S39E07 "I Was Born at Night, but Not Last Night" XD

Saw
8th jury member
Posty: 760
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S39E07 "I Was Born at Night, but Not Last Night" XD

Post autor: Saw »

Odcinek całkiem przyjemny.
U fioletowych za wiele się nie działo. Lauren i Tommy próbowali wepchnąć Dana pod autobus, ale robili to tak nie umiejętnie, że sprowadzili cel na własne plecy. Myślę że jakby poszli na radę to padłoby na jedno z nich. Chcą się obronić i nie zwracać na siebie uwagi, a chodzą wszędzie razem i jawnie pokazują że są mocnym duetem.
U pomarańczowych na celowniku z oczywistych przyczyn znalazł się Dean. Co ciekawie po raz pierwszy od dawna spokojna o swój los mogła być Karishma, która pewnym krokiem weszła do sojuszu. Wszystko miało być takie oczywiste, a tu doszło do ciekawej sytuacji i doszło do świetnego blindsidu. Duża w tym zasługa Kellee i jej świetnej zagrywki z ukrytym immunitetem. Oddała go Deanowi by nawiązać jeszcze bliższą relację. Dodatkowo pozbyła się Jacka i HII Jamala. No na prawdę brawo. Super, że ci ludzie nie kiszą HII w kieszeni i trzymają tylko dla siebie, tylko wykonują ruchy. Kellee mi zaimponowała i w tym momencie jest chyba najlepiej grającą osobą. Najbardziej epickie było jej zdziwienie jak Dean zagrał jej HII. Zagrała to po mistrzowsku. Noura musiała też wiedzieć o planie, bo oddała głos na Jacka. Zastanawiam się tylko czemu Jamal zagrał swoim HII na Nourze. Kurde wyrzucił immunitet w błoto. Dziwne tym bardziej, że jednak Noura kombinowala przeciwko niemu i Jackowi. Co do Jacka to nie jest mi go szczególnie szkoda. Był spoko, ale nie przykuł jakoś szczególnie mojej uwagi. Po prostu sobie tam był i nie zrobił niczego za co bym go zapamietał. Trochę dziwne, że został pierwszym jurorem. Nie podoba mi się to że osoba, która nie poznała wszystkich graczy będzie już w jury i będzie podejmować decyzje o wygranej. Aż mi się przypomina S13 i Rebecca, która nie miała styczności z żadnym z jurorów
Na plus w tym odcinku także babcia Janet. Podobało mi się, że przemyślała dokładnie propozycje Roba na IOI i nie poszła na to. Oferta była słaba, więc nie było sensu z niej korzystać. Mega był jej powrót na wyspę i pokazanie cycków :lol: Babcia coraz bardziej się rozkręca. Widac także coraz bardziej, że jest nie głupia i nie da sobie w kaszę dmuchać.

Najbardziej na ten moment trzymam kciuki za Karishme, Kellee, Missy, Jamala i Janet.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 39: Island of the Idols”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości