S41E04 "They Hate Me Because They Ain't Me"
: 13 paź 2021, 17:01
Premiera: 13 października 2021
Forum reality-show Survivor
https://survivorpolska.pl/forum/
ciriefan pisze: ↑14 paź 2021, 23:17Potem nagle pokazała się Erika jako sneaky player. Lubię tę dziewczynę jakoś. Szkoda, że nie dogadała się z Deshawnem, bo jego też lubię, tymczasem on odwrócił się przeciwko niej i chciał położyć zadanie. Tak właściwie to nie jestem taki pewien, czy Erika poleciałaby, gdyby przegrali. No bo tak naprawdę to wiemy, że tylko Deshawn chciał ją wywalić, no i pewnie Sydney, skoro Erika w nią celowała. No ale Danny jakoś nie był skłonny kłaść zadanie. Inni też nie, nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że Danny, Heather i Naseer trzymają z Eriką, a Deshawn i Sydney są na uboczu. W sumie to fajnie, że po 4 epach nie wiadomo do końca, co by się tam mogło dziać, bo pomimo braku rad ciągle się tam coś miesza w kotle. A sam pomysł położenia zadania jest głupi i za to minus dla Deshawna.
Umbastyczny pisze: ↑14 paź 2021, 23:37Mimo wszystko, tak jak pisaliście, nie wszystko stracone. Naseer raczej nie będzie po stronie Sydney, myślę, że Heather również. To już daje 3:3, a Danny też wyglądał na zirytowanego podkładaniem zadania i otwarcie się sprzeciwił. Tym bardziej może się zdenerwować, że mimo wszystko Deshawn próbował to zrobić. Sydney mnie rozbawiła ja miała odgadnąć kto na nią poluje i trafiła za czwartym/ostatnim podejściem xD Generalnie niby lubię Sydney, ale trochę mnie odpychały dziś jej wypowiedzi, że jest taka super i w ogóle atrakcyjna... W sumie w razie rady chciałbym, żeby odpadł Deshawn, do którego nie mogę się przekonać, albo Danny, do którego nic nie mam, ale jest chyba najnudniejszy. Najbardziej kibicowałbym tutaj sojuszowi "wyrzutków": Heather, Naseer i Erika.
Wydaje mi się, że co najmniej raz taka sytuacja miała już miejsce. Głowy nie dam, bo już dwa lata mijają jak robiłem Survivorowy maraton i oglądałem sezony jeden po drugim, ale chyba był już taki sezon (Heroes vs Healers vs Hustlers? Worlds Apart? Jeszcze inny?), w którym trzy oryginalne plemiona doszły do mergu bez przemieszania i wtedy właśnie dwa mniej liczebne połączyły siły, żeby pozbyć się tego bardziej liczebnego. To jest w sumie najbardziej logiczne rozwiązanie i możliwe, że teraz też tak by było więc z tego punktu widzenia plan Deshawna, żeby trochę to plemię uszczuplić nie był taki głupi. Oczywiście nadal jest to bardzo ryzykowne, jeśli będą jeszcze ze dwa zadania o immunitet, bo nie jest wcale powiedziane, że niebiescy muszą wygrać więc tak czy inaczej mogą jeszcze iść na radę raz, a może dwa razy, zanim nastąpi merge. Więc to jednak trochę kuszenie losu. Choć skoro Deshawn stracił zaufanie do Eriki i uznał ją za osobę nielojalną to czasem lepiej takiej osoby pozbyć się wcześniej niż pozwolić jej na to, że będzie za ich plecami dogadywała się z wrogiem po mergu.Umbastyczny pisze: ↑14 paź 2021, 23:37No i niebiescy mogą być w dużych kłopotach. Zostało 13 osób, z czego 6 z ich plemienia. W razie przemieszania, połączenia, dość naturalne będzie jak żółci i zieloni połączą siły przeciwko niebieskim... Inni nie muszą znać ich dynamiki i konfliktów i dla bezpieczeństwa zaczną kolejny etap gry od wycięcia kogoś.
Też mnie zastanawia brak przemieszania. Ostatnio mieliśmy zazwyczaj przy 13 osobach połączenie, a tutaj nawet przemieszania nie było i w kolejnym epie też się nie zapowiada. Czyżbyśmy mieli połączenie przy 3 oryginalnych plemionach? To byłoby nawet ciekawe, jeszcze tak nie było chyba. Ewentualnie na etapie F12 będą 2 plemiona po 6 i ciut późniejszy merge przy F10/F11.
Zgadzam się i też bym go chętnie jeszcze kiedyś zobaczył. Może nie grał zbyt mądrze i był naiwny, ale dało się go polubić, zwłaszcza po ostatnim odcinku. Widać, że gość jest fanem Survivor i ma do tego programu wielkie serce. No i wprowadził też trochę luzu i humorystycznych scen :) A przy ewentualnym powrocie byłby już bardziej doświadczony i powinien grać rozważniej ;) Z drugiej strony jego los w tym programie był przesądzony od kiedy J.D. przyznał się, że jego idolami są Ozzy i Woo. To już mu nie wróżyło zbyt dobrze :D Trzeba było się wzorować na Brianie, Tonym, Sandrze albo Cirie to może zaszedłby dalej w grze :P
Heather zdecydowanie nie stanęłaby po stronie Sydney. CBS wrzuciło (jak dla mnie) mega śmieszną sekretną scenę z odcinka 2. Heather opowiada wszystkim o jej śnie, w którym Sydney przyszła do jej domu i ukradła jej pochodnię. Następnie w konfie mówi, że to wszystko zmyśliła, bo chce się pozbyć Sydney i w ten sposób chciała przekazać, że Sydney wprowadza negatywną energię Śmieszna scena, polecam obejrzeć (link poniżej). Więc na ten moment sądzę, że Heather raczej stanęłaby po stronie Eriki i Naseera.Davos pisze: ↑17 paź 2021, 00:04Pewną zagadką pozostaje Heather. Nie wiemy do końca, jakie i z kim ma relacje, ale mieliśmy jedną scenę, w której wszyscy oprócz Naseera siedzieli na plaży i Sydney opowiadała wszystkim o tym, że Naseer chce wywalić Danny'ego. Nie zrobiła tego w rozmowie w cztery oczy, tylko właśnie przy wszystkich, a Heather i Erika też to dobrze słyszały. I cała piątka zgodziła się co do tego, że Naseer kopie pod nimi dołki i powinien odejść. I pewnie tak by się to skończyło przy pierwszej możliwej radzie, gdyby nie nagła wolta Eriki Pytanie, jak w tej sytuacji zachowałaby się Heather, ale moim zdaniem Sydney, Deshawn i Danny wtajemniczyliby ją w plan zblindsidowania Eriki, a Heather by głosowała z nimi. Bo lepiej być w czteroosobowym sojuszu i mieć przewagę niż ryzykować remis 3:3 i losowanie, w którym sama Heather mogłaby odpaść.
Davos pisze: ↑17 paź 2021, 00:04
Umbastyczny pisze: ↑14 paź 2021, 23:37Mimo wszystko, tak jak pisaliście, nie wszystko stracone. Naseer raczej nie będzie po stronie Sydney, myślę, że Heather również. To już daje 3:3, a Danny też wyglądał na zirytowanego podkładaniem zadania i otwarcie się sprzeciwił. Tym bardziej może się zdenerwować, że mimo wszystko Deshawn próbował to zrobić. Sydney mnie rozbawiła ja miała odgadnąć kto na nią poluje i trafiła za czwartym/ostatnim podejściem xD Generalnie niby lubię Sydney, ale trochę mnie odpychały dziś jej wypowiedzi, że jest taka super i w ogóle atrakcyjna... W sumie w razie rady chciałbym, żeby odpadł Deshawn, do którego nie mogę się przekonać, albo Danny, do którego nic nie mam, ale jest chyba najnudniejszy. Najbardziej kibicowałbym tutaj sojuszowi "wyrzutków": Heather, Naseer i Erika.
Hm, ja mam trochę inne odczucie co do dynamiki w tym plemieniu niż Wy i wydaje mi się, że gdyby niebiescy przegrali to zadanie to odejście Eriki byłoby praktycznie przesądzone. No bo tak: Danny i Deshawn trzymają się razem od pierwszego dnia, właściwie od pierwszego zadania z noszeniem wody, w trakcie którego obydwaj zaczęli szukać immunitetów i nikt nikogo nie wydał. Dużo też ze sobą rozmawiają, a Deshawn miał na tyle zaufania, żeby powiedzieć Danny'emu (i tylko jemu) o chęci podłożenia zadania. Danny z kolei zachował to dla siebie i nie powiedział o tym nawet Sydney więc widać, że krył Deshawna. Nie powiedziałbym też, że on był zirytowany pomysłem kumpla o celowym przegraniu zadania - raczej był po prostu sceptyczny co do tego pomysłu, ale widać też było na konfach po zadaniu, że opowiadał ze sporym rozbawieniem o próbach Deshawna spartolenia zadania
Teraz Sydney: jak pierwszego dnia Naseer poleciał do niej z informacją, że Danny i Deshawn szukają immunitetu to ona od razu powiedziała o tym Danny'emu. Gdy zaś Naseer zaproponował Sydney eliminację Danny'ego to ona też przy pierwszej okazji powiedziała Danny'emu, że Naseer chce go wykopać. Z kolei Deshawn od razu po rozmowie z Eriką powiedział Sydney, że Erika na nią poluje. Widać, że trio Deshawn-Danny-Sydney jest ze sobą mocno związane i chroni się wzajemnie.
Pewną zagadką pozostaje Heather. Nie wiemy do końca, jakie i z kim ma relacje, ale mieliśmy jedną scenę, w której wszyscy oprócz Naseera siedzieli na plaży i Sydney opowiadała wszystkim o tym, że Naseer chce wywalić Danny'ego. Nie zrobiła tego w rozmowie w cztery oczy, tylko właśnie przy wszystkich, a Heather i Erika też to dobrze słyszały. I cała piątka zgodziła się co do tego, że Naseer kopie pod nimi dołki i powinien odejść. I pewnie tak by się to skończyło przy pierwszej możliwej radzie, gdyby nie nagła wolta Eriki Pytanie, jak w tej sytuacji zachowałaby się Heather, ale moim zdaniem Sydney, Deshawn i Danny wtajemniczyliby ją w plan zblindsidowania Eriki, a Heather by głosowała z nimi. Bo lepiej być w czteroosobowym sojuszu i mieć przewagę niż ryzykować remis 3:3 i losowanie, w którym sama Heather mogłaby odpaść. A i tak ten drugi wariant byłby możliwy tylko pod warunkiem, że razem z Eriką i Heather głosowałby Naseer, a z nim to mogłoby być różnie, bo jest dosyć nieprzewidywalny On chciał głosować na Danny'ego, a nie na Sydney, której ufał (inaczej nie wtajemniczałby jej w swoje plany) więc moim zdaniem albo dołączyłby do reszty i też zagłosował na Erikę, albo Sydney by go wkręciła, że głosują na Danny'ego więc on oddałby głos właśnie na niego, Erika zagłosowałaby na Sydney, przekonana, że Deshawn, Danny i Heather też by tak zrobili, no ale oni zagłosowaliby na nią i odpadłaby właśnie Erika.
Sytuacja dla Eriki byłaby dobra tylko wtedy, gdyby Deshawn poparł jej plan, ale skoro tego nie zrobił i się od niej odwrócił to prawdopodobnie zrealizowałby się scenariusz, który nakreśliłem powyżej. No chyba, że Erika znalazłaby immunitet albo oddała głos w zamian za szansę 1/6 na bezpieczeństwo, ale wątpię, żeby to zrobiła, bo prawdopodobnie nie byłaby świadoma zagrożenia i zostałaby zblindsidowana.
Aż sprawdziłem dla pewności xD W sezonach US zaczynających się od 3 plemion, zawsze mieliśmy (co najmniej jedno) przemieszanie/absorpcję, a dopiero potem połączenie.Davos pisze: ↑17 paź 2021, 00:04Wydaje mi się, że co najmniej raz taka sytuacja miała już miejsce. Głowy nie dam, bo już dwa lata mijają jak robiłem Survivorowy maraton i oglądałem sezony jeden po drugim, ale chyba był już taki sezon (Heroes vs Healers vs Hustlers? Worlds Apart? Jeszcze inny?), w którym trzy oryginalne plemiona doszły do mergu bez przemieszania i wtedy właśnie dwa mniej liczebne połączyły siły, żeby pozbyć się tego bardziej liczebnego.Umbastyczny pisze: ↑14 paź 2021, 23:37No i niebiescy mogą być w dużych kłopotach. Zostało 13 osób, z czego 6 z ich plemienia. W razie przemieszania, połączenia, dość naturalne będzie jak żółci i zieloni połączą siły przeciwko niebieskim... Inni nie muszą znać ich dynamiki i konfliktów i dla bezpieczeństwa zaczną kolejny etap gry od wycięcia kogoś.
Też mnie zastanawia brak przemieszania. Ostatnio mieliśmy zazwyczaj przy 13 osobach połączenie, a tutaj nawet przemieszania nie było i w kolejnym epie też się nie zapowiada. Czyżbyśmy mieli połączenie przy 3 oryginalnych plemionach? To byłoby nawet ciekawe, jeszcze tak nie było chyba. Ewentualnie na etapie F12 będą 2 plemiona po 6 i ciut późniejszy merge przy F10/F11.