S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: Meciek »

Data premiery: 1 kwietnia

Awatar użytkownika
Sa!nt
7th voted out
Posty: 109
Rejestracja: 20 maja 2011, 00:00
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: Sa!nt »

Czyżbym był pierwszym komentującym? Szok i niedowierzanie.
joeytribbiani w innym temacie pisze: O ile wątek Michele i Wendella na początku był ciekawy i dodawał trochę uroku, tak teraz męczy mnie strasznie jak Michele podkreśla, że się nie lubią i nie mogą siebie znieść tylko po to, żeby potem współpracować. Mam nadzieje, że cała historia zakończy się na tym, że Michele będzie odpowiedzialna za wywalenie Wendella. Najlepiej już w najbliższym odcinku.
Mówisz - masz. A ja poproszę jak już tak dobrze przewidujesz numery totka na najbliższe losowanie ;)

A teraz do odcinka.
Zadanie o powrót bardzo mi się podobało, było emocjonujące do samego końca, przewaga dawała jakąś przewagę ale ona była na tyle znikoma, że nie wpływało to strasznie na pojedynek. Pojedynek Tyson - Rob, świetny kibicowałem temu drugiemu ale wygrana Tysona też mnie cieszy wydaje mi się, że prędzej odnajdzie się w grze niż Rob. Przesuwanie kulki po symbolu węża bardzo przemyślane i wymagające nie widziałem tego zadania wcześniej więc dla mnie jak najbardziej na plus. Nadmienić należy muzykę i klimat przed zadaniem w tym rozciąganie się Parv.

Uczta przy połączeniu - czy tylko mi się skojarzyła z Ostatnią Wieczerzą? Dwanaście osób usadzonych przy stole po jednej stronie?

Zadanie o indywidualny immunitet - tradycyjne zadanie z Survivora co nie znaczy, że jest złe wręcz przeciwnie bardzo je lubię. Jest proste i w większości przypadków pokazuje dynamikę w plemieniu. Teraz zadanie trochę było utrudnione przez pogodę i zmęczenie - dlatego też nie można było za wiele z tego wyczytać. Brakuje mi zadań gdzie Jeff kusił zawodników czymś aby Ci zrezygnowali z udziału w zadaniu. Zastanawiam się jakby sobie poradził Tyson jakby żył w takich samych warunkach jak reszta plemienia? Zaskoczyło mnie, że Sophie tak długo wytrzymała, że Michele pierwsza spadła, że Denise wygrała z Kim bo tą ostatnią typowałbym na zwyciężczynie tego zadania. Może to i lepiej, że Kim tego nie wygrała - nie była zagrożona na tej radzie a po co robić sobie większy target na plecach? Za to target Denise powoli rośnie.

Odpadnięcie Wendella bardzo mnie ucieszyło, szkoda że nie mógł zabrać ze sobą Adama bo teraz ta łasica może prześlizgnąć się bardzo daleko, zwłaszcza że sojusz "dużych zagrożeń" raczej nie jest w większości. Co do Adama zaczynam lubić jego konfy zwariowanego idioty paranoika ale nie na tyle aby mógł zajść do top5.

Niezmiernie kibicuje Kim ale zaczynam się martwić bo w tym odcinku nie było jej wcale.

Mam jeszcze dwa pytania:
Po co wysyłać wiadomość na EoE? I dlaczego ta "usługa" kosztuje aż dwa tokeny, jak za jeden przy szczęściu, że ktoś o Tobie pomyśli można kupić sobie jakąś wypasioną zabawkę?
Dlaczego Nick który oglądał, brał udział, wygrał jedną edycję przyszedł do edycji w garniturze?

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: Umbastyczny »

Sa!nt pisze:
02 kwie 2020, 12:11
Uczta przy połączeniu - czy tylko mi się skojarzyła z Ostatnią Wieczerzą? Dwanaście osób usadzonych przy stole po jednej stronie?


Dokładnie tak samo mi się to skojarzyło :) Choć pewnie usadzenie z jednej strony ma na celu ułatwienie pracy kamerzystom i dźwiękowcom.

Sa!nt pisze:
02 kwie 2020, 12:11
Po co wysyłać wiadomość na EoE? I dlaczego ta "usługa" kosztuje aż dwa tokeny, jak za jeden przy szczęściu, że ktoś o Tobie pomyśli można kupić sobie jakąś wypasioną zabawkę?
To już moje domysły, ale teoretycznie może to być droga do pozyskiwania jurorów już pod finałową radę plemienia. Dodatkowo, jeśli jesteś na dnie, a masz tokeny, możesz poinformować EoE, że jesteś w tarapatach i kupisz wszystko co podsuną.
Sa!nt pisze:
02 kwie 2020, 12:11
Dlaczego Nick który oglądał, brał udział, wygrał jedną edycję przyszedł do edycji w garniturze?
Może to nie jest szczególnie dobra odpowiedź :D, ale generalnie stroje zawodników nawiązują do ich ubioru w poprzednich sezonach. Edycja Nicka zaczynała się "niespodziewanie" na statku i Nick miał ubrany tam garnitur.


Co do odcinka.

Zadanie o powrót z EoE. Nie podobało mi się, że Amber oddała token (czyli przewagę Robowi). Moim zdaniem to ona miałaby większą szansę zaistnieć w grze. Roba zaraz wycięliby jeszcze raz, no i on tak się chwalił, że ho ho ho, że jak wróci to na pewno wygra. Tia…
Generalnie zadanie rozegrało się między Robem i Tysonem, czyli dwoma osobami, których powrotu najmniej chciałem, eh. Szkoda, że Yul nie miał żadnego tokena, bo może by mu to pomogło (swoją drogą to pokazuje, że paradoksalnie lepiej było odpaść wcześniej, niż później).

Co do plemienia. Tysona było mało już po powrocie. Nick i Michele skończyli jako jedyni w mniejszości. Denise chyba za bardzo robi z siebie target (np. chwaląc się tak bardzo wywaleniem Sandry). Adam jest wciąż tragiczny, ale muszę przyznać, że podoba mi się jego parodiowanie Bena. A, no Ben też jest tragiczny. Sary i Kim nie było za dużo. Tony jakoś tak neutralnie dziś.

Jeremy pokazał się dziś bardzo źle (co mnie cieszy, bo nie jestem fanem). O ile plan zostawienia Wendella kosztem Nicka był ok, to wykonanie tragiczne. Po pierwsze miał to zrobić z tła, a bardzo się zaangażował. Pokazał wszystkim, że zależy mu na Wendellu, bo chce go użyć. Do tego zdradził Michele. No i gubił się w zeznaniach. Najpierw sam celował w Nicka lub Wendella, bo nie są zagrożeniami, a potem starał się przekonać Tony'ego czy Bena, że Wendell jest zagrożeniem, więc może być ich tarczą.

Sophie błyszczała. Nie mówię tu o problemach z pogodą, ale mimo to długo wytrzymała w zadaniu, no i to ona rozgryzła Jeremiego i pozbyła się jego chłoptasia Wendella. Tym większy plus, że Wendell już mówił o potencjalnej eliminacji Sophie.

A Wendell? Bardzo mnie irytował w tym sezonie, pokazał się ze złej i negatywnej strony. Do tego ten jego niby pre-game Alliance z Michele i Nickiem, wyeliminowanie mojego Yula, teraz wchodzenie w tyłek Jeremiemu bo się znali sprzed edycji - słabe to wszystko. Niech idzie na EoE i nie wraca.

Kelrik
7th voted out
Posty: 111
Rejestracja: 11 mar 2017, 00:00
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: Kelrik »

W pojedynku o powrót z EoE trzymałem kciuki za Robem. Był blisko, ale i tak po powrocie pewnie szybko by odpadł. Nie dogadałby się z młodszym pokoleniem graczy. Tyson ma na to większe szanse. Cieszy mnie, że odpadł Wendell. On mógłby ten sezon wygrać, a Adam nie ma na to szans zrażając wszystkich do siebie swoim zachowaniem. Ubawiło mnie jak rzucił się na pomoc Michelle po przegranej walce o immunitet. Na uwagę zasługuje coraz mocniejsza pozycja niedocenianego Bena. Niby chłowiek-chaos, a po fuzji może sobie działać w cieniu Tonyego, Jeremyego i Tysona. Ma też dobrą relację z dziewczynami. Czy Denise popełniła błąd mówiąc o załatwieniu Sandry? Nie, bo i tak ktoś by to opowiedział, a sama po fuzji zaczęłaby od kłamstwa. Z dwojga złego ta opcja lepsza. Nadal uważam, że sezon wygra kobieta. Panowie już teraz nie mogli się dogadać co do Wendella. No i fajnie, wreszcie Sandra przestanie być jedyną królową.

Kinyo
3rd voted out
Posty: 20
Rejestracja: 20 paź 2019, 20:46
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: Kinyo »

Eeee, czyli całe jury teraz siedzi nadal na EoE, a szanse powrotu teraz będzie miał tylko Wendell i kolejni, którzy odpadną? Czy nadal wszyscy?
Jak na moje powinni po przywróceniu dzisiaj Tysona wywalić EoE, reszta do domu. Ewentualnie zadanie dodatkowe, w którym 1 zwyciezca z pozostałych będzie w jury. Chyba nie nauczyli się za dużo z poprzedniego faila z EoE, znowu ktoś moze sobie przesiedzieć 3/4 gry tam, urabiać jury i wrócić na sam koniec ;/ No i jak ma np. taka Natalie głosować sprawiedliwie jak nie grała w ogołe z połową uczestników? no i aż do połączenia co się dzieje mogła wiedzieć co najwyzej na podstawie relacji odpadających.

bootelka
2nd voted out
Posty: 16
Rejestracja: 16 lut 2020, 18:16
Winners at War: Sophie
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: bootelka »

Od dwóch odcinków montażyści zapowiadali nam pojedynek Michele kontra Wendell. Liczyłam na to, że laska zrobi jakiś ruch i dzięki niej on odpadnie. To by jej dało fajną historie na FTC. No niestety. Wszystko wskazuje na to, że do końca była zapatrzona w swojego toksycznego exa i głosowała na Adama. Dla mnie to oznacza zamknięcie jej wątku i brak szans na wygraną.

Sophie dziś błyszczała. Nick i Wenndell przegłosowali Yula. Od razu załapała, że jej stary sojusz z Dakal już nie jest aktualny. Do tego Wendell z Michele zaczęli być trochę power couple. Bardzo podoba mi się jak to rozegrała stojąc właściwie w cieniu. Kolejne głosowanie całkowicie po jej myśli. Ciekawi mnie, czy wiedziała, że "threats" zawiązują sojusz i chcą wywalić "cichych" graczy, do których przecież ona się zlicza. Jej gra w tym odcinku podoba mi się nawet bardziej niż wielki ruch Denise.

Ben postrzegający się jako gracza będącego dużym zagrożeniem mnie rozwalił. Do tego jego relacja z Adamem jest przeboska. Strasznie mnie bawią. Adam od pierwszego odcinka jest celem i zawsze mu się udaje. Jego fart przy tych wszystkich pomyłkach i błędach jest niezwykły. Przez ten cały montaż zaczęłam mu trochę kibicować, chociaż moim winner pick od pierwszego odcinka jest Sophie.

Za każdym razem, gdy Jeremy chce mieć przyjaciela to kończy się źle :D Najpierw Natalie teraz Wendell. Biedaczek haha
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2020, 15:40 przez bootelka, łącznie zmieniany 1 raz.

bootelka
2nd voted out
Posty: 16
Rejestracja: 16 lut 2020, 18:16
Winners at War: Sophie
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: bootelka »

Kinyo pisze:
02 kwie 2020, 14:51
Eeee, czyli całe jury teraz siedzi nadal na EoE, a szanse powrotu teraz będzie miał tylko Wendell i kolejni, którzy odpadną? Czy nadal wszyscy?
Ja to widzę tak, że wszyscy są dalej w grze i maja szanse na powrót.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: ciriefan »

Odcinek nienajgorszy, ale też nie jakiś porywający.

Oczywiście wolałbym powrót kogoś innego niż Tysona, ale biorą pod uwagę fakt, że o mały włos nie pokonała go druga najgorsza opcja, czyli Rob, to się cieszę. Rob moim zdaniem pokazał w tym sezonie, że jednak nie jest dobrym graczem. No i jak dla mnie był jedynym pewniakiem z potencjalnych mieszkańców EOE, że nikt nie będzie chciał z nim grać, więc jego powrót to byłoby zwykłe waste of space. Ci gracze nie są takimi idiotami jak obsada sezonu 22, nikt by mu nawet nie dał szansy czegokolwiek ugrać. Chociaż niestety obawiam się, że to samo może dotyczyć Parvati i Amber (ze względu na Roba), nikt nie dałby im nawet szansy, a mam wrażenie, że każdy inny zawodnik ma szansę ugrać cokolwiek po powrocie. Amber spełniła swoją rolę w tym sezonie oddając token Robowi.

Jeśli chodzi o dynamikę to warto zauważyć, że nie mamy nakreślonego żadnego konkretnego sojuszu, więc podejrzewam, że czeka nas wiele przetasowań i voting blocków na jedną radę, co jest typowe dla wielu ostatnich sezonów. Zabawne jest, że trzy głównie pokazywane sojusze do tej pory to był taki flop w odcinku merge:
- sojusz Nick, Michele, Wendell sflopił, bo stracili członka
- sojusz Sophie, Yul, Nick, Wendell - uwielbiam Zośkę, ma świetny edit, ale niepokojący jest fakt, że nie skomentowała w żaden sposób odejścia swojego "nerd shield" ani tego, że odwróciła się od Nicka i Wendella. Dużo uwagi poświęcili w pre-merge na ten sojusz, a tu dupa z niego nagle i ani jednego słowa na ten temat?
- sojusz Cops R Us - to ma jeszcze szansę na rozwinięcie, ale nie było nic o relacji Sarah-Tony

Edit Michele jest zagadką. Budowali tak bardzo napięcie na linii ona-Wendell po to, aby ona przemilczała cały ten odcinek. Sam fakt, że w tym odcinku była niewidzialna, nie musi być zły - zwycięzcy często są chronieni w ten sposób przez edit, bardziej mamy zapamiętać Nicka jako zblindsidowanego. Jeśli o nią chodzi, decydujący będzie kolejny odcinek - czy jakoś skomentuje odejście Wendella i czy będzie miała może jakieś Revenge Story Arc. A jeśli zniknie, to pokazywali ją tylko dlatego, że kłótnia kochanków została po prostu potraktowana jako Good Tv.

Najbardziej kibicuję w tej chwili Sophie, Denise i Tony'emu, a na EOE Natalie i Yulowi.
Dlaczego Nick który oglądał, brał udział, wygrał jedną edycję przyszedł do edycji w garniturze?
Od wielu sezonów producenci mówią uczestnikom, jak mają się ubrać, bo często mają narzucone odgórnie role, które pasują do schematu, jakim posługują się castingowcy. Najlepszym przykładem jest Cochran, który w wywiadach zdradził, że nienawidzi nosić sweterków, ale produkcja kazała mu je nosić, bo miał odgrywać rolę nerda mieszkającego w piwnicy matki i taki wymyślili dla niego wizerunek. Ubiór ma często nawiązywać np. do zawodu (Nick jako prawnik był ubrany w garnitur w swoim sezonie - a tak jak ktoś zauważył, tutaj są ubierani na wzór swoich poprzednich sezonów) albo właśnie do roli społecznej dopasowanej do danego gracza przez produkcję. To, że ubrania często mają kolor zbliżony do koloru pierwotnego plemienia, też nie jest przypadkowe (kolorystyka jest narzucana z góry).

Barteg
6th voted out
Posty: 82
Rejestracja: 27 wrz 2017, 11:33
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: Barteg »

W miarę dobrze ogląda się ten sezon, ale szkoda, że nie zdecydowali się na dłuższe odcinki, bo akcja jak dla mnie biegnie za szybko i zbyt chaotycznie, szczególnie w takim odcinku jak ten, w pre-merge było z tym trochę lepiej, ale też dość kiepsko.
Z powrotem Tysona nie mam problemu, były lepsze opcje, były gorsze, ale jak sprawa decydowala się między nim, a Robem to wolałem jego, więc ok. Natomiast samo zadanie mi się bardzo nie podobało.

Nie wierzę też, że Adam znowu przetrwał, gość gra tak tragicznie, że chyba nie ma innej opcji niż taka, że zostanie dociągnięty do finału, w którym zdobędzie piękne zero głosów. Aczkolwiek odpadka Wendella też bardzo przyjemna, pracował na nią od dłuższego czasu i w zasadzie nie mogłem przestać się śmiać jak odpadał, piękna sprawa :D
W dalszym ciągu najbardziej kibicuję Denise i Sophie, ale ta pierwsza została już uznana za duże zagrożenie (zresztą słusznie) i może mieć zaraz problemy, Sophie jest w trochę lepszej sytuacji, ale też obawiam się o jej przyszłość.

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: Davos »

Ja z tego odcinka jestem bardzo zadowolony i niemal wszystko ułożyło się tak jak chciałem :)
Tysona lubię więc cieszy mnie jego powrót. Oczywiście jeszcze bardziej ucieszyłby mnie powrót Yula albo Ethana i w przypadku tego pierwszego nawet było to realne, ale zabrakło mu czasu. Kto wie, czy gdyby mógł zacząć zadanie z przewagą jak inni, byłby w stanie wygrać. Całkiem możliwe, że tak. Odpadnięcie tuż przed mergem jest chyba najgorszą opcją, biorąc pod uwagę te tokeny…
Samo zadanie o powrót też było emocjonujące i trzymało w napięciu do końca (choć wiadomo, że to też kwestia montażu). Co do Roba - cieszę się, że nie wygrał, bo pewnie poleciałby przy pierwszej możliwej okazji. Nikt by mu nie pozwolił daleko zajść więc byłoby wiadomo, że on nic nie ugra. Zgadzam się z Umbastycznym, że Amber miałaby większe szanse, ale oddanie przez nią tokena Robowi tłumaczę tym, że on miał większe szanse na wygranie zadania niż ona.
A Tysonowi opłaciło się wcześniejsze kupienie masła orzechowego i zbieranie kalorii :)

Z wyniku rady też jestem bardzo zadowolony :) Dobrze ci tak, Wendell! Trzeba było nie zdradzać Yula, to może byłbyś teraz w grze i miał nadal dobry sojusz, z którym zaczynałeś grę.
Swoją drogą niesamowite, że w s36 lubiłem Wendella, a tutaj aż tak się do niego zniechęciłem. On był w tym sezonie tak antypatyczny i irytujący, że przebił w tym nawet Adama, bo tamten chociaż jest pocieszny i można się pośmiać z jego wpadek. A że rada decydowała się między tą dwójką, po raz pierwszy od dawna byłem spokojny i zadowolony już przed radą, bo wiedziałem, że poleci ktoś, kogo nie lubię. Szkoda, że nie mogli wylecieć obydwaj :P

Podoba mi się ten sojusz zagrożeń, bo personalnie ich lubię, zwłaszcza Tysona i Tony'ego. Tyson ładnie grał w tym odcinku i szybko zgrał się z innymi osobami, które mają na plecach celownik i dzięki temu nie był na tej radzie w ogóle brany pod uwagę do odstrzału. Tony gra na cichacza i zasłania się innymi celami, co w jego sytuacji jest najlepszą opcją. No i chyba ma jeszcze cały czas układ z Sarah. Ben wcześniej grał chaotycznie, ale w tym odcinku akurat go pochwalę, bo był łącznikiem między sojuszem zagrożeń a innymi więc dokładnie wiedział, co jest grane i wydaje się być dobrze ustawiony, nikt w ogóle nie wymienia jego imienia. Jeremy z kolei skumał się z Wendellem, co samo w sobie nie byłoby głupie, gdyby ta dwójka się z tym tak nie afiszowała. Próbował też odstrzelić Nicka, co z jego perspektywy byłoby dobrym ruchem, ale większość postanowiła pozbyć się Wendella i Jeremy dobrze zrobił, że się do tej większości przyłączył.
Denise trochę niepotrzebnie tak się afiszowała z tymi opowieściami o pozbyciu się Sandry. Już przez to ludzie zaczęli wymieniać jej imię i kto wie, co by się zdarzyło, gdyby ona nie zdobyła immunitetu.
Sophie bardzo na plus. To ona podburzyła ludzi przeciwko Wendellowi, bardzo słusznie argumentując, że jego relacja z Jeremy'm może być dla wszystkich w przyszłości niebezpieczna. Ciekawi mnie, na ile w tym było strategii, a na ile chęci zemsty za Yula i za rozwalenie sojuszu. Tak czy inaczej, bardzo dobrze się stało i Wendell ma za swoje. To samo Nick, który już zaczął się bać o swój tyłek, a teraz będzie bał się jeszcze bardziej. No i Michelle, która też znalazła się w mniejszości, choć pewnie się z tego uratuje.
Kim i Sarah było w tym odcinku mało, ale grają dobrze i robią swoje. A co do Adama, bałem się, że może się po mergu prześlizgnąć do końca, ale na szczęście inni to widzą i chcą go wykopać, z czego się bardzo cieszę. Mam nadzieję, że jego odpadnięcie to kwestia jednego czy dwóch odcinków.

A jeszcze co do Nicka, nie wiedziałem, że on tak się skrada przy tych wszystkich rozmowach :D Fajnie to pokazali - jest ujęcie na grupę gawędzących osób, a tu nagle zza kadru wyskakuje Nick :D

Sa!nt pisze:
02 kwie 2020, 12:11
Przesuwanie kulki po symbolu węża bardzo przemyślane i wymagające nie widziałem tego zadania wcześniej więc dla mnie jak najbardziej na plus. Nadmienić należy muzykę i klimat przed zadaniem w tym rozciąganie się Parv.
To zadanie było też w sezonie 38, też przy walce o powrót do gry jednej z osób z EoE. Ale miło było znów je zobaczyć, bo wąż faktycznie jest trudny i to powoduje, że są emocje cały czas :)
No i muzyka też dobrze dobrana, fajnie podkręcała napięcie :)

ciriefan pisze:
02 kwie 2020, 16:22
Od wielu sezonów producenci mówią uczestnikom, jak mają się ubrać, bo często mają narzucone odgórnie role, które pasują do schematu, jakim posługują się castingowcy. Najlepszym przykładem jest Cochran, który w wywiadach zdradził, że nienawidzi nosić sweterków, ale produkcja kazała mu je nosić, bo miał odgrywać rolę nerda mieszkającego w piwnicy matki i taki wymyślili dla niego wizerunek. Ubiór ma często nawiązywać np. do zawodu (Nick jako prawnik był ubrany w garnitur w swoim sezonie - a tak jak ktoś zauważył, tutaj są ubierani na wzór swoich poprzednich sezonów) albo właśnie do roli społecznej dopasowanej do danego gracza przez produkcję. To, że ubrania często mają kolor zbliżony do koloru pierwotnego plemienia, też nie jest przypadkowe (kolorystyka jest narzucana z góry).
Niezła ciekawostka. To, że gracze mają ubrania dobrane pod kolor plemienia już jakiś czas temu zauważyłem, ale o pozostałych kwestiach nie wiedziałem. Aż mi zaczyna być trochę szkoda wspomnianego przez Ciebie nerda, że z powodu produkcji musiał siedzieć podczas upału w pokracznych sweterkach :D
Obrazek

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: Maw »

Fajny odcinek. Przede wszystkim Sophie jako HBIC.😍😍😍 Niestety ona jest strategic female, dlatego jej szanse na wygraną są znikome w dzisiejszych czasach, ale nadzieja umiera ostatnia. Niezbyt podobał mi się powrót Tysona - nawet go lubię, ale z EoE go i Roba najmniej, a to właśnie oni walczyli o zwycięstwo, it's like EoE all over again... Najbardziej kibicowałem Parv, Nat, Danni i strategic goddess Amber. <3 Szkoda, że ona nie powróciła, bo byłaby beka, ale wtedy dostałaby lepszy edit. Lubię ją bardzo, ale jednak mogli wziąć Tine, Amber była doomed from the start przez jej związek z Robem + nie miała praktycznie connections i nie zależy jej tak na grze jak pozostałym, np. jej mężowi. Czuję, że Tina mogłaby zajść daleko w przeciwieństwie do innych old schoolers. No i sorry, ale po edicie Tysona to było oczywiste, że on powróci. 😑 Więc to zadanie nie wzbudziło żadnych emocji. Mooooże pod względem editu Rob i Nat mieli jeszcze jakieś tam szanse.

No ogólnie Wendell nie był moim faworytem, ale go lubiłem, moim zdaniem był dość entertaining MORN drugoplanowym villainem, tym bardziej, że inne opcje to były Adam i Nick, którzy są zdecydowanie gorsi od niego, ehh... Adamowi znowu się upiekło, kiedy on w końcu odpadnie? Ten odcinek był świetny dla Tony'ego, który jest moim winner contender. Pozostali to Michele (była UTR, ale została zblindsidowana, tak samo na premierze, a w reszcie odcinków miała super content) i trochę dalej Sophie/Jeremy/Sarah (chociaż boję się, że Sophie odpadnie za bycie zbyt stratidżik, bo już teraz ktoś powiedział, że Sophie is playin :( ). Dla mnie karygodny jest edit Kim. Jedna konfa o pogodzie... Taka legenda, prowadziła NAJLEPSZĄ grę w całej serii (yes, najlepszą), a pewnie do końca sezonu będzie UTR. I ciągle tylko jacy to faceci są threats (jak Ben xddddd) albo ta debilka Denise, która się chwali, że wyjebała Sandre jednym głosem, która byłaby jej lojalna i jeszcze zmarnowała HII na Jeremym. No tak edytorzy, naprawdę wielki mastermajnd. 🙄 A o Sarah i Kim rzadko kiedy ktoś mówi, że są threats, już więcej się mówiło o Benie, o nich tylko tam kilka razy przypadkiem. A przepraszam bardzo, one miały największy target na swoich plecach przed sezonem, bo każdy szanował je za grę, ale też się ich bał, a tutaj UTR na premierze? Edytorzy wycinają co chcą i jak zawsze robią z males super strategów. Żałosne! Serio mam nadzieję, że jakaś kobieta wygra, byłbym mega happy z każdej poza Denise. Z facetów byłbym zadowolony jedynie z wygranej Tony'ego i trochę mniej Jeremy'ego.

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: frasiek »

Niby od początku można było się pośmiać, bo Boston Rob ogłosił, że jeżeli tylko wróci do gry to na pewno wygra, no bo przecież wystarczy jedno HII, żeby błyskawicznie zbudować sojusz, który będzie się słuchał każdego jego polecenia, ale niech to nie odwraca od naszej uwagi, że Yul nie miał żadnej szansy, żeby zdobyć ogromną przewagę w tej konkurencji. Oni od początku planowali przekręcić ostatniego gracza, który trafi na EoE, gdy przedostatni nadal miał szansę na 4 tokeny?

Ja rozumiem, że trzeba jakoś wytłumaczyć kompromitację takich legend jakich Rob czy Parvatti, ale czy możemy już przestać z tym sztucznym podziałem na new i old school? Taka Sophie wygrała sezon o takich samych zasadach jak Rob i "normalniejszy" niż ten, który wygrał Tyson.

Na szczęście tracenie czasu na Roba to jedyny minus editu i później było już ciekawie. Wendell popełnił błąd, więc zasłużył na odpadnięcie, Jeremy próbował przejąć kontrolę nad grą, ale został przejrzany, głosowanie przy 12 osobach miało swój smaczek. Pytanie czy jak Dennise bez żalu poświęcała Adama to mówiła na serio, czy też już w tamtym momencie wiedziała, że Jeremy nie ma większości.

No i Tony. Pamiętam, że z początku go odrzucałem, bo po co na Hantz w wersji light, ale się myliłem. Hantz w wersji ligth to jest dokładnie to czego survivor potrzebuje.

Awatar użytkownika
Gienek
6th jury member
Posty: 529
Rejestracja: 03 sie 2010, 00:00
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: Gienek »

Sa!nt pisze:
02 kwie 2020, 12:11
Niezmiernie kibicuje Kim ale zaczynam się martwić bo w tym odcinku nie było jej wcale.
Przecież ona nic nie gra :D

Odcinek nudny, więc nie ma też czego komentować. Cieszy powrót Tysona, oby wygrał :)

Awatar użytkownika
Sa!nt
7th voted out
Posty: 109
Rejestracja: 20 maja 2011, 00:00
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: Sa!nt »

Gienek pisze:
03 kwie 2020, 09:48
Sa!nt pisze:
02 kwie 2020, 12:11
Niezmiernie kibicuje Kim ale zaczynam się martwić bo w tym odcinku nie było jej wcale.
Przecież ona nic nie gra :D
To, że nie było jej w tym odcinku nie znaczy, że nic nie gra. Edit ma bardzo słaby ale liczę na to, że razem ze Sophie coś wykombinują zwłaszcza, że każda ma po HII.

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

S40E08 "This is Where the Battle Begins"

Post autor: XanderDE »

Adam powinien kupować losy na loterii z takim szczęściem. Teraz to nie wiem co musiałoby się stać, żeby odpadł :roll:

Ciekawe czy ta przewaga, którą ma Jeremy zostanie użyta czy jednak odpadnie z nią w kieszeni.
BDR 211 EBK

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 40: Winners at War”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości