Australian Survivor Heroes V Villains Ep 15

[Umbastyczny]

Premiera: 28 lutego 2023

[Umbastyczny]

Odcinek dość nudny, ale w sumie zaskakujący. W sensie zazwyczaj jak mamy ciągle powtarzane, że w kogoś celujemy i ta osoba musi odpaść, no to zostanie w grze A tu jednak Flick odpadła.

W sumie nie dziwi mnie ich decyzja i tyle.

Jakoś irytowały mnie te wszyskie śmieszki-heheszki, że jesteśmy w większości, że sobie nazwiemy sojusz i ukradniemy Ninie nazwie, te porównania do rejsu. Eh... Już niejeden gagatek zbyt pewny siebie dostał w czambuł i w 7 osobowym sojuszu też większość skończy zblindsidowana, więc mogliby zachowywać się mniej dziecinnie xD

[ciriefan]

Odcinek przewidywalny, w sumie nie ma co pisać. Nie przepadałem za Flick, więc rezultat jak najbardziej ok.

[Prus]

Warto oglądać ten sezon? Poprzedniego, BvW nie dokończyłem, bo był tragiczny, więc zastanawiam się czy ten daje radę

[Jasasiek]

Warto oglądać ten sezon? Poprzedniego, BvW nie dokończyłem, bo był tragiczny, więc zastanawiam się czy ten daje radę

Na ten moment powiedziałbym, że to najlepszy sezon od CvC1

[Umbastyczny]

Warto oglądać ten sezon? Poprzedniego, BvW nie dokończyłem, bo był tragiczny, więc zastanawiam się czy ten daje radę

Na ten moment powiedziałbym, że to najlepszy sezon od CvC1

Też tak uważam, dla mnie o niebo lepszy od Brain V Brawn, All Stars czy Blood V Water.

[Prus]

Warto oglądać ten sezon? Poprzedniego, BvW nie dokończyłem, bo był tragiczny, więc zastanawiam się czy ten daje radę

Na ten moment powiedziałbym, że to najlepszy sezon od CvC1

Też tak uważam, dla mnie o niebo lepszy od Brain V Brawn, All Stars czy Blood V Water.

To w takim razie dam szanse temu sezonowi. Niby na amerykańskich forach i redditcie pisali, że dobry sezon, ale ja im nie ufam, bo Amerykanie mają dosyć odmienne opinie w wielu kwestiach.

[Saw]

Odcinek przewidywalny. Bardzo mi szkoda Flick, bo bardzo trzymałem za nią kciuki. No ale po ostatnim odcinku musiało się tak to skończyć. Zdradziła Shonee i Liz i one pragnęly zemsty. Szkoda ze Flick nie udało się znaleźć tego idola, bo z tego co pokazano była tego bliska. Shaun miał HII i mógł próbować ratować swój sojusz, ale lepiej dla niego że zatrzymał na późniejszy etap. Ten duży sojusz prędzej czy później i tak się rozpadnie. Trochę wkurza ich ta arogancja. A kradzież nazwy od Niny słabiutka... Zresztą w tak dużym sojusz ktoś jest na szczycie, a ktoś robi za zwykły numerek. Oby szybko zaczęły sie robić podziały i najlepiej jakby trafiło na władcę Georga. Bo to jego jaranie się sojuszem jest wkurzające. Coraz bardziej lubię Simona. Tak jak wkurzał ostatnio tak teraz naprawdę spoko wypada.