James Lim
: 02 lut 2018, 14:57
Imię i nazwisko: James Lim
Wiek: 24 lata
Miejsce zamieszkania: New York, New York
Zawód: Analityk biznesowy
Hobby: Ćwiczenie, chodzenie do restauracji/barów, podróże w dalekie rejony.
Irytują mnie: Osoby, które wolno chodzą, ludzie, którzy są powierzchowni, fanatycy religijni.
Trzy słowa, które cię opiszą: Bystry, stanowczy, ambitny.
Osobisty powód do dumy: Otrzymałem stypendium prezydenckie od Baracka Obamy i byłem stażystą w białym domu. Na studiach byłem sprinterem dla drużyny w Harvardzie, później zostałem wybrany na jej kapitana przez pozostałych członków drużyny, byłem pierwszym kapitanem Azjatą.
Kto lub co jest twoją inspiracją w życiu? - Mój ojciec pochodzi z wioski w Korei, przetrwał wojnę, ukończył najlepsze studia w kraju i ostatecznie został odnoszącym sukcesy biznesmenem. Nie miał nic, przetrwał ogromne przeciwności i cały czas kochał swoją rodzinę. Zmarł parę lat temu, ale wciąż jest moją inspiracją we wszystkim co robię.
Trzy rzeczy, które wziąłbyś/wzięłabyś na wyspę: Zdjęcie mojej rodziny. Będą źródłem siły emocjonalnej niezależnie jak ciężko będzie. Druga jest amerykańska flaga, bo bycie w pierwszym pokoleniu amerykan jest dla mnie jednym z największych źródeł dumy. Ostatnią rzeczą byłby dziennik oraz długopis, abym mógł zapisywać przebieg gry i opisać swoje przeżycia.
Jakiego uczestnika Survivor najbardziej przypominasz? - Yul Kwon. Jesteśmy bardzo podobni - oboje jesteśmy koreańsko-amerykańskimi konsultantami i mam zamiar, tak jak on, być spokojny i zorganizowany podczas gry. Przygoda Yula w Survivor bardzo pomogła w reprezentowaniu Azjatów w amerykańskiej telewizji i mam nadzieję, że moja też będzie miała pozytywny wpływ.
Powód bycia w Survivor: Survivor to jedyna w swoim rodzaju przygoda. Wszystko tutaj - dzika natura, zadania, uczestnicy z różnych części Ameryki - będą dla mnie szansa na wyrwanie się z "bańki" w której żyję. Będę mógł sprawdzić się fizycznie, psychicznie i emocjonalnie. Będę walczył i dobrze się bawił.
Dlaczego "przetrwasz" Survivor? - Nie ma żadnego przepisu na wygraną Survivor. Są jednak cechy, które pomogą graczom w tego osiągnięciu. Uważam, że mam większość wymaganych cech - umiem pracować w zespole, jestem wysportowany, towarzyski i nieustępliwy. Skupię się na pomaganiu innym, będę mocnym punktem drużyny, jednakże po cichu będę strategicznie budował drogę do wygranej.
Ale mimo wszystko, pan ma u mnie plusa za odwagę. Myślałem, że po wydarzeniach z najnowszej survostorii, żaden Kitajec już nam nie przyjdzie na casting bez natarcia się mlekiem i operacji zaokrąglenia oczu.