Po odcinku nadal zachęcali, żeby głosować na grubą Kasię. Wszedłem na ich stronkę i tam głosowanie również śmigało.
Wniosek jest prosty. Pewnie coś popsułeś i dlatego nie było.
Wczorajszy odcinek powinien nosić tytuł: "Co odpierdoliło Justysi?". Widzę, że jako autorytet w sprawie drobiu muszę zabrać głos - kury muszą mieć budkę, w której będą nocować. Wybieg faktycznie mają mały, a przynajmniej na taki wygląda, ale co to za problem, aby za kilka dni, kiedy trochę się oswoją, otworzyć im kurnik i pozwolić im chodzić po podwórku? Na noc wrócą do kurnika i wtedy je zamkną. Oczywiście, jeśli wielkiej czubi nie będzie takie rozwiązanie przeszkadzało, hahah, kogo ja oszukuję? Na pewno będzie przeszkadzało i za karę dopierdoli im kolejne kilometry.
Pucka nie będę komentował, chociaż nasuwa mi się jedno pytanie, czy on naprawdę był w szkole wojskowej i ją ukończył? Bo jakoś mi się nie chce wierzyć, że osoba po szkoleniu wojskowym ma taki problem ze zrozumieniem, że ma wykonywać polecenia wielkiej czubi.
Że Justysi rzuca się na głowę to już wiemy, ale chciałbym zatrzymać się na chwilę przy Łukaszu. Ok, koleś to drama queen, niby nie kłóci się z nikim ostatnio, ale zachowuje się jak pięciolatek.