Survivor SA: Immunity Island - odcinek 3

[Maw]

Premiera: 17 czerwca

[Maw]

Za szybko ten swap jak na moje. Robienie go po 2 epach jest takie w stylu nowego US nastawianego na "big movezzzz". Odcinek jak i dwa poprzednie przyjemnie się oglądało.

W pomarańczowych Anesu, Tyson i Kieran zostali swapfucked, ale Tyson dzięki wskazówce Santoni znalazł HII (próby komunikacji z innym plemieniem podczas zadania zawsze mnie bawią xd), więc mogą coś zdziałać. I w sumie cała trójka to moi faworyci i nie chciałbym, by ktoś z nich odpadł, więc oby dobrze zagrali albo przeciągnęli kogoś na swoją stronę. Jedynie obawiam się trochę editu Anesu, bo ona ma taki winner edit, że musi być albo winner albo swapfucked. Xdd Chcę żeby zaszła daleko, ale mam nadzieję, że wygra ktoś bardziej zagadkowy. Z innych osób pozytywnie wyróżnia się Nicole. Thoriso też lubię i Qiean, chociaż ona jest UTR.

W zielonych odpadł Mike, co było do przewidzenia - to był dobry ruch ze strony trójki Santoni/Chappies/Paul - no i to kolejna trójka moich faworytów. Santoni nie przywiązuje się emocjonalnie do innych dzięki czemu może swobodnie poruszać się między sojuszami, a inni pragną jej głosu. Dobra strategia, ale też ryzykowna. Chappies najlepszy mężczyzna edycji razem z Tysonem. Uwielbiam go. Paul jest enigmą, bo był ważny zarówno w tym, jak i poprzednim odcinku dla historii, a i tak nawet nie dali mu konfy, więc nie wiadomo co myśli. Xd Ale mam bekę z jego mimiki twarzy i wydaje się ogarnięty, a nawet jeśli nie to mam nadzieję, że będzie zabawny.. Ale Qiean i Paul to UTR legendy tego sezonu! Natomiast eliminacja Mike'a mnie cieszy, bo mimo że grał ostro to też dość messy i przyznam, że ja nie przepadam ani za nim, ani za jego partnerką w zbrodni w postaci Carli... Nie wiem, irytuje mnie jakoś i życzę jej szybkiego odpadnięcia. Xd Mam nadzieję, że w przypadku przegranej tego plemienia to ona poleci, a nie Wardah (chociaż edit Wardah zdaje się mówić, że jeszcze się spotkają z Anesu, ale kto wie...).

Na razie sami messy, entertaining boots, którzy jednak nie byli osobami, którym był kibicował i cieszę się, że trafiło na nich, więc oby tylko tak dalej.

[Umbastyczny]

W sumie kolejny dobry odcinek. Swap rzeczywiście dość szybko, chyba wolałbym jeszcze ze 2 odcinki w oryginalnych składach, ale takie wczesne przetasowanie daje większe pole do manewru, bo pierwsze sojusze nie są jeszcze trwałe i stabilne.

VUNA

Jakoś Tyson nie przypadł mi do gustu, ale dzięki Santoni i Paulowi ma HI i może coś zdziałać. W sumie mają 6-3 teoretycznie, więc na radzie może być podział 3-3-3, więc sporo zależy od Immunity Island. Choć pewnie się nie ułoży 3-3-3. Kirana polubiłem, Anesu też ciekawa, więc jakoś mogliby ten swap przetrwać.

Było trochę więcej Nicole i dla mnie spoko. Za to czuję niedosyt Marishy, o której głównie wiem, że jest silna fizycznie. Qiean było mało, Dino w sumie też. Renier jest dalej ok. Thoriso pokazali jako osobę na dnie plemienia i mającą jakiś lekki konflikt z dziewczynami, co pewnie oznacza, że albo ją wytną niedługo, albo to ona pomoże wyciąć starych współplemieńców. Trochę mnie ona zawodzi, po pierwszym odcinku liczyłem na więcej.

ZAMBA

Tutaj działo się więcej, wiadomo - rada.

Amy wydaje się ok, ale trochę niepotrzebnie przeżywa ten najazd na obóz. Może powiedzieć, że była gra i przegrała i tyle, nie wiem co tu dużo kombinować. I w sumie to ona została pokazana jako najbardziej aktywna w skłócaniu przeciwnego sojuszu, więc plus dla niej. Do Aneli wciąż nie jestem przekonany, ale dziś pokazał się trochę lepiej, w końcu ma w sobie więcej życia, bo był do tej pory po prostu nudny. A teraz kradnie batoniki chociaż. Shaun dla niego plus, że wygrzebał się z dna. W sumie nawet w konfie Thoriso mówiła, że na dnie była ona, Qiean i Dino, a jego nie wymieniła.

Wardah bardzo mało widoczna. Carla na początku upierała się na eliminację Chappiego i możliwe, że to zgubiło jej sojusz. Może gdyby od początku chciała się trzymać ze starym plemieniem, to nie straciłaby sojusznika. A sam Mike też trochę błędów popełnił. Generalnie go nawet lubiłem i w sumie nie rozumiem czemu wszyscy aż tak bardzo chcieli jego eliminacji , ale w tym odcinku trochę dziwnie podchodził do rozmów z innymi: to jak wyciągał Chappiego na rozmowę ze starym plemieniem, albo dopytywał go już na samej radzie czy będzie lojalny.

Paul mnie jakoś nie przekonuje póki co, ale muszę coś więcej o nim dostać. Santoni wyrasta na królową sezonu Trochę się gubi, ale gra odważnie i działa aktywnie. Szkoda, że to nie ona zgarnęła to HI, ale ciekawy ruch z oddaniem go Tysonowi. I w sumie ma czyste ręce, bo wszyscy widzieli, że to Paul coś tam mu szeptał. Trzymam za nią kciuki. No i Chappies - generalnie bardzo go lubię, ale zaliczył moim zdaniem jedną wtopę. Moim zdaniem odpowiadanie komuś, że podejmie się decyzje dopiero na radzie zawsze jest głupie.

W sumie najbardziej trzymam kciuki za sojusz Santoni-Chappies (eh, po co im ten Paul tam). Ale w sumie sporo osób lubię i też mogą dołączyć do grona faworytów.

[ciriefan]

Odcinek spoko.

[Saw]

Odcinek niezły. Choć w mojej opinii na przemieszanie było jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Z wielką chęcią obejrzałbym jeszcze z dwa odcinki z pierwotnymi plemionami.

Vuna

Tysona jakoś nie polubiłem, więc nie cieszy mnie fakt, że to jemu przypadł HII. Może podziękować Santoni i Paulowi, bo to dzięki nim zyskał przewagę. Tak swoją drogą ciekawe, że ta dwójka tak mu zaufała. Jakoś w pierwszym plemieniu grali po przeciwnych stronach. No ale lepszy on niż Kiran, który był bliżej z Mikem i Carlą czy Anesu, która mocno gra od początku. Niby wydaje się że trójka Tyson/Anesu/Kiran jest na straconej pozycji, ale myślę że starzy członkowie Zamby się nie zgrają. Już widać że Thoriso jest nie po drodze z pozostałymi dziewczynami i jest raczej outsiderką. Najbardziej z tego plemienia lubię trójkę Renier, Nicole i Marisha. Super że dalej pomagają Amy i to głównie za ich sprawą ona trafiła na wyspę. Dino było mało, a Qiean na razie pozostaje największym duchem sezonu.

Zamba

Bardzo mi szkoda Mike'a bo bardzo polubiłem jego duet z Carlą No ale trochę ta dwójka się zamotała po przemieszaniu. Trzeba przyznać że mieli wyjątkowego pecha, że trafili do tego samego plemienia akurat z trójką będącą na dnie i mieli z pierwszego sojusz tylko Wardah. No ale jakby lepiej to rozegrali to może byłaby nadzieja na ratunek. Najpierw celowali w Chappiesa, a później grali ze starym plemieniem. Może gdyby od początku szli taktyką Vuna strong to lepiej by na tym wyszli. A tak to zrobiło się zamieszanie co skutecznie wykorzystali członkowie Zamby. No szkoda mi Mikie'a bo bardzo polubiłem gościa. Ale ten jego sojusz z Carlą był zbyt widoczny, więc może lepiej dla niej że jego już nie ma. Tak swoją drogą cały czas nie wiem dlaczego Mike był tak bardzo targetowany od początku. Mam wrażenie że to Carla była mózgiem tego duetu. Wardah nadal nudna. Anela nieco wyszedł z cienia tą akcją z podjadaniem batonów. Shaun mocny w zadaniach, ale nic poza tym. Bardzo lubię Amy i podobała mi się jej gra w tym odcinku. To ona najbardziej pracowała nad tym by rozdzielić stare plemię Vuna. Duży plus dla niej. Szkoda tylko że na wyspie się jej nie powiodło i nic nie zdobyła. Z trójki Chappies/Santoni/Paul lubię tylko tego pierwszego. Santoni jakoś za bardzo przypomina mi Ruperta, którego nienawidzę. Pierwsze skojarzenie było najgorsze i teraz jakoś mi to utkwiło w głowie. Choć ogólnie nic nie mam do babki i przyznam że gra nawet sensownie. A Paul to na razie totalna ameba. Jedyny pożytek z niego, że przekazał wskazówkę Tysonowi.

[Jasasiek]

Fajny odcinek, sporo się działo. Też nie jestem zwolennikiem swapu po tak krótkim czasie, ale niech będzie. W Australii znowu jest za późno i przez to uczestnicy wracają po połączeniu do poprzednich składów. Tak przynajmniej zdążą się wymieszać.
Santoni i Paul nieźle wykombinowali z przekazaniem info o HII na drugą stronę. Wiadomo, że ktoś musiał to zauważyć, takie rzeczy zawsze świetnie się ogląda. Renier jednak jest bardzo czujny i od razu zauważył, co się święci xD
W Vuna trójka Anesu-Kiran-Tyson jest na dnie, ale myślę, że zdołają się jakoś uratować z tym HII, bo raczej rozkład 3-3-3 nie dojdzie do skutku, jeśli Thoriso nie dogaduje się z innymi dziewczynami. Anesu niby wylądowała w mniejszości, ale może w pewnym sensie ją to uratowało, bo grała na wszystkie możliwe strony, a teraz będzie musiała trochę spowolnić. Polubiłem ją i jest jedną z moich głównych faworytek, dlatego nie chciałbym żeby odpadła tak szybko xD
U Zamby ciekawa sytuacja, bo odpadła osoba z plemienia, które miało większość. Mike'a mi szkoda, wydawał się naprawdę ogarnięty, nie rozumiem czemu ciągle był targetowany, tym bardziej na tym etapie. Myślę, że Carla dość mocno przyczyniła się do jego eliminacji. Niepotrzebnie zaczęła celować w Chappiesa, bo potem jak zdecydowała się głosować Vuna strong, to straciła wiarygodność. Santoni dość dobrze się ustawiła, pomimo tego, że sprawiała wrażenie typowego 1st boot, powinna zajść daleko i trzymam za nią kciuki
Na tę chwilę faworytów mam tylu, że musiałbym wymienić większość uczestników, naprawdę dobrze się to ogląda. Nie przepadam za Qiean, Carla trochę mnie denerwowała w tym odcinku, ale jej nie skreślam, Paul, Wardah, Marisha, Dino i Shaun są mi obojętni, reszta z każdym odcinkiem plusuje