Australian Survivor Heroes V Villains Ep 18

[Jack]

Premiera: 7 marca 2023

[Umbastyczny]

W końcu coś choć minimalnie nie poszło po myśli George'a - odpadł mu Shaun, a dodatkowo ślepo ufa Hayley i obwinia Ninę o zmianę głosu. Zobaczymy jak się to potoczy.

Simona już nikt nie traktuje poważnie i nikt nawet nie próbował się zastanowić czy plan z głosowaniem na Mata ma sens.

Liz szkoda, bo stracie Shonee taka przygaszona, ale mam nadzieję, że dostanie swoją zemstę.

W sumie teraz Nina-Simon-Liz-Hayley chyba rzeczywiście powinni osłabić trio Gerry-Mat-George, bo za chwilę ich sojusz będzie stanowił połowę plemienia.

Odpadł Shaun i jest mi wszystko jedno, nic do niego nie mam, ale też niczego dobrego nie mam do powiedzenia na jego temat.

[Kinyo]

Ech, końcówka psuje cały sezon. Simon zaczyna walczyć o miano najgłupszego gracza ever, jest szansa na zebranie większości to proponuję do odstrzału Matta, który jest goat i nikomu nie zagraża w takim wypadku, o dziwo żałuję, że plan George'a się nie powiodł. Jak tak dalej pójdzie to mimo całej zarozumiałości będzie naprawdę jedyną osobą zasługująca na zwycięstwo (niestety). Obstawiam, że gdy trafi się realna szansa na wywalenie go to znajdzie "niespodziewanie" HII i sezon będzie pozamiatany.

[ciriefan]

W sumie to zgadzam się, że fajnie, że coś poszło nie po myśli George'a. Być może Simon i jest kiepskim, głupiutkim graczem bez siły przebicia, ale w sumie wg mnie miał rację, że to dobry moment na rozbicie trio George-Matt-Gerry, którzy za moment będą mieli połowę głosów. Została więc tak właściwie tylko jedna szansa na ten ruch, ale pewnie, jak wszyscy oczekują, produkcja przypadkowo umieści gdzieś HII, żeby znalazł je George. A co do wyboru na cel Matt'a - jak dla mnie to tylko potwierdza moje przypuszczenie, że George w rzeczywistości jest goat'em na finał w tym momencie. Brawo dla Hayley, że namieszała i to właśnie jej, Ninie i Liz kibicuję, no bo faceci co pozostali to szkoda gadać jak dla mnie. George ma przerośnięte ego i irytuje, Simon to żart, a Matt i Gerry są przedstawiani jako ameby. Odpadł Shaun, który dla mnie w sumie był przezroczysty. Nawet go lubiłem, ale po prostu sobie był i tyle, ani ziębił ani grzał.

No to teraz chyba musi być jakieś non-elimination, bo za mało ich jest, a jeszcze 6 odcinków.

George ma praktycznie tyle konf co Hayley, Nina, Liz, Matt i Gerry zsumowani XD

[Maw]

Ja tam lubię Simona, bo dzięki niemu chociaż jest śmiesznie. A Shaun nie wniósł do tego sezonu kompletnie nic, więc wynik mnie satysfakcjonuje. Kibicuję najbardziej Liz, żeby to wygrała. Na 2 miejscu jest Hayley, która podjęła ryzykowny ruch. Zobaczymy, czy jej się to opłaci. Mam nadzieję, że król George nadal będzie podejrzewał Ninę o flipnięcie, bo byłoby to zabawne. Nina może nie jest jakaś mega ciekawa, ale jej wygrana już ze względu na to z jakiego rodu się wywodzi byłaby ikoniczna. xd Nawet zwycięstwo Simona czy Gerrego byłoby interesujące, bo byłoby to bardzo wtf i shocking, tym bardziej, że Gerrego w ogóle nie ma w tych odcinkach. Król George może sobie pomarzyć, bo chyba zapomniał o social game.

[Saw]

Taki mocno średniawy odcinek. Niby w końcu coś nie poszło po myśli Georga, ale ja tam czuje niedosyt. Bo co za różnica że odpał Shaun zamiast Simona, skoro obydwaj są w mniejszości. Liczyłem że może mniejszości uda się z pomocą Hayley i Liz rozbić trio George/Matt/Gerry. No ale wyszło jak wyszło. Ja akurat uważam że plan Simona miał sens. Ok zgadzam się ze jest kiepskim graczem i raczej dostarcza humoru ta jego "super startegia". Ale za wiele czasu na rozbicie tamtej trójki już nie ma i to był dobry moment by wykonać ruch. Dziwne ze to akurat niegroźny Matt był celem. Czy naprawdę tak trudno dobrać się do dupy Georga. No chyba że rzeczywiście według wszystkich jest idealnym rywalem na finał. Jest arogancki i naprawdę ciężko się go ogląda, ale żeby wszyscy się nie przeliczyli.
Ten odcinek należał do Hayley. Ładnie to rozegrała. Ta udawana mina była najlepsza. Teraz cała wina za eliminacje Shauna spadnie na Nine. George jak sobie coś uwali w tym łbie to nie odpuści.
Shauna lubiłem, ale tak jak większość uważam że był przezroczysty. Niby go nawet dużo było, ale straty aż tak się nie odczuje.
Gratki dla Simona za wygranie auta. Naprawdę da się go lubić w tym sezonie.
Na ten moment najbardziej kibicuje Ninie i Liz.