
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Ale "Warsaw Shore" nie oglądają tylko "gimbusy" to oglądają wszyscy. Przynajmniej z mojego otoczenia. Czy ktoś ma 15 lat czy 30 to oglądają. Niektórzy każdy odcinek i to po kilka razy.
A oni (w sensie uczestnicy) nie robią tego dla sławy. Podobno za każdy odcinek otrzymują kilkanaście tysięcy (pisano o pięciocyfrowych kontraktach, ale nie sądzę, żeby dostali po 80, 90 tys. za odc.)
I tak my jesteśmy z tym wszystkim do tyłu. Chociaż w docu-soap wyprzedzamy np. USA. Tam dopiero zaczynają realizować "Trudne Sprawy" i inne tego typu produkcje.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne reality show i programy tv”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości