S40E06 "Quick on the Draw"

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

S40E06 "Quick on the Draw"

Post autor: Eska »

OMG co to się porobiło....

Sandra oddająca swój HII?! Od samego początku czułam, że źle się to dla niej skończy. Masakra. I pomyśleć, że mając całkiem dobrą pozycję tak siebie pogrążyła.

Wendell nie rozumiem, jego prób walczenia o fire tokeny. Myślę, że mimo wszystko naruszył zaufanie pozostałych panów. Co prawda odpadła Parvati, ale mimo to w przypadku kolejnej rady Michelle może być na lepszej pozycji.

Tyson i wymiana tokena na masło orzechowe... serio?

marinhos
7th voted out
Posty: 114
Rejestracja: 01 cze 2014, 00:00
Winners at War: Rob
Kontakt:

S40E06 "Quick on the Draw"

Post autor: marinhos »

Najlepszy moment odcinka to Tony, chowający się w krzakach. Pozytywny moment, który przypomina, co jest najbardziej ekscytujące w tej grze.

Sandra niczym wiedźma rzuca czary na wrażliwe emocjonalnie dobre osoby. To okropne. Jednak jej odpadnięcie nie cieszy mnie jak powinno...

Saw
8th jury member
Posty: 760
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S40E06 "Quick on the Draw"

Post autor: Saw »

Sezon naprawdę ogląda się super, ale czemu odpadają osoby którym kibicuję :? Na sześć osób które odpadły, to aż sześć jest takich za które trzymałem kciuki. No kurde to już nie jest smieszne. Może komuś z tego grona uda się powrócić, ale znając moje szczęście wróci zapewne Tyson.
YARA
Podwójna rada plemienia i oczywiście to oni musieli uniknąć rady :x To jest najgorsze plemię, bo oprócz Sophie nie ma komu kibicować. A wiedząc że ona i tak by nie odpadła, to była wielka okazja by pożegnać kogoś z tych beznadziejnych ludzi. Adam jest tragiczny. Boże dlaczego edit stara się cały czas przypominać że jest on na dnie i jest underdogiem za którym widzowie maja płakać. Kurde koleś sam się w to bagno wpakował. W Sele był wyrzutkiem bo zagrał beznadziejnie, po przemieszaniu zrobił identycznie to samo, bo zamiast trzymać z Robem wolał go wykopać i znów znaleźć się w mniejszości. On jest tak słaby, że na wymioty mi się zbiera. Nawet równie wkurwiający Ben go kopnął w dupę i zbliżył się do dziewczyn. Pod wrażeniem jestem gry Sophie. Mówiąc szczerze to ona na ten moment jest najlepszym graczem ze wszystkich. A jak widać nadal co niektórzy tego nie doceniają. Ma bliską relacje z Benem i Sarą, mocny sojusz z Yulem, Wendellem i Nickie oraz nawiązała relacje z Kim. Chyba nikt inny nie jest tak dobrze ustawiony jak ona. Dodatkowo ma w kieszeni HII. To się nazywa mieć super socjal i łatwość w zjednywaniu sobie ludzi. No trzymam kciuki oby się jej tak dalej wiodło, nawet do samego finału.
SELE
Niestety Parvati odpadła, co mnie mocno boli. Ale mówiąc szczerz byłem na to przygotowany. Widząc skład tego plemienia po przemieszaniu wiedziałem że obie dziewczyny będą mieć problem. Padło ostatecznie na Parvati, która i tak miała spory cel na plecach od początku rozgrywki. Co prawda nikt jej predzej nie wyeliminował, ale jej imię padało w kontekście rady. No trochę próbowała mącić w tym odcinku. Szkoda, że ostrzej nie zagrała i nie zaryzykowała oddaniem tokenów lub przewagi Wendellowi. Ale nie było pewności, że on jej nie zdradzi. No miał ciężko i chyba nic więcej nie szło zrobić. Mogła jedynie odwrócić się od Michele. Mam trochę wrażenie że dla niej chyba było nieco szybko po urodzeniu dziecka i chyba nie zaangażowała się w grę w stu procentach. Trochę zabrakło mi błysku sprzed lat. Ale mimo wszystko nadal ją uwielbiam i dziękuję że mogłem ją jeszcze raz zobaczyć. Mam nadzieję że teraz będzie merge i Michele się uratuje, bo jak nie to leci następna. Fajnie że trzymała z Parvati i wspólnie kombinowały. Zyskała dzięki temu jej tokeny. Yula było mało, Nick trochę zbyt zachowawczo gra. Co prawda nie opłacało mu się zdradzać sojusz, to jednak brakuje mi u niego jakieś większej inicjatywy. Wendell natomiast mi podpadł w tym odcinku i na moje może lecieć następny. Już w GI za nim zbytnio nie przepadałem. Ale tam obsada była tak kiepska i w ogóle cały sezon był tragiczny, że dało się go nawet przełknąć. Ale też zauważyłem u niego taki wredny charakter. Choć bronić zaczął się nieźle na radzie. Ale Parvati i tak wyszła z tego z podniesioną głową.
DAKAL
No to królowa Sandra odpadła. Szczerze mówiąc szkoda mi jej, bo z nią zawsze są jakieś jaja. Ale tak patrząc ona wiedziała że po raz trzeci nie wygra i raczej przyszła się tu bawić. Chciała wykonać big move, nie wyszło bo tu jednak gracze są z tej najwyższej półki. Chciała podstępem wywalić Tony'ego, a odpadła sama przez własny HII. No cóż, mam wrażenie że została nieco ośmieszona podobnie jak Rob odcinek wcześniej. Dwie wielkie legendy promowane przez produkcje a odpadają w niezbyt dobrym stylu. Denise ładnie ją wykiwała. Jesli rzeczywiście nikt o tym planie nie wiedział to wielki szacun za ten ruch. Choć też nie ustrzegła się błedu, dając HII Jeremy'emu. No ale można już przymknąć na to oko. Teraz też może się równać z pozostałymi jako mocny player i myślę że poprawi to jej pozycje w plemieniu. Kim miała być decydującym głosem, a znów gdzieś znalazła się w tle. Tak patrzę na jej grę i nie wiem co powiedzieć. Niby ona tam jest, a jakby jej nie było. Nie wiem czy to przez to że nikt nie chce z nią grać i łapie się ona każdego jak popadnie.
EoE tu zbyt wiele się nie działo. Tyson włączył się w walkę o powrót do gry. O dziwo Roba było mało. To już chyba ostateczny znak że do gry nie powróci. Stawiam na pojedynek Tysona z Natalie o powrót. Może ewentualnie Ethan lu Danni włączą do walki. Zależy jakie bedzie zadanie. Coś czuje że to zbieranie tokenów i tak nic nie da i produkcja coś odwali pod Tysona lub Roba. Kurde teraz powinno byc połączenie przy stanie 12+1. Ale zapowiedź tak jakby na to nie wskazywała. Nie chce już oglądac tych małych plemion, chcę by gra ruszyła ostro z kopyta.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 40: Winners at War”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość