Kolejny bardzo dobry odcinek. Kolejna niby mega przewidywalna rada, ale znowu montaż był zrobiony tak, że oglądało się ciekawie i nie nudziłem się ani przez chwilę.
Contenders - mamy już 6 odcinek, a ja większości osób nie znam. Jedyny istniejący wątek w tym plemieniu to ukryty immunitet Shauna. Mam nadzieję, że w kolejnym epie pokażą, jak zareaguje na wiadomość od Casey, że David wcale nie zagrał ukrytym immunitetem.
Champions - ten odcinek był heartbreaking. Tak właściwie to ich wszystkich lubię - no prawie. Nie przepadam za Davidem, ale jest ciekawą postacią. No i o Simonie niewiele mogę powiedzieć, bo jest duchem. Ale cała reszta jest spoko, już naprawdę Contenders mogli pójść na radę. Zaskoczyła mnie Abbey to są swoją wrażliwością, bo w sumie to sądziłem, że jest twarda i bez emocji. Bardzo mocno u mnie tym zaplusowała.
Co widzicie w tej Pii? Jej prawie w ogóle nie ma w odcinkach?
Jack Ty chyba oglądasz inny program XD Gdyby nie płacze Abbey, to z kobiet w tym odcinku byłoby jej najwięcej XD To ona zauważyła kombinacje Davida z Shaunem i ostrzegła kobiety. To ona na zadaniu zdemaskowała kłamstwo Davida. To ona potem w konfach oceniła go adekwatnie do swoich słusznych obserwacji. Jest może malutka i niepozorna, ale wie, co robi i jej wypowiedzi i spostrzeżenia są bardzo trafne. Jej sojusz z Janine i Abbey to teraz moje top 3 faworytów, aczkolwiek... Ciężko jest kibicować komuś innemu, bo wg editu żadne inne sojusze poza szóstką a w niej trójką pań nie istnieją XD Także no czekam na to przemieszanie, bo edytorzy uznali, że 6 odcinków to za mało, aby pokazać sytuację strategiczną u przeciwników.
Zostaje jeszcze kwestia Davida - koleś jest ciemnym charakterem tego sezonu. Sodówa uderzyła mu do głowy i pewnie za to zapłaci. Gra z całych sił i to na plus, ale... robi to aż za mocno. Totalnie przekombinował. Samo przekazanie fałszywki było dyskusyjne, ale to kłamstwo, że zagrał swoim HII na Pii... I nic nie powiedział o tym zainteresowanej, żeby jakby co go kryła? Wiadomo było, że to się wyda. Jeśli odpadnie, to na własne życzenie, bo jego gra to jest po prostu too much. Dziwi mnie, że Pia nie powiedziała nikomu o rozmowie z Casey (ani Simon, który to wszystko słyszał), albo tego nie pokazali. Ciekawe byłyby reakcje innych na te rewelacje.
Odpadł ET. Nie spodziewałem się, że go polubię, no a jednak. Graczem był marnym strategicznie. Fizycznie zrobił na mnie ogromne wrażenie wytrzymując 30 minut dźwigając Simona. Widać po nim, że jest sportowcem. Jego spokój, reakcja na eliminację, zrozumienie i akceptacja sytuacji. Jest takie powiedzenie, że zwycięzcę poznaje się po tym, jak przegrywa. Szacunek.
Spróbuj przekonać do twojej opinii Umbę i Ciriefana
Ale po co przekonywać? Każdy ma prawo do swojej opinii. A że Twoje Jack są jakie są... No cóz, Twoje prawo hehe XD