Australian Survivor: Brains V Brawn Ep 21

[Jack]

Premiera: 31 sierpnia 2021

[Jasasiek]

Odcinek pod tytułem "We have to trust Hayley".
Hayley - po raz kolejny dobrze zrobiła. Prawdę mówiąc, tylko Dani i Flick stanowią dla niej jakąkolwiek konkurencję jeśli chodzi o zadania, więc nic dziwnego w tym, że wolała oszczędzić George'a. Ostatni immunitet ma już w kieszeni.
George - dla mnie już jest skończony. Tak jak mówił na radzie, brakuje mu tylko części outlast, której po prostu nie zdobędzie, chyba, że odwali coś w stylu Kristie xD Tylko, że będzie musiał to zrobić więcej niż jeden raz.
Wai - będę to pisać pod każdym postem: jej jest za mało Zwycięstwo w IC było świetne, fajnie, że dostała swój challenge moment po tych wszystkich failach. Wai to taki typ underdoga, któremu zawsze będę kibicować, pomimo, że nie ma realnych szans na wygraną. Będzie F2 albo F3 boot.
Flick - na szczęście nie zagrała tym HII i przez to jest bezpieczna na następnym głosowaniu. Przewiduję jej 4. miejsce, Hayley raczej nie pozwoli, żeby siedzieć obok kogoś z Brawn w finale z takim jury.
Cara - marnie ona gra, co tu można pisać. Siedzi w cieniu George'a przez całą edycję i gra o drugie miejsce.
Dani - nie przepadam za nią, ale doceniam to, że chociaż próbowała przekonać Hayley do wykopania George'a, zabierając ją na nagrodę. Ogólnie była przez większość czasu zbyt pewna siebie, udupiła się sama, wywalając Simona i za bardzo nie miała potem pomysłu na swoją grę, zwłaszcza po medicalu Chelsea. Cieszę się, że na koniec jednak pochwaliła Hayley, jest jakaś szansa na to, że nie będzie bitter.
Ten sezon jest taki dziwny, że w F5 aż 3 osoby zostały przegłosowane i uratowane z powodu twistu - wygląda to niesmacznie.

[Umbastyczny]

Kolejny odcinek z rzędu o tym, że może Wai i Hayley przeskoczą, ale nie przeskoczyły. W sumie im się to nie opłacało teraz, optymalnym momentem moim zdaniem będzie właśnie F5, żeby nie bawić się w F4 w jakieś remisy z Carą i Georgem.

Wai jest teraz moją ulubienicą, sceny z immu były urocze. Trzymam kciuki choć wątpię, żeby mogła coś osiągnąć. I to nie jej gra ją przekreśla, a edit

O innych ciężko coś nowego powiedzieć, bo mamy n-ty odcinek z rzędu walkę Cara i George vs. Flick i Dani. Ciekawe co z tym HI, bo jak ostatnio go widziałem to Dani miała go w biustonoszu... Ale w sumie moim zdaniem jest jej niepotrzebny.

Osobiście widzę to tak:

F5 - Hayley i Wai w końcu przeskakują do Flick i wywalają George'a, który jest dużo większym zagrożeniem niż Cara
F4 - jeśli Flick nie ma immu to odpada, bo jako ostatnia z Brawn miałaby spore szanse na głosy współplemieńców w jury
F3 - ostatnie immu wygrywa Hayley i hmm.. bierze Carę do finału (?)

Ten sezon jest taki dziwny, że w F5 aż 3 osoby zostały przegłosowane i uratowane z powodu twistu - wygląda to niesmacznie.

Też o tym pomyślałem i mam nadzieję, że wygra ktoś z pozostałej dwójki.

[Maw]

Hayley znowu mówiąca o finale.. No ciekawi mnie kto to wygra. Zauważyliście, że nawet George takich konf nie dostaje? Xd Kolejna rzecz, która mnie bardzo irytuje to jest to już kolejny raz, gdzie Wai i Hayley są w roli swingów. I co się dzieje? Oczywiście Hayley dostaje wszystkie konfy na ten temat. xddd Wai chyba nie daje wystarczająco dobrych "I'm in the swing position!" konf. Ale kobieta się postarała i wygrała indywidualny immunitet, dzięki czemu wywalczyła sobie trochę czasu antenowego. Bardzo liczyłem, że W KOŃCU poleci George, ale wiedziałem, że to by było za piękne... Odpadnięcie Dani pokazuje jakie nowe zasady są komiczne. To było bez znaczenia, która z dwójki brawn odpadnie, bo Dani odpada - Flick ma HII - Flick odpada - Flick przekazuje HII Dani, więc i tak cel zostaje z HII. Xdddd F5 to jest tak późno w grze i ktoś może zostać fucked przez żałosne przewagi, ughh. No nie wiem nawet komu kibicować. Chyba Wai. Xdddd Poza tym pierwszym twistem, gdzie gdyby nie on prawdopodobnie poleciałaby first nie była na celowniku i mimo miliona twistów udało jej się zajść tak daleko. Hayley ma taki nudny edit, że ciężko jest jej kibicować. No i zostaje Flick, ale czy ktoś się łudzi, że ona coś jeszcze zrobi w tej grze? Jeśli nie wygra immunitetu w F4 to jest toast. I guess pozostaje mi liczyć, że Cara jakimś cudem cutnie Georga, pokaże wszystkim, że nie jest niczyim pionkiem, opowie na finale o swoim wspaniałym socialu i wygra. xdddd Chociaż osoba, która odpadłaby w tak debilny sposób, gdyby nie uratował jej twist byłaby bardzo słabym zwycięzcą, ale chyba już wolałbym się zaskoczyć niż żeby Hayley wygrała z jej konfami "Theres a lot of ways to get to the end, I wanna make sure I explore all of them fully". Może nawet ten sezon trochę by się odkupił u mnie jakby jakiś random typu Cara, Wai czy Flick wygrał. Nawet na to zasłużyły po tym jak produkcja postanowiła z 60% sezonu uczynić Hayley vs. George, a innych pominąć. xd

[ciriefan]

Kolejny średnio ciekawy odcinek o tym samym. Największy plus to wygrana Wai w IC <3

W finałowej piątce mamy 3 wyeliminowane osoby, które wróciły w wyniku twistu, no ale tak właściwie to dla mnie oni wszyscy są tam nadal tylko dzięki twistom. Wai odpadłaby pierwsza, gdyby nie kosmiczna przewaga George'a. Z kolei George tyle razy był ratowany różnymi twistami, ukrytymi immunitetami i przewagami, że nie różni się dla mnie niczym od reszty. Jego wyskakiwanie na każdym kroku z ekranu sprawia, że będę zadowolony, jeśli wygra ktokolwiek tylko nie on.

Dani była poza nim ostatnią osobą, za którą nie przepadam, więc spoczko, ale szoku nie było.

[Saw]

Odcinek taki sobie. Niby blindside i niby powinny być emocje. Ale ja już kompletnie nie jaram się tym sezonem. U mnie emocje już dawno się wypaliły, przez to jak produkcja skopała sezon editem i twistami. Jedyny fajny moment odcinka to Wai wygrywająca immunitet. Fajny się to oglądało, biorąc pod uwagę że od początku jej zarzucano że jest do niczego w zadaniach i mogła przez to odpaść już w pierwszym odcinku. A tak to raczej nudy. Nadal walka dwóch sojuszy o głosy Wai i Hayley. No i po raz kolejny wybrały Georga. Równie dobrze można było sobie darować poprzedni odcinek, bo nic nie zmieniło. Tylko tym razem wyrzucono Dani, zamiast Flick. Akurat to mnie cieszy, bo Dani nigdy nie lubiłem. Strasznie antypatyczna osoba, której nie dało się polubić. Produkcja próbowała jeszcze namieszać podrzucając jej i Flick HII, ale nic to nie dało, bo były pewne że Wai i Hayley przeskoczą do nich. Flick mając HII na poziomie F5 ma pewne miejsce w czwórce. Przydałoby się żeby dobrze to rozegrała i ustawiła się na walkę o finał. Bo jak źle pójdzie to w F4 musi wygrać immunitet żeby grać dalej. Ale nie łudzę się że wygra ktoś inny niż Hayley lub George. Jest ich tak duzo, aż to porzygu