No od razu lepiej jak więcej osób mówi. W tym odcinku chyba tylko Wai nie dostała konfy, czuć różnicę.
Flick - szkoda mi jej, już bałem się, że powtórzy się sytuacja z All Stars i odejdzie z programu jak Lee, co wyjaśniałoby jej marny edit. Odejście w taki sposób albo z powodu medicala zawsze jest przykre. Na szczęście zdecydowała, że zostanie w programie, cieszę się

Też z początku myślałem, że nagle dostaje personalny content, więc albo zaraz odpadnie albo wraca do gry o finał xD
George - nie potrafię na niego liczyć, mam jakiś uraz z premerge'a. Pomimo braku sympatii ostatnio pozytywnie zaczął mnie zaskakiwać, no ale tym razem według mnie zawalił. Cara byłaby mu wierna i nigdy nie opowiedziałaby się przeciwko niemu, bo taka po prostu jest. Na pewno warto jest mieć kogoś takiego jako sojusznika (a nawet jako rywala w finale), ale teraz tylko George powiększył swój target, bo wszyscy wiedzą czyja to sprawka z tym even-more-HII. Jasne jest, że duet George-Cara stwarza niebezpieczeństwo, bo dwa identyczne głosy przy ośmiu pozostałych graczach to dość dużo, dlatego pewnie niedługo reszta się za nich weźmie. Chociaż ostatnim razem nie zagłosowali identycznie, ale oczywiście nie wytłumaczono czy taki był plan, czy po prostu nie myśleli tak samo. W każdym razie George zbiera cały target i może za to niedługo zapłacić.
Hayley - schowała się w cieniu jak powinna, good job. Na jej miejscu dążyłbym do ocalenia Cary - w finale miałaby z nią największe szanse, bo obydwie zostały wyeliminowane, a porównując ich gry wybór jest prosty. Według mnie powinna teraz zrobić wszystko żeby wywalić George'a, a potem starać się zaciągnąć Carę do finału, to chyba dla niej najlepszy scenariusz.
Andrew zaczął kombinować z Emmettem, ciekawe. Jako jedyni liczą się w zadaniach, więc na ich miejscu starałbym się raczej wykopać tego drugiego, żeby zwiększyć sobie szanse na zwycięstwa w immunitetach.
Generalnie nie rozumiem motywu głosowania na Carę xD Wydaje mi się, że dla każdego ona jest świetną opcją do siedzenia obok w finale. Nie wiem, chyba tylko Wai miałaby jakiś większy problem, żeby z nią wygrać. Tym bardziej nie rozumiem dlaczego ona i Laura na to poszły, ryzykując własne miejsce w programie.
Jeśli chodzi o samą Laurę - za dużo to ona tam nie robiła i raczej pełniła funkcję tła dla innych uczestników. Uratowano ją wiele razy, miała sporo szczęścia. Polubiłem ją, sam nie wiem dlaczego, ale trochę będzie mi jej brakowało