Survivor Polska

No ja właśnie nie rozumiem, czemu Ci ludzie się nawzajem nie spowalniali. Jako, że uwielbiam Martę, to całą końcówkę odcinka siedziałem i pytałem: czemu Staszek nie spowalnia tej laski?! No dajcie spokój.

Na szczęście Marta przetrwała i cieszę się, że odpadły Gardiasy.

Nikt nie chciał być "Renulką" xD Paweł raczej to zrobił w zamierzony sposób. Swoją drogą nieźle mu obrabiają tyłek podczas domówek. Jest jaki jest, ale niektóre teksty poniżej pasa, jak na mój gust. Nie powinni wchodzić z butami w jego prywatne życie. Jakóbiak też w tym odcinku jako taki motywator "co to nie ja" nie wypadł z korzystnej strony i nie zostało to dobrze odebrane z tego co widziałem, czytając komentarze na fp na facebooku.

Odcinek oglądało się przyjemnie, nie było picia uryny krowy, czy obrzucania się łajnem słonia...

mogli zachować sari <3 zazdro!

a co do odcinka to ten twist z parami ma sens tylko gdy jest renulna, sorry ale z tymi lubiącymisięiwłażącymisobiewdupę ludźmi nie da się ^^ i jeszcze kołcz jakóbiak... czekałam tylko jak Paweł go wypchnie z autobusu

Odcinek był taki se, ale wciąż mi się podobał. Po prostu nie lubie tego twistu z zamianą par, kiedy oni nie chcą się blokować. Renulka płakała gdy oglądała, ale na szczęście Marta i Piróg przetrwali, więc <3

Odcinki 9-10

No powiem wam, że Marta z odcinka na odcinek coraz bardziej mi imponuje. Ogólnie kolejny twist - tym razem z podróżowaniem samemu. Moim zdaniem wyszło na plus. No ale wracając do Marty - ta to zawsze wpakuje się w jakąś dziwną historię XD tak jak teraz ta z romansem. No i potem byłem w szoku, jak po prostu włożyła rękę do tego węża i jeszcze go nawet pogłaskała. Uwielbiam ją i mam nadzieję, że wygra!

Z kolei nie da się znieść Pawła i Antka. Paweł z odcinka na odcinek jest coraz gorszy, no ale przynajmniej mamy jakieś ciemne charaktery, bo by było nudno.

Do tej pory Jakóbiak aż tak bardzo mnie nie drażnił, tylko lekko irytował, ale o masakra, te ostatnie odcinki to jakaś masakra. Nie wiem, co z tym kolesiem jest nie tak, ale nie wytrzymałbym z nim i jego "pozytywną energią" ani jednego dnia. W sumie wolałbym, żeby on odpadł nawet przed Antkami, ale Aśki by szkoda było.

Szkoda, że odpadły modelki, a zwłaszcza po tej heroicznej walce Zuzy na zadaniu. Pokazały się od naprawdę dobrej strony i chyba były najbardziej pozytywną parą wyścigu.

ciriefan pisze: ↑

11 lis 2017, 21:54

Do tej pory Jakóbiak aż tak bardzo mnie nie drażnił, tylko lekko irytował, ale o masakra, te ostatnie odcinki to jakaś masakra. Nie wiem, co z tym kolesiem jest nie tak

Według wikipedii jest polską osobowością internetową oraz mówcą motywacyjnym i inspiracyjnym. Wystarczające wytłumaczenie, czy też mamy do czynienia z jakimś cięższym przypadkiem?

Krótko o ostatnim odcinku, niestety Paweł z Antkiem zdobyli immunitet i dalej będzie trzeba słuchać pesymizmu Pawła. Mam nadzieję, że Marta (za którą początkowo nie przepadałam) razem ze Staszkiem dotrą do finału. To byłoby ciekawe, gdyby udało się wygrać parze, która została zmieszana. W ogóle co do samej Marty, zaskoczyła mnie w poprzednim odcinku z wężem. Myślałam, że spanikuje, a ona była oazą spokoju! Nie wiem czy to jakiś wąż przytłumiony jej się trafił, ale w porównaniu do dwóch wcześniej pokazanych węży ten był bardzo spokojny. Historia z rodziną i kochanką... dziwna i niezręczna sytuacja. Jednak pokazali, że to chyba nie do końca było tak, jak początkowo jej się wydawało, a winne były obie strony. Ale w ogóle ta dziewczyna później też mnie zaskoczyła, ze czekała razem z Martą i wiozła ją dalej.

Co do ostatniego odcinka - Paweł z Antkiem przyfarcili, gdy facet pokazał im skrót. Gdyby nie to, całkiem możliwe jest, że to nie ich byśmy oglądali w finale.

Całkiem przyjemny odcinek był, ale skończy się tragicznie. F4 były trzy moje ulubione pary i teraz jedna z nich musi odpaść.

I w finale niestety nie zobaczymy Joanny i Łukasza. Szkoda Aśki, bo będzie brakować jej komentarzy. Bardzo się cieszę z awansu Marty i Staszka i to im kibicuję w finale. Powtórzę się - szkoda, że w finale będziemy mieć dalej Antka i "Pawkę", bo jednak nie mogę słuchać "Pawki" i jego marudzenia.

Zadanie z cytatem... uszy bolały, że na znają tego przysłowia...

No skoro już Antek i Paweł wygrali niestety immunitet, to z tych trzech pozostałych par cieszę się, że odpadli Aśka z Łukaszem, bo jego nie dało się słuchać i tych gadek motywacyjnych. Zarówno wygrana Pirógów jak i Marty z Góralem byłaby spoko, ale całym sercem jestem za Martą.

No i znamy już zwycięzców. Z uwagi na Pawła ich wygrana w ogóle mnie nie ucieszyła. Żal było Marty i Staszka jak opuszczali program i bardzo chciałam, żeby może jednak wyłonili się zza tej kolumny.

Reklama popsuła napięcie, bo zdążyli pokazać urywek, w którym było widać, że Antek i Paweł czekają już na miejscu, a co za tym idzie Piróg i kolega nie zostaną zwycięzcami. Podobały mi się zadania ze zdobywaniem proszku holi.

Nie podobał mi się finał, zarówno większość zadań, jak i ogólna jego organizacja. Jednak ściganie się na jakiś dłuższych trasach jest dla mnie ciekawsze, niż wyścig po mieście, wszystko działo się zdecydowanie za szybko. Kiedyś już to pisałem, ale montaż uważam, za fatalny, a w tym odcinku również za wyjątkowo oczywisty, nie było żadnych emocji. Wygrana Antka i Pawła budzi we mnie duży niesmak, jedyny pozytyw, że Antek zapowiedział przekazanie nagrody na cele charytatywne, chociaż podejrzewam, że każdy zwycięzca by to zrobił.

Finał jak i cały sezon się w miarę dobrze oglądało, ale końcówka mocno rozczarowująca. Najmniej lubiana para wygrała cały wyścig. Marta niestety odpadła w final 3.

Brawa dla edytorów - jej eliminacja była wiadoma od momentu, w którym jako jedyna dostawała konfy z pokoju hotelowego.

No i kurde mogli trochę lepiej poprowadzić historię, bo jednak typowy widz nie będzie zadowolony z wyniku, co może go zniechęcić do oglądania kolejnych sezonów. Myślę, że łatwo dało się to wyedytować tak, że to Piróg przesadza, a im dać "bielszy" edit. Z drugiej strony panowie zasłużyli sobie na tak negatywne przedstawienie, więc cóż...

Oglądałem, oglądałem. Edycja dla mnie o wiele lepsza niż pierwsza. Tylko finał taki no...słodko - gorzki. Chociaż nie mam nic do Pawła i Antka. To kibicowałem Michałowi, albo Marcie. Konflikt trochę za bardzo rozdmuchany. Michał jest jaki jest...trochę za bardzo zrobił dramy. Rozumiem, że teksty Pawła i Antka, nie były zbyt fajne. Doskonale to rozumiem, bo czasami spotykam się z takimi samymi "zabawnymi" komentarzami. Ale nie były też aż tak bardzo chamskie. Przynajmniej mnie osobiście jako osobę "inną" nie dotykały.
To inne osoby publiczne, jak np politycy wypowiadają się o wiele gorzej i co? I jest git. Albo w miejscu pracy, gadają, niech sobie gadają. Skoro im ulży i czują się dobrze, jak nazwą kogoś peda.....to już ich problem. W tej edycji dla mnie były trzy gwiazdy.
Asia, Piotr i Marta. I to Ich polubiłem najbardziej.

Ogłoszono pierwszych uczestników trzeciej edycji:
- Filip i Zygmunt Chajzerowie
- Magda Steczkowska
- Lara Gessler
- Maciej Musiałowski