The Traitors UK 1

[Saw]

Jestem po finale i muszę przyznać że był mega emocjonujący mimo że się nie zapowiadał. Byłem przekonany że Will wszystkich na ostatniej prostej wykosi i będzie jakaś drama na sam koniec jak wyjawi że jest zdrajcą i ich ograbił z kasy. Ale sprawa się rypła po tym jak Kieran przed odejściem rzucił na niego podejrzenie. W sumie nie wiem czy to legalne by zdrajca wkopał drugiego zdrajcę, a tu było to ewidentne. Jeszcze przed ogłoszeniem statusu spojrzał na Hannę i rzucił spojrzenie w stronę Willa. To był jasny sygnał że coś jest nie tak. Zresztą Kieran nie miał powodu tak atakować Willa i pozbawiać go kasy. Co do samego Kierana to ładnie został wykiwany przez Willa. Jestem w szoku że on był taki pasywny w swoich działaniach przed okrągłym stole. No przecież razem wygrać nie mogli, bo jakiś zdrajca w grze się ukrywał i pozostali nadal kazali by sprawdzać. Gdyby rzucił podejrzenie na Willa wcześniej to kto wie co by się podziało. Mogli uwierzyć w to że nie ma zdrajców, a Kierana nie wybrali bo nie było go na początku gry i przy wybieraniu.

F4 i atak na Willa. Nie dziwię się że Hannah i Aaron chcieli sprawdzić Willa. Ucieszyłem się że ogarnęli się na ostatniej prostej. Byli tak blisko wygranej, a Kieran bardzo mocno zasiał niepewność. Will na dodatek zaczął nerwowo się bronić. Ten szantaż, że jak go wywalą to nie będzie z nimi gadał po programie Ehhh słabe to bardzo. Will wyglądał na typową osobę postawioną pod ścianą i szukającej ratunku. Z jednej strony trochę mi go szkoda, bo prowadził bardzo dobrą grę. Czasem nieco chaotyczną, ale skuteczną. Zebrał zaufane sobie osoby i wszystko zmierzało w kierunku wygranej. Dziewczyny tak były w niego zapatrzone że ja naprawdę nie widziałem opcji że się przeciwko niemu postawią. Ale też z drugiej strony bardziej życzyłem wygranej Hannie i Aaronowi, więc cieszę się że jednak go rozszyfrowali. Ogłoszenie że jest zdrajcą bardzo emocjonalne. Nie ukrywam że nawet ja łzę uroniłem

Hannah - od początku jej kibicowałem i bardzo się cieszę że wygrała. Byłoby mi smutno gdyby doszła do finału i okazało się że Will ją wykiwał. Choć biorąc pod uwagę jej porywczy charakter to mogłaby wyjść z tego piękna drama Ona by go chyba tam zatłukła na śmierć. Ogólnie super babka z mocnym charakterem. Ale się ucieszyłem, gdy ogarnęła po słowach Kierana że coś jest nie tak i przyjaciel ją okłamuje. Później cały czas przy ognisku stała i obserwowała Willa. Możliwe że miała jakieś wątpliwości, ale odczytywała z jego zachowania niepokój.

Aaron - słodziak sezonu. Również mu kibicowałem i cieszę się że wygrał. Miał ciężko w grze przez ciągłe oskarżenia ze strony Maddy. Ale w końcówce ładnie udało mu się przekonać pozostałych że jest lojalny. Jego gra na plus.

Meryl - trochę słabo że ona tez wygrała. No ale niech tam ma. Bardzo słaby gracz, łatwo można było nią manipulować. Przez całą grę nie rzuciła żadnego sensownego typu,tylko jakieś przeczucia i to bardzo nietrafne. Gdyby reszta jej słuchała to skończyliby bez kasy i zakończyli grę na etapie F4. Ona była taka pewna że nie ma już zdrajców Choć bym się nie zdziwił gdyby myślała że zdrajców nie ma już w F5 i zapomniała że ktoś morduje XD

Sezon ogólnie mega dobrze mi się oglądało. Cały czas dużo się działo, ciekawy cast (lepszy niż ten w wersji amerykańskiej). Jedyny zarzut mogę kierować o brak różnorodności zadań, przez co ten element programu był nudny. Niektóre zadania widziałem po raz trzeci, bo i w polskiej wersji były. A tak to wszystko pięknie i cacy No dobra jeszcze ten twist z odejściem dwójki graczy na początku i powrotem tak późno. Nie wiem po co był ten zabieg, ale oby się już nie powtarzał Prowadząca rewelacyjna Gościu z US wydawał mi się bardzo dobry, ale ta babka była jeszcze o sto razy lepsza.