Katrina Radke
: 30 sie 2017, 20:28
Wiek: 46 lat
Miejsce zamieszkania: Excelsior, Minn.
Zawód: Olimpijka
Plemię: Levu (Heroes)
Hobby: Przygody na łonie natury, sztuki walki, taniec, medytacja, samodoskonalenie.
Irytują mnie: Osoby, które narzekają.
Trzy słowa, które cię opiszą: Żądna przygód, uporczywa, charyzmatyczna.
Osobisty powód do dumy: Bycie matką.
Kto lub co jest twoją inspiracją w życiu? - Uczyłam się o Ghandim podczas pobytu na uniwersytecie w Berkeley. To, jak potrafił używać pokojowych metod jest inspirujące. Jego głęboka wiara oraz wiara w sprawiedliwość wpłynęły na przebieg historii. Są dwie siły - miłości i strachu. Ja wolę skupiać się na sile miłości.
Trzy rzeczy, które wziąłbyś/wzięłabyś na wyspę oraz powód ich wzięcia: Dziennik, żebym mogła w nim pisać, muzyka do tańca, śpiewu oraz zabawy, zdjęcie i list od mojej rodziny, abym mogła poczuć ich miłość, bo też wysyłam im miłość.
Jakiego uczestnika Survivor najbardziej przypominasz? - Jestem bardziej towarzyską Denise Stapley. Potrafię też zrozumieć twardych, wysportowanych i mówiących, jak jest ludzi, którzy mają wrażliwszą stronę.
Powód bycia w Survivor: WYGRANA! Wygrana miliona dolarów! Lubię stawiać sobie wyzwania, a potem pozwalać sobie na sprostanie im w grze, jaką jest Survivor. Fascynują mnie relacje międzyludzkie i co dzieje się z ludźmi w takich warunkach, chcę też zobaczyć, jak sobie poradzę.
Dlaczego "przetrwasz" Survivor? - Bo potrafię wygrywać! Wiem jak wygrywać. Tak samo, jak z farmerki zostałam olimpijką (USA 1985-1991, olimpiada 1988). Jestem uparta i dobra w przekonywaniu innych do siebie. Czują się dobrze będąc w moim towarzystwie i doceniają to, przez co nie będą mieli nic przeciwko mojej wygranej.
Miejsce zamieszkania: Excelsior, Minn.
Zawód: Olimpijka
Plemię: Levu (Heroes)
Hobby: Przygody na łonie natury, sztuki walki, taniec, medytacja, samodoskonalenie.
Irytują mnie: Osoby, które narzekają.
Trzy słowa, które cię opiszą: Żądna przygód, uporczywa, charyzmatyczna.
Osobisty powód do dumy: Bycie matką.
Kto lub co jest twoją inspiracją w życiu? - Uczyłam się o Ghandim podczas pobytu na uniwersytecie w Berkeley. To, jak potrafił używać pokojowych metod jest inspirujące. Jego głęboka wiara oraz wiara w sprawiedliwość wpłynęły na przebieg historii. Są dwie siły - miłości i strachu. Ja wolę skupiać się na sile miłości.
Trzy rzeczy, które wziąłbyś/wzięłabyś na wyspę oraz powód ich wzięcia: Dziennik, żebym mogła w nim pisać, muzyka do tańca, śpiewu oraz zabawy, zdjęcie i list od mojej rodziny, abym mogła poczuć ich miłość, bo też wysyłam im miłość.
Jakiego uczestnika Survivor najbardziej przypominasz? - Jestem bardziej towarzyską Denise Stapley. Potrafię też zrozumieć twardych, wysportowanych i mówiących, jak jest ludzi, którzy mają wrażliwszą stronę.
Powód bycia w Survivor: WYGRANA! Wygrana miliona dolarów! Lubię stawiać sobie wyzwania, a potem pozwalać sobie na sprostanie im w grze, jaką jest Survivor. Fascynują mnie relacje międzyludzkie i co dzieje się z ludźmi w takich warunkach, chcę też zobaczyć, jak sobie poradzę.
Dlaczego "przetrwasz" Survivor? - Bo potrafię wygrywać! Wiem jak wygrywać. Tak samo, jak z farmerki zostałam olimpijką (USA 1985-1991, olimpiada 1988). Jestem uparta i dobra w przekonywaniu innych do siebie. Czują się dobrze będąc w moim towarzystwie i doceniają to, przez co nie będą mieli nic przeciwko mojej wygranej.