The Traitors USA 3

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2714
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: tombak90 »

Łeee, no elegancko! Survo-bratowa ekipa znów zapowiada się galancie, no i udało mi się ustrzelić aż trójeczkę z typera w lutym :D

Nie przypuszczałbym, że odkopią Danielle - jestem bardzo ciekaw jej występu. Wykurzyłbym stąd jedynie Jeremy'ego, ale no już trudno, może dostanie szybką kulkę - o ile koledzy nie będą go regularnie ratowali shieldami, bo z jego Surwajworów wyniosłem opinię, że ludzie jakoś lubią temu człowiekowi wszystko oddawać :lol:

Zastanawiam się tylko, czy patrząc po składzie mafii z dwóch pierwszych sezonów, pierwsza myślą wszystkich nie będzie tam profilaktyczne wyrżnięcie w pień wszystkich survo-bratowców na pierwszych kilku stołach - no bo na logikę powinno, ja na pewno bym ku temu dążył na miejscu tych wszystkich pozostałych filifionek.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 623
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Prus »

tombak90 pisze:
19 cze 2024, 01:36
Zastanawiam się tylko, czy patrząc po składzie mafii z dwóch pierwszych sezonów, pierwsza myślą wszystkich nie będzie tam profilaktyczne wyrżnięcie w pień wszystkich survo-bratowców na pierwszych kilku stołach - no bo na logikę powinno, ja na pewno bym ku temu dążył na miejscu tych wszystkich pozostałych filifionek.
Jeśli miałbym strzelać, to myślę, że Alan sobie wybierze na zdrajców (zakładając, że wybierze trójkę):
*Jedną z Housewives
*Kogoś z grupy Brat Efrona, Były Britney, ten jakiś książe ze Szkocji, czy skąd on jest
*Reszta osób, które nie są z BB czy Survivora

Tak czy siak - zgadzam się, że ludzie będą celować w tę szóstkę z CBS, ale jeśli ktoś z nich zostanie zdrajcą, to wydaje mi się, że tylko po rekrutacji, bo byłoby to zbyt oczywiste :D

Właśnie trafiłem na tłita, że skończyli zdjęcia do tego sezonu, więc może jakoś w październiku będziemy mogli obejrzeć to cudo.

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 623
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Prus »

Derrick Levasseur (Big Brother 16) i Wes Bergmann (The Challenge) dołączyli także do obsady tego sezonu (w połowie, czyli coś jak Kate w sezonie 2).

Mam nadzieje, że żaden z nich nie wygra skoro przez połowę sezonu byli poza faktyczną grą.

Awatar użytkownika
joeytribbiani
4th jury member
Posty: 357
Rejestracja: 16 cze 2019, 08:16
Winners at War: Parvati
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: joeytribbiani »

Prus pisze:
21 cze 2024, 17:54
Derrick Levasseur (Big Brother 16) i Wes Bergmann (The Challenge) dołączyli także do obsady tego sezonu (w połowie, czyli coś jak Kate w sezonie 2).

Mam nadzieje, że żaden z nich nie wygra skoro przez połowę sezonu byli poza faktyczną grą.
I podobno w tym samym czasie do obsady dołączył Boston Rob.

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2714
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: tombak90 »

No chyba ich pogniotło :x Lubię Derricka, ale takie dorzucanie nowych osób, gdy inni musieli się już nagimnastykować, żeby przetrwać, jest w pytkę słabe. "Bar" zaczynają z tego robić.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 623
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Prus »

Danielle wspomniała niedawno w jakimś wywiadzie, że ten sezon będzie miał prawdopodobnie premierę w styczniu, co jest głupie, gdyż mają w planach robienie już czwartego i piątego sezonu i mogliby wypuścić trzeci pod koniec tego roku :(

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 623
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Prus »

Sezon 3 będzie miał premierę 9 stycznia 2025.

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 623
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Prus »

Poniżej wklejam link do strony z oficjalnymi zdjęciami obsady tego sezonu, gdyby ktoś chciał zobaczyć XD

Link

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5824
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Jack »

Te zdjęcia są tak bardzo przerobione, że nie mogłem rozpoznać Jeremego :D

Awatar użytkownika
joeytribbiani
4th jury member
Posty: 357
Rejestracja: 16 cze 2019, 08:16
Winners at War: Parvati
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: joeytribbiani »

Po 3 odcinkach, nie wiem co sądzić o tym sezonie :D

Na wstępie ode mnie już minus, bo nie jestem fanem Roberta z Bostonu, a od razu został potraktowany jak "lepszy od innych". Zrobili twist, że mógł kogoś zastąpić, cast na to nie poszedł, a oni i tak go przywrócili i to jeszcze jako zdrajcę. Wesa ani Derricka nie znam, ale już mogli od razu zacząć większą grupą zamiast po chwili dodawać nowych uczestników. Dobrze tylko, że zrobili to po jednym/dwóch dniach zamiast w połowie gry.

Cast na tę chwilę nie powala. Szkoda, że już na początku straciliśmy barwne postacie jak Ayan, Dorinda czy Tony. Dwie wyeliminowane housewives na pewno wniosłyby więcej emocji niż te, które zostały. Dylan ma zadatki na dobrego gracza i już rozpracował jednego zdrajcę, więc jestem ciekawy jak mu pójdzie dalej i czy będzie niczym Pilot Pete z sezonu drugiego. Gabby ma śmieszne konfy, Jeremy jak zawsze pozytywnie, Tom zachowuje się jakby był na odwyku od używek. Reszta lojalnych trochę z tyłu (wikipedia podpowiedziała mi, że jest w programie ktoś taki jak Ciara, ale jej w ogóle nie pamiętam). Jako fan wrestlingu trzymam kciuki za Nikki i mam nadzieje, że będzie jej trochę więcej w przyszłych odcinkach (ale nie zdziwie się jak poleci w trumnie).

Jeśli chodzi o zdrajców to zdecydowanie najlepiej wypada Carolyn. Ma reputacje dziwnej i nieogarniętej, co pomaga jej w byciu zdrajcą. Nie wiem czy jej zachowanie po zostaniu zdrajcą różni się od wcześniejszego, ale ludzie pewnie by nawet nie zwrócili na to uwagi. W dwóch pierwszych morderstwach zdecydowanie miała lepsze pomysły niż pozostali zdrajcy, szkoda tylko, że nie ma żadnej siły przebicia. Uważam jednak, że może jej to wyjść na dobre. Bob i Danielle już są na celowniku innych, więc nie zdziwie się jeśli to Carolyn zostanie ostatnia na placu boju.
Boba i Danielle nie znałem przed programem, ale oboje myślą, że grają lepiej niż w rzeczywistości :D Dylan już celuje w Boba, a Jeremy ma na oku Danielle. Myślę, że to kwestia czasu jak oboje polecą. Boston Rob też długo nie pogra, bo pogrąży go jego reputacja (tak jak Tony'ego). Przynajmniej mam taką nadzieję :D

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2274
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Umbastyczny »

Odcinki 1-3

No i jestem po seansie pierwszych odcinków i mam mieszane uczucia. Sezon zaczął się niby ok, ale bez polotu - liczyłem na więcej.

Co do castu, to ja nie oglądam ani BB, ani The Challenge, że o Hałsłajfach nie wspomnę, więc znam tylko ludzi z Surva.

Początkowy twist z Boston Robem - jakie to było złe... Może odebrałbym to inaczej, gdyby chodziło o inną osobę. Ale Roba nigdy nie lubiłem, nie lubię i po tych 3 odcinkach wnioskuję, że dalej nie polubię xD Cudownie mi się patrzyło jak nikt nie chciał go dorzucić do obsady kosztem innego gracza.

Morderstwo - Dorinda - zapowiadała się ciekawie, miała charakterek, ale zdrajcy postanowili zagrać trochę kosztem grupki "Housewives" i padło na jedną z nich

Twist z dodaniem graczy - o matko jakie to było złe znowu :D Skoro raz nie udało się wrzucić Roba do gry przy pomocy cudownego twistu, to wymyślono kolejny. Zabawne jest to, że podobny twist był w UK (jak wiecie oni produkują te sezony US i UK taśmowo i są do siebie bardzo podobne), ale tam monet było mniej i wystarczyło tylko na opuszczenie klatek dwóch osób, a trzecia odpadła z programu. Tutaj się pewnie bali, że padnie znów na Roba i będą musieli na szybko wymyślić trzeci twist :D No i Rob oczywiście dostał rolę zdrajcy, jak sobie wymarzył.

Banishment - Wells - głosy były ostro rozłożone. Wystarczyło 5, żeby go wyeliminować. Koleś wydawał się ciekawy, ale no, za szybko odpadł, żeby coś więcej powiedzieć.

Morderstwo - Ayan - matko, jak mi jej szkoda xD W sensie nie widziałem w niej potencjału na gracza, ale sposób bycia + ten angielski <3 Była w tym wszystkim jakaś urocza.

Banishment - Tony - cóż, z jednej strony przy jego reputacji, można było się spodziewać, że długo nie pociągnie, ale też nie zagrał szczególnie dobrze i nie zrobił za bardzo nic, żeby sobie pomóc. Ja go lubię, więc szkoda, że to on, a nie Rob czy Jeremy...

Twist z trumnami - ok, jak zwykle trafia się twist, żeby zamordować inaczej. Irytował mnie Bob, który jakoś usilnie chciał, żeby Carolyn była jedną z osób w trumnach. Dobrze, że ona się nie zgodziła. Przecież zazwyczaj lojalni zaraz zaczynają gadać, że zdrajca musiał być w trumnie/lochu/grobie/klatce/czymkolwiek innym.

Zdrajcy:

Bob - na początku nawet go polubiłem, podobał mi się ten entuzjazm do gry. Ale podpadł mi jakoś w tym 3 epie. Po pierwsze właśnie tą próbą wpychania na siłę Carolyn do trumny. A po drugie no znalazł się w tarapatach i te jego krzykliwe obrony - jakoś mi się to nie podobało.

Danielle - też na początku nawet polubiłem. Sprawdziłem sobie trochę tę jej dramę z Britney. I serio to było takie brutalne? Z tego co znalazłem to chodzi o jakąś mini świąteczną edycję, która trwała tydzień... No i niestety popełniła kilka błędów, przede wszystkim za dużo kłapie dziobem, na śniadaniu w 3 najbardziej odleciała. Ciągle coś podkreśla o tych Housewives, o Britney, itd. Niestety, zmusiła mnie do zgodzenia się z Robem, że przesadza. Już jest na celowniku innych, zobaczymy jak się wybroni.

Rob - nie znoszę go. Mam nadzieję, że szybko odpadnie, choć póki co nie zrobił niczego złego. W jego przypadku reputacja i udział w Survie może już być powodem do eliminacji.

Carolyn - <3 uwielbiam. No i ona gra rozsądnie, ale jak zwykle jest zakrzyczana przez innych i niedoceniana (choć to drugie na plus dla niej). Do tego jej zachowanie jest na tyle specyficzne, że inni pewnie będą mieli problem ocenić kiedy udaje, a kiedy nie. Trzymam gorąco kciuki. W sumie obecność Roba w zdrajcach może jej pomóc, bo prędzej czy później pewnie grupa dojdzie do wniosku, że ktoś z Surva jest zdrajcą, a on jest mniej oczywistym wyborem.


PS: Trochę mnie zawodzi brak pomysłowości twórców - czyli zdrajca z BB i zdrajca z Surva... eh.



Co do graczy lojalnych, za dużo ich, potrzebuję kolejne 3 odcinki, żeby ogarnąć ich paszcze.

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 623
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Prus »

Obejrzałem trzy pierwsze odcinki i niby nie oglądało się źle, ale do sezonu 2 to nie ma absolutnie podjazdu (porównując oczywiście tylko trzy odcinki).

Cieszę się, że wszyscy postanowili, że Boston Rob ma spierdalać i nikt nie chciał go zaprosić do gry. Po ogłoszeniu obsady nie miałem wobec niego jakichś przeciwwskazań, bo spodziewałem się, że kiedyś się pojawi (zwłaszcza po plotkach o wzięciu udziału w sezonie 2, gdzie później się okazało, że chodziło tak naprawdę o Deal or No Deal Island), ale tutaj mnie strasznie denerwuje. Szczerze to na ten moment chyba bardziej niż łącznie we wszystkich jego sezonach Survivor. Ego nadal ma wybujałe i nazywanie innych idiotami, że nie chcą grać z nim, to serio przesada XD. Niestety jest ten okropny twist z przywróceniem go (i Wesa i Derrick'a) i pewnie skończy się tak, że produkcja będzie chciała podłożyć sezon pod niego (*kaszl* Redemption Island). I jeszcze na dodatek jest zdrajcą XDDD. Niech znika jak najprędzej. Także nie zasłużył na takie wprowadzenie, bo nie jest w żadnym stopniu jednym z najlepszych graczy Survivor. Nawet nie wiem, czy zaliczyłbym go sam do Top 10 najlepszych graczy płci męskiej.

Pozostała dwójka to Wes i Derrick. Wes mnie nie ziębi, ani nie grzeje. Kojarze go z The Challenge, więc może sobie pobrykać w tym programie chwilę. Derrick'a nie znałem wcześniej, ale na ten moment jest dla mnie strasznie mdły, więc może polecieć następny, zaraz po Rob'ie oczywiście.

Tony'ego mi bardzo szkoda, bo z całej obsady lubiłem go i kibicowałem mu najbardziej. Nie grał źle i nie zrobił nic złego, ale jego reputacja nie pozwoliła mu nacieszyć się tym programem. Przetrwał trzy odcinki, czyli więcej niż się spodziewałem. Jeremy'ego też lubię i teraz jemu kibicuje. Mam nadzieję, że pośle Rob'a do piachu, albo chociaż ewentualnie przetrwa jeszcze kilka odcinków i zrobi jakiegoś zamieszania. Jeśli chodzi zaś o Carolyn, to jej akurat już nie lubię od jakiegoś czasu. W jej sezonie Survivor ją uwielbiałem, ale później zdałem sobie sprawę, że to tylko dlatego, że na tle całej obsady tej abominacji była jedyną interesującą osobą. Także jako tako na social mediach wyświetlają mi się poczynania graczy Survivor w prywatnym życiu i całe jej lizanie dupska Carson'owi z jej sezonu (którego absolutnie nie znoszę) powoduje u mnie duży niesmak. Tutaj te jej wszystkie krzyki, jęki i tiki nerwowe mnie irytują, ale stwierdzam, że z całej zgrai zdrajców, to ona gra najlepiej i ma najlepsze pomysły.

Danielle i Britney kojarzę. Nie śledziłem ich sezonów Big Brothera, ale wiem, o co z nimi chodzi i dlaczego mają spinę między sobą. Polubiłem je obie, ale Danielle naprawdę przesadza z jej fejkowymi reakcjami XD. Także zdrajcą jest przeciętnym. Britney trochę w cieniu jak na razie, ale plus dla niej, że Danielle nie chce jej mordować.

Jeśli chodzi o żony, to kibicuje Robyn. Dwa razy nie trafiła ze swoimi typami na zdrajców, ale jest w niej jakiś potencjał na dramy, co sprawia, że chcę, żeby została jeszcze w programie. Dorinda i Ayan zostały zamordowane. Z jednej strony rozumiem, bo w poprzednim sezonie wszystkie żony miały bliskie relacje i próbowały grać razem, ale znowu morderstwo Dorindy nie miało dla mnie żadnego sensu. W pierwszej misji wszystkie cztery poświęciły się na samym początku i nie miały szansy na tarczę. Przecież zdrajcy mogliby oszczędzić całą czwórkę żon i zabić kogoś innego (np. Ivar'a, który też się później poświęcił). Wtedy możliwe, że ludzie faktycznie podejrzewaliby, że przynajmniej jedna z nich jest zdrajcą i celowaliby w nie. A tak to zabili dwie w ciągu pierwszych dwóch dni i podejrzewam, że Robyn i Dolores się prześlizgną teraz do połowy przynajmniej. Sama Dolores nie pokazała nic ciekawego jeszcze, ale to dopiero początek. I wracając do Ayan, miałem okazję obejrzeć ten krótki filmik, w którym wyeliminowani opowiadają o ich wrażeniach i poznają tożsamość zdrajców i ona była tam naprawdę śmieszna i szkoda mi, że poleciała tak wcześnie.

Bob Drag jest całkiem zabawny i w sumie miałem bekę z tego całego "Miss Guided", ale no tak samo jak Danielle, zdrajcą jest kiepskim. Sam Tony i Ayan w tych filmikach po eliminacji go podejrzewali, więc nie pobędzie sobie chyba w tym programie zbyt długo.

Na plus Dylan, który ma na celowniku już jednego zdrajcę. Sposobem bycia przypomina mi Peter'a z poprzedniego sezonu.

Cała reszta nie zrobiła na mnie większego wrażenia, ale mam oko na Nikki, Gabby i Chrishell, bo stworzyły ze sobą sojusz i mogą coś ugrać. Także ten drugi Bob mnie denerwuje i ta jego pyskówa do Tony'ego przed jedną z misji mnie wkurzyła.

PS: Od kolejnych sezonów muszą zmienić trochę tę grę, bo robi się to odrobinę monotonne. Tony dobrze powiedział w jednym wywiadzie, że za poprawne wskazanie zdrajcy powinna być jakaś nagroda. Według mnie powinny być dwa różne konta z nagrodą. Jedna dla wiernych, w której zbierałaby się cała kwota wygrana w misjach + bonusy za eliminacje (50 tys.?) zdrajców, a na koncie zdrajców cała kwota NIE wygrana w misjach (co sprawiałoby, że zdrajcy musieliby sabotować misje) + jakaś tam z góry ustalona kwota za to, że zdrajcy dotrwali do finału (nie wiem, jakieś 200 tys.).

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2274
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Umbastyczny »

Odcinek 4

Czuję się trochę zdradzony przez produkcję, bo myślałem, że to co tydzień będziemy mieć po 3 odcinki.

No nic, mamy jeden odcinek i mam co do niego mieszane uczucia. Z jednej strony był mocno rozrywkowy, sporo się działo itd., ale jednocześnie też był mega irytujący, kilka osób mnie bardzo drażni.

Najpierw mieliśmy morderstwo Jeremiego i choć za nim nie przepadam, więc nie rusza mnie jego eliminacja, to mogę przyznać, że tutaj nie zrobił niczego szczególnie irytującego + udało mu się rozgryźć Danielle.

Potem ludzie zaczęli się zastanawiać kogo wywalić Nikki czy Ciarę - bo byli pewni, że w trumnach musiał być zdrajca. Całe szczęście, że Carolyn nie zgodziła się na pomysł Boba z poprzedniego odcinka i nie poszła do tych trumien.

No i potem zaczął się ten cały cyrk nakręcony przez Roba. Oczywiście zdania mogą być podzielone, ale to moim zdaniem pokazało jak złym jest graczem. Oczywiście, udało mu się pozbyć Boba i może sobie zapisać na koncie taki ruch. No i w teorii chciał to zrobić z cienia, by inni zaatakowali Boba, a on mógłby mieć czyste ręce. Dodatkowo chciał ostrzec Danielle i Carolyn, że Bob może odpaść - co brzmi rozsądnie, żeby utrzymać z nimi dobre relacje.

Ale w praktyce? Rob wziął na siebie atakowanie Boba, więc nie robił nic z ukrycia. To on musiał się z nim kłócić. Przez to po pierwsze Carolyn i Danielle kompletnie mu nie ufają. A po drugie i najważniejsze, Bob go wrzucił pod autobus. Myślę, że ktoś z lojalnych połączy kropki, bo teksty defensywne Boba, jak i potem gdy już był przegłosowany - to wszystko jasno sugerowało, że Rob to zdrajca xD No nie mógł tego powiedzieć wprost, bo pewnie bał się jakichś konsekwencji, ale myślę, że dość klarownie sprzedał Roba.

W ogóle ego Roba jest niesamowite. Rozpętał to całe piekło tylko dlatego, że Bob napomknął, że jeden z facetów z klatek, może być zdrajcą. Rob zagotował, a przecież tego typu tekst rzucali już prawie wszyscy... Mam też wrażenie, że Rob celowo chciał pozbyć się szybko Tony'ego i Jeremiego, żeby jakby pokazać, że to on jest top graczem z Surva (bo pewnie w jego głowie Carolyn jest poza oceną jako baba). Straszny typ, mam nadzieję, że szybko wyleci.

Co do Boba - nie jest mi go szkoda, mimo, że atak Roba z dupy. Bob zdążył pokazać, że ma paskudny charakter, jego krzyki i próby obrony też tragiczne. Cieszy mnie, że odpadł i duży plusik za wykonfiturzenie Roba.

Danielle teraz była trochę w cieniu, ale inni ją podejrzewają, więc też może być tarapatach.

No i przy tym wszystkim najlepiej sobie radzi Carolyn - trzymam kciuki.

Teoretycznie w największych tarapatach mogą być teraz wciąż Nikki i Ciera + Rob, może właśnie Danielle, ale nigdy nie wiadomo co tu się odwali.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2274
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Umbastyczny »

Odcinek 5

Co za mess. Niby dużo się dzieje, ale jakoś nie porwał mnie ten sezon póki co.

U Zdrajców niezręcznie na początku, dziewczyny nie ufają Robowi i mają pretensję, a ten przy morderstwie i tak narzuca im swoje zdanie.

Robyn średnio mi szkoda, może i miała potencjal, ale w sumie nic szczególnego nie pokazała.

Jeśli chodzi o to "starcie" Nikki vs. Ciara to dla mnie trochę nudno to wypadło, ale lepiej, że Ciara została, bo wydaje się ciekawsza.

A co do zdrajców, to jakiś dramat.

Dla mnie Rob gra tragicznie, dobrze, że już kilka osób go podejrzewa - liczę, że szybko przejdą od słów do czynów i go wykopią.

Danielle też gra tragicznie, po kimś z BB spodziewałbym się lepszej gry. Po pierwsze to zachowanie na zadaniu było głupie, gdy w ogóle olała walkę o tarcze dla siebie. A po drugie... co to za logika "chcę wywalić Roba, ale może ma sojusz z Carolyn to wyjebmy Carolyn"... A potem jeszcze tak nieumiejętnie próbowała podjebać Carolyn, że nikt jej nie uwierzył i każdy zaprzeczał xD

Martwię się o Carolyn, bo z Robem i Danielle wiele zdziałać nie może. Jest w najlepszej sytuacji, ale myślę, że w walce zdrajców i przy banishmencie Roba czy Danielle może też ona oberwać rykoszetem.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2274
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors USA 3

Post autor: Umbastyczny »

Odcinek 6


Nie mogę się przekonać do tego sezonu, jakoś niby dużo akcji i trochę dram, ale no jakoś mi nie leży to i pod kątem wydarzeń, plus spora część castu mnie irytuje.

Mamy w tym sezonie najbardziej dysfunkcyjną grupę zdrajców jaką widziałem.

Dziewczyny nie ufają Robowi (i sobie nawzajem) i kolejny raz pozwalają mu podjąć decyzję o morderstwie. Eh... Weźcie się do gry.

Mieliśmy potem zabójstwo Boba H. i w sumie mi go szkoda. Jako osobowość może nie był szczególnie super, ale był rozgarnięty, dobrze łączył wątki i fakty, jako lojalny mógł namieszać, ale odpadł jako zagrożenie dla Roba.

Potem mieliśmy lekką dramę między Dolores i Tomem. Nie wiem, ale tego Toma tak mi się źle ogląda... Sprawia wrażenie jakby myślenie i rozmowy z innymi sprawiały mu ból.

Potem mieliśmy tę rywalizację Rob vs. Derrick i Wes. Niestety Rob przetrwał, bardzo chciałbym już go pożegnać. Ale Wes nie lepszy. Lubię villainów, ale takie bycie chamskim i agresywnym na siłę jest męczące i żałosne. Niby był rozgarnięty i miał potencjał pod kątem gry strategicznej, ale nie zniósłbym jego widoku do końca sezonu. Najkorzystniej z tego trio wypada Derrick, który jest najbardziej opanowany i najmniej testosteronu się z niego wylewa.

Carolyn zaślepiła niechęć do Danielle, ale nie wiem na co liczyła. Nie przekonała nikogo do swojego pomysłu i głosowała samotnie. Carolyn weź się do gry, bo wiemy, że umiesz. Pozbądź się tego Roba i Danielle porządnie i sobie dobierz kogoś zaufanego. Całe szczęście, że póki co nikt jej nie podejrzewa.

Danielle to dramat - miota się strasznie, jest pod odstrzałem ze strony Carolyn. A teraz jeszcze ten głos na Roba. Wcale nie zdziwiłbym się jakby na chwilę Carolyn i Rob połączyli siły, żeby ją wywalić. I dobrze, bo nie mogę już patrzeć na ten chaos i nieogarnięcie. Po gwieździe BB spodziewałbym się czegoś więcej.

Tak naprawdę poza Carolyn nie kibicuję nikomu, a i jej kibicuję z sympatii po Survie, bo tutaj nic jeszcze nie pokazała...

ODPOWIEDZ

Wróć do „The Traitors”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość