Davos pisze: ↑05 maja 2020, 09:04
Czekałem, aż dojedziesz do tego odcinka, bo dla mnie to jest jeden z najzabawniejszych odcinków Survivor z ostatnich lat - oglądałem go 3 miesiące temu, a do teraz chce mi się śmiać jak sobie przypomnę Christiana, który podczas zadania godzinami gadał do Jeffa i zbolałą minę Aleca, który nie mógł tego wytrzymać

Christian go wykończył psychicznie

Świetna scena i do tego fajnie zmontowana
Dokładnie. Ja już dawno nie naśmiałem się tak jak przy żadnej scenie. Chyba ostatni raz w S31 jak Keith jeździł na motorku. Alec to już chyba szału tam dostawał. Jego mina była bezcenna. Sam nie wiem czy bym to wytrzymał

Ale brawa dla Christiana, bo takim irytującym gadaniem można jak widać sporo zdziałać.