S09E22 "No Tools in My Toolkit"

[Prus]

Premiera: 23 sierpnia 2022

[Umbastyczny]

Odcinek przewidywalny i w sumie bez fajerwerków, ale jakoś przyjemnie się oglądało. Polubiłem Phila i Dino, jako graczy solo i jako duet. Jakoś zawsze na plus, że z jednej strony mogli na siebie polować, a z drugiej tak się zaprzyjaźnili.

Doceniam też, że Marian i Shane są razem w F3 jako oczywisty duet.

Oby Dino wygrał. Ewentualnie Marian.

[Prus]

Szkoda Phila, bo był najciekawszym graczem z pozostałej czwórki.

Nie pamiętam już do końca czy Marian płakała znowu w tym odcinku, ale nie mogę już tego znieść XD ona ryczy prawie tak samo jak ta Gabby z DvG, a w następnym odcinku też będzie beczała. Miałem nadzieję, że Dino i Phil zagłosują na nią żeby musiała robić ogień przeciwko Philowi. Miałoby to sens chyba dla Dino, bo wydaje mi się, że miałby większe szansę przeciwko Philowi w F2, niż Marian.

[Jasasiek]

Wydaje mi się, że eliminacja Phila odbierze Dino wygraną, bo Marian i Shane zabiorą siebie nawzajem do finału, jeśli jedno z nich wygra immunitet. Chyba, że uniosą się dumą i postąpią według tego, co wcześniej było tak wałkowane o "szacunku do gry". Nie kibicuję nikomu szczególnie i raczej cieszę się, że sezon się kończy, ale przynajmniej dobrze, że nie jest jasne kto wygra.

[ciriefan]

Jak dobrze, że to się kończy. Szkoda Phila, bo lubiłem go najbardziej z całej czwórki. Gdyby to był Survivor US, powiedziałbym, że zapowiada nam się oczywiste zwycięstwo Marian na podstawie editu, ale to Survivor SA, więc liczę na zaskoczenie i wygraną Dino. Jak nie Dino, to niech to będzie Marian. Shane'a nie jestem w stanie polubić od samego początku. Marian też jest irytująca i nie lubię jej, ale jednak wolę ją o wiele bardziej. Dino wygraj to!

[Saw]

Ale mi szkoda że Phil odpadł. Najbardziej mu kibicowałem ze wszystkich, ale gdzieś tam czułem że w przypadku przegranej w konkurencji to jego wyeliminują. Dziwne że Phil i Dino mimo wszystko nie połączyli sił i nie rozbili dwójki Marian/Shane. Tym bardziej że to ten słabszy strategicznie Shane zdobył immunitet i była doskonała okazja pozbyć się Marian, która będzie silną rywalką na finał. Jakoś nie wierzę, że Marian czy Shane zabiorą Dino do finału. To jest zbyt duże ryzyko. Ale fajnie oglądało się przyjaźń Dino i Phila nawet pomimo tego że grali przeciwko sobie. Nikt nie ma do siebie urazy i to mi się podoba.

Ogólnie mimo że odcinek przewidywalny, to całkiem ok się oglądało. Na duży plus nagroda, którą wygrali Marian i Shane. Już dawno nie było w Survivor tego typu nagrody, gdzie uczestnicy wybierają się w podróż i zwiedzają. Aż poczułem taki powiew dawnych złotych czasów Survivor.