Australian Survivor Heroes V Villains Ep 5

[Jack]

Premiera: 6 lutego 2023

[Umbastyczny]

Póki co ten sezon jest bardzo nijaki, co w sumie i tak jest poprawą sytuacji, bo poprzednie były nieznośnie irytujące.

VILLAINS

W sumie nudno, mieliśmy tylko trochę sporu Simon vs. George i było to pokazane niekorzystnie dla Simona. No i potem pokazano zalążki współpracy na linii Jordie & George. Świetne sojusze są w tym plemieniu, Jordi i George, Jordi i Simon xD niech oni odpadną jeden po drugim

HEROES

Niby rada, więc powinno być ciekawiej, ale w sumie nie było.

Sam jest moim zdaniem nierozgarnięty. Shauna nawet da się w miarę lubić jak na mięśniaka. Sharni jest spoko, ale wydaje się być po prostu trochę poza grą i jest chyba nisko w hierarchii plemienia. Nina trochę pokazała się w rozmowach i w sumie do ogłoszenia twistu jej pomysł wydawał się być tym decydującym. Benjamin jest dość nijaki i w sumie wolałem jego eliminację niż Gerry'ego. Ten jest z kolei nudnawym dziadziem, ale zobaczymy jak się potoczy dalej jego gra po twiście. Paige wydaje się ok i chętna do gry.

W sumie sytuacja w plemieniu wygląda trochę tak, że w najlepszej pozycji są mięśniaki i Flick, w sumie Nina potem, a reszta to takie wolne elektrony do zgarnięcia lub wyeliminowania. I w sumie w tym sojuszu facetów też widać pewne podziały i hierarchię.

Twist - eh, zbędny, ale już był czas przywyknąć, że australijczycy je uwielbiają i mają po kilka co sezon tego typu rad. Przynajmniej minimalnie coś dołożyli nowego.

Mam nadzieję, że sezon się trochę rozkręci, bo jest póki co mega nudno i w sumie przewidywalnie.

[ciriefan]

No na razie nie jest zbyt ciekawie, ale ogląda się lepiej niż kilka ostatnich sezonów (od all stars i dalej). No bo wszystkich pokazują chociażby w rozmowach, chyba tylko David jest takim duchem, ale i tak jest w jakichś tam rozmowach sojuszu mięśniaków.

W Villains jedynie pokazali Jordiego, który chce się bratać z Georgem. Zaskoczenie jest takie, że Jordie nie irytuje w tym sezonie - wręcz przeciwnie, wzbudza sympatię. No szoker.

W Heroes pokazali kiepską grę Sama i trochę sytuacji strategicznej. Wygląda na to, że Ben jest na uboczu. Mięśniaki i Flick podejmują decyzje. Shaun nie ufa jednak mięśniakom i chce grać jak Villain. Nina ma dobre układy z wszystkimi, a większość nowych to po prostu tło dla weteranów. Przy tym twiście wybór Gerry'ego był oczywisty pomimo tego, że Paige się zgłosiła. Z jednej strony hejtuję to, bo to byłby głupi ruch narażanie się na łatwą eliminację, z drugiej strony jednak fajnie, że są takie odważne, nie do końca gamebotowe osoby, które chcą podejmować takie ryzyko. Już sam nie wiem, co wolę bardziej, ale im jestem starszy tym mniej jestem gamebotowy a bardziej chcę ciekawych osobowości XD Zaczynam się bać, że budzi się we mnie jakiś Rupert XD