S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: Meciek »

DATA PREMIERY: 3 października
Obrazek

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: Maw »

Kolejny świetny odcinek.

Natalie powinna występować co sezon. <3 Jestem pod wrażeniem jej gry. Jej strategia, żeby nie rzucać się w oczy i dogadywać się ze wszystkimi jest rewelacyjna, myślę, że nikt nie ma z nią szans w finale. Podoba mi się ten girls alliance, Angelina i Kara są świetne. Jedynie co do Natalii nie jestem przekonany, wszystko co robi tyczy się Natalie. Dość zabawne, że targetują jedyną kobietę spoza sojuszu.

Nie lubiłem Jessici i wkurzał mnie jej głos, słabo wypadła w tym odcinku, była zbyt pewna siebie, więc cieszę się, że odpadła. Jedyny minus jej odejścia jest taki, że Bi pewnie będzie kolejna. Kolejna azjatka. Strasznie jej szkoda. Teraz jak jej najbliższa sojuszniczka odpadła to na pewno będzie jej ciężko. Lubię Lyrse i fajnie, że się uratowała. Nie rozumiem zbytnio czemu od razu uznali ją za najsłabszą. Miała dobre argumenty i rozegrała to lepiej niż Jessica. Spora w tym też zasługa Elizabeth, nie spodziewałem się, że będzie tak zaangażowana w grę. Dave znalazł HII i cieszę się, że akurat on, a nie jakiś Christian czy Gabby. Co prawda Christian mnie na razie nie wkurza, ale to taka typowa screentime whore, a Gabby w tym odcinku zachowywała się jak walnięta.

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: XanderDE »

Odcinek pod tytułem zemsta brzydali ;)
Gabby się przestraszyła, że nowo poznany chłopak ucieknie do blond piękności, więc zawczasu użyła swojej karty "panny w opałach"(chociaż wcale w tych opałach nie była, ale to tylko mały szczegół), by przekonać go do odrzucenia pokusy sprzed oczu.
Plemię "przegrywów" przegrało zadanie, a to Ci niespodzianka. Jak nie będzie przemieszania to pewnie dociągną do połączenia w jakimś 4-osobowym składzie typu Gabby-Chrystian-Lyrsa-Elisabeth, a po połączeniu to będą dostawać Idole, żeby dojść do fianłu, by sezon wygrał jakiś David, bo jak to tak, żeby wygrał Goliath?! Przecież to impossible.
Lyrsa mogła odpaść. Nic ciekawego nie wnosi do gry. Nie to, żeby Jessica jakoś specjalnie potrafiła grać, ale chociaż była te 5/10 podczas gdy reszta dziewczyn z tego plemienia kręci się w okolicach 2-3/10 no może z Bi jako solidną 4.

U Goliathów zastanawiam się ile czasu kamerzysta nagrywał kurtkę Daniela, żeby ktoś się połapał, że coś jest nie tak i sprawdził o co chodzi, bo w takie "przetrząsam rzeczy wszystkich jak ich nie ma w pobliżu" jednocześnie pokazując, że jedyne co przetrząsnął to tą wiszącą kurtkę z Idolem jest co najmniej podejrzane.
BDR 211 EBK

MaciekRS
6th jury member
Posty: 585
Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: MaciekRS »

Też żałuje że Lyrsa nie odpadła i będe sie musiał z nią dalej męczyć.
Dwa odcinki za nami i na razie bez rewelacji, nie ma nawet specjalnie o czym pisać.

r&b
1st jury member
Posty: 167
Rejestracja: 03 kwie 2017, 19:29
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: r&b »

Sezon miał być taki tragiczny, a wychodzi całkiem dobrze. Czuję się oszukany, bo już miałem nie oglądać amerykańskich sezonów, a skończyło się jak zwykle.

Davidów po stracie Pata już tylko chyba slide pazzyls mogą uratować, albo przemieszanie. Ja tam lubię Lyrsę, bo próbuje być trochę jak Sandra, no i obstawiałem, że jak nie odpadnie w pierwszym odcinku, to pewnie w drugim. A ona nadal jest w grze XD. Jessice współczułem editu jaki w tym odcinku dostała, ale ogólnie to była mi obojętna. Zapowiadała się na dobrego gracza, ale który to już raz podczas buntu na potencjalną "większość" najbardziej obrywa się blondynce? Trochę ironia.

Nie spodziewałem się, że Elizabeth ogarnia. No a jednak, cała akcja to jej zasługa. Chyba będę kibicować jej duetowi z Lyrsą. Gabby póki co też mi nie przeszkadza, jest dziwna, ale mówi przynajmniej w normalny sposób, w odróżnieniu od Christiana. Ale i tak najbardziej w tym plemieniu nie lubię tego gościa, co ciągle przypomina mi o istnieniu JT, niech on już odpadnie. Z trójki Bi, Carl, Davie, to każdego z nich lubię w jakimś stopniu, ale poczekam, zobaczę co oni jeszcze pokażą w kolejnych odcinkach. Chociaż bardzo bym się ucieszył, gdyby Bi nie odpadła w następnym odcinku.

Goliaci lepiej niech nie przestaną wygrywać, bo bez Natalie ten sezon byłby znacznie słabszy. O drugą Natalię też się trochę obawiam, bo za bardzo przypomina mi Gonzalez z ostatniego sezonu, a ją też lubię. Bardzo polubiłem też Jeremy'ego i z facetów to jemu kibicuje najbardziej. Poza tym, Alison i Angelina też wypadają na plus. Za to reszta jest meh albo gorzej niż meh. Rzadko kiedy kibicuję showmance'om, jeszcze rzadziej tym dużym osobowościom jak Mike czy John, a jeszcze rzadziej prawie niewidzialnym, mało wnoszącym do gry facetom (Alec).

No i jeśli chodzi o Probsta - to czy go ktokolwiek jeszcze traktuje poważnie? Teraz to on już nawet nie udaje, że go obchodzą ci uczestnicy xD.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: Jack »

No nie wiem czy ten odcinek można okreslić mianem "świetny". Na pewno nie oglądało się go źle, a 40 minut upłynęło dość szybko, jednak do świetności trochę brakowało :D

Mawuś, wyemitowano dopiero dwa odcinki a ty już piszesz, że Natalie mogłaby występować w każdym sezonie? :D No nieźle. Nie powiem, że jej nie kibicuję, jednak nie wróżę jej miejsca w czołówce.

Wydaje mi się, że nie należy wysuwać tez w stylu, czwórka dawidów trafi do połączenia, a reszta odpadnie niedługo, bo pewnie za 2 odcinki zrobią jakieś przemieszanie albo podział na 3 plemiona i wtedy może być różnie.

Co do sojuszu "przegrywów" - ten ruch wydawał się dość logiczny. Byliby głupi gdyby pozwolili na eliminację Lyrsy. Czekam aż leśne skrzaty podrzucą kilka adwentydż i ajdoli, żeby wyrównać siły.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: ciriefan »

Wiem, że wiele osób podchodzi do tego sezonu z zastrzeżeniami i obawami o riggowanie po ostatnich dwóch sezonach (szczerze mówiąc ja też), ale jak na razie ten sezon mnie do siebie mimo wszystko przekonuje i uważam, że to były dwa naprawdę dobre odcinki. Mieliśmy dobre zadania, każdy istnieje na ekranie (pamiętam imiona i twarze wszystkich, a nie nagle nowa twarz wyskakuje w 5 odcinku!), wiemy mniej więcej, kto na kim stoi. Ludzie opowiadają swoje historie i możemy ich poznać. Do tego mam wrażenie, że akurat te 2 osoby, które znalazły HII, wcale nie są ulubieńcami produkcji (nie mają jakiegoś och, ach editu - może Jeff jednak trochę się przejął krytyką ostatnich 2 sezonów i podrzucania HII co odcinek tym samym osobom?). Także dam produkcji benefit of the doubt. Gorzej od ostatniego sezonu i tak być nie może.

Co do odcinka, zacznę od zwycięskiego plemienia Goliath. Sytuacja tam to niezły mess. Mamy sojusz 3 kobiet, z którego każda ma zmanipulować po 1 facecie - podoba mi się to. Ciekawy jestem jednak, czy Kara ostatecznie wybrałaby swój showmance czy sojusz z laskami. Te 6 osób teoretycznie ma większość, ale jak wiemy, info o ukrytym immunitecie Daniela szybko wyszło na jaw. Niby Natalie to oczywisty cel, ale mam przeczucie, że mniejszość wykorzysta tę informację i zobaczymy szybki blindside na Danielu bądź Karze. Zobaczymy. Natalie jako murzynka sezonu nie zawodzi. Może nie jest krzykliwa i dzika, ale z pewnością można ją zaliczyć do grona
"zwariowanych survivorowych murzynek" <3 Ten jej socjal i samoświadomość <3 Oby została jak najdłużej, bo jest z nią naprawdę dobra beka. Moja ulubiona scena odcinka to Jeremy próbujący jej wytłumaczyć, jak się zachowuje, a ona "NIE" XD I jeszcze te jego przezabawne konfy. Jeremy ma szansę stać się moim ulubieńcem - w każdym bądź razie jego poczucie humoru bardzo mi odpowiada.

Jeśli chodzi o Davidów, no to mamy pierwszy blindside. Ja akurat Lyrsę polubiłem i cieszę się, że przetrwała, chociaż Jessicę też lubiłem i myślę, że mogła pokazać o wiele więcej. W sumie na Inside Survivor w graczu tygodnia zagłosowałem na Elisabeth, bo to ona odwróciła bieg głosowania (przynajmniej tak to pokazali), ale jej akurat nie polubiłem, jest w niej coś irytującego. Duet Christian + Nick porównujący się do duetu JT + Stephen, well, też nie wzbudza to jakoś mojej sympatii na razie. Gabby w tym odcinku zachowywała się niestabilnie, więc w sumie wychodzi na to, że tylko Lyrsę lubię w tym aktualnie większościowym sojuszu nerdów. Z kolei z drugiego sojuszu najbardziej lubiłem Jessicę. Faceci z tej grupy mnie na razie nie przekonują, a Bi było bardzo mało, pokazali tylko jak zawaliła zadanie. Ogólnie wychodzi na to, że zdecydowanie wolę plemię Goliath i to im kibicuję na dalszym etapie gry. Ciekawy jestem, czy nerdy będa teraz pagongować drugi sojusz, czy może będzie jakiś ciekawy meltdown.

http://survivorpolska.pl/czego-nie-zoba ... rvivor-37/

Christian - 5 (10)
Natalie - 5 (8)
Nick - 1 (8)
Daniel - 2 (7)
Gabby - 1 (6)
Mike - 1 (6)
Angelina - 1 (5)
Jeremy - 3 (5)
Lyrsa - 3 (5)
Carl - 1 (4)
Davie - 2 (4)
Elizabeth - 1 (4)
John - 1 (4)
Kara - 2 (3)
Alec - 1 (2)
Natalia - 1 (2)
Alison - 0 (1)
Bi - 0 (1)

Jessica - 2 (5)

Pat - 2

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: Umbastyczny »

Odcinek całkiem ok :)

W ogóle widzę statystyki konf i jak na sezon US jest naprawdę dziwnie nie niesprawiedliwie póki co :D.

Plemię David jest mi strasznie obojętne. Nikogo tam szczególnie nie polubiłem i ogólnie jak przegrali to generalnie już mnie waliło kto tam odpadnie.

Christian i Gabby są po prostu dziwni. Mieliśmy już różnych nerdów i niektórzy z nich też bywali lekko dziwni. Ale za równo Gabby w kategorii kobiet, jak i Christian w kategorii mężczyzn zdecydowanie powinni wygrać jakiś ranking najdziwniejszych nerdów. Ich rozmowy są w sumie zabawne, a już najbardziej mnie rozśmieszyło, jak Gabby pytała czy będzie z nią grał, a Christian "na piasku?" :D

Elizabeth jest dla mnie nijaka, ale przyznam, że zagrała ładnie i odcinek strategicznie należał do niej. Nick i Lyrsa jakoś przetrwali początki choć oboje byli zagrożeni. Też do nich nic nie mam, ani na plus, ani na minus.

Davie znalazł HI i mnie to zaskoczyło, bo nie jest w typie Jeffa. To już prędzej właśnie Dan. Ale to na plus, że ktoś jakby randomowy może znaleźć przewagę. Carl jest nijaki, a Bi mnie irytuje. Jessica była w miarę ok, ale zgubiła ją pewność siebie. Płakał po niej nie będę.

Wygląda na to, że najbardziej u nich lubię Christiana i Gabby. A to nie jest normalne! To musi być po prostu kiepskie plemię.

Też zdecydowanie wolę plemię Goliath.

Mamy tu więcej akcji i ciekawsze osobowości.

3 osoby polubiłem bardzo.

1) Natalie xD - babka jest genialna. Jej zaślepienie jest cudowne. Ale ma w sobie coś takiego, że nie tylko chce mi się z niej śmiać, ale i kibicować :D jej głupota w kontekście gry mnie nijak nie odpycha

2) Angelina - jakoś ją polubiłem, ładna jest, ogarnęła ten sojusz większościowy, trzymam kciuki.

3) Jeremy - taki pozytywny zabawny gość. Dobrze mi się go ogląda i słucha. Mam jednak jakieś takie przeczycie, że z takim dość murzyńskim temperamentem może niedługo oberwać w cymbał, zwłaszcza, że jest w mniejszości. Oby coś ugrał na wiadomości o HI.

bartoszlawenda
3rd voted out
Posty: 30
Rejestracja: 03 lis 2017, 22:35
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: bartoszlawenda »

ciriefan samemu liczyłeś konfy? Wszędzie inne liczby są XD ilość kont Christiana z 1 odc waha się coś między 4 a 7. Rasistka Jessica była w sojuszu z dwoma murzynami i azjatką. Dość ironicznie. Zobaczymy jaki będzie dalszy edit pana zbanowanego. Na razie nie jest źle.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: ciriefan »

ciriefan samemu liczyłeś konfy?
Nie, wziąłem je z reddita.

Awatar użytkownika
Fenistil
1st jury member
Posty: 196
Rejestracja: 22 sie 2017, 21:27
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: Fenistil »

Bardzo podobał mi się ten odcinek, w sporej mierze ze względu na wręcz wymarzony rezultat końcowy. Przede wszystkim Goliaci znowu wygrali, dzięki czemu ocalała Królowa Sezonu, a jej socjal i samoświadomość rosną z każdą sekundą. <3 Mam nadzieję, że passa Goliatów jeszcze choć trochę potrwa i że Natalie dotrwa do jakiegoś przemieszania, gdzie może wkręcić się w coś nowego, bo bez niej ten sezon już nie będzie taki sam. ;) Powstały w plemieniu sojusz 3+3 brzmi całkiem mądrze, ale showmance w połączeniu z HII to może być jednak za dużo, by tego nie rozwalić już na starcie.

U Dawidów powstał sojusz nerdów, z czego bardzo się cieszę, a akurat Jessicę z całego plemienia polubiłem najmniej. Fajnie, że Elizabeth zawalczyła o swoją sojuszniczkę Lyrsę zamiast być bierną i trzeba jej to zapisać na spory plus, choć chwilowe rozchwianie emocjonalne Gabby na pewno pomogło w realizacji tego planu. Nie wydaje mi się, żeby sojusz tej piątki trzymał ze sobą zbyt długo, szczególnie w przypadku ewentualnych kolejnych porażek.

nnn
4th voted out
Posty: 50
Rejestracja: 24 wrz 2017, 01:26
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: nnn »

Ok, jestem po tym odcinku i żałuję, że taki ze mnie anglojęzyczny debil, bo gdy Wy rozkminiacie odcinek, to ja dopiero zabieram się za poprzedni sprawdzając wcześniej co godzinę czy są w końcu napisy :D
Co do odcinka, no to po radzie nie byłem najszczęśliwszy... "Ale jak to? Zostawiacie takiego paszteta i wywalacie tę ślicznotkę?" :(
Powiem szczerze, że jak widzę te kolczyki z nosie u pani fioletowej to żygać mi się chce i niezależnie od jej gry życzę jej krótkiego pobytu na Fidżi.
Moja faworytka - Gabby - jakoś mnie zaczęła irytować. Z tym bekiem robi się trochę Dawn ver. 2.0. Chociaż Christianem pograła jak małym dzieckiem i za to plus. Aczkolwiek z początku ta gierka wydała mi się strasznie żałosna, ale jeśli to było częscią planu no to ok.
Jeszcze co do początku odcinka, gdy dali im sprzęt łowiecki i brezent, to się zacząłem zastanawiać czy może jeszcze ich w hotelu nie zakwaterują? Ja rozumiem sztormy i huragany bywają, no ale miał być survival. Chyba leśne dziadki się boją, że zaraz jakaś biedna Alison czy inna Kara się popłacze i strzeli quita.
Trochę pomarudziłem, ale generalnie przyjemnie się to ogląda. Po cichu mam nadzieję, że sezon będzie co najmniej tak dobry jak HvHvH, ale wiem już przynajmniej, że gorszy niż Duchowisko nie będzie. Jeszcze jakby trochę więcej Goliathów pokazywali to by było fajnie, bo Wy ich tak chwalicie a ja mimo, że po 2 odcinkach zwykle już ogarniam całą obsadę, tak tutaj wciąż nie mogę niektórych babeczek od siebie odróżnić :)

Na koniec po plusiku ode mnie Eizabeth, Davie i królowa Natalia/Natalie (ta czarna) :)

batiooo
7th voted out
Posty: 135
Rejestracja: 09 cze 2015, 00:00
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: batiooo »

nnn pisze:
15 paź 2018, 02:37
Co do odcinka, no to po radzie nie byłem najszczęśliwszy... "Ale jak to? Zostawiacie takiego paszteta i wywalacie tę ślicznotkę?" :(
Powiem szczerze, że jak widzę te kolczyki z nosie u pani fioletowej to żygać mi się chce i niezależnie od jej gry życzę jej krótkiego pobytu na Fidżi.
A co ma wygląd gracza do jego gry? Może pora przerzucić się na "Top Model" skoro wybierając faworytów zwracasz uwagę na to czy są "ślicznotkami"?
Obrazek

nnn
4th voted out
Posty: 50
Rejestracja: 24 wrz 2017, 01:26
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: nnn »

batiooo pisze:
15 paź 2018, 16:20
nnn pisze:
15 paź 2018, 02:37
Co do odcinka, no to po radzie nie byłem najszczęśliwszy... "Ale jak to? Zostawiacie takiego paszteta i wywalacie tę ślicznotkę?" :(
Powiem szczerze, że jak widzę te kolczyki z nosie u pani fioletowej to żygać mi się chce i niezależnie od jej gry życzę jej krótkiego pobytu na Fidżi.
A co ma wygląd gracza do jego gry? Może pora przerzucić się na "Top Model" skoro wybierając faworytów zwracasz uwagę na to czy są "ślicznotkami"?
Nie uważam, żeby Lyrsa grała jakoś dużo lepiej niż Jessica, chociaz po 2 odcinkach to i tak ciężko ocenić.
I nie chodzi o to, że kibicuję ślicznotkom bardziej niż tym co dobrze grają, tylko trzymam kciuki za to, aby to właśnie te ładniejsze okazy prowadziły najlepszą grę. Jak są beznadziejne to oczywiście niech robią wypad tak czy siak :)
Uroda decyduje dopiero, gdy ciężko mi ocenić inne umiejętności socjalne.

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

S37E02 "The Chicken Has Flown the Coop"

Post autor: Davos »

Drugi odcinek za mną i choć był blindside to nie jestem ani trochę zaskoczony, bo spodziewałem się, że odpadnie Jessica. Szkoda, lubiłem ją, ale była pod koniec zbyt pewna siebie, a z punktu widzenia nerdów, był to dobry ruch. Najlepiej tu zagrała Elisabeth, która uratowała Lyrsę i nastawiła większość ludzi przeciwko Jessice. Nick ma fuksa, bo gdyby nie medical Pata to już by go nie było w programie, a on nie tylko ocalił cztery litery, ale jeszcze do tego znalazł się w większości. Choć ja akurat tego sojuszu nerdów za bardzo nie lubię, bo nie ma tu nikogo, kogo jakoś szczególnie polubiłem więc dla przekory będę kibicować trójce Davie-Carl-Bi. Davie przynajmniej znalazł HII więc jest szansa, że ta trójka nie będzie teraz po kolei odstrzeliwana.

W plemieniu Goliat jest dużo ciekawiej, bo jest więcej osobowości. Podoba mi się układ trzech dziewczyn, który zainicjowała chyba Angelina i który uwzględnia też włączenie trzech facetów, żeby mieć większość. Choć polubiłem też Jeremy'ego - fajny i zabawny koleś :) A Natalie to już w ogóle mnie rozwala :D Babka kompletnie nie wie, co się dzieje i nie daje sobie nawet pomóc tym, którzy chcą z nią grać :D Ale ona jest tak oczywistą kandydatką do odejścia, że aż bym chętnie zobaczył, jak na radzie będzie blindside i odpadnie ktoś inny :) Byle nie Kara i Dan, choć biorąc pod uwagę fakt, że Jeremy znalazł HII Dana, nie jest to wykluczone. Swoją drogą, to znalezienie immunitetu w kurtce było dosyć dziwne. Niby Jeremy mówił, że sprawdzi ciuchy każdego, a sprawdził tylko tę kurtkę. No a Dan ją zostawił tak bardzo na widoku, że bardziej się nie dało. Dziwię mu się, że nie schował tego HII w spodniach, w butach albo w ogóle gdzieś w ziemi. Jak Jeremy zacznie rozpowiadać wszystkim o tym immunitecie to zrobi się dym.

Pytanie tylko, czy ludzie z Goliat w ogóle zobaczą radę przed przemieszaniem. Bo na zadaniach to póki co miażdżą swoich rywali. No i nic dziwnego, bo ten podział jest bardzo nierówny i jak nie trafi się jakieś zadanie na puzzle czy coś w tym rodzaju i dalej będzie walka na siłę, zręczność i szybkość to Dawid będą cały czas chodzić na rady i zrobi się trochę nudno...
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 37: David vs Goliath”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości