Hahaha co za odcinek! To dopiero 2 ep, a mamy już takie akcje <3 Ubawiłem się niemiłosiernie w tym odcinku.
NIEBIESCY
W sumie przez większość odcinka sądziłem, że to oni pójdą na radę, bo było ich więcej. Tak jak czułem to całe feministyczne podejście obróci się przeciwko Jeanne. To nawet zabawne, że charakterologicznie to starsza, otyła kobieta okazała się alpha male tego sezonu, który próbuje być mega in charge XD Tevin i PK to mój ulubiony duet w tym plemieniu. PK pokazał kawał dobrej gry, Katinka jak dziecko we mgle dała się mu ograć i wszystko mu wygadała o sojuszu kobiet, więc panowie postanowili się sprzymierzyć. A sojusze kobiet nigdy nie przetrwają, bo kobiety zawsze do wszystkiego podchodzą emocjonalnie i się o wszystko obrażają. Idealny przykład to Murishca, która się oburzyła po nocnych krzykach Jeanne, że nikt nie będzie jej rozkazywał. Well, pewnie taka błahostka doprowadzi do rozwalenie sojuszu kobiet, bo to są kobiety XD Jakoś bardziej widoczna w tym odcinku była też Toni, która zapowiada się nawet całkiem nieźle. Ogólnie od razu widać różnice w edicie - też są 2 zadania, odcinek też trwa 45 minut, a każdego już kojarzę i każdy jest elementem jakiejś historii, mniejszym lub większym, ale jest. Da się? Da!
CZERWONI
Kamienie w drugim odcinku <3 I to tak z dupy! <3
Palesa nieco niewidzialna w 1 epie, w tym była królową odcinka! Uwielbiam ją

I co, kobieta może znaleźć wskazówkę? Może, o ile nie jest to ustawione pod facetów Survivor US. No i mieliśmy podział sojuszowy 5:3. Jak Palesa wymyśliła sobie ten plan, żeby nastraszyć przed samą radą Ace'a wskazówką, byłem przekonany, że to kiepski plan, który na bank się nie uda. Ale Ace... OMG XD Co on odpieprzył XD Jak dziecko we mgle wpadł w jej pułapkę i odwalił taką głupotę. Z dupy zdradził sojusz większościowy, doprowadził do remisu, potem nie zmienił głosu i doprowadził do losowania kamieni, w którym sam mógł odpaść XD Teraz szykuje się na pewno drama next week. Szczerze, to oba sojusze powinny się zgrać i go wyeliminować, bo jest cholernie nielogiczny i nieprzewidywalny, a nieprzewidywalny gracz (i jeszcze gorzej - nieprzewidywalny sojusznik) to najgorsze, co może być w tej grze. Poza tym pokazał, że nie jest godny zaufania i w każdej chwili może zmienić głos jak chorągiewka na wietrze. Koleś jest tragiczny i tyle - go home! Palesa to moja ulubienica w tym plemieniu na ten moment, ale ogólnie właśnie kobiety są spoko w tej grupie, lubię nawet je wszystkie. Z facetów w tej grupie to właśnie tylko Neila polubiłem. To zabawne, że okazali mu zaufanie, wybrali go na lidera, a on wylosował ten pechowy kamień XD Cóż, ironia losu.
To wszystko udowadnia, że Survivor nie potrzebuje miliona ukrytych immunitetów, przewag, dodatkowych głosów, wysp duchów i alpha males, którzy je otrzymują. Wystarczy dobry, ciekawy cast i dobry edit z dobrze opowiedzianą historią. Australian Survivor ma w tym roku konkurencję w kategorii najlepszy sezon!
