Bardzo dobry odcinek.
Na początku zacznę od momentu, który mnie niesamowicie rozbawił. Na śniadaniu dowiadujemy się, że odpadł Maciek, płacz i smutek na co Malwina "
DOROTA CZEMU TY CIĄGLE PŁACZESZ?" hahhaha <3 Uśmiałem się i coś w tym jest, po eliminacji Adama trochę miałem wrażenie jakbym oglądał pogrzeb, a nie program rozrywkowy, ale ok - rozumiem emocje.
Odpadł
Maciek, co nie było dla mnie zaskoczeniem, ponieważ wspomniałem w poprzednim poście, że produkcja sama to zdradziła w zapowiedzi.
Dzięki temu, że sporo osób już odpadło jest nam dane poznać bliżej innych zawodników, w tym odcinku odczułem obecność
Manae, Stanleya i Justyny. Stanley wydaje się bardzo ok, powiedziałbym nawet, że jest w top osób, którym kibicuje. Manae się odpaliła i niby ok, tylko mam mieszane uczucia, bo celuje w Dominike

Justyna wydaje się sympatyczna, szkoda że jej konfy mnie nie porywają.
Patryka też było więcej niż zwykle. Cały czas słyszymy, jak to ludzie go podejrzewają o bycie zdrajcą, ale produkcja chyba stwierdziła, że skoro nim nie jest to nam go nie będą pokazywać
Piotr dalej dostaje mało czasu, jednak liczę, że to się zmieni w najbliższym czasie.
Teo kolejną ofiarą. Bardzo lubię, gdy zdrajcy muszą kogoś wyeliminować na oczach pozostałych, wzbudza to więcej emocji niż zwykłe obrady. (US S2 spoiler:
Moment, gdy Parvati podaje zatruty kielich Ekin Su jest moim ulubionym w historii tego programu). Szkoda Teo, wydaje się spoko i był raczej zaangażowany, jednak nie dostał mocnego editu więc ta eliminacja do przeżycia.
Pisarz i
Sandra to zdecydowanie głowni narratorzy wśród lojalnych, tylko ja nie potrafię się do nich przekonać. Sandra zapłakana wyrzuciła Dorocie "JAK MOGŁAŚ BYĆ PEWNA, ŻE ADAM JEST ZDRAJCĄ? W TYM PROGRAMIE NIE MOŻESZ BYĆ NICZEGO PEWNA" po czym w następnej scenie mówi komuś "jestem pewna, że Olga jest zdrajcą!" hehe. Podejrzewam, że jedno z nich dojdzie do finału, jednak mam cichą nadzieje, że jednak zostaną wyeliminowani.
Dorota sobie dalej gra i celuje w pisarza. Jako gracz jest słaba, ale robi dobrą telewizję i jakoś mi nie przeszkadza jej obecność
Surfer kilka odcinków temu był głównym podejrzanym i osobą do odstrzału przy okrągłym stole, ale coś się stało i nikt go już nie podejrzewa. Po tym odcinku to już w ogóle #1 lojalny jak zostawił 6 złotych monet (ja bym chyba wziął je dla siebie, sorry).
Olga chyba już wróciła do siebie i nie widać po niej już depresji wcześniejszego odcinka. Gdzieś tam się przewija jej imię, ale na tym etapie byłbym zdziwiony, gdyby nikt o niej nie myślał. Propsy za użycie "kocham cie" w tak naturalny sposób. Sam bym na to nie wpadł.
No i
Dominika... eh

Bardzo ją lubię, jednak nie ma się co oszukiwać - jest w tarapatach. W tym odcinku dostaliśmy info, że Manae i Sandra są w 100% pewne, że jest zdrajcą. Sandra pewnie pociągnie ze sobą jeszcze Mikołaja x2 więc to już 4 osoby. Justyna jest gdzieś pomiędzy, podejrzewam, że pójdzie za grupą.
Swoją drogą już o tym wspominałem, ale tak mnie śmieszą te rozkminy graczy kto "pasuje na zdrajcę". Ja rozumiem, że lojalni nie mają za bardzo czym się sugerować, jednak te argumenty przy śniadaniu, że Dominika jest zdrajcą bo "wygląda na głupią, ale skończyła architekturę i maluje obrazy, więc jednak głupia nie jest - wręcz przeciwnie! Jest idealnym zdrajcą!" były komiczne

(oczywiście nie mam na celu urażenia samej Dominiki, którą bardzo lubię

Po prostu tak odebrałem wypowiedź Manae, że Dominika jest mądrzejsza niż wygląda).
Gdzieś tam w tle było zadanie.
PETYCJA DO TVN:
Albo niech przestaną pokazywać trailer kolejnego odcinka, albo niech robią to w mądrzejszy sposób. W spoilerze napisze co zauważyłem, bo znów można się domyślić kto zostanie wyeliminowany:
Po tym, jakie fragmenty z okrągłego stołu zostały pokazane, jestem w 99% pewny, że zostanie wyeliminowana Dominika. Najpierw widzimy Surfera skaczącego ze szczęścia i widzimy jego plakietkę z napisem DOMINIKA, potem płaczącą Dominikę i jej plakietkę Sandra, a na końcu Sandrę mówiącą, że któraś dziewczyna się "potknęła".
Możliwe, że oglądam za dużo reality tv i zwracam uwagę na takie szczegóły, albo TVN lubi sobie strzelać w kolano
See you next week!