Australian Survivor: Brains V Brawn Ep 23

[Jack]

Premiera: 6 września 2021

[Umbastyczny]

Coraz bardziej nudzą mnie te odcinki.

Flick zdobyła immu, co na pewno sprawiło, że rada była bardziej nieprzewidywalna, bo tak raczej byłoby 3-1.

Cara i George finalnie odwrócili się od siebie i w sumie tak, z jednej strony szkoda, że taki sojusz się zdradził, ALE doceniam, że potrafią oddzielić swoją przyjaźń od gry i że walczą o zwycięstwo. Jedynie dla George'a może być to minus, bo on zawsze powtarzał na radach o lojalności itd. i spodziewałbym się po nim oparcia finału na tym, a jednak blindside Cary trochę burzy ten obraz.

Aż dziwne, że rada skończyła się 2-1-1 i odpadła Cara, która wydawała się najsłabsza, ale w sumie głosy 3 osób wydają się logiczne.

Flick i jej głos na Hayley - ok, Flick zdaje sobie sprawę, że do finału wejść może tylko dzięki immu, więc głosowała na najmocniejszą zadaniowo osobę.

Cara i jej głos na George'a - ok, uznała George'a za większe zagrożenie strategiczne niż Hayley, a po drugie dałoby jej to w zasadzie pewny finał, niezależnie kto wygrałby w F3

George i jego głos na Carę - ok, potrzebuje Hayley, żeby ta wygrała w F3 i mogli wywalić Flick

Hayley i jej głos na Carę - hmm.. serio? Tutaj myślę, że jednak powinna wywalić George'a. Jedyne co może ją usprawiedliwiać to scenariusz, gdy w F3 Flick wygrywa immunitet. Gdyby Flick wybierała między Hayley i Carą, Hayley raczej odpada. Między Georgem i Hayley? Hayley może trafić do F2.

No i niedługo finał. Nie wiem za kogo trzymam kciuki, chyba George'a, ale generalnie wszystko mi jedno.

[Jasasiek]

Wydawało mi się, że Cara i Wai będą pewniakami do F3, a tu proszę. Dobrze, że przynajmniej nie jest aż tak przewidywalnie, tzn. jest, bo raczej wiadomo kto wygra, ale ostatnie głosowania były choć trochę ciekawsze.
Flick po wygraniu immunitetu powiedziała, że będzie miała władzę, a wyszło jak zwykle Ona w ogóle chyba jakiś rekord pobiła - w postmerge'u zagłosowała poprawnie tylko raz, wtedy gdy wszyscy zagłosowali na Hayley xD A przed połączeniem zagłosowała na osobę, która rzeczywiście odpadała zaledwie 3 razy.
Hayley według mnie dobrze zrobiła. Tak jak wcześniej moim zdaniem powinna za wszelką cenę pchać Carę ze sobą do F2, tak teraz to było dla niej najlepsze wyjście w razie, gdyby Flick wygrała ostatni immunitet.
Wygląda na to, że szykuje się finał George-Hayley. Zabieranie Flick do finału byłoby samobójcze dla nich obydwojga, bo ma głosy Geralda, Emmetta, Dani i może Andrewa w kieszeni. 3-4 głosy na 9 jurorów to jednak sporo. Chociaż wydaje mi się, że ostatecznie Dani lub Emmett byliby skłonni zagłosować na Hayley zamiast na Flick, gdyby obie trafiły do finału.
Cara jest pocieszna jako osoba, ale jak się tak spojrzy szerzej, to przeprowadziła prawdopodobnie jedną z najgorszych gier wśród australijskich uczestników, którzy dotrwali do połączenia xD Miała więcej szczęścia niż rozumu, ale to praktycznie jak każdy z F5 tej edycji.
Liczę na zwycięstwo Hayley pomimo tego incydentu z Redemption Rock.

[ciriefan]

Ten odcinek w sumie nawet był ciekawy. Najpierw zapowiadała się nudna eliminacja Flick, ale ta wygrała immunitet. Potem zapowiadała się nudna eliminacja Hayley, ale George i Cara się od siebie odwrócili. Zaskoczyło mnie to, ale szacunek, że rozbili swój bliski sojusz realnie oceniając szanse na zwycięstwo. I zgodzę się, że chyba Hayley niestety rozegrała to najgorzej.
Flick - nikt nie weźmie jej do finału, więc słusznie chciała wywalić Hayley, która jest największym zagrożeniem w finałowym zadaniu
George i Cara - wiedzą, że nikt nie wygra z Flick, więc postanowili nie eliminować Hayley jako jedynej, która ma szansę ją pokonać w finałowym zadaniu
Hayley - no nie ogarniam, George mimo wszystko jest dużo lepszym graczem i trudniejszym potencjalnym przeciwnikiem od Cary. Coś tu się odjebało. Czegoś nie widzimy - może zakręcona Cara nie powiedziała Hayley, że ostatecznie zagłosuje na George'a? Wtedy Hayley myślałaby, że jedyna szansa na przetrwanie to głos George'a i rozpalanie ognia z Carą. Inaczej nie potrafię wytłumaczyć tej decyzji.

Mam nadzieję, że wygra Hayley. George'a nie trawię i miał tyle przewag, że trudno jest mu kibicować. Flick lubię, ale z tym editem wiadomo, że nie wygra - wiemy więc, że nie wygra tego finałowego immunitetu. Zostaje tylko Hayley do kibicowania i tyle.

[Saw]

Niezły odcinek jak na F4. Najbardziej ucieszyło mnie wygranie immunitetu przez Flick. Bo po pierwsze jest moją ostatnią faworytką, a po drugie zamiast nudnego 3-1 w głosowaniu zrobiło się ciekawie i było sporo kombinacji. Flick znów nie wykorzystała najlepiej swojej przewagi jaką miała mając immunitet. Będąc na wylocie i zdobywając immunitet powinna stać się główną rozgrywającą. A tu mamy powtórkę z rozrywki i tak jak ostatnio z HII nie najlepiej to rozegrała i znów głosowanie nie ułożyło się po jej myśli. Celowanie w Hayley było dobre, bo to najmocniejsza rywalka w zadaniach, a wiadomo że droga Flick do finału jest właśnie poprzez wygrywanie zadań. No ale nie dogadała się z Karą.
Kara i George postanowili zagrać przeciwko sobie. To też ma sens. Nie chcąc siedzieć z Flick w finale postanowili do F3 zabrać Hayley, która jako jedyna mogła pokrzyżować szyki Flick w zadaniu.
Zgodzę się z poprzednikami że Hayley najgorzej to rozegrała. Mając do wyboru wywalić Georga a Karę, to zdecydowanie powinna postawić na niego. Georga to strateg i będzie groźniejszym rywalem w finale. Kara co prawda ma mocny socjal, ale w grze jest postrzegana jako pionek Georga. Sama wiele by nie zdziałała. Poza tym popełniła kilka takich błędów, że w finale byłaby łatwym rywalem dla każdego.

Jakie oczekiwania przed finałem? Żadne. Spodziewam się ogromnej nudy. Flick nie wygra immunitetu i zajmie trzecie miejsce. W pojedynku finałowym lepsza okaże się Hayley. Georga przegra przez słaby socjal. Taka jest moja wizja. Będę w szoku jak stanie się coś innego. Trzeba obejrzeć ten finał, ale nie czuje nawet małego zaciekawienia.