Survivor Polska

Premiera: 19 sierpnia 2019

Things get a bit panicked around the camps with all survivors feeling their necks on the line, but an unexpected setback at the challenge will turn the whole game on its head.

O jej


Champions nuda, skupmy się na różowych.

Po pierwsze zaskoczyły mnie panie, które polowały na Harry'ego, a teraz chcą z nim grać. Z jednej strony rozumiem ich argumenty, ale wydaje mi się, że to był zły pomysł i może lepiej, że nie doszedł do skutku. Harry prawdopodobnie zgrałby się z pierwotnym plemieniem o tak, a Simon powinien być im lojalny.

Ross :3 Szkoda mi go, ewakuacje zawsze są przykre, a jak się lubi ewakuowanego to tym smutniejsze. Ross nie był może jakimś super strategiem, ale zadaniowo dawał radę jak na swój wiek i tuszę, a socjalnie chyba spoko, wydawał się być bardzo lubiany. Ja go polubiłem za taki luz i poczucie humoru. Miło, że zrobili mu takie fajne pożegnanie i go docenili.

Odcinek mi się podobał, bo ze względu na medical było o wiele mniej strategii i trochę więcej było o ludziach.

No i potem stał się ten wypadek. Wyglądało to mega strasznie. Szkoda, że Ross odpadł w taki sposób. Sympatyczny był z niego dziadzio.

Strategicznie coś w końcu zaczęło się dziać dzięki Pii i Janine, które nagle chcą grać z Harrym. Cóż, moim zdaniem to za wcześnie na odwrócenie się od Simona, no ale Simon zostałby ukarany za bycie amebą.

Mam nadzieję, że po połączeniu zakończy się to całe gówno champions vs contenders i będą jakieś ciekawsze zagrania, bo chyba nawet poprzedni sezon nie był aż tak przewidywalny.

Harry i jego strategia Już teraz wiem dlaczego mamy go tak dużo w każdym odcinku. On ma codziennie inny pomysł na grę. Ciekawe jak daleko to go doprowadzi.

Poza tym nie za bardzo jest co pisać o tym odcinku który trwał chyba tylko 45 minut. Szkoda Rossa. Ewakuacje medyczne nigdy nie są przyjemne, a ta podczas zadania wyglądała dość okropnie.

Odcinek raczej nudny. Szkoda że to się tak potoczyło. Strasznie nie lubię medicalów, a w przypadku moich faworytów to boli jeszcze bardziej. Rossa mi strasznie szkoda, bo to niezwykle sympatyczny dziadzio. Gdy go pokazywano to od razu pojawiał się uśmiech na mojej twarzy. Taki pozytywnie zakręcony facet, który świetnie się bawił w programie. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jego występami w zadaniach. Ja na swój wiek radził sobie świetnie i nie odstawał od młodszych. Strategicznie może nic wielkiego nie pokazał, ale też nie można mu zarzucić że grał źle. Naprawdę bardzo żałuję że musiał odpaść w taki sposób. Ta cała sytuacja wygladała tragicznie na zadaniu. Pięknie zachowała się produkcja pozwalając pożegnać się Ross'owi z pozostałymi

Ciekawą rzeczą było to że Janine i Pia próbowały zgrac się z Harry'm i w przypadku rady plemienia był pomysł wywalenia Simona. Według mnie pomysł głupi, bo Simon jest pewnym sojusznikiem i ani myśli żeby ich zdradzić, a Harry zapewne przy pierwszej lepszej okazji ich wystawi. Coś czuje że nasze panie poczuły się zbyt pewnie i sodówka uderza im do głowy.

Jestem ciekaw co wydarzy się po połączeniu. Liczę że nie będzie nudnego podziału 6:6 i później pagongowania pozostałych. Choć wszystko wskazuje na to że będzie podział na pierwotne Champions vs Contenders.
Najbardziej kciuki trzymam za Pię, Davida, Abbey, Luke'a. W dalszej kolejności kibicuję jeszcze Shaunowi, Janine i Bedenowi.

Odcinek minął szybko, właściwie większość odcinka poświęcono zadaniu.
Pomysł Janine i Pii z zatrzymaniem Harry'ego, przy eliminacji Simona dla mnie bez sensu. Simon będzie im wierny, Harry też po tym wszystkim mógłby niby być, ale równie dobrze mógłby wrócić do poprzednich współplemieńców i to już stwarza niepotrzebne ryzyko. Simon nie ma do kogo flipnąć.
Każdy medical jest przykry, ale Ross był pocieszny i nawet pomimo braku jakiejś strategii z jego strony, go polubiłem. Szkoda, że nie dotrwał do połączenia