S42E08 "You Better Be Wearing a Seatbelt"

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5716
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

S42E08 "You Better Be Wearing a Seatbelt"

Post autor: Jack »

Premiera: 20 kwietnia 2022

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S42E08 "You Better Be Wearing a Seatbelt"

Post autor: Maw »

Kolejny spoko odcinek. To jest jeden z lepiej wyedytowanych sezonów. Nawet najbardziej UTR osoba, Lindsay, dostaje swój czas, chociaż to minimum i raczej nie można jej porównać do Heather, która była jednak bardziej ignorowana.

Tori znowu wygrała immunitet. Wydaje mi się, że jednak jej dni są policzone kiedy tylko będzie vulnerable, bo mimo że proponowała siebie jako numerek to i tak nikt nie chce z nią współpracować. Wydaje mi się, że niepotrzebnie wykluczyła dalszą współpracę z Iką, bo każdy teraz widzi, że jest niegodna zaufania. Graczem jest słabym, ale jest bardzo entertaining i dzięki niej jest ciekawie.

Hai zaczyna mnie irytować. Na początku go lubiłem, ale idk, w tym odcinku wydawał się taki mocno stank, taki nieprzyjemny dość. Xd

Cieszę się bardzo, że Drea znalazła kolejną przewagę. <3 Nie lubię, jak osoba jedzie na przewagach, ale ona jest jedną z moich faworytek i prowadzi na razie jedną z lepszych gier (jeśli nie najlepszą), więc o to się teraz nie martwię, bo ma dobrą pozycję. Co działa na jej niekorzyść to, że wszyscy chyba zdają się wiedzieć o jej pomocach. Teraz Tori ją clocknęła. Oby nie obróciło się to przeciwko niej. Sama przewaga całkiem ciekawie umiejscowiona. W sumie ten pomysł z farbą był całkiem spoko, nie było to takie cringy jak inne twisty w tym sezonie, a też było dość bekowe, rozbawił mnie komentarz Hannah na tt, że mogła skłamać, że to krew z okresu. xd

Chanelle o dziwo pokazała się bardzo poprawnie w tym odcinku. Zachowała zimną krew i nie straciła równowagi. Niestety jej dni były policzone. Trochę nie rozumiem tego hejtu Mike'a na nią, kiedy sam na nią głosował + on z Haiem poświęcili od tak ich bliską sojuszniczkę Lydię, zalatuje to trochę hipokryzją, ale i tak go lubię. Chanelle może nie grała jakoś tragicznie, ale zdecydowanie popełniła mocne błędy w tej grze, które przyczyniły się do tego, że potem nikt już jej nie ufał i ciążyło to nad nią do jej ostatniego dnia. Romeo jako drugi target pokazał się tragicznie według editu. Według mnie? Był na dnie, głosował z mniejszością, jego najbliższa sojuszniczka Drea go oszukała, no moim zdaniem miał prawo czuć się zagrożony i jego paranoja była uzasadniona, ale biorąc pod uwagę jego negatywny edit edytorzy nie chcą, byśmy tak myśleli, więc chyba niewiele on ugra.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5986
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S42E08 "You Better Be Wearing a Seatbelt"

Post autor: ciriefan »

Kolejny dobry odcinek. Jeden z najlepiej wyedytowanych sezonów w historii, nawet osoby z zerem konf miały swój czas. Odcinek dość przewidywalny, historia trochę zwolniła, ale to też dobrze. W sumie pod kątem rozkładu sił niewiele się zmieniło poza tym, że Drea zdobyła czwartą przewagę i jest teraz najbardziej uzbrojonym graczem w historii. Chanelle sama sobie zapracowała na tę eliminację i nie jest jej żal.

Co tu więcej powiedzieć? Strasznie żenujące są te komentarze Jeff'a do kamery. W tym odcinku wyjątkowo mnie irytowały.

Obrazek

Awatar użytkownika
Jasasiek
7th jury member
Posty: 670
Rejestracja: 06 lip 2020, 15:02
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S42E08 "You Better Be Wearing a Seatbelt"

Post autor: Jasasiek »

Odcinek przewidywalny, chyba najsłabszy do tej pory. Wątek upadku Chanelle był już budowany od dłuższego czasu, więc oczywiste było co się wydarzy, ale nadal sezon trzyma poziom.
Hai mnie mocno irytował w tym odcinku. Te pretensje, że Romeo kombinuje i stara się nie odpaść. A co ma zrobić? Posłusznie pozwolić na to, żeby inni go wywalili? XD Hai sporo stracił w moich oczach, w tym nowym sojuszu jest jakiś taki arogancki i rządzicielski. Dobra, Chanelle była jaka była, całe Vati się na niej zawiodło, ale po co tak łatwo pozwalać na odpadanie ludzi z pierwotnego plemienia? Lydia byłaby mu wierna, a Chanelle za bardzo nie miała wyboru, bo była na dnie i na pewno musiałaby chociaż przez jakiś czas robić to, co chcą Hai i Mike, żeby w ogóle jakoś przetrwać. Teraz Taku mają świetną sytuację, bo Ika już raczej się ze sobą nie zejdzie, a oni w sumie mogą. Jak tak dalej pójdzie to Hai stanie się Shan sezonu i wcale się nie zdziwię, jeżeli odpadnie w kolejnym albo jeszcze następnym epie.
Drea znalazła kolejną przewagę XD Tym razem chociaż ten pomysł z farbą wyszedł całkiem dobrze, ale tego wszystkiego jest tak dużo, a nic nie jest zużywane i trochę mnie przeraża jak przez to może potoczyć się endgame. Jakby przypuścić, że Hai i Lindsay zaraz odpadną, ulepszając amulet Drei, a Drea zabierze Maryanne albo Mike'owi HII, to wychodziłoby, że byłaby w posiadaniu 3 HII jednocześnie. Czy kiedykolwiek do tego doszło? Na przestrzeni sezonu ktoś (🤮) już miał po 3 HII, ale nie naraz, no jednak to przesada, a taki scenariusz wcale nie jest niemożliwy.
Z innych rzeczy - Tori wygrywająca kolejny immunitet :lol: Raczej nie liczę na to, że ma jakiekolwiek szanse na zwycięstwo, ale gdyby chociaż w taki sposób doczłapała się do ostatniego odcinka... :D
Obrazek

ryzenhuwei
Posty: 1
Rejestracja: 22 kwie 2022, 16:27
Kontakt:

S42E08 "You Better Be Wearing a Seatbelt"

Post autor: ryzenhuwei »

Specjalnie się zarejestrowałem, aby skomentować obecny sezon.Casting mieli świetny, jest wiele ciekawych osobowości.Jednak te wszystkie przewagi,immunitety,game changers itp. skutecznie obrzydzają, przyjemność z oglądania.Taka np. Drea to już może olać wszystkie sojusze, tyle tego nazbierała. Zaraz się okaże, że przy następnym głosowaniu można głosować jedynie na 2 osoby,bo reszta będzie chroniona.Zawsze uwielbiałem sezony,gdy uczestnicy musieli kombinować,siejąc niepokój wśród wrogiego sojuszu.Pozostaje mieć nadzieje, że się ogarną w następnych sezonach.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2141
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S42E08 "You Better Be Wearing a Seatbelt"

Post autor: Umbastyczny »

Zapomniałem skomentować xD

Tak w skrócie. Dalej się to dobrze ogląda, cieszy edit, cieszy cast. Nie cieszą przewagi. Już zapomniałem o tym małym koszmarku jakim jest "Knowlege is power", szkoda, że to przywrócili. I Drea ma 4 przewagę xD Przeraża mnie trochę, że w grze mamy tak dużo przewag, a tak mało rad plemienia. Większość nagród działa do F5, czyli mamy 6 okazji nimi zagrać. A w grze są: 3 HI, 3 amulety, 2 ekstra głosy i teraz "knowledge". Za dużo tego. Kilka rad może być mocno storpedowanych różnymi fantami.

Hai i Mike pozbyli się kolejnej osoby, która chciała z nimi grać. Wydaje mi się, że edit Haia kieruje się w stronę historii jego upadku. Za to Mike dostaje pozytywny edit, np. sceny z Omarem.

Z zagrożonych wolałbym chyba mimo wszystko eliminację Romeo, który popada w paranoję (czemu się w sumie można nie dziwić), a przy tym jest moim zdaniem irytujący i nie przepadam za nim. Chanelle była bardziej bekowa. Grała kiepsko. Zraziła do siebie Mike'a i Haia + nie nawiązała nowych układów. Próbowała w tym odcinku być spokojniejsza i pójść za większością, ale nie wyszło.

Tori koksi zadania xD Ale no, wydaje mi się, że kwestia czasu jak ją wywalą. W sumie wygląda na to, że poza Romeo to nikt jej tam nie chce.

Omar jest pokazywany jako mocny zawodnik, nie mam nic do niego, ale w sumie też nie trzymam mocno kciuków, bo kilka osób po prostu wolę od niego. A pozostałych nie mam nic nowego do napisania.

Awatar użytkownika
Prus
5th jury member
Posty: 490
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

S42E08 "You Better Be Wearing a Seatbelt"

Post autor: Prus »

Sezon po tylko 8 odcinkach już pokazał, że jest o niebo lepszy od poprzedniego. Prawdopodobnie duża część frustracji na temat sezonu 41 pochodzi od tego, że ludziom nie podobał się edit w tamtym sezonie, a tutaj mamy całkiem dobrze rozłożony edit pomiędzy uczestnikami.

Lindsay ma najmniej konf, bo tylko 10, no ale to gazylion razy lepiej niż poprzedni sezon, gdzie na tym etapie Heather miała jakieś 2-3, a sama Lindsay jest pokazywana na tyle poza konfami, że raczej nikt nie zapomni, że ktoś taki istnieje. Przed sezonem wybrałem sobie ją jako mój winner pick. Nie sądzę żeby to wygrała, ale trzymam za nią kciuki żeby w końcu wyszła z cienia innych uczestników, bo myślę, że laska ma na serio potencjał i też nieźle popierdala w zadaniach. Podczas zadania o nagrodę miała zajebisty skok do wody na początku, ale oczywiście ludzie gadają tylko o Jonathanie.
Właśnie, Jonathan. Niby go lubię, ale nie przejąłbym się ani trochę gdyby odpadł, bo jest strasznie nudny na tle innych uczestników.
Romeo mnie denerwował na początku, ale trochę mi go szkoda, że Drea kopnęła go w dupę. Próbował się coś tam ratować w tym odcinku i dobrze kombinował.
Hai z kolei był całkiem spoko na początku, a teraz życzę mu najgorzej ze wszystkich uczestników. Bardzo mnie denerwuje jego sposób bytu i jego gra. Miał jakiś irracjonalny ból dupy do Romeo (który jest na dnie), że ten próbował cokolwiek kombinować. Nie jest wcale takim dobrym graczem za jakiego się uważa. Zważając, że już drugi odcinek z rzędu nie chciał głosować na osobę, która ostatecznie odpadła, a później się okazało, że jednak to zrobił, oraz fakt, że nie miał konfy na temat eliminacji Lidyi, to mogę śmiało przypuszczać, że już niedługo zrobimy "Bye Bye Hye" i szczerze mam nadzieje, że stanie się to już w kolejnym odcinku.
Drea jest okej? Nie przepadam za nią jakoś bardzo, ale życzę jej dobrze i mam nadzieję, że niedługo zacznie się pozbywać tych przewag.
Maryanne nie lubię zbytnio, denerwuje mnie i też nie obraziłbym się gdyby odpadła. Ale ma idola i wydaje się ciut nieprzewidywalna, więc mam nadzieję, że zanim to nastąpi, to sprzątnie kogoś z sojuszu większościowego. A jeżeli tak by się stało, to mam nadzieję, że byłby to Hai.
Tori uwielbiam i jest moją faworytką w tym sezonie, pomimo iż raczej nie wygra, ale chciałbym żeby wygrywała te immunitety, bo chętnie sobie bym jeszcze ją pooglądał. Dodatkowo wie, że Drea coś ukrywa, więc niech zrobi chociaż jakieś zamieszanie.
Mike to mój drugi faworyt. Całkiem dobrze się pokazał w tym odcinku. Scena z Omarem i fakt, że głosowanie poszło po jego myśli i pozbył się Chanelle, na plus dla niego. Po pierwszym odcinku miałem nadzieję, że okaże się bardziej Tomem Westman'em, niż Terrym Deitz'em. Niby nie jest na poziomie Toma pod względem gry i ma swoje akcje (ból dupy o głos Chanelle na niego, pomimo, że on sam na nią głosował, czy zgubienie Idola XD) to myślę, że po sezonie na stałe zagości w gronie moich ulubionych graczy, bo koleś na prawdę jest spoko. Przed sezonem bym się tego nie spodziewał.
Omar to dosyć spore zaskoczenie dla mnie. Pozytywne oczywiście. Też nie spodziewałem się, że go polubię. Ten typ graczy jest dziwny, bo część nerdów/superfanów/innych takich jest w gronie graczy, których najbardziej nienawidzę (Cockran, Zeke, Donathan, Gabby, Aubry), a część z nich lubię (Fishbach, Spencer, Adam [wiem, że nie jest zbytnio popularny tutaj], Nick, a nawet także Christian). Niech się Omarowi wiedzie, bo prowadzi najlepszą grę ze wszystkich pozostałych w tym sezonie.
Rocksroypo klepsydrze trochę znikł, ale jest bardzo śmieszny i też go lubię. Nie mogę nic o nim więcej powiedzieć w tym odcinku, bo był tam może przez 6 sekund.
Chanelle bardzo lubiłem i szkoda mi, że odpadła. Szkoda, że nie powalczyła o siebie bardziej, ani nie próbowała nic zdziałać z Tori, Maryanne i Romeo. Jeżeli dostałby drugą szansę w jakimś All-Stars, Second Chance czy jakimś Game Changers 2, to myślę, że mogłaby się pokazać lepiej. Zrobiła jeden błąd na początku swojej gry, a potem ciągnęło się to za nią aż do tego momentu.

W moim idealnym świecie Finałowa 6 w tym sezonie to: Mike, Omar, Rock, Lindsay, Tori i Drea, ale szanse na to są zerowe XD

Saw
8th jury member
Posty: 769
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S42E08 "You Better Be Wearing a Seatbelt"

Post autor: Saw »

Kolejny ciekawy odcinek. I choć rada nie była spektakularna i można było przewidzieć kto odpadnie, to oglądało się dobrze. Jak sezon jest dobrze wyedytowany i ma ciekawych uczestników, to wcale nie muszą być szalone rady, żeby emocjonować się programem. Jedynie wkurza mnie że tych przewag jest tak nasrane. Ja już mam momentami mętlik w głowie z tym co kto ma. Zostało coraz mniej rad, a te gówna wychodzą jak grzyby po deszczu. Probst jesteś żenujący :? Jak go widzę takiego podjaranego kolejną gównianą przewagą to zastanawiam się czy z nim wszystko w porządku. Bo on robi wszystko by ten dobry sezon rozjebać :x

Chanelle mi bardzo szkoda, bo naprawdę ją polubiłem. Zgadzam się z tym, że grała kiepsko na początku i te popełnione błędy ciągnęły się za nią aż do teraz. Nikt już nie był wstanie jej zaufać. Tak naprawdę nie miała jak naprawić tego błędu, bo wszyscy byli uprzedzeni. Jej taktyka by siedzieć teraz cicho i się nie wychylać była spoko. Jak się jest na dnie, a inni rzucają inne imię to lepiej się nie wychylać. No ale Mike nie mógł znieść tego, że ona wcześniej na niego głosowała i chciał wyrównać rachunki. Oczywiście mogła też przyjąć inną strategię i bardziej powalczyć i próbowac zebrać osoby spoza sojuszu. Ale tak jak pisałem wcześniej tam naprawdę nikt nie był chętny na grę z nią i pewnie nic by nie zdziałała. No szkoda mi jej.

Mike i Hai wywalili kolejną osobę z pierwotnego plemienia. Co za debile :? Rozumiem że czuli do Chanelle niechęć i jej nie ufali. No ale ona nie miała nikogo w tej grze i teraz by utrzymać się dalej, byłyby im lojalna. Ale nie, lepiej ją wywalić, bo po co mieć numerki po swojej stronie. Mike mnie zawiódł, bo myślałem że jest mądrzejszy. A on z urażonym ego musiał się odegrać na Chanelle za to co było kiedyś. Na Haia już nawet patrzeć nie mogę, bo z początkowego faworyta stał się teraz najbardziej irytującą osobą. Strasznie arogancki i nie miły się zrobił. Chyba zaczął pokazywać prawdziwą twarz. Mam nadzieję że go boleśnie zblindsidują, tak jak on biedną Lydię.

Tori jest kolejną do odpadki, ale drugi raz uratowała się immunitetem. Lubię ją. Nie gra za dobrze, ale jest bystra, co pokazała gdy zauważyła farbę u Drei. Target na jej plecach jest ogromny i jej jedyną nadzieją są nadal immunitety albo to że główny sojusz zacznie skakać sobie do gardeł.

Drea to królowa przewag. Nikt nigdy nie miał tylu fantów na raz. Fajnie że w kieszeni ma je kobieta, bo dawniej na sto procent miałby je facet :lol: Podoba mi się jej gra, ale czuję że jeszcze trochę i zbiorą się nad nią ciemne chmury. O kilku przewagach już wiadomo, teraz jeszcze wzbudziła podejrzenia z tą farbą. Może rzeczywiście mogła skłamać że to krew. Może nie ta z okresu :lol: Ale nie raz nawet przy małym skaleczeniu, może się jej sporo polać. Bo jak wypaliła z tą farbą, to wiedziałem że Tori nie uwierzy.

Omar zaczyna być głównym rozgrywającym i to on znów wpływał na decyzję innych. Mocny gracz, ale jakoś za nim szczególnie nie przepadam. Ale widać że woje pierwotne plemię chce utrzymać w całości jak najdłużej i mądrze manipulował zielonych by wycinali swoich.

Romeo jest wkurwiający z tą swoją paranoją. Miał szczęście, że byli zieloni uparli się na Chanelle, bo by jego głowa poleciała. Zamiast siedzieć cicho to robi dramy i ma pretensje do Drei. No trochę racji ma, bo ona nagle się od niego odcięła. Ale na cholerę takie zachowanie. Przecież to prowadzi do łatwej eliminacji.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5716
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

S42E08 "You Better Be Wearing a Seatbelt"

Post autor: Jack »

I znów muszę napisać, że ten sezon jest ok pod względem editu i tego, że każdy dostaje w miarę podobną ilość czasu na ekranie podczas wyzwań/dyskusji. Nie zmienia to faktu, że sezon sam w sobie pod względem zadań-twistów-głosowań jest mega przewidywalny... Gdy tylko skończę tę edycję to z pewnością wracam do nadrobienia jakiegoś klasycznego sezonu którego nie miałem okazji do tej pory obejrzeć, żeby odpocząć mentalnie po tej edycji :D

Tori wyrasta nam na challenge beast i oficjalnie mówię, że zaczynam jej kibicować. (Mam nadzieję, że nie skończy jak Jenny która odpadła odcinek po tym gdy napisał, że jej kibicuję). Uwielbiam że pokrzyżowała przez to plany pozostałych uczestników.

Z programu odpadła Chanelle, co nie było żadnym zaskoczeniem. Od kilku epizodów była już na dnie i można było spodziewać się tego, że osoba o której każdy mówił źle, odpadnie zaraz po połączeniu :D

Drea znalazła kolejną przewagę. Oczywiście musiało to być dokładnie to samo co w poprzednim sezonie. W sumie byłoby zabawnie gdyby akcja potoczyła się tak samo jak w ubiegłej edycji xd Mam nadzieję, że Drea nie załapie się do finałowej 5. Jest tak pewna siebie, że momentami wręcz arogancka. Super byłoby gdyby odpadła z idolem i tymi wszystkimi przewagami w kieszeni. Zdecydowanie, to osoba której nie da się kibicować.

Chociaż nie, jeszcze ciekawsze byłoby gdyby na etapie F6 została osoba z indywidualnym immunitet, a pozostali posiadali jakieś przewagi/immunitety, podwójne głosy i tak dalej :D To byłby największy mess w historii programu i może produkcja obudziłaby się i zrozumiała, że nie tędy droga.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 42”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości