Survivor Polska

Premiera: 18 lipca 2022

Całkiem przyjemna premiera, chociaż nie było nawet rady w tym odcinku. Chociaż z powodu jej braku niezbyt wiele można powiedzieć.

Moi faworyci to jak na razie: Palesa, Tevin, Dino i Chappies. Mam nadzieję, że trójka z sezonu 6 w niebieskim plemieniu się jakoś da radę uratować z tego bagna, a jeżeli nie, to chciałbym, żeby Palesa jakoś to przetrwała, a ewentualnie PK czy Toni polecieli.

Nie spodziewałem się cliffhangera i cały czas myślałem, że będzie zadanie o immunitet i rada, a w tym wypadku przypuszczałem, że właśnie niebieskie plemię pójdzie na radę, bo strasznie dużo było ich w tym odcinku. Pokazali nam stworzenie sojuszu większości i targerowanie Filipińczyków, a w czerwonym Seamus, Tevin i Tania mieli jakieś tam większe role. No i jeszcze Pinty.

Dziś kolejny odcinek, więc czekam na rozwój wydarzeń.

Niezła premiera, miło jest zobaczyć niektórych uczestników jeszcze raz. Boję się o Palesę, bo wygląda na to, że będzie w mniejszości. Poza nią trzymam kciuki za Tanię i Chappiesa. Polubiłem Marian po tym odcinku, nic o niej nie wiem, ale wydaje się fajna. No i Steffi jakaś taka bardziej przystępna niż ostatnio?

Całkiem spoko premiera. Ten cast jest dosyć zaskakujący, bo albo są ludzie, których sezonów nie widziałem, albo których nie lubiłem, albo takie jakieś WTF wybory. Jest bardzo mało osób, które sam bym umieścił w All Starsach, ale z moich ulubieńców są Palesa, Tevin i Dino. No i oczywiście Queen Palesa jest od razu w mniejszości, oby jakoś udało jej się przetrwać. Bekę miałem, jak Pinty narzekała, że nie chce znowu wyjść na agresywną, a potem zaczęła robić znowu dramę z dupy nie wiadomo o co XD. No zobaczymy, jak to się rozkręci. Na razie trudno coś więcej powiedzieć. Twist z outpostem zobaczymy, jak wyjdzie w praniu. To jednak jest coś nowego i ciekawego, więc na plus.

Bardzo przyjemne otwarcie

Chciałem obejrzeć "Champions" przed tym sezonem, ale się nie wyrobiłem, więc paru osób nie kojarzę (i Maldives też nie widziałem, ale nawet nie planowałem oglądać dla jednej osoby).

Cast wydaje się mocno z dupy xD Gdybym sam wybierał ludzi to może 5/20 osób bym wybrał tak samo. Ciekawe na ile to kwestia gustu producentów, a na ile duża ilość odmów.

Zadanie o nagrodę lubię Mogłoby być więcej rund pokazanych. Brak rady mi w ogóle nie przeszkadzał, bo dzięki temu premiera nie była zbyt krótka/upchana. Twist z outpost póki co nie oceniam, zobaczymy jak wyjdzie, ale brak negatywnych myśli już na starcie jest chyba dobrym początkiem

Niebieskich było dużo więcej, więc pewnie pójdą na radę.

Chappies - ja go bardzo lubię i trzymam kciuki. Ma jakiś dobry deal z Steffi i z Dante, do tego jest w tej szóstce.

Dante - o matko, jak ja go nie lubiłem. Mam nadzieję, że pokaże się lepiej niż ostatnio. Po premierze w sumie neutralnie, dzięki Meryl jest już w większości.

Marian - premiera całkiem spoko. Wydaje się sympatyczna i chętna do gry. Zobaczymy co pokaże dalej, ale oceniam na plus.

Meryl - ja ją nawet lubiłem, ale popełniła parę błędów w oryginalnym sezonie. Mam nadzieję, że wyciągnęła wnioski, bo ma potencjał na dobrego gracza.

Palesa - super powrót, bardzo się cieszę. Póki co wylądowała jakby w mniejszości i była trochę UTR, ale trzymam kciuki mocno.

PK - tego to też bardzo nie lubiłem, póki co w sumie nic nie zrobił w tej premierze, ale jakoś dalej nie mogę życzyć mu dobrze. Jakby ktoś z tej czwórki w mniejszości miał odpaść pierwszy, oby padło na niego.

Shane - niby jest w tym dużym sojuszu, ale jakoś był takie bierny i nijaki. Do tego na Outpost niby tak się chwalił, że on to rozegra super, a w sumie drugie plemię wzięło dokładnie to co chciało xD

Steffi - ta to dobra agentka była xD zazwyczaj mnie irytowała, ale miała jakieś dobre momenty (i trochę zabawnych). Kciuków nie trzymam, ale liczę, że coś ciekawego pokaże.

Tejan - dla mnie chyba najmniej widoczny z ich plemienia. Momentami jak padało jego imię to musiałem sobie liczyć na palcach pozostałe osoby z plemienia, żeby ogarnąć czy to kobieta czy mężczyzna. Jak tak teraz pomyślę to pamiętam go tylko z tego segmentu, że miał najdłuższą przerwę w grze i jako jedyny wrócił z sezonu Maldives.

Toni - kolejna agentka xD Pamiętam, że w pre-swap była spoko, ale potem jej chyba za bardzo przygrzało, grała tragicznie i była mega irytująca. Zobaczymy jak sobie poradzi tym razem, po premierze neutralne nastawienie do niej.


No i czerwonych było mniej, ale już jakieś pierwsze wnioski można wyciągać.

Dino - ja go nawet lubiłem, raczej bym go sam nie przywrócił do gry, ale ok, wstępnie kibicuję.

Felix - nie przepadałem za nim i wątpię, żebym zmienił zdanie.

Killarney - nie znam i po premierze mało mogę powiedzieć, wydaje się wstępnie ok (?)

Phil - mało widoczny, a że nie znam to kompletnie nie mam zdania

Pinty - xD kolejna dobra agentka dla mnie ona należy do tego grona uczestników, którzy nigdy nie wyciągną wniosków i nie zmienią swojej gry. Może i dojdzie daleko, ale głównie liczę na jakieś dobre dramy z nią

Seamus - nie jestem jego fanem, zbyt wybujałe ego

Shona - wydaje się słodka i nieogarnięta

Tania - uwielbiam ją i trzymam kciuki, ale też raczej spodziewam się walorów rozrywkowych niż jakiejś super gry

Tevin - bardzo lubię i trzymam kciuki, jakoś sporo go było na tle plemienia - mam nadzieję, że to raczej dobry znak, a nie zapowiedź rychłej eliminacji

Thoriso - kolejna ikona xD, w sumie plus za dojrzenie tych znaczków na drzewach, ale też nie wróżę dobrej gry, więc trzymam kciuki za dostarczanie rozrywki


Podsumowując, najbardziej kibicuję: Tevin, Palesa, Chappies i Tania, ale jest sporo osób, które są jakoś tam ok i liczę, że wskoczą do grona faworytów.

Bardzo przyjemna premiera tego sezonu. Niby odcinek bez zadania o immunitet i rady, ale dało sie go pokazać w ciekawy sposób. Miło jest zobaczyć ponownie tych uczestników. Co prawda jest wiele powrotów totalnie z dupy i można było na ich miejsce wstawić dużo fajniejsze i ciekawsze osoby. Ale też zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy mógł/chciał wrócić a brali osoby głównie z czterech ostatnich sezonów. Edit fajny bo każdego pokazano. Jedynych więcej, drugich mniej. Ale Australijczycy mając dłuższe odcinki przez połowę sezonu potrafią nie pokazac niektórych osób.

Niebiescy

Chappies - powrócił bardzo zasłużenie, bo jest bardzo barwną osobą i mało co nie wygrał poprzedniego sezonu. Ja go nawet lubię, ale czasem jego reakcje są aż zbyt ekspresyjne.

Dante - strasznie antypatyczny typ. Nie lubiłem, nie lubię i pewnie nigdy nie polubię. Meryl wciągnęła go do sojuszu, więc już na początku jest nieźle ustawiony.

Shane - cieszę się na jego powrót, bo był jednym z najlepszych graczy S5. W pierwszym odcinku pokazano jak szuka HII po wskazówkach Marian, widać że nadal po latach tworzą mocny duet. Na Outpost wcale tak dobrze sobie nie poradził jak twierdził. Czasem Shane ma zbyt wysokie ego, ale lubię go i kibicuje.

Marian - uwielbiam ją po Championach. Moja słodka Villains. Bardzo dobrze się pokazała, od razu zakładając sojusz z dziewczynami i wciągając w niego swojego kompana Shane'a. Oj coś czuje że ona znów pokaże pazurki. Niby taka milutka do wszystkich sie przymila, ale czuje że namiesza.

Meryl - lubię ją choć na jej miejsce mógł pojawić się ktoś ciekawszy, tym bardziej że wybór był z grupy połączeniowej. Ale pierwszy odcinek zdecydowanie na plus w jej wykonaniu. Założyła szybko sojusz i widać że jest ogarnięta. Chyba wyciągneła wnioski z S7 i tym razem nie da sobą manipulować.

Steffi - była spoko w S7. Czasem wkurzała, czasem pokazywała się dobrze (jako jedyna próbowała przeszkodzić przyszłemu zwycięzcy). Teraz też pokazała się z dobrej strony i chyba jest dobrze ustawiona.

Palesa - mega mnie cieszy jej powrót. Gorzej że już od początku jest w mniejszości. No ale wierzę w nią i oby przetrwała chociaż pierwszą radę.

Toni - nigdy za nią nie przepadałem, ale jej powrotu się nie czepiam. Mógł być ktoś lepszy, ale w jakimś stopniu zasłużyła. Jak sojusz dominujący będzie nadal celował w sojusz Filipińczyków to oby padło na nią.

PK - lubię gościa, choć jak sobie przypomnę jaką padakę grał od połączenia w Filipinach to naprawdę tylko strzelić se w łeb. No ale niech się tu odkupi. Od początku ma jednak pod górę.

Tejan - super powrót Najciekawsza osoba z Maldives. Jest osamotniony w grze, bo każdy ma kogoś ze swojej edycji a on jest jedynakiem. No ale to też może być plus na dalszym etapie gry i inni mogą potrzebować jego głosu. Na razie pokazano że jest bliżej z trójką Filipińczyków.

Czerwoni:

Pinty - masakra Strasznie antypatyczna babka. Widać, że nie wyciągnęła żadnych wniosków. Ledwo zaczeła się gra a ona już agresywna w stosunku do innych. Oby szybko poleciała

Seamus -jego powrót jest akurat ok. W Filipinach nie pograł za długo, ale miał potencjał. Jego wysokie ego mu w tym przeszkodziło.

Dino - też spoko koleś i z potencjałem na dobrą grę

Tevin - jego powrót był oczywistością. Jeden z lepszych graczy, którzy nie doszli do połączenia. A tylko dlatego, bo przyjaciel go wykiwał. Będzie miał szanse odegrać się na PK i Toni. Widać że u czerwonych mocno zaczął i chyba najlepiej orientuje się w układzie sił.

Felix - kto? Szczerze nie pamiętam czemu odpadł w S7. Słaby powrót.

Phil - też nie rozumiem co on tutaj robi. Oprócz żarcia trzciny to za wiele nie pokazał ostatnio. No ale niech juz sobie będzie.

Tania - ona to akurat rewelacja. Szybko przypomniała o sobie. Już zapomniałem że to ta z tych aktywnych strategicznie babć. Ledwo zaczeła się gra, a ona już zbierała numerki i proponowała kobiecy sojusz. No fajnie, masz plus na początek. Z nią to na pewno nudy nie będzie i oby jej kariera tym razem potrwała dłużej.

Shona - jej powrót też mnie cieszy. W S5 była urocza i odwaliła niezłą akcję z idolem. Trochę martwi mnie że jej imie już padło jako cel. Podejrzewam, że będzie oceniana jako kiepska w zadaniach.

Thoriso - nuda... Miała być ciekawa w S8, ale była bierna i za wiele nie pokazała. Nie wiem na jakiej podstawie ją przywrócono.

Killarney - chyba największe WTF w całej obsadzie. Co ta babka tu robi? Minęło tyle lat od jej sezonu, a oni ją nagle odkopują. Chyba serio był problem ze składem skoro sięgają po babkę, której pewnie nawet wierni fani Surva nie pamiętają. No ale ok, nawet wstepnie jej kibicuję. Lubię takich totalnych underdogów. A może mnie czymś zaskoczy, bo w Championach uparła się na jedną osobę, czym wkopała się pod autobus. Widać że wysportowana i powinna dawać radę w zadaniach.