Survivor Polska

Premiera: 24 sierpnia 2022

Ok. Dino na szczęście wygrał zadanie i jest w finale. Mimo tego co mówiła Marian, to był chyba jedyny scenariusz na jego obecność w finale.

Marian odpadła i cóż. Prowadziła naprawdę solidną grę i czasami dało się ją lubić. Czasami... Bo też bywała mocno irytująca, płaczliwa, eh.

No i finał się zaczął, jesteśmy już po mowach.

Shane mnie zaskoczył. Jego wystąpienie było całkiem niezłe, emocjonalne, personalne, odnoszące się bezpośrednio do jurorów. Jednak brakuje mi w nim konkretów i opisu gry.

Dino - dobra, standardowa mowa.

Wydaje mi się, że Dino to wygra i mam taką nadzieję.

Marian jest dla mnie taką Sarah Laciną, dobrze sobie radzi jeśli chodzi o grę i ma jakieś pojedyncze momenty, w których można ją polubić (nosorożec), ale ogólnie denerwuje i nie da się jej kibicować. Dino podjął słuszną decyzję, ale nie jestem pewny jego wygranej po tych mowach. Mam wrażenie, że to co mówił Shane wywarło większe wrażenie na jurorach, no i ogólnie nawet muzyka w tle była bardziej epicka. Może to tylko zmyłka, ale pierwszy raz od połączenia ciekawi mnie co będzie dalej. Żeby się nie okazało, że wytną jeszcze przemowę Killarney xd

No ja też się cieszę z wygranej Dino w zadaniu. Decyzję oczywiście podjął dobrą - myślę, że Marian zmiażdżyłaby go w głosowaniu jury. Ale po tych mowach też się trochę martwię - mowa Shane'a była bardzo dobra, emocjonalna i skierowana osobiście bezpośrednio do każdego z członków jury. Jeśli to jest bitter jury i zagłosują emocjonalnie, może wygrać Shane. Więc już od WTF wygranej Shane'a chyba wolałbym, aby Dino pulled the Woo i zabrał Marian do finału XD No więc oby Dino wygrał.

Z drugiej strony zwycięzcy są jacy są. Zasada jest - zajdź do końca i zgarnij głosy jury. Nie jest określone jak. Każdy zwycięzca to osiągnął i zasłużył. Jeśli więc mamy niedosyt i uważamy go za niezasługującego, jest to wina produkcji, że tak źle go pokazała. Zwycięzcy są jacy są, produkcja może ich lubić lub nie, ale każdego zwycięzcę da się pokazać w miarę dobrze. A edit Shane'a był straszny przez cały sezon, więc jeśli wygra, to niestety produkcja sama sobie strzeliła w kolano. Dobra mowa finałowa ze wzniosłą muzyczką w tle to edytorsko dla mnie za mało, żeby uznać go za dobrego winnera. Oby to jury wybrało Dino, trzymam kciuki.

No to Dino wygrał ostatni immunitet i zabrał do finału Shane'a. Uważam że wybrał właściwie, bo z Marian miałby bardzo trudno wygrać. Poza tym ona raczej blefowała że zabrałaby go do finału, gdyby wygrała immunitet. Więc Dino uratował swój tyłek wygrywając zadanie. Teraz tylko pozostało mu dobrze wypasć na finalowej radzie i zgarnąć nagrodę. Ale to łatwe nie będzie. Shane mowę początkową miał naprawdę świetną. Zwrócił się do każdego gracza osobiście i wyszło to bardzo emocjonalnie. Natomiast Dino obrał zupełnie inną startegię na finał i mocno skupił się na prowadzonej grze. Wyszło to jakoś tak sztywno i nieciekawie. Brakowało mi u niego większego nacisku na relacje międzyludzkie. Oby w dalszej części powiodło mu się lepiej. Do Shane nic nie mam, ale w tym sezonie wypadł jakoś tak nieciekawie i był w cieniu innych.

Żal mi trochę Marian. Była tak blisko finału i poniosła porażkę. Ale i tak może być z siebie dumna. Nie była taka świetna jak w S5, gdzie ją wręcz uwielbiałem i była świetnym villanem. Ale w tym sezonie też dawała radę i dało się ją lubić. Miała niestety sporo słabych momentów, gdzie irytowała swoim płaczem i lamentem. Ale jej ponowny występ oceniam i tak na plus.