Trochę zaskakujący odcinek.
Chappies wygrał zadanie o nagrodę/immu i to akurat nie jest zaskoczenie, ale jego nagroda już tak. O ile usunięcie jurora już występowało gdzieniegdzie to rozmowa z jurorem to coś nowego. I moim zdaniem to bardzo potężna przewaga. Jeśli dobrze wybierzesz osobę to może sporo zyskać. No bo dowiesz się kto ci sprzyja, a kto nie. No i dowiesz się dlaczego, co jeszcze można zrobić/poprawić. I przede wszystkim kogo się pozbyć. Anesu pokazała się bardzo profesjonalnie, widać, że chciała jak najwięcej pomóc Chappiemu. Jedynie nie zastanawia jak to możliwe, że nagle największym zagrożeniem dla niego okazał się... Anela... Serio? Po odcinkach uważałem go za najmniejsze zagrożenie. I dziwi mnie też, że niby jury nie zagłosuje na Nicole. Serio te wszystkie Marishe, Amy, Reniery itd. nie zagłosują na nią? Ciekawe, ale ok. Zakładam, że Anesu będą 24/7 najpierw w grze, a potem w Ponderosie wie to lepiej od nas
Dalej mieliśmy dramy żywieniowe, ok. Chappies zaczął dokarmiać innych, śmiesznie jak przegra zadanie o immu za tydzień i to będzie wskazane jako powód
Co do rady. Chappies próbujący wywalić jednak Anelę - ok, miało to sens po dyskusji z Anesu. Nicole i Anela zostali sobie lojalni, to też ma sens. Ale głos Tysona? Na co on liczył? Albo był to bardzo słaby ruch, albo kompletnie nie pokazano nam jakichś rozmów na linii Tyson-Anela. Co sugeruje, że Anela się nie liczy. No bo to byłoby istotne, że jego blef ochronił go przed remisem.
No i Chappies wywalił Wardę, trochę mnie to nie dziwi, bo ta go ostro hejtowała, ale z drugiej strony sporo sojuszników Nicole&Aneli jest w jury.
Co do finału. Wygląda na to, że Chappies musi wygrać immu, żeby wejść do F2. Wydaje się, że do finału weźmie Nicole, z którą był chyba bliżej i dłużej współpracował + jest niby mniejszym zagrożeniem. Nicole i Anela pewnie zabiorą się tam wzajemnie.
Zwycięstwo Chappiego mnie ucieszy, zwycięstwo Nicole mnie ucieszy, zwycięstwo Aneli będzie tragiczne.