Odcinek pod tytułem "We have to trust Hayley".
Hayley - po raz kolejny dobrze zrobiła. Prawdę mówiąc, tylko Dani i Flick stanowią dla niej jakąkolwiek konkurencję jeśli chodzi o zadania, więc nic dziwnego w tym, że wolała oszczędzić George'a. Ostatni immunitet ma już w kieszeni.
George - dla mnie już jest skończony. Tak jak mówił na radzie, brakuje mu tylko części outlast, której po prostu nie zdobędzie, chyba, że odwali coś w stylu Kristie xD Tylko, że będzie musiał to zrobić więcej niż jeden raz.
Wai - będę to pisać pod każdym postem: jej jest za mało

Zwycięstwo w IC było świetne, fajnie, że dostała swój challenge moment po tych wszystkich failach. Wai to taki typ underdoga, któremu zawsze będę kibicować, pomimo, że nie ma realnych szans na wygraną. Będzie F2 albo F3 boot.
Flick - na szczęście nie zagrała tym HII i przez to jest bezpieczna na następnym głosowaniu. Przewiduję jej 4. miejsce, Hayley raczej nie pozwoli, żeby siedzieć obok kogoś z Brawn w finale z takim jury.
Cara - marnie ona gra, co tu można pisać. Siedzi w cieniu George'a przez całą edycję i gra o drugie miejsce.
Dani - nie przepadam za nią, ale doceniam to, że chociaż próbowała przekonać Hayley do wykopania George'a, zabierając ją na nagrodę. Ogólnie była przez większość czasu zbyt pewna siebie, udupiła się sama, wywalając Simona i za bardzo nie miała potem pomysłu na swoją grę, zwłaszcza po medicalu Chelsea. Cieszę się, że na koniec jednak pochwaliła Hayley, jest jakaś szansa na to, że nie będzie bitter.
Ten sezon jest taki dziwny, że w F5 aż 3 osoby zostały przegłosowane i uratowane z powodu twistu - wygląda to niesmacznie.